Czy odkładacie pieniądze dla swoich dzieci?

Wczoraj miałam wizyte Pana z Compensy Vienna Finanse i przedsatwił mi ofertę odkładania pieniędzy dla dzieci w formie funduszu inwestycyjnego, odkładam np.po 200zł a po 20 latach ze stopą zwrotu wychodzi niezła suma żeby pomóc dzieciom wejść w dorosłe życie. W sumie wtedfy takie pieniądze są tylko ich, ale ja decyduję ile mam dać do dyspozycji.

Jestem oczywiscie cała za tym zeby cos takiego rozpocząć.

Jednak chcuiała Was zapytać czy Wy odkaladcie pieniądze na takie fundusze i w jakich firmach ubezp., bankach?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Czy odkładacie pieniądze dla swoich dzieci?

  1. To ja się podpiszę pod Krecikiem i Usianką… czarna d… jeśli chodzi o finanse… Mysia i tak dostanie wszystko po nas… póki co jest też jedyną wnuczką itp…

    W fundusze nie wierzę, brat też miał książeczkę mieszkaniową

    Nie mniej jak dojdę do jakiejś kasy to chętnie w coś zainwestuję ale w taki fundusz a w lokaty itp. Póki co inwestuję w dziecko 😉 Bardziej logiczne mi się wydaje w naszej sytuacji finansowej

    • nie
      syn po nas odziedziczy to i owo
      a jakby nie daj Boze cos stalo sie nam obojgu, to jestem pewna, ze dostanie takze wszelkie mozliwe oparcie w naszych bliskich
      do funduszy itp. jakos nie mam zaufania

      • Tak
        Ale..
        Nie mam zaufaia do funduszy.
        Odkładamy na konto lub inwestujemy wg własnego uznania.

        • Zamieszczone przez KasiaKl
          moi rodzice odkładali mi i mojemu bratu przez 20 lat. Cięzkie pieniądze…miało wystarczyc na kupno mieszkania zebysmy mieli na rozpoczecie zycia…
          No i po 21 latach moj brat dostał ok 2000 zł a ja 11 tys ale oczywiscie po sprawie sadowej bo bratu PZU chciało dac 500zł a mi 700 zł wiec nie odkładam na zadnych funduszach

          POdobną sytuację miałam w rodzinie. Wiadomo, że to przede wszystkim “dzięki” gigantycznej inflacji w latach 80tych i nikt się takiej inflacji nie spodziewa w najbliższym czasie. Mimo wszystko wolę sama trochę odłożyć, sama zainwestować i sama mieć kontrolę nad tym co zaoszczędzę 🙂

          • Zamieszczone przez mloda
            Wczoraj miałam wizyte Pana z Compensy Vienna Finanse i przedsatwił mi ofertę odkładania pieniędzy dla dzieci w formie funduszu inwestycyjnego, odkładam np.po 200zł a po 20 latach ze stopą zwrotu wychodzi niezła suma żeby pomóc dzieciom wejść w dorosłe życie. W sumie wtedfy takie pieniądze są tylko ich, ale ja decyduję ile mam dać do dyspozycji.

            Jestem oczywiscie cała za tym zeby cos takiego rozpocząć.

            Jednak chcuiała Was zapytać czy Wy odkaladcie pieniądze na takie fundusze i w jakich firmach ubezp., bankach?

            nie i nie zamierzam

            • Zamieszczone przez kurczak
              Ja też chcę zapewnić moim dzieciom przede wszystkim wykształcenie/przygotowanie do życia. Chcę im dać wędkę a nie rybę i mam nadzieję, że mi to wyjdzie…

              tak samo myślę
              nie mam zamiaru dzieci wyręczać i wszystko im pod nos podsuwać – dostaną bazę najlepszą, na jaką będzie nas stać – tj. solidne wykształcenie i nasze wsparcie (duchowe przede wszystkim ;)).
              Mieszkania nie zamierzam im kupować, niech sobie radzą same.

              • Zamieszczone przez morena
                tak samo myślę
                nie mam zamiaru dzieci wyręczać i wszystko im pod nos podsuwać – dostaną bazę najlepszą, na jaką będzie nas stać – tj. solidne wykształcenie i nasze wsparcie (duchowe przede wszystkim ;)).
                Mieszkania nie zamierzam im kupować, niech sobie radzą same.

                Nie neguje Twojej decyzji ale jesli bedzie mnie stac to kupie J mieszkanie czy co tam bedzie potrzebował 🙂
                O ile bedzie mieszkał w naszym kraju.
                Poniewaz, niestety tu zycie nie jest normalne i tu aby zyc trzeba miec wsparcie.
                Bez niego jest bardzo, bardzo ciezko.
                Wiem to po sobie.

                Wsparcie duchowe jak najbardziej, podstawa lecz własnie razem z tym wsparciem jesli to mozliwe moim zdaniem mozna bezpiecznie pójsc z pomoca materialna.
                Na zdrowych zasadach ale te podyktuje zycie.
                Jak zwykle.

                • a ja nie jestem przekonana, po drodze do dorosłosci naszych dzieci może przytrafić się np dewaluacja złotówki i…. dupa sałata, z 200zł robi się 2 grosze….. jak to miało miejsce kilkanaście lat do tyłu :)… nie odkładam, jakoś to będzie 🙂

                  Pozdrówki 🙂

                  • odkładamy w ING BSK

                    • Nie ufam funduszom, lokatom, itp. i nie lubię gdy ktoś inny decyduje w co i jak zainwestować moje pieniądze.
                      Inwestujemy w nieruchomości i ziemię. Tak inwestowali moi Rodzice i dzieki Nim w taki sposób inwestować/ zarabiać mogę ja i moje Siostry. Tym bardziej, ze w chwili obecnej ceny mieszkań (w Trójmieście bynajmniej) są ofertowym rajem dla kupujacych.
                      Jak dotąd ten sposób pozytkowania pieniedzy przynosi nam same zyski i chociaż problem finansowego bytu dziecka nie spędza mi snu z powiek.

                      Mąż załozył zaraz po urodzeniu Córci jakieś dwa fundusze w Commercialu i Scandi, ale jakoś nie wierze w ich zyskownośc za lat naście.

                      • Zamieszczone przez morena
                        tak samo myślę
                        nie mam zamiaru dzieci wyręczać i wszystko im pod nos podsuwać – dostaną bazę najlepszą, na jaką będzie nas stać – tj. solidne wykształcenie i nasze wsparcie (duchowe przede wszystkim ;)).
                        Mieszkania nie zamierzam im kupować, niech sobie radzą same.

                        mi nikt nic nie dał… Ani mieszkania… A co do wykształcenia też nie było łatwo…po szkole średniej musiałam iść do pracy by pomagać mamie wiec studia dzienne odpadały a wieczorowe niestety w wawie majątek. Tyraliśmy z mężem po 13 godzin dziennie by nas było stać na życie, na studia, na kredyt na mieszkanie ! Teraz gdy mamy po trzydzieści pare lat, własne duże mieszkanie i co? nic…kredyt na 30 lat, zero wspólnych wakacji – bo ciągle tyrka albo szkoła, nawet na własne wesele musieliśmy odkładać bo rodziny nie było stać by nam pomóc i dołożyć… Nie chce by moje dzieci tak dorastały. Chcę im zabezpieczyć przyszłość. Oczywiście nie fundę im gwiazdki z nieba bo nie o to chodzi,ale chcę mieć pewność ze jak moje dziewczynki bedą chciały stiudiować dziennie to im pomogę i nie będą musiały w mcdonaldzie dorabiać.

                        • ja bym bardzo chciała cokolwiek odłożyć ale jakos nigdy nie zostaje kasy zeby to zrobic
                          wydajemy na bieżące potrzeby

                          • Zamieszczone przez Olinja
                            Wsparcie duchowe jak najbardziej, podstawa lecz własnie razem z tym wsparciem jesli to mozliwe moim zdaniem mozna bezpiecznie pójsc z pomoca materialna.
                            Na zdrowych zasadach ale te podyktuje zycie.
                            Jak zwykle.

                            podpisze sie
                            nam bardzo pomogla mama, bez jej pomocy zyloby nam sie zdecydowanie trudniej
                            i bardzo jej jestesmy za to wdzieczni
                            (o wsparciu duchowym nawet nie wspomne, bo jak napisalas, to podstawa – i tego bylo i jest bardzo duzo)
                            mam nadzieje, ze bede w stanie pomoc mojemu dziecku i tak i tak
                            a co do dania wedki, a nie (tylko) ryby, to dla mnie rzecz oczywista 🙂
                            kolejna podstawa 😉

                            • Zamieszczone przez olivka76
                              Nie ufam funduszom, lokatom, itp. i nie lubię gdy ktoś inny decyduje w co i jak zainwestować moje pieniądze.
                              Inwestujemy w nieruchomości i ziemię. Tak inwestowali moi Rodzice i dzieki Nim w taki sposób inwestować/ zarabiać mogę ja i moje Siostry. Tym bardziej, ze w chwili obecnej ceny mieszkań (w Trójmieście bynajmniej) są ofertowym rajem dla kupujacych.
                              Jak dotąd ten sposób pozytkowania pieniedzy przynosi nam same zyski i chociaż problem finansowego bytu dziecka nie spędza mi snu z powiek.

                              Mąż załozył zaraz po urodzeniu Córci jakieś dwa fundusze w Commercialu i Scandi, ale jakoś nie wierze w ich zyskownośc za lat naście.

                              Hej Kochana Olivko 🙂 i bardzo madrze robicie 😉

                              • Zamieszczone przez majowka
                                podpisze sie
                                nam bardzo pomogla mama, bez jej pomocy zyloby nam sie zdecydowanie trudniej
                                i bardzo jej jestesmy za to wdzieczni
                                (o wsparciu duchowym nawet nie wspomne, bo jak napisalas, to podstawa – i tego bylo i jest bardzo duzo)
                                mam nadzieje, ze bede w stanie pomoc mojemu dziecku i tak i tak
                                a co do dania wedki, a nie (tylko) ryby, to dla mnie rzecz oczywista 🙂
                                kolejna podstawa 😉

                                Dokładnie maj grunt to dobre podstawy 🙂

                                • Zamieszczone przez viccy
                                  Nie odkładam, nie wierzę w fundusze…
                                  ale też nie przejadam wszystkiego co zarobię…. inwestuję, a czy dobrze to czas pokaże 🙂

                                  Nie wierzę w fundusze oraz żywię awersję do towarzystw ubepieczniowych.
                                  Z inwestycji udało nam się kupić po okazyjnej cenie mieszkanie, które teraz wynajmujemy.
                                  To zabezpieczenie dla dzieci.
                                  + wspomniana wczesniej solidna edukacja.

                                  • Damy dziewczynom działki budowlane położone w dobrym punkcie.Zrobia z nimi co zechca, sprzedadza, będą sie budowac… Nie wiem, ale mysle, ze to stabilniejsze niz jakiegolwiek fundusze

                                    • Zamieszczone przez swiki
                                      (…) bo jak wyplaci sie wczesniej to nie zawsze mozna odzyskac cala kwote a wlasnie nie wiadomo jak to bedzie za jakis czas. I patzrac chocby na ksiazeczki mieszkaniowe (kiedys to wydawala sie tez pewna inwestycja) wole nie ryzykowac, 200 zl to niemala kwota, a moze sie okazac, ze maly za te kilkanascie lat dostanie niewiele wiecej (patrzac na tamte ceny)

                                      I jeszcze: mnie po wycofaniu się z Commercial Union (wpłacałam składki przez 4 lata) udało się po mało przyjemnych bojach i trudach odzyskać jedynie część tych pieniędzy. No ale należało się z tym liczyć. W każdym razie wyleczyłam się z towarzystw skutecznie.

                                      Co do urobku z książeczki mieszkaniowej, na którą moi rodzice sumiennie wpłacali, to profitu było z tego tyle co kot napłakał.

                                      W konsekwencji zaczęłam liczyć na siebie…

                                      • Tak, założyliśmy konto w banku i odkładamy co miesiąc. Są to różne sumy w żależności jakie wydatki i przychody mamy w miesiącu, ale systematycznie wpłacamy. Ja niestety od nikogo nie dostałam ani grosza, aktalnie mam kłopoty finansowe i z tej przyczyny, aby moje dziecko miało łatwiejszy start zdecydowałam się na takie rozwiązanie.

                                        • Zamieszczone przez rita32
                                          Damy dziewczynom działki budowlane położone w dobrym punkcie.Zrobia z nimi co zechca, sprzedadza, będą sie budowac… Nie wiem, ale mysle, ze to stabilniejsze niz jakiegolwiek fundusze

                                          Nas nie stać na działki… Nawet na kawałek, więc muszę odkładać ( ciułać ) co miesiąc…Lepsze to niż nic..

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy odkładacie pieniądze dla swoich dzieci?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general