Czy w wieku 30 lat można czuć ….

… się spełnionym????
Życiowo, zawodowo, emocjonalnie????

Ot tak głębokie przemyślenia mnie naszły…..

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Czy w wieku 30 lat można czuć ….

  1. Zamieszczone przez nucha
    🙂 fajowo 🙂
    napisz jak było 🙂

    W klubie gejowskim tak jak zawsze 🙂
    Zabawa na 200% tańce i hulanki do późna!
    Ważne, żeby pójść tam z odpowiednimi “gwiazdami”, aby nie siedzieć samotnie przy barze…
    … a jeśli na dodatek są przyjaciółmi (a raczej przyjaciółkami 😉 ) to poczuć się spełnioną jest bardzo łatwo 🙂
    Polecam… nie polecam… zależy od człowieka, ja w każdym bądź razie Uwielbiam! 🙂

    • Zamieszczone przez govinda
      We trzy :). Nie pozostaje mi nic innego niz sie pod Wami podpisac.

      o matko
      żeby tu zaraz nowe TWA nie powstało :D:D:D

      • Zamieszczone przez EwkaM
        o matko
        żeby tu zaraz nowe TWA nie powstało :D:D:D

        dobre TWA nie jest złe 😉 🙂

        • Zamieszczone przez komanczera
          … się spełnionym????
          Życiowo, zawodowo, emocjonalnie????

          Ot tak głębokie przemyślenia mnie naszły…..

          Nie wiem 🙂
          Pewnie można.
          Nigdy o tym nie myślałam.
          Ja zawsze mam coś do dążenia, nigdy nie poczułam,
          że pokończyłam tyle tematów, żeby poczuć coś takiego.

          Tak sobie myśle i wychodzi mi, że ja to chyba tego poczucia spełnienia
          wcale nie potrzebuję 😉
          Muszę się jeszcze nad tym pozastanawiać 😀

          • a ja nie wiem, za młoda jestem 😀

            ale pewnie mozna 😉

            • i nikt nie ma tak jak ja???
              czas do specjalisty czy co?;)

              • Zamieszczone przez dorotka1
                helen ale to nie od ciebie zalezy
                sa osobnymi ludzmi
                ze swoim cialem dusza zyciem
                jak im sie ulozy to nie bedzie w zasadzie twoja zasluga

                a jak nie to nie bedzie twoja wina

                wiadomo wyposazyc trzeba w co mozesz ale do pewnych granic tylko i naczej nie beda miec swojego zycia

                o matko co ja tu gadam chialabym umiec tak robic tzn wiem ze tak trzeba ze tak najlepiej ale to chyba bedzie trudne co?

                A ja uważam, że jednak b. dużoo zależy od nas w kwestii szczęścia dzieci.
                Można im zapewnic dobry start- można rozwijac zdolności, zainteresowania, można dac bezpieczną bazę psych. Bez tego trudniej byc szczęśliwym.

                • Zamieszczone przez gosik
                  No ja oficjalnie 29, jakim cudem tak dużo nie wiem :p
                  30…..to brzmi tak poważnie 😎

                  A tak na marginesie, na Woodstock się nie wybierasz? Na scenie folkowej AHIMSA gra w piątek hmmm (hehe program przeczytałam). Znasz ten zespół?
                  Jakby co, to na kawkę i dobre lody możemy się umówic 😀 Bo Woodstock tak jakby w moim mieście od paru lat….

                  Tak, zanm ten zespól, ale nie od niego mam nick:)

                  Na Woodstock już chyba nie;) ale ja pochodzę z ZG więc temat jakby znany:D

                  • Zamieszczone przez ahimsa
                    A ja uważam, że jednak b. dużoo zależy od nas w kwestii szczęścia dzieci.
                    Można im zapewnic dobry start- można rozwijac zdolności, zainteresowania, można dac bezpieczną bazę psych. Bez tego trudniej byc szczęśliwym.

                    to wlasnie dla mnie zawierra sie w moim kawalku zdnia – wyposazyc w to co mozesz

                    ale to nie wszystko dziecko jeszcze jest samo soba i samo sobie swoj los wykuwa
                    na podstawie tego co mu damy (nie mowie tylko o materialnym dwawaniu choc to tez jest w tym temacie)
                    ale samo

                    • Zamieszczone przez komanczera
                      … się spełnionym????
                      Życiowo, zawodowo, emocjonalnie????

                      Ot tak głębokie przemyślenia mnie naszły…..

                      W wieku 30 lat czułam się spełniona 🙂
                      W wieku 35 juz nie 🙁

                      • Zamieszczone przez kurczak1
                        W wieku 30 lat czułam się spełniona 🙂
                        W wieku 35 juz nie 🙁

                        A co się zmieniło? może czas na nowe zadnia?

