Faworki…

Witam, ja znów z prośbą: czy któraś z Was Szanowne Koleżanki zna łatwy przepis na faworki??

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Faworki…

  1. Zamieszczone przez evela
    Pierwszy raz w zyciu robilam i wyszly pyszne
    dzieki za przepis…

    normalnie jestem z siebie dumna 😀

    No właśnie się zastanawiałam nad tym przepisem
    Nigdy nie dawałam do faworków tłuszczu i słodkiej śmietany, ale fajnie, że Ci smakowały 🙂

    • A to nasze poczynania 🙂

      • halinasuperdziewczyna Dodane ponad rok temu,

        Wszystkie smakowicie wyglądają!

        No ja się tez nie mogę przemóc zeby z tłuszczem w srodku spróbowac.
        Zawsze sobie mówię, że mam parę kalorii mniej bez 😉
        Ale u kogos bym spróbowała 😉

        • halinasuperdziewczyna Dodane ponad rok temu,

          zrobiłam najlepsze faworki na swiecie
          w życiu nie jadłam takich dobrych!!!!

          • To ja napiszę, że zrobiłam dziś faworki z maślanką.

            Wyszły bardzo dobre, delikatne i super kruche:-)

            • Zamieszczone przez HalinaSuperdziewczyna
              zrobiłam najlepsze faworki na swiecie
              w życiu nie jadłam takich dobrych!!!!

              Z którego przepisu?

              • halinasuperdziewczyna Dodane ponad rok temu,

                Zamieszczone przez beamama
                Z którego przepisu?

                tradycyjnie z własnego 😉
                czyli z tego co Ty

                • mój przepis na pycha faworki 🙂

                  • Co robicie z tym tłuszczem po usmazeniu faworków?
                    Nadaje sie on do czegokolwiek?

                    • Zamieszczone przez evela
                      Co robicie z tym tłuszczem po usmazeniu faworków?
                      Nadaje sie on do czegokolwiek?

                      A w zyciu, wywal

                      • Dzieki, o to mi chodzilo 😀

                        • Zamieszczone przez evela
                          Dzieki, o to mi chodzilo 😀

                          • Dziś będę smażyć faworki..
                            mlask – nie mogę się doczekać

                            • ”Znalazłam taki artykulik dotyczący faworków: “
                              Faworki

                              Przyrządza się je z ciasta śmietanowego zbijanego i smaży jak pączki. Dobrze zrobione są cudownie delikatne, cieniutkie, kruche i nadzwyczaj smaczne. Zgodnie ze staropolskim obyczajem czas faworków, zwanych też chrustem, to karnawał. W większości polskich domów ich całe sterty smażono przede wszystkim na ostatki, czyli we wtorek przed środą popielcową.

                              Ciasto na faworki powinno zawierać dużo żółtek i jaj, niewiele tłuszczu i cukru oraz trochę spirytusu lub 6-proc. octu, no i oczywiście mąkę. Według tradycyjnych receptur 50 % ciężaru mąki powinny stanowić żółtka lub ostatecznie całe jaja, 12 % gęsta, ale niezbyt kwaśna śmietana, 10 % – masło lub margaryna, 5 % cukier puder. Bardzo ważnym dodatkiem do ciasta faworkowego jest spirytus lub ocet, który pełni funkcję spulchniacza oraz zapobiega nadmiernemu wchłanianiu tłuszczu.
                              Jak przyrządza się ciasto?

                              Gromadzimy wszystkie potrzebne składniki w odpowiednich ilościach i przystępujemy do zagniatania ciasta. Możemy to robić na dwa sposoby. Pierwszy polega na tym, że najpierw starannie mieszamy drewnianą łyżką miękkie masło, żółtka, cukier i spirytus lub ocet. Następnie, nadal mieszając, porcjami dodajemy przesianą mąkę. Gdy ciasto wyraźnie zgęstnieje, szybko wyrabiamy je rękami. Możemy też zacząć od posiekania przesianej mąki z zimnym tłuszczem, a potem z żółtkami i pozostałymi dodatkami. Posiekane nożem składniki szybko zagniatamy, by ciasto zbytnio nie zagrzało się od naszych dłoni.

                              Zagniecione ciasto starannie zbijamy drewnianym wałkiem. Uderzamy nim raz koło razu, rozpłaszczając ciasto, po czym ponownie je zwijamy i znów zbijamy wałkiem. Czynność tę wykonujemy mniej więcej 15 min. Dzięki temu ciasto uzyska jednolitą konsystencję, będzie aksamitnie gładkie, a po usmażeniu – kruchutkie i usiane bąbelkami.

                              Gotowe ciasto przekładamy do miski, przykrywamy ściereczką i przenosimy w chłodne (6-8 st. C) miejsce na co najmniej godzinę.
                              Jak formuje się faworki i róże karnawałowe?

                              Ze schłodzonej kuli ciasta odkrawamy po sporym kawałku i szybko rozwałkowujemy na stolnicy na bardzo cieniutkie placki (grubości około 1 mm). Bardzo ważne jest, byśmy podczas wałkowania jak najmniej posypywali ciasto i stolnicę mąką, ponieważ podczas smażenia mąka opadnie na dno rondla i tłuszcz szybko zacznie się przypalać.

                              Kroimy placek nożem lub radełkiem na równoległoboki długości 9-10 cm i szerokości 3-4 cm. Każdy kawałek przecinamy na środku wzdłuż (nacięcie nie powinno być dłuższe niż 3-4 cm), następnie jeden koniec paska przekładamy przez to nacięcie.

                              Teraz możemy już przystąpić do smażenia chrustu. W płaskim rondlu lub głębokiej patelni mocno rozgrzewamy tłuszcz (smalec, olej lub mieszankę obu tych tłuszczów). Sprawdzamy, czy osiągnął właściwą temperaturę – jeśli kawałeczek ciasta wrzucony do tłuszczu natychmiast wypłynie na powierzchnię, możemy być pewni, że frytura jest dostatecznie gorąca. Świeżo uformowane ciasteczka wkładamy partiami (po 4-5 sztuk) do gorącego tłuszczu i smażymy z obu stron na złoty kolor. Następnie delikatnie wyjmujemy je łyżką cedzakową lub widelcem i osączamy na papierowym ręczniku, a potem układamy na półmisku, każdą warstwę obficie posypując przez sitko cukrem pudrem wymieszanym z cukrem waniliowym.

                              Z tego samego ciasta możemy też robić róże karnawałowe. Z rozwałkowanego placka wycinamy kieliszkami krążki różnej wielkości, układamy 3-5 krążków jeden na drugim od największego do najmniejszego, przygniatamy mocno palcem w środku, aby się zlepiły. Brzegi lekko nacinamy, aby uformować płatki, i smażymy ciastka jak faworki. W środek każdej usmażonej róży wkładamy wiśnię osączoną z konfitury, a płatki posypujemy cukrem pudrem. Następnie układamy w piramidę na półmisku.

                              Faworki można przechowywać w temperaturze pokojowej, przykryte papierową serwetką – przez kilka dni, ale najsmaczniejsze są zaraz lub w dwa dni po usmażeniu. Zarówno do faworków, jak i róż karnawałowych zdecydowanie lepiej pasują napoje gorące (herbata, kawa, poncz) niż zimne.
                              Rady

                              * Dobrze przygotowane ciasto na faworki lub róże karnawałowe powinno być lśniące i gładkie, pełne drobnych otworków widocznych po przekrojeniu.
                              * Faworki łatwo się kruszą, jeśli ciasto było za cienko rozwałkowane lub smażone w zbyt wysokiej temperaturze. Gumowate zaś są wtedy, gdy zostały uformowane z ciasta za krótko wyrabianego i ubijanego.
                              * Ciasteczka prawidłowo wyrastają podczas smażenia, jeśli zachowane są właściwe proporcje składników ciasta i faworki po uformowaniu nie leżą zbyt długo.
                              * Wysychaniu faworków czekających na smażenie łatwo zapobiec, układając je na lekko wilgotnej ściereczce i przykrywając drugą.
                              * W zbyt słabo rozgrzanej fryturze faworki nasiąkają tłuszczem. Smażone w zbyt wysokiej temperaturze będą się przypalały.
                              * Za gorący tłuszcz można łatwo schłodzić, wrzucając do niego 2-3 kawałki surowego obranego ziemniaka.

                              • halinasuperdziewczyna Dodane ponad rok temu,

                                Apetytu mi narobilas na faworki….

                                Te wszystkie ceremoni mozemy zastapic malakserem, lub mikserem ze spiralnymi koncowkami.
                                Ciasto wychodzi takie, ze podczas walkowania strzelają pęcherzyki powietrza… mmmmmm 😉

                                • O tak! O tak! Musza byc w weekend-mniam!!!

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: Faworki…

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general