Golizna przy dziecku – do kiedy?!

Powiedźmy że dla mnie nie jest problemem, dzieci też nie sugerują, że swoją nagością (czytaj goła matka pod prysznicem bądź przemykająca biegusiem między łazienką do pokoju – żadne ekscesy ;)) narażam je na traumę..

Ale czy faktycznie? Jest jakiś “niepisany przepis” kiedy dziecko już nie powinno oglądać rodziców gołych?

PS. ostatnio miałam taką rozmowę z pewną psycholog, która mnie przekonywała, że blisko 6-letnia dziewczynka nie powinna już oglądać nagiej matki, nie mówiąc już o 7-letnim synu :). Trochę pomyślałam nad tym, nie do końca się zgodziłam, ale wzięłam pod uwagę. Chciałam się zastosować, ale, kurcze, trudno jest… Zwłaszcza rano, jak w ciągu pół godziny wszyscy co się myją to się myją, ci co tylko sikają 😉 też muszą to zrobić w tym samym czasie… Wiem, pewnie rozwiązałby problem dom z kilkoma łazienkami…

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Golizna przy dziecku – do kiedy?!

  1. Zamieszczone przez Kata

    stary nie myje małej pupy i przyległości, tylko ja, zresztą tylko ja ją kąpię

    u nas nawet tego problemu nie ma:)
    mąż kapie małą – tu i ówdzie też. nie widzę w tym nic złego, on nie czuje się z tym dziwnie.
    eF jest bardzo wyluzowany pod tym względem i w sumie gdyby nie otoczenie (przedszkole) byłby nadal. w przedszkolu nie zamykał drzwi od kabiny wc, gdy się załatwiał. O ile na rówieśnikach (3-4 latkach) nie robiło to wrażenia, to dzieci starsze (zerówka) śmiały się. Pani przeprowadziła rozmowę z Filipem, zresztą my też. Nie zakumał wtedy zbyt wiele. Jak byśmy mu jakieś SF opowiadali. Dziś się zamyka, więc myślę, że ta granica przesuwa się naturalnie wraz z edukacją, wiekiem, poznawaniem siebie, swojego ciała i otoczenia.

    • Zamieszczone przez majowamama
      A ja bym chciała, żeby moje dzieci rosły w przekonaniu, że to ich ciało i oni sami decydują, komu chcą się w ten sposób pokazywac. Własnie z szacunku do własnego ciała. Nie jest u nas naturalne chodzenie bez ubrania nawet po domu, jakies to takie atawistyczne mi się wydaje. Raczej pod tym względem utoższmiam się z epoką w której żyję.
      Nie widzę nic złego w tym, że rodzenstwo kilkulatków kąpie się w jednej wannie, ale nie wyobrazam sobie, że mąż zabierze kilkuletnią córkę na basen i będzie ją przebierał w męskiej przebieralni.
      Szanowanie własnego ciała nie wiąże się w moim odczuciu w zaden sposób z oglądaniem nagich rodziców. Naturalne jest to owszem, ale moim zdaniem w innych kręgach kulturowych. W społeczności w której żyję raczej nie lata się na golasa, a własne ciało pokazuje się tylko wybranym przez siebie osobom.
      No, ale ja raczej staroswiecka jestem 😉

      popieram wszystko

      • Zamieszczone przez bruni
        bo tak został wychowany:) i już.

        Niby tak,ale u nas to nikt nic w domu nie pokazywał, tata się wstydził jak nie wiem co.

        Zauważam jednak, że faceci bardziej się “kryją”, jest pewnie jeszcze jakiś czynnik inny niż wychowanie.

        • Zamieszczone przez bruni
          u nas nawet tego problemu nie ma:)
          mąż kapie małą – tu i ówdzie też. nie widzę w tym nic złego, on nie czuje się z tym dziwnie.
          eF jest bardzo wyluzowany pod tym względem i w sumie gdyby nie otoczenie (przedszkole) byłby nadal. w przedszkolu nie zamykał drzwi od kabiny wc, gdy się załatwiał. O ile na rówieśnikach (3-4 latkach) nie robiło to wrażenia, to dzieci starsze (zerówka) śmiały się. Pani przeprowadziła rozmowę z Filipem, zresztą my też. Nie zakumał wtedy zbyt wiele. Jak byśmy mu jakieś SF opowiadali. Dziś się zamyka, więc myślę, że ta granica przesuwa się naturalnie wraz z edukacją, wiekiem, poznawaniem siebie, swojego ciała i otoczenia.

          Konrad jeszcze bardziej eshibicjonista, na placu zabawek idzie pod drzewko, zanim się obejrzę, a on już zrzuca gacie i sika, przodem do wszystkich.

          Oczywiście nie pozwalam mu na to, ale on kompletnie nie rozumie mnie o co mi chodzi.

          • Zamieszczone przez ulaluki
            Chyba trochę przesadzasz.

            nie przesadzam
            Polacy bardzo pochopnie oskarżają o: prostytucje, pedofilię, homoseksualizm nie znając prawdy- wiec po co kusic los? nie wiesz kto ci na drodze w zyciu stanie i jak ma w głowie poukładane
            my musimy sie jeszcze duuuużo nauczyć, a tolerancja w Polsce to tylko pusty wyraz… Niestety

            • Zamieszczone przez bertolumia
              nie przesadzam
              Polacy bardzo pochopnie oskarżają o: prostytucje, pedofilię, homoseksualizm nie znając prawdy- wiec po co kusic los? nie wiesz kto ci na drodze w zyciu stanie i jak ma w głowie poukładane
              my musimy sie jeszcze duuuużo nauczyć, a tolerancja w Polsce to tylko pusty wyraz… Niestety

              Widzisz jak to wszystko zależy od spojrzenia?
              Ja zawsze uwazałam i uważam,że w Polsce raczej ludzie nie są tak wyczuleni na pedofilię, wręcz bym powiedziała, że zbyt naiwni i ufni.

              W Ameryce jest o wiele bardziej restrykcyjnie.

              Noa to,że dziecko widziało nagiego tatę i wnioskować, że to pedofil to już by mi do głowy nie przyszło.

              • Zamieszczone przez ulaluki
                Niby tak,ale u nas to nikt nic w domu nie pokazywał, tata się wstydził jak nie wiem co.

                Zauważam jednak, że faceci bardziej się “kryją”, jest pewnie jeszcze jakiś czynnik inny niż wychowanie.

                moją mamę widywałam i widuję nago (udowadniała mi nie dalej jak miesiąc temu jakie to ma fajne piersi – no ma!!)
                Ojca nie widziałam nigdy gołego od pasa w dół.
                Absolutnie nie mam problemu z nagością.
                Mogłabym spokojnie iść na plażę nudystów:)
                Nie wyolbrzymiam kultu szacunku do własnego ciała, bo i po co?
                Szanuję je w innych aspektach niż nagość.

                • Zamieszczone przez ulaluki
                  Widzisz jak to wszystko zależy od spojrzenia?
                  Ja zawsze uwazałam i uważam,że w Polsce raczej ludzie nie są tak wyczuleni na pedofilię, wręcz bym powiedziała, że zbyt naiwni i ufni.

                  W Ameryce jest o wiele bardziej restrykcyjnie.

                  Noa to,że dziecko widziało nagiego tatę i wnioskować, że to pedofil to już by mi do głowy nie przyszło.

                  druga rzecz: zalezy z jakimi “głupkami” miałaś do czynienia w życiu
                  ja niestety (z uwagi na to że jestem rodziną zastępczą spokrewnioną) różne rzeczy widziałam i słyszałam – az się włos na głowie jeży, więc nauczona/przezorna wole dmuchać na zimne

                  • Zamieszczone przez ulaluki

                    N oa to,że dziecko widziało nagiego tatę i wnioskować, że to pedofil to już by mi do głowy nie przyszło.

                    trochę chory ‘związek’ przyczynowo – skutkowy

                    • Zamieszczone przez bertolumia
                      druga rzecz: zalezy z jakimi “głupkami” miałaś do czynienia w życiu
                      ja niestety (z uwagi na to że jestem rodziną zastępczą spokrewnioną) różne rzeczy widziałam i słyszałam – az się włos na głowie jeży, więc nauczona/przezorna wole dmuchać na zimne

                      to znaczy, że co?
                      nie ufasz mężowi?
                      w jakim sensie dmuchasz na zimne, gdy zakazujesz mu kąpać córkę?

                      • Zamieszczone przez bruni
                        moją mamę widywałam i widuję nago (udowadniała mi nie dalej jak miesiąc temu jakie to ma fajne piersi – no ma!!)
                        Ojca nie widziałam nigdy gołego od pasa w dół.
                        Absolutnie nie mam problemu z nagością.
                        Mogłabym spokojnie iść na plażę nudystów:)

                        A ja się zawsze wstydziłam pokazywać ciała,nie ze względu kompleksów,tylkowstyd nagości.

                        Nie wyolbrzymiam kultu szacunku do własnego ciała, bo i po co?
                        Szanuję je w innych aspektach niż nagość.

                        No i słusznie.

                        • Tak się zastanawiałam ostatnio, czy ojcowie ginekolodzy badają swoje córki?

                          • U mnie nikt nago po domu nie lata. Nie kąpię się przy dziecku, nie ubieram. Moja babcia miała zwyczaj ganiania nago po domu i do dziś mam traumę Dobrze, że dziadek takiego zwyczaju nie miał, bo już na samo wspomnienie babci w tym wydaniu ciarki mnie przechodzą…

                            • Zamieszczone przez ulaluki
                              Tak się zastanawiałam ostatnio, czy ojcowie ginekolodzy badają swoje córki?

                              owszem, znam.
                              mam też znajomą, która chodzi do swojego teścia ginekologa i już 2 dzieci z nim urodziła Jak pomyślę o moim teściu, to odpada, no!

                              • Zamieszczone przez Jaga
                                U mnie nikt nago po domu nie lata. Nie kąpię się przy dziecku, nie ubieram. Moja babcia miała zwyczaj ganiania nago po domu i do dziś mam traumę Dobrze, że dziadek takiego zwyczaju nie miał, bo już na samo wspomnienie babci w tym wydaniu ciarki mnie przechodzą…

                                no co Ty! babcia na bank fajne ciało miała!
                                nie doceniasz;)
                                módlmy się, żebyśmy takowe miały i dożyły Jej lat:D

                                • Zamieszczone przez bruni
                                  no co Ty! babcia na bank fajne ciało miała!
                                  nie doceniasz;)
                                  módlmy się, żebyśmy takowe miały i dożyły Jej lat:D

                                  No co Ty! Mam nadzieję, że dłużej pożyję!

                                  A babcia fajna laska była, ale nie koniecznie nago 😉

                                  • w tym roku na plaży we Włoszech widziałam kobietę spacerującą brzegiem morza.
                                    Nie miała pareo, tylko majtki od kostiumu.
                                    Była po mastektomii obu piersi.
                                    Za pierwszym razem, gdy ją zobaczyłam byłam w szoku, za drugim mniej.
                                    Za trzecim już nie.
                                    eF spytał tylko gdzie pani ma piersi i co jej się stało, bo miała dwie duże blizny.
                                    odpowiedziałam i przyjął to naturalnie.
                                    chyba najgorzej jest jak o czymś nie mówimy, ukrywamy to, traktujemy jak tabu.

                                    • Zamieszczone przez bruni
                                      to znaczy, że co?
                                      nie ufasz mężowi?
                                      w jakim sensie dmuchasz na zimne, gdy zakazujesz mu kąpać córkę?

                                      ale mój niemałz cały czas kapie córke- nie wiem skąd ci się to wzięło
                                      ja zabraniam paradować facetowi bez gaci przy córce
                                      nie mówie o incydentach typu przypadkowe spodkanie taty bez majtek a o paradowanie bez gaci a to duza różnica

                                      a jak ja dmucham na zimne? nie daje sąsiadom tematów to plotek i insynuacji
                                      ja niemałzowi ufam bezgranicznie ale co z tego? urzednicy nas nie znają a dla nich liczy sie fakt zaistniały i nie pyaja czy to incydent czy sprawa nagminna…

                                      • Zamieszczone przez majowamama

                                        Nie widzę nic złego w tym, że rodzenstwo kilkulatków kąpie się w jednej wannie, ale nie wyobrazam sobie, że mąż zabierze kilkuletnią córkę na basen i będzie ją przebierał w męskiej przebieralni.

                                        I jak to rozwiązujecie?
                                        Dziecko samo idzie do szatni damskiej?
                                        Ja mam mieszane uczucia w tej kwestii jednak bała bym się swego 6 latka samego do szatni męskiej posłać, bała bym się, ze po prysznicu pojedzie na kaflach i głowę gdzieś rozwali
                                        Podobnie mam mieszane uczucia do jakiej toalaty wchodzić z 4 letnim synem: damskiej czy męskiej? Mnie chłopcy w damskiej nie przeszkadzają, jednam znam takich dla których to problem

                                        • Zamieszczone przez ulaluki
                                          Tak się zastanawiałam ostatnio, czy ojcowie ginekolodzy badają swoje córki?

                                          myślę że jest to mało spotykane…

                                          Zamieszczone przez Jaga
                                          U mnie nikt nago po domu nie lata. Nie kąpię się przy dziecku, nie ubieram. Moja babcia miała zwyczaj ganiania nago po domu i do dziś mam traumę Dobrze, że dziadek takiego zwyczaju nie miał, bo już na samo wspomnienie babci w tym wydaniu ciarki mnie przechodzą…

                                          właśnie- pewnych granic nie należy przekraczać

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Golizna przy dziecku – do kiedy?!

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo