Dzień trzeci……….

Dla nas w sumie drugi, bo wczoraj Olka jakas podziębiona była i rano miała 37 stopni.
Kuracja chyba pomogła, bo już gorączka wczoraj się nie pojawiła, a dzisiaj dziecko wstało z lekkim katarkiem tylko i zażądało pójścia do przedszkola.
Poszła, a ja dławię się kawą i wyrzutami sumienia, że może nie powinnam jej jeszcze dzis posyłać, boję się, że bardziej się pochoruje…
Pocieszam się tylko tym, że tesciowa w pogotowiu i jeśli będa jakies sygnały niepokojące z przedszkola to pójdzie po Olkę.

Wypiję do końca ta kawę z wyrzutami i ide cudze dzieci uczyć 🙂

Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )

Strona 8 odpowiedzi na pytanie: Dzień trzeci……….

  1. Re: Dzień trzeci…….

    Mojej gwieździe przeszło. Katar tylko jeszcze zostal….

    Za to ja, tak sie podle czuje, bolą mnie nawet rzesy i paznokcie, migdałki wielkie że obawiam się, iż moga mi uszami wyjść.
    Zaczełam prace od wrzesnia a już by wypadało na L4 iść ;p

    Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )

    • coś dziwnego…

      No i mamy pierwsze smuteczki…
      Zaczęło się wczoraj ale jakoś się nie przejęłam… Iza dostała histerii po położeniu na leżak, myślałam ze to dlatego że podobno wszystkie dzieci wyły… Z tego miała megakaszel. Jak przyszłam powiedziala że płakała bo miała w gardle żelka węża. Nie mogłam dociec o co chodzi ale przeszłam nad tym do porzadku, myślałam że to taki incydencik tylko. Dziś się dowiedziałam że sytuacja się powtorzyła. Iza się szybko przebiera, kładzie i zaczyna płakać. Pani poprosiła zeby wybadac co się dzieje, bo nie daje sie wtedy ani przytulic ani nic nie chce mówić. Na pytanie czemu płacze odpowiedziała dokładnie to samo – że w gardle siedzi jej wąż-żelek. Domyślam się że to taka kula w gardle z zalu za mamą… Powiedziałam, że trzeba wygoic weża i nie płakać. Iza oświadczyła ze ona “musi go wypłakać” i oswiadczyła ze jutro też będzie płakać. Dodam że resztę dnia przechodzi spiewająco i rano słyszeć nie chce o zostaniu w domu. Dziwne…

      Monika i Iza – 3 lata!

      • GORĄCZKA!

        Cholera, trzeci dzień, Ada zadowolona, chętnie rano wstaje a tu dzis wieczorem 39 gorączki…I nic poza tym, w dodatku miała rano morfologię i wyniki sa super,OB niskie a przecież by bylo podwyższone jakby szykowała się jakaś infekcja…Jakaś wirusówka czy co…

        Aha, dziś jak zapytałam czy sama chodzi do toalety w przedszkolu to się oburzyła i mówi: mamo ja juz nie jestem maluchem tylko starsakiem i chodze sama

        A i Ada. ps.friko.pl

        • Re: coś dziwnego…

          Iza pewnie tak rozładowuje emocje. Mam podobnie – odbeczeć w ukryciu, żeby nikt nie widział 🙂
          Ptyśka dziś odpłakiwała wieczorem – każdy pretekst był dobry, żeby popłakać 🙂
          Lepsze to niż tłumienie i terapia za kilka lat 😉
          Ściskam. Będzie dobrze.

          • Re: coś dziwnego…

            No mam nadzieję- choć przerażające jest to że ona mówi ze idzie do przedszkola cieszy się a potem mówi że bedzie płakać:) Jakaś dla mnie niespójność w tym jest bo ona to tez mówi jakoś tak nie ze smutkiem… Mam nadzieję że to nie bedzie normą u niej:)

            Monika i Iza – 3 lata!

            • Re: coś dziwnego…

              No ja Cię proszę.
              Spójności zachowań oczekujesz od trzylatka? Kobieto 🙂

              Wydaje mi się, że może być tak: Iza bardzo lubi chodzić do przedszkola, ale jest to dla niej duże przeżycie.
              Nadmiar emocji trzeba odparować jakoś.
              W gębę nikomu nie da, w ścianę nie przyłoży, ogródka nie przekopie, fajka nie zajara, piwka nie chlapnie.
              Zostaje tylko popłakać.

              Dla porównania – ludzie z wielkiej radości też czasem płaczą. Bo dają upust emocjom 🙂
              Taki wentyl 🙂

              • Re: Dzień trzeci…….

                W odpowiedzi na:


                Chyba o mnie mowa 😉


                o rany jeszcze pomyslisz sobie ze znowu do ciebie “pije” ;)))

                a tak serio to sama bym w takiej sytuacji byla wsciekla

                pozdrawiam
                Hanka


                Piotruś 08.11.2005

                • WRRRRRR…..

                  mąż dziś doprowadził Franka do przedszkola i…..dowiedział się, że mamy dziecko nadpobudliwe i że powinniśmy z nim pójść do poradni….. No aż się we mnie zagotowało i chyba się dziś wybiorę do tego przedszkola….

                  Effcia i dzieciaki

                  • Re: WRRRRRR…..

                    No to u nas delikatniej powiedziano.
                    Że BARDZO aktywna jest :DDD
                    Ale naszej pani to nie przeszkadza (przynajmniej na razie ;)).

                    • Re: coś dziwnego…

                      Dziś Ptysia ma kiepski dzień.
                      Podsiusiała spodenki od piżamki, rano była w kiepskim nastroju.
                      Trudniej wciągała się dziś w zabawę.
                      Może to wpływ tej paskudnej pogody (ja też nie bardzo mogę się pozbierać) a może zbliża się pierwsza infekcja.
                      Pożyjemy zobaczymy… chociaż jeśli Ptysia się rozchoruje, to będzie kłopot bo opiekunka nie zechce zostać z chorą Ptysią (wiem to od wczoraj), nowej opiekunki jeszcze nie mam a urlop się kończy.
                      Echhh…

                      • Re: Dzień trzeci…….

                        Tiaaaaa… Nasze najgorsze obawy się spełniły… Oli nie chce wychodzić z przedszkola 😉
                        We wtorek wpadł na salę w nowych pepegach (czerwonych) i chwalił się wszystkim. Komu popadnie. Dzieciom, przedszkolankom, rodzicom. Pytania babci i mamy, czy mogą już iść – nie zauważył. Po dłuższej chwili przesłał im w końcu całusa i pobiegł ciężko “pracować”.
                        Po obiadku przyszła babcia, odebrać wnusia. Weszła na salę, a dziecię leży na materacyku, pod kocykiem i mówi ” Poczekaj, odpoczywam a pani czyta bajkę”… No i jeszcze pół godziny czekała, aż mały raczy wyjść.

                        Wczoraj w takim tempie wpadł do przedszkola, że mama ledwo zdążyła mu zmienić buty 🙂
                        Lepili z jakimś plastykiem gliniane figurki (jedzonko dla żyrafy??? – tak mi zeznał w domu), węża domek itp.
                        Był zachwycony.

                        Dziś nauka tańca. Olo chyba padnie. Na ostatnim zlocie tańczył do północy 🙂

                        Opiekunka grupy powiedziała, że jest niesamowity. Czuje się w grupie bardzo bezpiecznie i pewnie. Dorósł po prostu do bycia przedszkolakiem. Trochę się martwię, bo jest pupilkiem opiekunek 🙂

                        Grupka jest mała (10 sztuk) i ma dwie opiekunki, które zmieniają się po obiadku (czyli w sumie cztery na grupkę). Dzięki temu, że na jedną przypada ledwie piątka dzieci, zajęcia są bardzo twórcze, a my mamy na bierząco uwagi o zachowaniu Oleczka.

                        We wtorek przyjeżdża teatrzyk lalek z Krakowa. Może być ciekawie…

                        Tak w sumie, to coraz mniej mi żal siostrzyczek i ich porypanego przedszkola. To gdzie Olo trafił warte jest swojej ceny 🙂

                        Problem jest jeden – budzenie. Misio zwykł był kłaść się ok. 23:00 i wstawać ok. 9:00.
                        Teraz wstawać musi ok. 7:00…7:45. No i wojna wieczorem, żeby położył się spać o 21:00. Wczoraj się udało, ale cały dzień nie spał i słaniał się na nogach. Marudził pod wieczór straszliwie 🙁

                        Moja Aśka budzi go nowo opatentowaną metodą “Na Krecika”.
                        Otwiera drzwi od Olkowego pokoiku, potem włącza dość głośno Krecika w naszym pokoju i po kilku minutach wtacza się zaspany Oluś… Trze oczka, włazi na łóżko i powoli się budzi… Fajnie jest.

                        • Re: Dzień trzeci…….

                          Twoje opisy mnie zawsze powalają!!!:)
                          Ty zacznij książki pisac!:)
                          A tak swoja drogą to masz dzielnego synka i fajnie że taki chetny do zostawania w przedszkolu! A ze spaniem to na pewno się sam przestawi, jeszcze trochę rano powstaje.
                          Metoda “na krecika” u nas nazywa się “na clifforda” i słuzy oderwaniu dziecka od zabawy w celu zjedzenia posiłku:):)

                          Monika i Iza – 3 lata!

                          • Re: coś dziwnego…

                            No tego mi bylo trzeba!!!:):):)
                            Masz rację!
                            Dobrze studia wybrałaś:)

                            Monika i Iza – 3 lata!

                            • Re: coś dziwnego…

                              Założyłam nowy watek, przeklej się tam, co?

                              Monika i Iza – 3 lata!

                              • Re: WRRRRRR…..

                                Taaa, po 3 dniach pobytu ma ADHD???
                                Olej takie stwierdzenia bo to zalamka po prostu…!

                                Monika i Iza – 3 lata!

                                • Re: coś dziwnego…

                                  [pąs na licu]

                                  😉

                                  • Re: WRRRRRR…..

                                    no właśnie! dlatego wpierniczona jestem jak dziki łoś! jak można coś sensownego powiedzieć o dziecku zaledwie po 3 dnaich w nowych warunkach…wrrrrrr

                                    Effcia i dzieciaki

                                    • NIEZAWESOŁO-JUZ JEST CHORY

                                      DOBRZE ZE POSZLAM PO NIEGO PO 12 BO ON NIC NIE CHCIAL JESC, PLAKAL DO MAMUSI, SIKAL W MAJTECZKI, CO MU SIE NIE ZDARZAŁO JUZ OD ŁADNYCH KILKU MIESIĘCY/ NIBY PANI MOWILA ZE ONE WYPROWADZAJĄ DZIECI CO 15 MINUT DO KIBLA ALE COS MI SIE W TO WIERZYC NIE CHCE.JA JESTEM ZALAMANA, BO MALO TEGO WSZYSTKIEGO TO ON SIE JESZCZE ROZCHOROWAL WCZORAJ WIECZOREM GORĄCZKA, KATAR, KASZEL I TP. 3 DNI W PRZEDSZKOLU I DZIECKO JUZ CHORE, NIE WIEM CZY NIE ZREZYGNUJE Z TEGO PRZEDSZKOLA. POZDRAWIAM


                                      Ela&Nikodem 10-01-04

                                      • Re: WRRRRRR…..

                                        Eryk ledwo oczyotworzy krzyczy nie do kola…….żal mi go dziś nawet mleczka nie wypił nic… A doprzedszkola dał sie zaprowadzić tylko dlatego ze mama powiedziała ze sie z nim pobawi i zrobi zdjecia no i wlazłam na sale zrobiłam zdjęcia poczekałam na śniadanie nakarmiłam a jak poszedł umyć buzie zwiałam…. Nie pedagogicznie ale cóż….jutro może tatuś go zaprowadzi?? może tak będzie lepiej(sama siebie oszukuje Eryk jak z tatą ma gdzieś iść to ryczy jak ja nie ide wrrrrrmami cycuch taki)mija tydzień we łzach…jeśli drugi też bedzie taki to moze przedszkole zmienie albo go w domu zostawie…….sama nie wiem…podobno bawi sie jak mnie nie ma jak od ryczy swoje tylko często mu sie przypomina mama i często ryczy… A jedzenie to koszmar nie chce jeść bo wie ze potem jest leżakowanie a on nie chce spać……. Nawet jak śniadanie podali to ryczał jak tylko tależe zobaczył nie pać nie pać….objadu nie tyka bo tak ryczy…..

                                        kate&Eryk(26.01.04) + po 5 miesiącach starań ktoś lutowy…..

                                        • Re: Dzień trzeci…….

                                          W odpowiedzi na:


                                          W odpowiedzi na:
                                          ————————

                                          rzuciła się pani w ramiona z okrzykiem “Pani, ratuj”

                                          ————————

                                          Rewelacja :DDD


                                          dziś obcałowała panią dyrektor :))

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Dzień trzeci……….

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general