                        • nie wiem na czym polega bajer…
                          ale chyba żeby czuc sie spełnionym, to trzeba czuć się szczęsliwym…

                          jednakże natura kobieca dzieki temu, ze uzalewzniona jest od faz cyklu, wyklucza poczucie szczecia non stop. może sie mylę?
                          generalnie jestem szczęsliwa, spełniona, czasem wrecz w euforii – wtedy łatwo poznac, bo czekam z kolacją na męza, piekę ciasta, dom mam cacy, synek ksiazkowo traktowany:)
                          ale gdy mam PMS szukam – dziury w calym generalnie… warczę; dobrze, że nie gryzę.
                          czuję się niespelniona, nieszczęsliwa, SZUKAM!
                          szukam nowych rozwiązań, leków na zniekształcony przez hormony obraz rzeczywistosci – remont, nowa kanapa, weekend z przyjaciólmi,etc…
                          kiedy Pms mija jestem na nowo spokojnym, szczęsliwym, bo racjonalnie myslącym człowiekiem – kobietem;)

                          • Zamieszczone przez ahimsa
                            A co się zmieniło? może czas na nowe zadnia?

                            Dokładnie…
                            Ale właściwie to nie jest to aż takie złe – patrząc z drugiej strony znaczy to, że jeszcze COŚ może być przede mną, jeszcze na psychiczną emeryturę nie idę…

                            • Bruni…. ale to chyba nie chodziło o to, czy mamy czy nie już jakieś marzenia o nowych meblach tylko czy czujemy się spełnione…. że wszystko co chciałyśmy w życiu osiągnąć mamy…..

                              Ja mam wiele marzeń przyziemnych….. Na które mam wpływ… nowe meble 🙂 nowa kuchnia, wakacje za granicą… i wiele innych tego typu pierdół

                              Ale mam męża… dom… dzieci…swoje miejsce na ziemi….

                              I nic już więcej od życia nie chcę.

                              • Zamieszczone przez EwkaM
                                może
                                ja się przynajmniej tak nie czuję
                                praca mnie nie satysfakcjonuje, nie jestem ani dobrą matką, ani tym bardziej żoną / kochanką / przyjaciółką

                                i właśnie ja jakoś tak podobnie….

                                • Zamieszczone przez Talka
                                  Czy spełnionym to znaczy, że już nic więcej się nie potrzebuje?
                                  Życiowo, zawodowo i emocjonalnie..
                                  Że osiągnęło się wszystko, co chciało się osiągnąć?

                                  Mam nadzieję, że jeśli tak się myśli w wieku 30 lat, to tylko przez chwilę.. bo jeszcze tyle może się wydażyć : ) Jeszcze tyle spełnienia przed nami.. mam nadzieję..

                                  Chyba, że o inaczej rozumiane spełnienie Ci chodziło…?
                                  T.

                                  Osiągnęło sie, to chyba nie o to mi chodziło….. O osiągnięciach będziemy debatować za jakieś 50 lat 😉

                                  • Zamieszczone przez krecik_75
                                    troche nie 🙂 ale zawsze we dwie razniej 🙂

                                    dołączam sie jako ta trzecia ;/

                                    • Zamieszczone przez duszencja
                                      Czy można w wieku 30 lat czuć się….

                                      Myślę, że w każdym wieku można czuć się spełnionym.
                                      Ale myślę także, że w tych wszystkich sferach zawsze jest coś do ulepszenia… zawsze chce się trochę więcej.
                                      I czy jest się żoną, matką, kochanką, czy przyjaciółką, zwykle widać mniej radości niż pracy i wszystkich zabiegów z naszej strony.

                                      Aha, i jeśli robi się taki rachunek sumienia na smutno, to lepiej wziąć się za prasowanie, albo pójść z koleżankami na piwo! Ew. do pubu gejowskiego potańczyć z chłopakami :D… co niniejszym uczynie 🙂

                                      Pozdrawiam.

                                      O i to widzisz jest wyjacie…. do klubu gejowskiego 😉

                                      • Zamieszczone przez teodor76
                                        jednoczesnie na wszystkich plaszczyznach i poziomach zycia ?

                                        nie wiem…

                                        mysle ze mozna
                                        ale ze to nie znaczy że się przestaje do czegos dążyć…chiec realizowac – spełniac sie – i plany i marzenia
                                        bo poczucie czegos… A checi – to 2 różne sprawy

                                        Dokładnie… masz rację, ale cele, osiagnięcia… to przyszłość wciąż….
                                        A na dzień dzisiejszy?

                                        • Zamieszczone przez ahimsa
                                          Na liczniku jeszcze oficjalnie mam 28l.:p
                                          Ale wierzę głęboko, że w okolicy 30-stki to ja już będę spełniona:D

                                          No ja mam 33 lata i jakoś marnie to widzę….

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy w wieku 30 lat można czuć ….

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo