zdarzyła mi się dziś dziwaczna sytuacja, otóż spotkałam koleżankę której synek ma prawie trzy miesiące, w sumie odruchowo chciałam zajrzeć do wózka (sama niebawem będę miała dzidziusia i uwielbiam zaglądać na cudzie dzieci 🙂 to chyba normalne?), na to ona szybko odwróciła wózek i powiedziała coś w rodzaju: “nie obraź się ale nie patrz na moje dziecko” a że jestem osobą tolerancyjną nie pytałam dlaczego taka reakcja, sznuję obyczaje i dziwadztwa innych i powiedziałam tyko:O.K…. a ona zaczęła się tłumaczyć (chociaż nie wyagałam tego), że już kilka razy się zdarzyło że jak popatrzyłam na jej synka to później straszliwie płakał i nie dawał się uspokoić do czasu jak mu buzię przetarła koszulką czy coś… no zatkało mnie poprostu, ale cóż było począć, spełzło po mnie, choć chyba tak nie do końca bo… zostałam zaskoczona… ale spoko, nie obraziłam się… bo i na co??? szczerze powiedziawszy to ta sytuacja mnie nawet lekko rozbawiła 😀
a wy co o tym wszystkim sądzicie????
Pozdrówki 🙂
baby-gaga.com/p/dev260pp___.png[/img]
baby-gaga.com/t/eleelecrd20010725_-8_Mój+Tymoteusz.png[/img]
człowiek uśmiechnięty jest bogatszy o… uśmiech
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???
Re: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???
kocham takie sytuacje 😉
mnie one śmieszą i nie wierzę w to, ku przerażeniu mojej mamy i teściowej nie zawiązałam na łóżeczku ani wózku obowiązkowej czerwonej wstążeczki – o ja matka wyrodna 😉
Ale kiedyś opowiadałam o tym mojej przyjaciółce, a jej mąż uraczył mnie złota radą, jak oduroczyć zauroczone dziecko – uwaga, będzie bosko:
należy dziecko rozebrać do naga i toczyć jajo po całym ciele . Po zabiegu ubieramy dziecko, a po rozbicu jajka na bank w środku będzie zbuk!
uśmiałam się!
Re: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???
Posikałam sie ze śmiechu! Jesteś boska!!!!
Re: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???
U nas nie… ;o))))))))))))
Ale jest jedna sasiadka Babcia, któa na widok mojego Jonka zaczyna tak “gugać”, że mnie samej robi siedziwnie :o)))))))))))
Nie dziwie się, ze dzieci tego nie lubią to taki rodzaj szczekania rany jakie to upierdliwe a jeszcze kilka takich dookoła wózka no i czemu tu sie dziwic, ze dziecko odreagowuje.
Co do szmat na twarzy czy omiatania nimi twarzy to moze zwyczajnie sposób na odwrócenie uwagi dziecka czymś silniejszym np “zapachem” moczu, moze tez zwyczajnie chodzi o pogłaskanie (muskanie) po policzku.
Jonatan uwielbia gdy zasypia kiedy go głaszcze tak leciutko opuszka palca po policzku i dookoła oczek, po brwiach…. lubi też kiedy przykładam mu dłoń do twarzy i tak trzymam chwlę, wtula sie wówczas bardzo i zasypia.
Zabobony to owszem głupota ale są pewne “wypróbowane” czynności, które uspokajaja dziecko. Mozna tylko mieć na uwadze ewentualna higiene :o))))))))))))))))))))))
Re: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???
Kiedy czytam Twoje posty to wydajesz mi sie osoba bardzo konkretną ale też otwartą. Nie wiem jak wygladasz ale moze jest cos w Tobie takiego co dziecko onieśmiela bądź sie boi jakiegoś grymasu, gestu. Dzieci przecież maja swoje “jazdy” i za nim dowiesz sie czego bały sie w dzieciństwie minie klika lat.
Moja siostra dopiero niedawno (ma lat 26) przyznała się, ze jak była malutka bała sie spuszczanej wody w kibelku. A zwłaszcza kiedy wychodziliśmy na spacery bo… wszyscy maszerowali kolejno do kibelka. A ona siedziała na szafeczce w przedpokoju i zakładała butki.
Nie wiedzielismy dlaczego ona to robi w tak niewygodnej pozycji z nogami pod broda :o)
Okazało sie, ze ona sie bała, ze ta woda ja zaleje i podnosiła szybko nogi do góry.
Nie przejmuj sie koleżanka, która najwyraźniej woli wierzyc zabobonom niż zdrowemu rozsadkowi i pokazać dziecku, ze jego lęki są nieuzasadnione. Kiedy Jonek czegoś sie boi staram mu sie pokazywać, ze to nie jest powód do bania sie. Dotykam to coś, kogoś, głaszcze itp.
Kiedy on widzi, że ja nie panikuję, ze kogoś dotykam mówie, ze jest dobry natychmiast sie mu minka poprawia :o))))))))))))))))
Re: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???
Hehe, o toczeniu jajka jeszcze nie slyszalam Czego to ludzie nie wymysla…
Agnieszka i Oleńka (1.09.2003r.)
i Sierpniowe Słoneczko (9.08.2006r.)
baby-gaga.com/p/dev220pr___.png[/img]
Re: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???
Przerzucanie przez majtki? Matko! Ludzie to ale maja pomysly! Nie wiem, czy to jest jeszcze smieszne, czy juz zalosne?! Jak to mowia: Sa dwie rzeczy nieskonczone – Wszechswiat i glupota ludzka! No moze tylko “Mode na sukces” mozna by dorzucic jako trzecia 😉
Agnieszka i Oleńka (1.09.2003r.)
i Sierpniowe Słoneczko (9.08.2006r.)
baby-gaga.com/p/dev220pr___.png[/img]
Re: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???
Przerzucanie przez majtki? Matko! Ludzie to ale maja pomysly! Nie wiem, czy to jest jeszcze smieszne, czy juz zalosne?! Jak to mowia: Sa dwie rzeczy nieskonczone – Wszechswiat i glupota ludzka! No moze tylko “Mode na sukces” mozna by dorzucic jako trzecia 😉
Agnieszka i Oleńka (1.09.2003r.)
i Sierpniowe Słoneczko (9.08.2006r.)
baby-gaga.com/p/dev220pr___.png[/img]
Re: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???
może ta sąsiadka miała przewlekłą chorobę przenoszoną drogą kropelkową i każda jej wizyta kończyła się twoją infekcją????? a wiadomo że chore dziecko to wyjące dziecko…
Pozdrówki 🙂
baby-gaga.com/p/dev260pp___.png[/img]
baby-gaga.com/t/eleelecrd20010725_-8_Mój+Tymoteusz.png[/img]
człowiek uśmiechnięty jest bogatszy o… uśmiech
Re: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???
dzięki, pomyślę o pisarskiej przyszłości 🙂 jak mi się uda to zapraszam po autograf 🙂
Pozdrówki 🙂
baby-gaga.com/p/dev260pp___.png[/img]
baby-gaga.com/t/eleelecrd20010725_-8_Mój+Tymoteusz.png[/img]
człowiek uśmiechnięty jest bogatszy o… uśmiech
Re: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???
ok, nie będę czytać twoich postów, chyba że będziesz je na czerwono pisała… hehehhehehhehehe
Pozdrówki 🙂
baby-gaga.com/p/dev260pp___.png[/img]
baby-gaga.com/t/eleelecrd20010725_-8_Mój+Tymoteusz.png[/img]
człowiek uśmiechnięty jest bogatszy o… uśmiech
Re: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???
…. moze jak te starsze babeczki zaczną częściej zęby myć to mniej “uroków” będą rzucać i nasze dziecki… i maluchy po spotkaniu z nimi bedą spokojniejsze?????
Pozdrówki 🙂
baby-gaga.com/p/dev260pp___.png[/img]
baby-gaga.com/t/eleelecrd20010725_-8_Mój+Tymoteusz.png[/img]
człowiek uśmiechnięty jest bogatszy o… uśmiech
Re: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???
dla miesięcznego dziecka spotkanie z duża ilością głośnych osób to często nadmiar wrażeń i bodźców, czasem, żeby dziecko uspokoić, wystarczy dziecko odizolowac na moment od swiata zewnętrznego np kładąc mu na twarz pileuchę (czystą ;)), czasem wystarczy odwrócić uwage 🙂
Re: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???
to tak jak z horoskopami…. zawsze cię coś podpasuje 🙂
Pozdrówki 🙂
baby-gaga.com/p/dev260pp___.png[/img]
baby-gaga.com/t/eleelecrd20010725_-8_Mój+Tymoteusz.png[/img]
człowiek uśmiechnięty jest bogatszy o… uśmiech
Re: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???
hehehheheh, chciałabym posiadać taką moc 🙂 ale na razie to tylko czyste herezje przewrażliwionej mamusi…. szkoda tylko że ja mam w tym ponoć swój udział 🙂
Pozdrówki 🙂
baby-gaga.com/p/dev260pp___.png[/img]
baby-gaga.com/t/eleelecrd20010725_-8_Mój+Tymoteusz.png[/img]
człowiek uśmiechnięty jest bogatszy o… uśmiech
Re: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???
…. jakoś mnie to nie przekonuje…. dla mnie to wszystko pic na wodę…. ale jak ktoś w to wierzy to jego sprawa….
Pozdrówki 🙂
baby-gaga.com/p/dev260pp___.png[/img]
baby-gaga.com/t/eleelecrd20010725_-8_Mój+Tymoteusz.png[/img]
człowiek uśmiechnięty jest bogatszy o… uśmiech
Re: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???
… może to że owa koleżanka jest ode mnie starsza o osiem lat wszystko tłumaczy????? może trzeba ją zaliczyć do starszego, bardziej zabobonnego pokolenia????… to m oże być to!!!
Pozdrówki 🙂
baby-gaga.com/p/dev260pp___.png[/img]
baby-gaga.com/t/eleelecrd20010725_-8_Mój+Tymoteusz.png[/img]
człowiek uśmiechnięty jest bogatszy o… uśmiech
Re: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???
cholera, biedne to dziecko od tych spoconych gaci tatusia…. chyba każdego zatkałaby taka sytuacja hehehheheheheehh…. dobrze że nie przez skarpetki…heheheheheheh
Pozdrówki 🙂
baby-gaga.com/p/dev260pp___.png[/img]
baby-gaga.com/t/eleelecrd20010725_-8_Mój+Tymoteusz.png[/img]
człowiek uśmiechnięty jest bogatszy o… uśmiech
Re: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???
to co napisałaś o tych dwóch a raczej trzech rzeczach to święta prawda….. :)))))))))))))))))))))))))))))
hehehehehehehhehe
Pozdrówki 🙂
baby-gaga.com/p/dev260pp___.png[/img]
baby-gaga.com/t/eleelecrd20010725_-8_Mój+Tymoteusz.png[/img]
człowiek uśmiechnięty jest bogatszy o… uśmiech
Re: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???
hihi,osikana pielucha:)
U mnie po wizycie ciotek Hubi nie dosyc ze wyl dwa dni to mial jakas dziwna wysypke:) moja tesciowa kazal mu napluc na czolo:)ja nie naplulam,ale nastepnego dnia mu minelo i tak teraz mnei wzielo ze moze ona mu naplulo…bleeeeeeeeee
Re: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???
Hihii na początku zrozumiałam, że uchował sie tata i jest pamiątką rodzinną..
ika i Igor 01.04.04 + słoneczko
Znasz odpowiedź na pytanie: Czyżbym rzuciła urok na dzieciaka???