depresja

zastanawiam się

czy z tego można wyjść tak “raz na zawsze”?

nie pytam o siebie, bo wiem, że ja sama sobie winna jestem. jeśli już zaczynam leczenie, to przerywam od razu, kiedy jest lepiej, zamiast doprowadzić sprawę do końca.. człowiek uczy się na błędach, może i ja się nauczę..

ale interesuje mnie, czy można się z tego całkiem wyplątać, zupełnie wyleczyć? czy może jest inaczej – że jak ktoś już ma tendencje depresyjne, to zawsze musi liczyć się z tym, że TO może wrócić, nawet po pełnym leczeniu i dobrych jego efektach?

Strona 19 odpowiedzi na pytanie: depresja

  1. no właśnie, nie widać 🙂

    • Bo uczysz sie maskować. Inaczej np. bym nie była w stanie funkcjonowac 10 lat;)
      Tykle, że ile mnie to kosztuje to wiem tylko ja. A chodzi o to by normalne rzeczy robić bez wysiłku.

      • Zamieszczone przez ahimsa
        Bo uczysz sie maskować. Inaczej np. bym nie była w stanie funkcjonowac 10 lat;)
        Tykle, że ile mnie to kosztuje to wiem tylko ja. A chodzi o to by normalne rzeczy robić bez wysiłku.

        podpiszę się, co do słowa.
        gdybym komukolwiek z bliskich powiedziała, że mam problemy z sobą, że byłam u specjalisty, że mam depresję – puknął by się w czoło i powiedział, że bredzę.

        Ale nikt nie wie jak wygląda moja dusza.
        a może nikt nie chce wiedzieć?

        • ja powiedziałam

          i widzę, że starają się zrozumieć, o co mi chodzi…

          ale ja nawet za bardzo wytłumaczyć nie potrafię, to jak wymagać, żeby ktoś to zrozumiał?

          • mamia byłaś?

            • aha…
              mam zrobić szczegółowe badania TARCZYCY.

              Anetko, wiem że mogą nie rozumieć – i Twoi bliscy i moi… rozumiem to.

              Na szczęście mamy /jeszcze/ tyle siły i świadomości – że same zaprowadziłyśmy się do specjalisty:-)

              • Zamieszczone przez Aneta.
                mamia byłaś?

                Byłam.

                Wniosek też załatwiłam – wzorcowo /bez ani jednego błędu:-)

                Do wizyty miałam prawie 2godz. Nie zastanawiałam się, tylko pojechałam do gabinetu, gdybym szwędała się te dwie godziny, pewnie nie dotarłabym do lekarza

                Weszłam do gabinetu i byłam roztrzęsiona – nie wiedziałam po co tam jestem i co chcę powiedzieć

                Mam łykać proszki, i za miesiąc kolejna wizyta.

                Tylko…. nie wiedziałam, że te leki są tak drogie

                • Zamieszczone przez mamia
                  podpiszę się, co do słowa.
                  gdybym komukolwiek z bliskich powiedziała, że mam problemy z sobą, że byłam u specjalisty, że mam depresję – puknął by się w czoło i powiedział, że bredzę.

                  No popatrz, mnie mama od lat do psychiatry wysyła, bo twierdzi że z moją pokręconą psychiką żaden psycholog sobie nie poradzi. 😉
                  Ale gdybym powiedziała że mam depresję – powiedziałaby żebym sobie problemów nie wymyślała, tylko się za robotę jakąś wzięła.

                  Zamieszczone przez mamia
                  Byłam.

                  Wniosek też załatwiłam – wzorcowo /bez ani jednego błędu:-)

                  Do wizyty miałam prawie 2godz. Nie zastanawiałam się, tylko pojechałam do gabinetu, gdybym szwędała się te dwie godziny, pewnie nie dotarłabym do lekarza

                  Weszłam do gabinetu i byłam roztrzęsiona – nie wiedziałam po co tam jestem i co chcę powiedzieć

                  Mam łykać proszki, i za miesiąc kolejna wizyta.

                  Tylko…. nie wiedziałam, że te leki są tak drogie

                  Cieszę się że poradziłąś sobie z wnioskiem.

                  No i żeby tabletki pomogły.

                  • Zamieszczone przez beamama
                    Wiecie co….taką prawidłowość zauważyłam, kilka dziewczyn, tu na forum, które przyznały się do depresji, ze swojego pisania jawią mi się jako pewne siebie, asertywne, wręcz nonkonformistyczne 🙂
                    Chyba niepotrzebnie depresja zawsze kojarzy mi się z brakiem pewności siebie 🙂
                    Ja np. przyznam się do cholernej fobii społecznej, której nawet terapie całkowicie nie usunęły
                    Ale wydaje mi się, że w moim pisaniu to widać 😉

                    No właśnie nie widać w Twoim pisaniu, mi się jawisz własnie jako asertywna, pewna siebie babeczka.

                    Zamieszczone przez mamia
                    Byłam.

                    Wniosek też załatwiłam – wzorcowo /bez ani jednego błędu:-)

                    Do wizyty miałam prawie 2godz. Nie zastanawiałam się, tylko pojechałam do gabinetu, gdybym szwędała się te dwie godziny, pewnie nie dotarłabym do lekarza

                    Weszłam do gabinetu i byłam roztrzęsiona – nie wiedziałam po co tam jestem i co chcę powiedzieć

                    Mam łykać proszki, i za miesiąc kolejna wizyta.

                    Tylko…. nie wiedziałam, że te leki są tak drogie

                    Dobrze że byłaś 🙂
                    To co dostałaś, że takie drogie?
                    Ja za swoje płace ok 24 zł/28 tabl.

                    • Zamieszczone przez picaporte
                      No właśnie nie widać w Twoim pisaniu, mi się jawisz własnie jako asertywna, pewna siebie babeczka.

                      Dobrze że byłaś 🙂
                      To co dostałaś, że takie drogie?
                      Ja za swoje płace ok 24 zł/28 tabl.

                      nie wiem czy powinnam wymienić – cztery rodzaje leków – ok 80zł
                      edytuje bo nie napisałam, że za dawka na miesiąc

                      • Zamieszczone przez mamia
                        nie wiem czy powinnam wymienić – cztery rodzaje leków – ok 80zł
                        edytuje bo nie napisałam, że za dawka na miesiąc

                        Nie wymieniaj 🙂
                        Jak za cztery rodzaje no to nie tak źle chyba. Ale faktycznie drogo.
                        Ja mam tylko jeden, ale to inna historia 😉

                        • Witam moje drogie desperatki 😉
                          Tez wczoraj zaliczylam wizyte u lekarza. Nowe tabletki i nowa nadzieja na poprawe. Pierwsza dawka za mna (wieczorna) i nie wiem czy to dragi ale w koncu mialam normalny, nieprzerywany sen

                          • Zamieszczone przez JoannaM.
                            Witam moje drogie desperatki 😉
                            Tez wczoraj zaliczylam wizyte u lekarza. Nowe tabletki i nowa nadzieja na poprawe. Pierwsza dawka za mna (wieczorna) i nie wiem czy to dragi ale w koncu mialam normalny, nieprzerywany sen

                            Nawet nie wiesz jak Ci tego zazdroszczę
                            Ja znowu budziłam się chwilę po 4, po 6, no i na dobre o 8.30. A poszłam spać po północy.
                            Chyba czas na wizytę u lekarza, sama nie wiem co z czym mogę łączyć.

                            • ja poki co na resztkach cito…..
                              I kurde- też spie

                              Teraz autoreklama:D

                              Jak mam lepszą formę to przyciągam ludzi, poważnie;D
                              Już nie raz to obserwuję….dziś poznałam fajną babkę, która sama do mnie podeszła na spacerze, zaczęłyśmy gadać, przedstawiła mi sie i tak gadałyśmy z godzinę:)

                              Jak dla mnie czad- bo ja potrzebuje by to ktoś mnie “wyciągał” w kontakty z ludźmi.

                              Co do lekow- ja za jeden place 45zł

                              • Zamieszczone przez ahimsa
                                ja poki co na resztkach cito…..
                                I kurde- też spie

                                Teraz autoreklama:D

                                Jak mam lepszą formę to przyciągam ludzi, poważnie;D
                                Już nie raz to obserwuję….dziś poznałam fajną babkę, która sama do mnie podeszła na spacerze, zaczęłyśmy gadać, przedstawiła mi sie i tak gadałyśmy z godzinę:)

                                Jak dla mnie czad- bo ja potrzebuje by to ktoś mnie “wyciągał” w kontakty z ludźmi.

                                A fluo nie bierzesz?

                                Kurna, nie śpię no.
                                I ludzi też nie przyciągam
                                Nadal się ich trochę boję…

                                • Zamieszczone przez picaporte
                                  A fluo nie bierzesz?

                                  Kurna, nie śpię no.
                                  I ludzi też nie przyciągam
                                  Nadal się ich trochę boję…

                                  Fluo mam;) zaraz mi sie skonczy cito….

                                  • Zamieszczone przez picaporte
                                    A fluo nie bierzesz?

                                    Kurna, nie śpię no.
                                    I ludzi też nie przyciągam
                                    Nadal się ich trochę boję…

                                    Jak to ludzi nie przyciagasz? A tu na forum?

                                    Co do snu to trzeba mi tego bylo bardzo I mam nadzieje, ze kolejne noce beda podobne ( od kilku lat spie z zatyczkami w uszach bo kazdy szmer mnie irytuje 🙁 )

                                    • Zamieszczone przez JoannaM.
                                      Jak to ludzi nie przyciagasz? A tu na forum?

                                      Co do snu to trzeba mi tego bylo bardzo I mam nadzieje, ze kolejne noce beda podobne ( od kilku lat spie z zatyczkami w uszach bo kazdy szmer mnie irytuje 🙁 )

                                      Tu na forum jest inaczej. Jestem anonimowa, przynajmniej trochę bardziej niż w rzeczywistości.
                                      A taka konfrontacja twarzą w twarz mnie przerasta…

                                      • Zamieszczone przez ahimsa
                                        Fluo mam;) zaraz mi sie skonczy cito….

                                        Wiem że masz 🙂 Ale wprowadzasz go już? Czy coś pozmieniałaś?

                                        • Zamieszczone przez picaporte
                                          Tu na forum jest inaczej. Jestem anonimowa, przynajmniej trochę bardziej niż w rzeczywistości.
                                          A taka konfrontacja twarzą w twarz mnie przerasta…

                                          Wierze, ze niedługo sie uda!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: depresja

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general