depresja

zastanawiam się

czy z tego można wyjść tak “raz na zawsze”?

nie pytam o siebie, bo wiem, że ja sama sobie winna jestem. jeśli już zaczynam leczenie, to przerywam od razu, kiedy jest lepiej, zamiast doprowadzić sprawę do końca.. człowiek uczy się na błędach, może i ja się nauczę..

ale interesuje mnie, czy można się z tego całkiem wyplątać, zupełnie wyleczyć? czy może jest inaczej – że jak ktoś już ma tendencje depresyjne, to zawsze musi liczyć się z tym, że TO może wrócić, nawet po pełnym leczeniu i dobrych jego efektach?

Strona 15 odpowiedzi na pytanie: depresja

  1. Zamieszczone przez ania_st
    Aneta POWODZENIA bo widzę, że się bardzo stresujesz.

    Nie zakładaj od razu najgorszego – te leki jak dobrze dobrane (a lekarzowi na tym będzie zależało) praktycznie nie robią z człowiekiem nic o ile sobie nie wmówi – normalnie funkcjonujesz, normalnie autem jeździsz, ot musisz pigułę jedną lub dwie połknąć – zwykle zaczyna sie od bardzo małych dawek i to na wieczór

    Dziewczyny robiono Wam przed leczeniem test badania osobowości?

    Ja leki biorę tylko rano, w minimalnej dawce na początek,
    bardzo się ich bałam, bo skutkiem ubocznym były
    częste bóle zatok, a mnie i tak ciągle bolą,
    rzeczywiście bolały mnie okropnie przez pierwsze 2 tygodnie,
    ale potem minęły…

    nie miałam testu osobowości,
    może dlatego, że ja przyszłam z nerwicą żołądka?

    W każdym razie trafiłam na cudowną lekarkę
    i wszystkim życzę takich lekarzy.
    Po rozmowie czułam ulgę,
    ktoś wreszcie uwierzył mi, że żołądek może tak boleć,
    bardzo mi pomogła.

    • Zamieszczone przez ania_st
      Aneta POWODZENIA bo widzę, że się bardzo stresujesz.

      Nie zakładaj od razu najgorszego – te leki jak dobrze dobrane (a lekarzowi na tym będzie zależało) praktycznie nie robią z człowiekiem nic o ile sobie nie wmówi – normalnie funkcjonujesz, normalnie autem jeździsz, ot musisz pigułę jedną lub dwie połknąć – zwykle zaczyna sie od bardzo małych dawek i to na wieczór

      Dziewczyny robiono Wam przed leczeniem test badania osobowości?

      Nie

      Zamieszczone przez Redyna
      Ahimsa – fajny artykuł i ten link też przydatny,

      można sobie zrobić test i sprawdzić stan swojego samopoczucia.

      Ja juz od dawna sie udzielam na takim forum:D

      • Zamieszczone przez Redyna

        nie miałam testu osobowości,
        może dlatego, że ja przyszłam z nerwicą żołądka?

        nie wiem kiedy go robią – słyszałam, że psycholodzy go robią
        Mnie na pierwszej wizycie psychiatra zachęcił(ale nie na siłę) do wykonania testu MMPI-2 – stwierdził, że wiele może podpowiedzieć, trafniej ustalić rozpoznanie bo nie wszystko co jak depresja wygląda jest depresją – test 566 pytania/zdania logiczne – odpowiada się prawda, fałsz – dobre dwie godziny trzeba na to zarezerwować i nieźle człowieka zmęczy – wyniki sprawdza komputer a wiec odpowiedzi anonimowe – oceniane jest sporo czynników
        po pierwsze kontrola czy się w teście nie kłamie(nie chce zataić pewnych spraw)
        kolejne oceniane są różne grupy – tu istotne dla tych które mają obawy czy to hipochondria, czy depresja, czy leki społeczne, przewrażliwienie, naiwność, manie prześladowcze, ponoć mierzy poziom nerwicy, ocenia manię, ocenia dojrzałość społeczną

        • Zamieszczone przez ania_st
          nie wiem kiedy go robią – słyszałam, że psycholodzy go robią
          Mnie na pierwszej wizycie psychiatra zachęcił(ale nie na siłę) do wykonania testu MMPI-2 – stwierdził, że wiele może podpowiedzieć, trafniej ustalić rozpoznanie bo nie wszystko co jak depresja wygląda jest depresją – test 566 pytania/zdania logiczne – odpowiada się prawda, fałsz – dobre dwie godziny trzeba na to zarezerwować i nieźle człowieka zmęczy – wyniki sprawdza komputer a wiec odpowiedzi anonimowe – oceniane jest sporo czynników
          po pierwsze kontrola czy się w teście nie kłamie(nie chce zataić pewnych spraw)
          kolejne oceniane są różne grupy – tu istotne dla tych które mają obawy czy to hipochondria, czy depresja, czy leki społeczne, przewrażliwienie, naiwność, manie prześladowcze, ponoć mierzy poziom nerwicy, ocenia manię, ocenia dojrzałość społeczną

          Męzowi robiono

          • Zamieszczone przez Redyna
            Ahimsa – fajny artykuł i ten link też przydatny,

            można sobie zrobić test i sprawdzić stan swojego samopoczucia.

            zrobiłam ten test

            wyszło 29 punktów

            to jest jakiś powazniejszy test, czy raczej taka psychozabawa?

            • Zamieszczone przez Aneta.
              zrobiłam ten test

              wyszło 29 punktów

              to jest jakiś powazniejszy test, czy raczej taka psychozabawa?

              Ja też zrobiłam.
              Wyszło mi 11 punktów, lekka depresja.
              To trochę nei miarodajne, bo punkty zyskałam martwiąc się o zdrowie, a to robię ze względów zrozumiałych.

              • Zamieszczone przez Aneta.
                zrobiłam ten test

                wyszło 29 punktów

                to jest jakiś powazniejszy test, czy raczej taka psychozabawa?

                Też zrobiłam. Wyszło 34 pkt
                I opis – głęboka depresja.
                Ciekawa jestem jak bardzo miarodajne to jest.

                • Zamieszczone przez picaporte
                  Też zrobiłam. Wyszło 34 pkt
                  I opis – głęboka depresja.
                  Ciekawa jestem jak bardzo miarodajne to jest.

                  no właśnie

                  ze względu na ten opis zastanawiam się na ile to poważne “badanie” przy 29 jest taki sam

                  • Zamieszczone przez picaporte
                    Też zrobiłam. Wyszło 34 pkt
                    I opis – głęboka depresja.
                    Ciekawa jestem jak bardzo miarodajne to jest.

                    mnie się wydaje, że ten test jest dziwnie skonstruowany i nie tylko o depresję chodzi – ocenia on choćby introwersję społeczną – były tam pytania a własną samoocenę, o kontakty z innymi – to mogą być oznaki depresji ale nie muszą, wiadomo, że w populacji są osoby zdrowe skrajnie introwertyczne. Dlatego wydaje mi się istotne badanie osobowości przed wyciąganiem jakichkolwiek wniosków
                    Przynajmniej u mnie wynik tego testu w dużej mierze zależny był by od dnia cyklu

                    • To test orientacyjny- dający jakis tam ogląd.
                      Natomiast to nie diagnoza.

                      ps. 37pkt. Na lekach!

                      • Zamieszczone przez ania_st
                        mnie się wydaje, że ten test jest dziwnie skonstruowany i nie tylko o depresję chodzi – ocenia on choćby introwersję społeczną – były tam pytania a własną samoocenę, o kontakty z innymi – to mogą być oznaki depresji ale nie muszą, wiadomo, że w populacji są osoby zdrowe skrajnie introwertyczne. Dlatego wydaje mi się istotne badanie osobowości przed wyciąganiem jakichkolwiek wniosków
                        Przynajmniej u mnie wynik tego testu w dużej mierze zależny był by od dnia cyklu

                        Ale Ania-p to akurat wg mnie BARDZO wyraźny sygnał depresji.
                        Tylko tzreeba widzieć na co sie odp. Zapewniam, że osoba z takimi właśnie odczuciami- nie pomyli tego w żaden sposób z byciem introwertykiem!

                        To na serio inna bajka trochę. Poza tym- chodzi tez o ZMIANE- bo to na serio jest zmniuejszenie napędu życiowego- i wręcz niechęć/niemożność totalna do kontaków z ludźmi!

                        • To jest test Becka, czyli test przesiewowy.
                          Zrobiłam go kilka lat temu i wyszła mi cięzka depresja.
                          Roześmiałam się i popukałam w czoło.
                          Po pół roku miałam zdiagnozowany pełen zespół depresyjny,
                          z czego w momencie robienia testu nie zdawałam sobie sprawy.

                          Test Becka nie diagnozuje, tylko sygnalizuje, że problem może być realny i że warto się skonsultować z fachowcem.

                          • Zamieszczone przez ahimsa
                            Ale Ania-p to akurat wg mnie BARDZO wyraźny sygnał depresji.
                            Tylko tzreeba widzieć na co sie odp. Zapewniam, że osoba z takimi właśnie odczuciami- nie pomyli tego w żaden sposób z byciem introwertykiem!

                            To na serio inna bajka trochę. Poza tym- chodzi tez o ZMIANE- bo to na serio jest zmniuejszenie napędu życiowego- i wręcz niechęć/niemożność totalna do kontaków z ludźmi!

                            Zgadzam się, że ważny ale nie przesądzający – jest masa ludzi (np ja ;)) która bez depresji ma niską samoocenę, których ze zmeczenia nie wyprowadzi impreza – ja potrzebuję wtedy spokoju, czasu dla siebie, podchodze do ludzi z dużym dystansem, zaufanie zdobywaja u mnie baaaardzo długo, stres mnie paraliżuje…i masę innych…te cechy nie zawsze o depresji świadczą – choć wg tego testu mam silną depresjępewnie jak większość zmęczonych codziennością matek, zwłaszcza zimą, w długie, ciemne i zimne wieczory
                            To, że ktoś boi się o jutro też nie zawsze jest chore – czasami są ku temu przesłanki i takie myślenie jest racjonalne – jak się nie martwić o jutro jak ledwo od 1 do 1 starcza- a co jak ktoś się pochoruje? – tu myślę o tym o czym Ula wspomniała
                            To, że robię dużo błędów też może oznaczać zwykłe zmeczenie materiału – codzienne wstawanie o 6 powrót do domu na 20 – kto nie zamarzy o urlopie?
                            To, że jestem niezdecydowana też nie łączę z depresją – ot jak jest mniej czasami rozsądek podpowiada większą powściągliwość.

                            Zamieszczone przez Figa

                            Test Becka nie diagnozuje, tylko sygnalizuje, że problem może być realny i że warto się skonsultować z fachowcem.

                            No i jak ładnie fachowiec napisał to co myślę w temacie linkowanego testu

                            • Zamieszczone przez Redyna
                              Ahimsa – fajny artykuł i ten link też przydatny,

                              można sobie zrobić test i sprawdzić stan swojego samopoczucia.

                              33punkty.

                              • Mnie wyszło 16,

                                na pewno test nie diagnozuje,
                                ale jakby nie było czerwona lampka się zapala..

                                • Zamieszczone przez laurka
                                  daje to do myślenia. i dlatego tym bardziej ciekawi mnie poziom glukozy we krwi w chwili złego samopoczucia. o cukrzycy bym nie mówiła. o spadku cukru tak. a jeśli cukier jest ok w takim momencie, to wtedy mądrego neurologa trzeba przepytać.

                                  Ja w chwili złego samopoczucia (drżenie rąk, w środku czuje,że sie trzęse)
                                  mam max 50 cukru bo zawsze mierze.

                                  • Zamieszczone przez ania_st
                                    Zgadzam się, że ważny ale nie przesądzający – jest masa ludzi (np ja ;)) która bez depresji ma niską samoocenę, których ze zmeczenia nie wyprowadzi impreza – ja potrzebuję wtedy spokoju, czasu dla siebie, podchodze do ludzi z dużym dystansem, zaufanie zdobywaja u mnie baaaardzo długo, stres mnie paraliżuje…i masę innych…te cechy nie zawsze o depresji świadczą – choć wg tego testu mam silną depresjępewnie jak większość zmęczonych codziennością matek, zwłaszcza zimą, w długie, ciemne i zimne wieczory
                                    To, że ktoś boi się o jutro też nie zawsze jest chore – czasami są ku temu przesłanki i takie myślenie jest racjonalne – jak się nie martwić o jutro jak ledwo od 1 do 1 starcza- a co jak ktoś się pochoruje? – tu myślę o tym o czym Ula wspomniała
                                    To, że robię dużo błędów też może oznaczać zwykłe zmeczenie materiału – codzienne wstawanie o 6 powrót do domu na 20 – kto nie zamarzy o urlopie?
                                    To, że jestem niezdecydowana też nie łączę z depresją – ot jak jest mniej czasami rozsądek podpowiada większą powściągliwość.

                                    No i jak ładnie fachowiec napisał to co myślę w temacie linkowanego testu

                                    Nooo…dwa posty wyżej pisałam to samo

                                    To test orientacyjny- dający jakis tam ogląd.
                                    Natomiast to nie diagnoza.

                                    • Ania ja Cie rozumiem ale jednocześnie tłumaczę, że ja WIEDZIALAM o co chodzi w tych pytaniach;)
                                      Po prostu dogłębnie wiem co to za stan. Nie wiem jak to inaczej Ci wytłumaczyć.
                                      Nie da się pomylić spleena z depresją- jeśli sie już jej doświadczyło.

                                      • Zamieszczone przez ahimsa
                                        Ania ja Cie rozumiem ale jednocześnie tłumaczę, że ja WIEDZIALAM o co chodzi w tych pytaniach;)
                                        Po prostu dogłębnie wiem co to za stan. Nie wiem jak to inaczej Ci wytłumaczyć.
                                        Nie da się pomylić spleena z depresją- jeśli sie już jej doświadczyło.

                                        Alka ale ja Ciebie rozumiem
                                        Napisałam dla dyskusji w drugą stronę
                                        Wiem, że depresja to problem
                                        Ale wiem też, że nie wszystko co na depresję wygląda jest nią
                                        Tak samo jak to co depresji przypisujemy może byc i inną chorobą również psychiczną – dlatego zawsze jestem za lekarzem, nigdy za diagnoza internetową – my możemy domyślać się depresji – lekarz wyłapie, tak jak w tym wątku, że to np. choroba dwubiegunowa – prawda, że momentami podobna? A z drugiej strony jaka różna, o ile bardziej nieprzewidywalna.
                                        Człowiek jest niezwykle pogmatwany i chylę czoła tym którzy potrafią prawidłowo go rozwikłać – wykorzystując przy tym jak najwięcej dostepnych metod a nie opierając się jedynie na “przyszła baba do lekarza i twierdzi mam depresję”

                                        • Zamieszczone przez ania_st
                                          Dziewczyny robiono Wam przed leczeniem test badania osobowości?

                                          Mnie maglowano niezliczoną ilością testów, niektóre trwały po kilka godzin

                                          Ośrodek prof. Aleksandrowicza w Krakowie – przeszłam wszystko, co możliwe, niewyobrażalna orka na terapiach, najpierw grupowa, gdzie, uwierzcie, wyjęłam wszystko ze środka, przenicowałam w inne i włożyłam z powrotem, było właściwie niby ok, ale coś mi mówiło, że komfort życia może być jeszcze większy więc potem indywidualna dwa lata aż wreszcie doczekałam się stanu, kiedy po 10 latach małżeństwa odważyłam się na dziecko 🙂 niedługo drugie 🙂
                                          Gdyby nie terapie, żadne tabletki nie pomogłyby mi, przykryłyby problem, który co jakiś czas by i tak wyłaził. Tabletki to ja mogę sobie teraz brać, jeśli komfort życia odbiega od tego, który mi odpowiada.

                                          Oj, długo mogłabym, ale nie na publicznym forum 😉 w każdym bądź razie, dziewczyny walczcie o siebie! Trzymam za Was kciuki!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: depresja

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo