Dzień trzeci……….

Dla nas w sumie drugi, bo wczoraj Olka jakas podziębiona była i rano miała 37 stopni.
Kuracja chyba pomogła, bo już gorączka wczoraj się nie pojawiła, a dzisiaj dziecko wstało z lekkim katarkiem tylko i zażądało pójścia do przedszkola.
Poszła, a ja dławię się kawą i wyrzutami sumienia, że może nie powinnam jej jeszcze dzis posyłać, boję się, że bardziej się pochoruje…
Pocieszam się tylko tym, że tesciowa w pogotowiu i jeśli będa jakies sygnały niepokojące z przedszkola to pójdzie po Olkę.

Wypiję do końca ta kawę z wyrzutami i ide cudze dzieci uczyć 🙂

Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )

Strona 7 odpowiedzi na pytanie: Dzień trzeci……….

  1. Re: Dzień trzeci…….

    u nas dzisiaj było całkiem niźle. rano mała histeria w domu, ale jakos dął się przekonać do wyjścia z domu. po drodze smiech, rozmowa i tlumaczenie, ze oczywiście mamusia przyjdzie 🙂 w przedszkolu zaczął płakać dopiero gdy wszeł na grupę ale twardo zamknęłam drzwi bo pani Jadzia juz go przywitała, przytuliła. zaraz idę odebrać Młodego to dowiem się jak dłygo płakał.

    a ja nawet ciasto upiekłam :)) jestem dumna z siebie bo wyjątkowo nie wyszeł zakalec

    Paula, Borys i Maksiu

    • Re: To samo co wczoraj

      W odpowiedzi na:


      powoli jest coraz lepiej.


      Ola, miło czytać takie wieści!!!!

      • Re: mnie jest dzisiaj smutno :((

        W odpowiedzi na:


        Pani ja za ręce do sali a tata popycha plecy. A jak sie uwiesiła na szyji to jak ja puscił to ona nadal w tej samej pozie wisiała, trzymając jego szyje


        ło rany…. hardcore…

        • Re: jacys nerwowi…

          W odpowiedzi na:


          gdy sa juz w domu, sa nie mozliwi


          oni chyba odreagowują przedszkole-tak czytałam i tak gadała jedna baba z telewizji. Trza zdzierżyć

          • Re: Dzień trzeci…….

            W odpowiedzi na:


            Wydaje mi się, że jesli dziecko płacze, a potem się uspokaja i ładnie sie bawi to jest dobry znak.


            Moja B tak ma 🙂 pani mówi, zę uspokaja się zaraz po moim wyjściu, ślicznie się bawi, je itepe.

            • Re: Dzień trzeci…….

              W odpowiedzi na:


              czemu to macierzyństwo jest takie trudne?
              miałabym, teraz ochotę nawrzucać tu trochę tekstów a’la Chylińska 😉


              dawaj, znów zrobi się dym

              Moja tez na klatce schodowej głośno negocjuje….

              • Re: Dzień trzeci…….

                W odpowiedzi na:


                czy Wasze dzieci tez nie chca Wam nic opowiadac


                dokładnie!!!!
                Mówi jedną rzecz- że śpiewała piosenke, ale na pytania szczegółowe informacji już nie udziela 😉

                • Re: Dzień trzeci…….

                  W odpowiedzi na:


                  Monika i jak Basia???
                  Pisz dziewczyno!


                  Monia, dzięki za zaintersowanie :))

                  Rano powtórka z wczoraj, czyli popłakiwanie w domu i przedszkolu, ale rzuciła się pani w ramiona z okrzykiem “Pani, ratuj”. Tyle że ja znosze to już lepiej, bo B uspokaja sie zaraz po moim wyjsciu.
                  Płacze za to po drzemce- bo za krótka i się nie wysypia.Ale bedzie musiała przywyknąć, bo ja od przyszłego tygodnia nie bede juz odbierać Jej o 14,30. Tak musi być.HOWGH

                  • Re: mnie jest dzisiaj smutno :((

                    wiem wiem!

                    • Re: Dzień trzeci…….

                      W odpowiedzi na:


                      ktos tu pisala ze z wrogoscia patrzy na rodzicow odbierajacych wczesniej dzieci, mysle ze najwazniejsza jest dyskrecja pan i odbierajacych rodzicow, ktorzy nie powinni zagladac do sali by po patrzec jak sie dziecko bawi i z radosci wolac go juz na sali !!!


                      Chyba o mnie mowa 😉

                      a chodziło mi własnie o brak dyskrecji, przez co cierpią inne dzieci….

                      • Re: Dzień trzeci…….

                        Iza na szczęscie spoko:)

                        Monika i Iza – 3 lata!

                        • Re: Dzień trzeci…….

                          W odpowiedzi na:


                          w przedszkolu zaczął płakać dopiero gdy wszeł na grupę ale twardo zamknęłam drzwi


                          Paula, brawo dla Twardej Babki!!

                          Ja tak samo; twarde “do widzenia” i do auta… A w aucie… No wiesz…za Ciebie i za mnie….

                          • Re: Dzień trzeci…….

                            To dawaj! Spróbujemy:):):)

                            Monika i Iza – 3 lata!

                            • Re: Dzień trzeci…….

                              I tak trzymać!

                              Monika i Iza – 3 lata!

                              • Re: Dzień trzeci……. Nie za ciekawie…

                                to i my..
                                u nas z kolei dzien czwarty, bo zaczelismy od piatku…
                                W piatek Tomi szedl nastawiony w miare oki, ale jak poczul ze wypuszcam jego raczka i ze go zostawiam, byl placz, uwieszenie sie na szyji i straszna rozpacz(moja za drzwiami tezz:() w dzien podplakiwal, prawie nic nie jadl:((caly weekend tylko z mama i marudka totalna,,,
                                Wczoraj jak wszedl na gore i zobaczyl placzace dzieci, zrobil podkowke i znow byl placz:(tyle tylko ze w ciagu dnia bylo lepiej, conieco zjadl i nawet zasnal na lezakowaniu na pol godzinki…
                                Wczoraj natomiast szedl z placzem od samego domu, do przedszkola, uspokoil sie tylko na chwile zeby pokazac mi swoj lezaczek…pozniej znow rozpacz….[smutek]dzis popuscil w majtki, co mu sie nie zdazylo chyba juz od roku:((pociecha taka ze cos przekasil w ciagu dnia i nie plakal za duzo….
                                a dzis…dzis coz troszke lepsza droga i znow okropna rozpacz bna gorze….jaki bedzie dzien dzisiejszy, zobaczymy…
                                Sorki ze cale 4dni tu, ale musialam sie wygadac,dzis mam wolne, i bede mogla go odebrac za chwilke o 14, zazwyczaqj odbieramy go pomiedzy15/16..bidulek..

                                niedlocznie towarzyszy Tomkowi do przedszkola maskotka psiak o imieniu BOBik, strasznie jej tam pilnuje i nie pozwala sie bawic innym dzieciom..
                                jest nam ciezko….
                                3majcie sie dziewczyny przedszkolaczkow
                                Ania+Tomi(2,9) +Zuzia-Nina(24tc)

                                • Re: jacys nerwowi…

                                  Nina też łobuzuje po powrocie 🙂

                                  Nina (2l. i 9m.)

                                  • Re: Dzień trzeci…….

                                    W odpowiedzi na:


                                    rzuciła się pani w ramiona z okrzykiem “Pani, ratuj”


                                    Rewelacja :DDD

                                    • Re: Dzień trzeci…….

                                      Relacja z dnia trzeciego:
                                      Poszła chętnie, bez oporu.
                                      Poprosiłą, żebymn na chwilkę z nią weszła.
                                      Była dziś nowa ciocia, więc się przedstawiłyśmy i Ptylka zajęła się zabawą. Po 5 minutach dostałąm pozwolenie opuszczenia przedszkola, buziaka i poszłam se precz.

                                      Odebrałam upaćkaną zupą pomidorową (względnie sosikiem pomidorowym) ale zadowoloną Ptyśkę ok. 14.30.
                                      Kiedy wracałyśmy do domu, Ptyśka powiedziała ni z gruszki ni z pietruszki: “no to jutro idę do sztoły!”
                                      :-OOO
                                      – Do szkoły? – zapytałam niezwykle inteligentnie i błyskotliwie 😀
                                      – Tat. Pochodziłam do przesztola i teraz idę do sztoły.
                                      🙂

                                      Lecę na zebranie 🙂

                                      • Re: Dzień trzeci…….

                                        :-)))))
                                        Nina dzisiaj jak przyszłam miała dla odmiany zmieniona bluzke, podkoszulke i majtki. Spodnie nie. Podobno poleciała nie do końca ubrana po spaniu myc rączki i zalała sie woda od stóp do głów

                                        Nina (2l. i 9m.)

                                        • Re: Dzień trzeci…….

                                          Zuze tez trzeba ciagnac za jezyk, nawet sie zalilam tutaj, ze nie chce opowiadac co sie dzialo przez caly dzien… a jak juz opowiada, to okazuje sie, ze codziennie jest ogorkowa i kanapki z serkiem (bluzka wskazuje na inne menu :))

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Dzień trzeci……….

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general