Mam pytanie do mam wrześniowych dzieciaczków! Czy wasze dzieci już dobrze raczkują, stoją samodzielnie i próbują chodzić?
Coraz częściej przeglądając zdjęcia Waszych dzieci widzę jak pięknie stoją, czytam, że chodzą przy meblach…
Moja Oleńka nie dosyć, że sama nie ustoi ani sekundy, kompletnie nie wie co zrobić z nogami gdy złapię ją za rączki i próbuję prowadzić to nawet nie bierze się za raczkowanie!
Zaczyna mnie to już martwić!
To, że nie raczkuje może być spowodowane tym, że babcia (moja mama) sprzeciwiała się bardzo kładzeniu Oleńki na kocyku na podłodze. Ostatnio jednak postawiłam na swoim i staram się żeby spędzała tam jak najwięcej czasu, ale ona powinna już chyba podejmować jakieś samodzielne próby wstawania w łóżeczku itp.
Napiszcie proszę kiedy Wasze dzieci zaczęły raczkować, wstawać itp.
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Czy wszystkie wrześniowe dzieci już raczkują i …
Re: Czy wszystkie wrześniowe dzieci już raczkują i…
tak. Najpierw nauczyla sie schodzic z materaca, ktory mam w jednym pokoju, a dopiero pozniej z lozka.. Gabi czasami tez sie ustawi glowka w dol, ale odwraca sie zaraz. Moge powiedziec, ze generelnie wie o co chodzi i to stosuje 🙂
za to ma za malo sily, zeby wskoczyc na lozko.
pozdrawiam
Dana&Gabi 23.09.03
Powolutku… i są postępy!
Ćwiczenia, które każała nam robić z Jagodą neurolog, spowodowały ostatecznie wielki protest naszej córki. Demonstracyjnie kładła się główką na materac, usztywniała całe ciało i nie było możliwości aby wykonywać ćwiczenia. A jednak coś jej w głowie zostało, bo oprócz błyskawicznego przemieszczania się po zabawki poprzez turlanie, zaczęła też pełzać unosząc pupę. Na razie wychodzi jej to nieporadnie (zamiast noga i ręka na zmianę, to rusza tą samą ręką i nogą) i strasznie przy tym sapie, ale coraz częściej zaczyna załapywać o co w tym chodzi. Może to zasługa tego, że w sobotę kupiłam jej nadmuchiwany walec do zabawy (dla raczkujących dzieci) i teraz mnóstwo czasu spędza na brzuszku i nie marudzi przy tym. Dostrzegła też szczebelki w łóżeczku i odkryła, że służą nie tylko do gapienia się na nie, ale można też się na nich podciągać. Z tym, że wszystkie te odkrycia Jagoda przyjmuje mimochodem i nie przywiązuję do nich szczególnej wagi, bo w dalszym ciągu gadanie oraz śpiew są dla niej najważniejsze. Hmm, tato Jagody twierdzi, że to niezbyt dobrze, kiedy dziewczynka tak dużo gada…. 😉
Joanka i Jagódka (04.09.2003)
Re: Powolutku… i są postępy!
ooo no to naszym maluchom poszedł rozwój w kierunku intelektualnym a nie fizycznym 🙂 Moja też tylko gada i gada.
Re: Powolutku… i są postępy!
Możesz króciutko opisać co to za ćwiczenia??
My zaczynamy jeździć na basen, to podobno też ma bardzo dobry wpływ na rozwój dziecka, ale na razie byliśmy dopiero pierwszy raz, wiec trudno jeszcze mówić o jakichś efektach.
Agnieszka i Oleńka (01.09.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy wszystkie wrześniowe dzieci już raczkują i …