Czy są tutaj SZCZESLIWE mężatki

Już od dłuższego czasu zauważyłam, ze gdy jest mowa o mężach/partnerach, to zazwyczaj większość dziewczyn narzeka. No i zastanawiam się, czy to wynika z tego, ze te szczęśliwe nie ujawniają się za bardzo (no bo przecież nie potrzebują wsparcia forumowiczek) czy też faktycznie większość z nas nie jest szczęśliwa w związku.
Pamiętam dokładnie, jak moi znajomi, szczególnie jedna kolezanka, straszyli mnie, ze po ślubie, a już NA PEWNO po pojawieniu się dziecka życie radykalnie zmieni się na gorsze. Ta moja kolezanka rzeczywiście nie ma zbyt udanego życia, ale ja, prawie po roku od urodzenia Weroniki i niecałe 2 lata po ślubie, nie miałam ANI RAZU chwili zwątpienia… Zawsze wiedziałam, ze dobrze wybrałam, czułam się kochana, szczęśliwa… Mąż bardzo dużo pomaga w domu (jeśli tylko w nim jest, bo b. dużo pracuje), Weroniką też lubi się zajmować. A wieczory są dla nas. I naprawdę mogę powiedzieć, ze jestem szczęśliwa. Oczywiście, że nikt nie jest ideałem i czasem bywają “nieporozumienia”, ale one bardzo szybko mijają, wyjaśniamy sobie je.
Tak wiec dziewczyny, przyznajcie się 🙂 Która jest szczęśliwa w swoim związku?
Mam nadzieję, ze będzie nas trochę…
Pozdrowionka!

lunea i Weronika (24.09.03)

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Czy są tutaj SZCZESLIWE mężatki

  1. Re: Czy są tutaj SZCZESLIWE mężatki

    O! To faktycznie całkiem jak u nas
    Szkoda, że wrzesień jest tylko raz w roku


    [Zobacz stronę]

    • Re: Czy są tutaj SZCZESLIWE mężatki

      My jestesmy ze sobą ponad 7 lat, z czego ponad 4 lata po ślubie. Do czasu ciąży byliśmy chyba para do pozazdroszczenia. Potem ciaża i przyjście na świat synka troszeczkę nam skomplikowała życie, nowe wyzwania były powodem do częstych spięć. Naprawdę było trudno. Jednakże uświadomiliśmy sobie, że rozstanie się to najprostrze rozwiązanie, a my nie potrafimy być już bez siebie i bardzo nam na sobie zalezy. Teraz powoli znów uczymy się siebie w nowych rolach. Wierzę w to ogromnie, że będziemy jeszcze bardzo szczęśliwi tylko potrzeba nam troszkę czasu.

      ,

      • Re: Czy są tutaj SZCZESLIWE mężatki

        To dla jasności wpiszę jeszcze staż: nasza znajomość trwa już 7 lat, mieszkamy ze sobą 6 lat, a po ślubie jesteśmy… 25.08 miną 3 lata

        • Re: Czy są tutaj SZCZESLIWE mężatki

          No to i ja się dopiszę! Szczęśliwa mężatka od 4 lat (w pażdzierniku rocznica), szczęśliwa mama prawie 15 miesięcznej panny. Nikt nie mógł uwierzyć że po pół roku “chodzenia” zaręczyłam się ale to był dobry wybór. Jedyną osobą która żałuje że tak się stało jest moja teściowa:)

          Monika i Iza (1.06.2003)

          • też się dopisuję

            U nas jak u autorki postu jest dobrze. Dobraliśmy się na zasadzie podobieństw charakteru i dobrze nam z tym, a jak są jakieś krótkie sprzeczki to zaraz o nich zapominamy, nie ma obrażania się.

            Dagmara i Emilka (ur. 13.06.04r)

            • Re: Czy są tutaj SZCZESLIWE mężatki

              Jezu – siostra bliźniaczka!

              • Re: Czy są tutaj SZCZESLIWE mężatki

                Moje małżeństwo z roku na rok jest coraz lepsze. Co prawda często się kłócimy, ale to dlatego że ja jestem w gorącej wodzie kąpana a mój Tomek to oaza spokoju. Dlatego jak każdy facet zanim coś powie to musi godzinę pomyśleć. Ale poza tym wiem że nie zamieniłabym go na nikogo innego. W mojej przeszłości podobali mi się różni faceci, ale teraz jak na nich popatrze to robi mi się słabo. I bynajmniej nie od tego że są jacyś nadzwyczajni. Wręcz przeciwnie cały urok minął. Podsumowując: gdybym cofnęła się o 3 lata zrobiłabym to samo. A tak wogóle to mój mąż jest super bo dzięki niemu mam mojego kochanego NIKOSIA. Pozdrawiam.

                Lawinia i Nikoś (25.09.2003)

                • Re: Czy są tutaj SZCZESLIWE mężatki

                  nie mam chwilowo czasu czytać całego wątku, ale od razu piszę JESTEM SZCZEŚLIWA w swoim związku.
                  jestem po 6 latach udanego małżeństwa z mniejszymi problemikami, które szybko “przegadujemy”

                  • Re: Czy sa˛ tutaj SZCZESLIWE me˛z˙atki

                    Wpisuje sie szczesliwa. Moj maz w domu sprzata, gotuje, zajmuje sie dzieckiem a i zakupy tez zrobi. Przytuli powie cos milego. Oh to chyba ja jestem ta jedza w domu. Ale Go kocham i to bardzo…
                    Tak, jestem szczesliwa….

                    • Re: Czy są tutaj SZCZESLIWE mężatki

                      o! nareszcie powialo optymizmem
                      z przyjemnoscia sie dopisze.
                      znam meza od 5 lat, razem jestesmy od 4, po slubie 1,5 roku. mamy cudownego synka, jestesmy szczesliwi, jestesmy siebie pewni, choc oczywiscie zdarzaja sie spieciakocham meza a on kocha mnie… juz chyba niczego dodawac nie trzeba:-)

                      Effcia z FRANULKIEM (20.08.03)

                      • Re: Czy są tutaj SZCZESLIWE mężatki

                        oj zgrzeszyłabym gdybym narzekała :)) mąz zajmuje sie domem czaSAMI BO PRACUJE MAŁYM ZAWSZE I MNA TEZ ZAWSZE KIEDY TYLKO MOŻE :)) jA JESTEM SZCZESLIWĄ MĘŻATKĄ!!!!PAPAPA

                        Kicia1 i
                        Julia (28.12.03-03.01.04)

                        • Re: Czy są tutaj SZCZESLIWE mężatki

                          Brrr, kto by takie bliźniaczki chcial. Chyba tylko ci dwaj naiwni, co sie znaleźli

                          • Re: Czy są tutaj SZCZESLIWE mężatki

                            Ponad 8 lat razem, 4 lata mieszkamy od 2 i pół roku jako małżeństwo i od niedawna (7 mies. 😉 jesteśmy rodzicami.
                            Nie zamieniłabym go na nikogo innego, wiem że to ten jeden jedyny 🙂

                            Neti i Dominik 15.01.04

                            • Re: Czy są tutaj SZCZESLIWE mężatki

                              Z całego serca Wam tego życzę…

                              lunea i Weronika (24.09.03)

                              • Re: Czy są tutaj SZCZESLIWE mężatki

                                i ja jestem szczesliwa mezatka:) coprawda mialam kryzysy ale teraz z perspektywy czasu widze ze byla w niich tylko moja wina…po porodzie “szalalam”, wsciekalam sie,czepialam itp…. Nie wiem jak on nie zwariowal prawde mowic.
                                jest super mezem a jeszcze lepszym ojcem..Goska go uwielbia, on patrzy w nia jak w obrazek, we mnie zreszta takze:)
                                oprocz tego strasznie podoba mi sie fizycznie…poznalam go przez internet i jak sie umowilismy na pierwsza randke i go zobaczylam to sobie pomyslalam ze nie mam u takiego przystojniaka szans wiec pewnie to pierwsza i ostatnia randka… A 2,5 miesiaca pozniej juz mi sie oswiadczyl:)
                                jedyny problem u nas to to ze przed slubem i Gosią nie zdazylismy sie soba nacieszyc i czasem nam brakuje chwil tylko w dwojke.

                                tak sobie mysle ze inny facet juz by mnie dawno pogonil za moje humorki i wredne zachowanie…musze sie poprawic:)

                                • Re: Czy są tutaj SZCZESLIWE mężatki

                                  u nas było podobnie. kryzys po porodzie (jesli wogóle mozna go nazwac kryzysem) wynikał raczej ze mnie i moich hymorów. on sie świetnie przystosował do roli taty i nowych obowiązków. za to trudno mu było zaalceptowac odsuniecie od żony. i to nie tylko sex ale tak ogólnie. brakowało mu uczucia z mojej strony. a ja poprostu po całym dniu okazywania uczucia dziecku nie miałam juz siły dla tatusia :). no ale to syndrom opisany we wszystkich podrecznikach. wniosek taki to ze nawet z idealnym mezem w idealnym małzenstwie pojawiają sie jakies scysje jak jest dziecko.
                                  teraz jest znowu super. nawet na forum moge chwile posiedziec…:)

                                  • Re: Czy są tutaj SZCZESLIWE mężatki

                                    To jeszcze ja…..
                                    Znamy sie 9 lat, jestesmy razem 6 lat, a po slubie 3 latka.
                                    Po poznaniu sie mielismy do siebie troszeczke za daleko, a potem gdy los w tym samym czasie rzucil nas za “wielka wode” i juz bylismy od siebie “o krok”-ja jakos nie moglam sie zdecydowac. Ale nadszedl ten dzien kiedy po prostu mnie olsnilo “Ja go kocham” i od tej chwili bylismy juz razem.
                                    Poczatki malzenstwa nie byly latwe- wspolne mieszkanie, dziecko, mnostwo nowych obowiazkow. Ale z kazdym dniem bylo lepiej, a na dzien dzisiejszy wydaje mi sie ze “docieranie sie” mamy za soba.
                                    Jest super, jestem bardzo szczesliwa i mam nadzieje ze tak juz zostanie na zawsze

                                    Iwona i Karolinka (01.26.02)

                                    • Re: Czy są tutaj SZCZESLIWE mężatki

                                      Ja jestem bardzo szczęśliwa. Mój mąż nie jest ideałem. Ale czy ja jestem? Ale nie wyobrażam sobie życia bez niego! I kocham go tak samo jak przed śłubem.
                                      Czasem w ciązy miałam trudne chwile- sprzeczaliśmy się częściej niż zwykle. Ale teraz wiem że to były hormony, moze trochę strach przed porodem i macierzyństwem. A teraz znów jest SUPER! Dziecko wniosło do naszego związku szczęście i wiele radości. Jesteśmy sobie jeszcze bliżsi.

                                      Kasia i Sylwia Margareta 25.10.03

                                      • Re: Czy są tutaj SZCZESLIWE mężatki

                                        O i ja t3eż lubię wrzesień!! 8 września minie trzecia rocznica ślubu i moje urodzinki…….. No i tez jestem z Wrocławia…..

                                        Aga i Martynka 18.12.2003

                                        • Re: Czy są tutaj SZCZESLIWE mężatki

                                          Ja jestem bardzo szczesliwa. Mam cudownego meza. Ufam mu bezgranicznie i wiem, ze jestesmy dla niego wszystkim.

                                          Jas (13.09.2003)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy są tutaj SZCZESLIWE mężatki

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general