ile par butów…?

Wiem, wiem, odpowiedź jest zawsze jedna:

Za mało!!!

Ja mam (włącznie z czeszkami i innymi balerinkami + kozaki, półbuty i sportowe) łącznie…. 26 par obuwia

Gromadzone namiętnie, bo np. ze skóry są i nie całkiem zniszczone….

Ale przychodzi taki moment w życiu kobiety, że trzeba coś z nimi wszystkimi zrobić… i tak:
– czy część wyrzucić i czym się kierować…?
– jeśli nie wyrzucić, to gdzie je trzymać…?
– co z emocjami, które przecież nierozerwalnie połączone są z każdą parą!
– i co zrobić w niedzielę przed wyjściem, jak stanie się przed szafką i stwierdzi się:

ja nie mam w czym iść!! 😉

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: ile par butów…?

  1. ponad 20 par

    w tym 3 pary prawie 30-letnie
    w świetnym stanie

    • Zamieszczone przez Vievioorka
      zgadza się ewidentnie powinnaś dokupić wiosną przynajmniej ze 4 pary + kalosze ofkors 😉

      przypomniało mi się, że mam jeszcze kalosze ofkors 😀

      • Zamieszczone przez Usianka
        fajne
        cena juz mniej fajna… 🙁

        dokładnie – też mi się spodobały, ale cenowo już nie

        • Oj bardzo dużo,
          nie policzę bo nie jestem w stanie
          z tych co pamiętam:
          kozaki i półkozaki – 8 par
          adidasy – 1 para
          sandałki – 5 par
          klapki – 10 – 12 par
          jesienno wiosenne – 7 par
          itd…
          masakra…ciągle mi mało.
          z 2 worki mam w komórce, nie pamiętam jakie.
          Mąż jak słyszy o butach dostaje ataku szału

          • Zamieszczone przez vivian
            ponad 20 par

            w tym 3 pary prawie 30-letnie
            w świetnym stanie

            A przepraszam to ile koleżanka ma lat? 😉

            • Zamieszczone przez aoh

              ciekawe kto Cie pobije z ilością 🙂

              pewnie moj maz… kilka miesiecy temu liczylam i bylo grubo ponad 40 par teraz jedzie znow na targi i zapewne przywiezie kolejne. wiekszosc jego butow ma jednak krotki zywot – potrafi totalnie zajechac dobre buty w pol roku /noszone na zmiane z przynajmniej 5 innymi parami/.

              Zamieszczone przez kamuszka
              Teraz byłam w Venezii, akurat na końcówkę wyprzedaży trafiłam. Stały kozaczki przecudne w moim rozmiarze za 265 zł chyba z 400 jakoś przecenione, ale nitka puściła przy szwie w 1 miejscu i już nie kupiłam… żałuję:(Wczoraj mi sie śniły nawet

              nie wiem, czy ja mam pecha, czy ich buty sa kiepskie, ale mialam 2 pary i obydwie sie rozkleily po kiku dniach chodzenia…

              a ja sama mam kilka par, lacznie moze z 8-9. niektore od wielu lat, niektore wyrzucam po sezonie.

              • Zamieszczone przez Asik.
                A przepraszam to ile koleżanka ma lat? 😉

                prawie tyle co buty

                • Mam 2 słownie dwie pary
                  Martensy poszły do kosza bo umarły w tym roku, mam jakieś takie na małym obcasie jesienno-zimowe
                  I sandały

                  aaa i jeszcze na fitness jedne czyli 3

                  • Zamieszczone przez EwkaM
                    no to jak o butach…

                    podobają Wam się?

                    Takie sobie.

                    • Aniu-to pojechałaś z tymi butami

                      • Zamieszczone przez Usianka
                        fajne
                        cena juz mniej fajna… 🙁

                        ano 🙁
                        gdyby jeszcze była możliwość przymiarki od ręki… może szybciej bym się wyleczyła

                        • Zamieszczone przez Marysia
                          po pierwsze podziwiam, że pamiętacie swoje buty i możecie je policzyć z głow

                          ja też podziwiam!

                          Zamieszczone przez Edysia
                          Oj bardzo dużo,
                          nie policzę bo nie jestem w stanie

                          masakra…ciągle mi mało.
                          z 2 worki mam w komórce, nie pamiętam jakie.

                          Po głębszym zastanowieniu policzylam z pamięci tylko zimowe – wyszło mi 10 par! Reszty nie jestem w stanie Ale podejrzewam, ze wszystkiego wyjdzie gdzieś z 50 par albo i więcej
                          Mam hopla na punkcie butów, zawsze muszą mi pasować do stroju, koloru ubrania etc.. Moje dziewczyny też mają butów od metra i trochę, głównie na lato i jesień/wiosnę, bo zimówki tylko po 3 pary.

                          Ale i tak nie przebijam mojej mamy!

                          Dobrze że mam duży strych

                          Chciałam jeszcze dopisać, ze jak mam wyjeżdżać na urlop to wtedy jest masakra! No bo które buty zabrać

                          • Zamieszczone przez AniaOS
                            nie wiem, czy ja mam pecha, czy ich buty sa kiepskie, ale mialam 2 pary i obydwie sie rozkleily po kiku dniach chodzenia…

                            O kurcze… Mnie się szalenie podobają, własciwie od niedawna się przekonalam, od kiedy z siostrą zaczęłam tam wchodzić w ogóle… Wizualnie strasznie mnie kręcą Moja siostra chwali je, mówi, że solidne, nie wiem… Te, które mierzyłam, tak,jak pisałam wczesniej, miały już na półce ten szew pęknięty, nawet bym tego nie zauwazyła, bo się zakochałam od wejścia, ale długo mierzyłam i akurat mi to w oko wpadło przypadkiem… Chyba się kiedyś skusze, najwyżej polece z reklamacją

                            • Zamieszczone przez AniaOS

                              nie wiem, czy ja mam pecha, czy ich buty sa kiepskie, ale mialam 2 pary i obydwie sie rozkleily po kiku dniach chodzenia…

                              Miód na moje serce lejesz 😉
                              Parę razy się przymierzałam do ich butów (kolory! kolory!) ale są zdecydowanie nie na moją nogę… No i z bólem serca odkładałam…

                              • Nie potrafię policzyć – w pracy siedzę ;)…

                                Te co pamiętam:
                                Zimowe:
                                – 1 wysokie kozaki na niewielkim obcasie
                                – 1 baaardzo wygodne kozaki, ale jeszcze do pracy oblecą (jak nie mam oficjalnych spotkań)
                                – 1 elegenckie półkozaczki na szpilce
                                – ze 3 pary półkozaków z poprzednich sezonów, których już nie lubię, a szkoda wyrzucić…
                                – 1 trapery “miejskie” z kożuszkiem
                                NIe zimowe:
                                – 1 “prawdziwe” trapery w góry
                                – Do pracy na obcasie lub szpilce: nie wiem, pamiętam 4 pary, bo 2 niedawno kupowałam, a 2 brałam na Sylwestra, ale ile ich tam jeszcze jest…?
                                – sandałków z zakrytymi noskami (do pracy) – 3 pary
                                – sandałków z odkrytymi noskami nie nadających się do pracy…?
                                – jakieś adidasy tez by się znalazły…
                                – crocsy szt. 1

                                Na pewno NIE MAM:
                                kaloszy
                                japonek
                                kapci

                                No i najbardziej lubię chodzić… boso. W domu, w lato w ogródku itp. nikt mnie nie zmusi do założenia jakiegokolwiek obuwia…

                                • Zamieszczone przez nesfree
                                  Wychodzi 9 par, ale czy jesteś spełniona obuwniczo…??? 😉

                                  hehe, ja policzylam i wyszlo 16. Ale sa wsrod nich takie, ktorych praktycznie nie uzywam, bo np mnie uciskaja, czy cos tam sie stalo i powinny pojsc do szewca. Najbardziej kocham cichobiegi bez sznurowek oraz moje adidasy do tanca.
                                  I nie narzekam – nie odczuwam pociagu przechodzac obok sklepu obuwniczego 😉

                                  Moze dlatego, ze mam szeroka stope i niestety, nie wszystko na mnie pasuje i swietnie lezy… Zakupy sa wiec skomplikowane, a to zniecheca

                                  Ps. Fajny watek – dobrze sie bawie czytajac 🙂

                                  • Zamieszczone przez kamuszka
                                    O kurcze… Mnie się szalenie podobają, własciwie od niedawna się przekonalam, od kiedy z siostrą zaczęłam tam wchodzić w ogóle… Wizualnie strasznie mnie kręcą Moja siostra chwali je, mówi, że solidne, nie wiem… Te, które mierzyłam, tak,jak pisałam wczesniej, miały już na półce ten szew pęknięty, nawet bym tego nie zauwazyła, bo się zakochałam od wejścia, ale długo mierzyłam i akurat mi to w oko wpadło przypadkiem… Chyba się kiedyś skusze, najwyżej polece z reklamacją

                                    zawsze możesz kupić, pochodzić 2 tyg i zanieść do reklamacji bo się prują

                                    • Zamieszczone przez Vievioorka
                                      zawsze możesz kupić, pochodzić 2 tyg i zanieść do reklamacji bo się prują

                                      Prawo konsumenta Buty są przecudne, kolory bajeczne, wygodne szalenie (nie uciskają, do stopy się niemal dostosowują), zakochałam sie 😀 Teraz pewnie muszę poczekać, bo za 400 zł sobie butów nie kupię, wyprzedaże mnie uratują:)

                                      • Zamieszczone przez nesfree
                                        Słońce, ja właśnie odkryłam duże pudło z napisem “BUTY”
                                        Zajrzałam.
                                        Moje.

                                        Ale muszę przyznać, że po prostu nie umiem wyrzucać butów. No nie umiem i już.

                                        Dzisiaj to zrobię pierwszy raz na dużą skalę!

                                        ja tez sie wzbraniam dlugo 🙂 Ale ze wszystkim tak mam, nie tylko z butami. Taki gen po mamie i babci 😉

                                        Mam za to inne pytanie, niezbyt wpisujace sie w glowny temat, ale je zadam, bo jak mniemam, zajrza tu dziewczyny, ktore znaja aktualne czy tez nadchodzace trendy w obuwiu wlasnie. Otoz mam dwie pary – zimowe i takie do sukienki zapinane jak sandalki, ale z zakrytymi palcami. Noski maja sciete. Wydaje mi sie, ze juz od chyba trzech lat sie takich nie nosi, wiec te moje leza w szafie. Dodatkowo maja obcas klockowaty. Czy mam to wyrzucic, czy jeszcze wroci do lask, jak myslicie?

                                        • Zamieszczone przez kurczak
                                          Miód na moje serce lejesz 😉
                                          Parę razy się przymierzałam do ich butów (kolory! kolory!) ale są zdecydowanie nie na moją nogę… No i z bólem serca odkładałam…

                                          A czemu nie na Twoją nogę? Każda kobieta zasługuje na buty za 400 – 500 zł

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: ile par butów…?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general