Makary od wrzesnia chodzi do przedszkola. na pierwszym spotkaniu /osatni tydzien sierpnia/ przedstawiono plan dnia – w tym rowniez rodzaje i pory posilkow – mialo ich byc 4: sniadanie, II sniadanie,obiad,podwieczorek. na dzien dzisiejszywyglada to tak: 8:30-9:00 sniadanie /przedszkole czynne od 6,00,ale pierwsze dzieci pojawiaja sie tak o 7:15 – 7:30 i sa to pojedyncze sztuki, reszta przychodzi na 8:00/, II sniadanie 10:30 -11:00, obiad 13:00-13:30. i dalej nic. calkiem sporo dzieci zostaje prawie do konca – wczoraj bylam po makarego po raz pierwszy o tak poznej porze – 16:15. dzieci bylo ze 20 sztuk /wspolna grupa “zbierana”/, bigaly na placu zabaw. makary pierwsze, co mi powiedzial, to ze “pani edytka i pani dagmara poszly do domu a my sie mamy sami pilnowac” /temat na osobny watek/, a drugie to “mamo,jestem bardzo glodny i bardzo chce mi sie pic”. powiedzial, ze zjadl obiad / z tym raczej nie ma problemow/, poprosil o dodatkowego puplecika,ale pani powiedziala, ze nie da, bo kazde dziecko dostaje tylko jednego… poprosil o wode – tez nie dostal, bo pani szla do domu i sie spieszyla…
zastanawia mnie to, ze w ciagu pierwszych 5 godzin sa upchane 3 posilki, od 13:30 zas do 17 dziecko nie dostaje nic do jedzenia. czy to normalne, czy ja sie czepiam?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: ile posilkow dziennie jest w przedszkolu?
nie
ale miedzy 12 a 13 zazwyczaj przegryza cos nieduzego (przewaznie owoca) – widac ze organizm sie przyzwyczail
8:30 sniadanie
12:00 obiad
15:00 podwieczorek
potem sa dostepne: owoce i kanapki
na wynos dostaja jogurty
na sali jest dystrybutor z woda
Wiktoria zawsze je po powrocie z przedszkola jeszcze jeden obiad i pelnowymiarowa kolacje
9 – sniadanie
11.30 – drugie danie
[lezakowanie]
14 – zupa
Czy jest jeszcze cos pozniej, nie wiem bo biore mloda do domu ale przedszkole jest czynne do 18, wiec pewnie dzieciaki cos jeszcze dostaja.
Musze podpytac.
U Niny:
8.30 śniadanie
12 zupa plus deser
14 drugie danie
do picia mają wodę z sokiem albo kompot na życzenie w ciągu całego dnia plus picie do posiłków takie jak jest przewidziane w jadłospisie
To i ja sie “pochwale” jak jest u nas z posilkami, to co prawda zlobek a nie przedszkole, ale sa tam dzieci od 0 do 4 lat wiec niejako zalapuja sie do dzialu przedszkolnego.
Regulamin ogolnokrajowy (Holandia) zaleca aby dzieci przychodzily do placowki juz nakarmione, dzieci powinny jesc posilki w domu z rodzicami w rodzinnej atmosferze (taka przynajmniej dostalam odpowiedz od dyrektorki jako reakcje na moje zazalenia).
Dzieci 0 – 1 jedza wg grafiku przygotowanego przez rodzica czyli nie ma problemu, ale jak dziecko konczy roczek (i tu nastapil moj szok) to grafik posilkow wyglada mniej wiecej tak:
9:00 – sniadanie
10-11:00 – owoce
12-13:00 – lunch (nie jest to cieply posilek, tylko przewaznie kanapki, ewentualnie zupy)
15:00 – przekaski (ciastko/owoce/cos innego..)
16:45 – obiad na cieplo (pod warunkiem ze dziecko nie jest odebrane wczesniej)
Oznacza to, ze roczne dziecko CALY DZIEN jest bez cieplego posilku (!) Dla mnie to jest skandaliczne i bardzo niezdrowe, ale nie jestem w stanie nic z tym zrobic poza przystosowaniem sie, bo Holendrzy po prostu jedza obiady o godzinie 18:00 (niemal z zegarkiem w reku) i dzieci tak samo jak dorosli jedza o tej porze i nikt nie uwaza tego za dziwne.
Ja rozwiazuje to tak ze pracuje na niepelny etat i odbieram synka wczesniej, ale cala reszta maluchow caly dzien spedza bez cieplego posilku. Rozmawialam z holenderskimi kolezankami na ten temat i wszystkie bez wyjatku robily wielkie oczy twierdzac ze im taki grafik posilkow odpowiada.
Dzieci zaczynaja szkole podstawowa w wieku 4 lat i wtedy nie dostaja juz zadnych posilkow w szkolach. Dostaja tylko to co zabioraze soba jako drugie sniadanie. Do szkoly ida po sniadaniu, o godzinie 12:00 powinno sie je na godzine odebrac ze szkoly i nakarmic, odprowadzic z powrotem o godzinie 13:00 i potem znowu odebrac o g 15:00.
Tak wiec jakby ktos mial negatywne uwagi na temat posilkow w polskich przedszkolach to niech sobie porowna do sytuacji np u nas ;(
Pozdrawiam !
SERIO?!
to jak jest rozwiazywana owa kwestia odbierania – karmienia -odprowadzania? w takiej sytuacji jedno z rodzicow musi przeciez byc caly czas dyspozycyjne, wiec zero pracy zawodowej…
nie mają
bo kiedy jamy w domu to zupę przygotowuję na 12.30-13; drugie danie ok. 15
z tego co wywnioskowałam sama przygotowujesz ciepły posiłek w domu; imo jeden ciepły posiłek (nawet i o 18) jest wystraczający; więc albo dziecko je go w przedszkolu, albo przygotowany w domu – o ile jest odbierany wcześniej;
a to że nie je rzadnego – to już chyba wyłącznie z powodu wygody matki
A mój nauczył się bardzo szybko tego jedzenia o 12 i o ile pora sniadania jest mu obojętna, bo rano nie ma ochoty na jedzenie, to parę minut po 12 wparowuje do kuchni i pyta: co będziemy jeść? kartofelki już gotowe? ugotowały się kluchy?
Normalnie jakby mu zegarek wbudował, nawet jak gdzieś pojedziemy np. do babci, o 12 syn dostaje ataku głodu i ma apetyt taki, że nigdy więcej w ciągu dnia nie zjada tyle.
Piszac “caly dzien” bez cieplego posilku mialam na mysli “od rana do 17-tej” bo uwazam ze dla rocznego dziecka to bardzo dlugo, szczegolnie ze o 19-tej juz idzie spac, wiec nawet nie mial kiedy specjalnie spalic tego boiadu. Oczywiscie moje dzieci jedza cieply posilek wczesniej, ale wiekszosc tutejszych dzieci je obiad z rodzicami o godzinie 18-tej.
Wiekszosc kobiet nie robi karier, dopiero po urodzeniu dzieci otworzyly mi sie oczy na tutejsza rzeczywistosc, dopoki nie mialam dzieci moglam robic kariere, potem juz koniec, bo jest to niemozliwe do zrealizowania, jesli nie ma sie dziadkow na kazde zawolanie (a tutejsi dziadkowie rzadko maja ochote opiekowac sie wnukami wiecej niz jeden dzien w tygodniu), tudziez au-pair ktora mieszka w domu i jest na kazde zawolanie.
Plusem jest to ze popularne jest pracowanie na niepelny etat, tyle ze w ten sposob kariery sie nie robi (wiec cos za cos). Ja wybralam ta opcje i pracuje 24 h w tygodniu.
Nie ma mozliwosci jedzenia cieplych posilkow w szkole?
U nas (co prawdza to Belgia a nie Holandia) mozna wykupic dwudaniowy obiad + podwieczorek wydawany wlasnie w godzinach lunchu 12-13.
Czesc dzieci je kanapki, czesc jest zabierana na lunch do domu a pozostale jedza cieply lunch w szkole.
Sprawdz to, u nas tez wszyscy znajomi (nawet Polacy mieszkajacy tutaj od wielu lat) zapewniali nas ze nie ma w szkolach obiadow. Moze u Was jest podobnie.
Sprawdzalam, nie ma mozliwosci sporzadzania posilkow w szkole. Bylam w trzech szkolach w okolicy gdy decydowalam sie do ktorej poslac corke i w zadnej nie bylo takiej mozliwosci. Jedyna mozliwosc jaka jest to pozostawienie dziecka na lunch w szkole za dodatkowa oplata. Ale tam dzieci jedza to co przyniosa ze soba z domu, nikt nic nie podgrzewa ani nic w tym stylu.
Acha, jeszcze dla jasnosci to ten zlobek, do ktorego chodzi moj synek jest JEDYNYM w miescie gdzie serwowane sa cieple posilki. W zadnym innym zlobku nie podaja cieplych posilkow dzieciom (poza podgrzewanymi sloiczkami dla dzieci ponizej roczku), wiec i tak lusksusowa placowka 😉
U nas w szkole tez nic nie przygotowuja. Dzieci dostaja juz gotowe posilki przywozone przez firme cateringowa – jesli mozna tak to nazwac.
Nie rozumiem za co ta specjalna oplata skoro dzieci jedza to co przyniosa z domu?
Oplata za “opieke” nad dziecmi w czasie przerwy szkolnej, podczas ktorej nauczyciele rowniez maja przerwe i nie pilnuja dzieci. Ta opieke organizuje specjalna agencja. Cyrk na kolkach 😉
No to rzeczywiscie cyrk.
Latwo sie narzeka a doceniam w takim razie to co mamy tutaj 🙂
Pozdrawiam
chyba niekoniecznie
w wielu krajach jest tak przeciez
rodzice tez maja np 2 godz przerwy obiadowej
inna kultura
autochtonom odpowiada
moze nawym nabytkom mniej
ale wiadomo jak sie miedzy wrony dostaniesz itd
hiszpan tez w szoku ze u nas dzieci do szkolu na 8 rano 🙂
o tak, studenci z Hiszpanii nigdy nie pojawiaja sie na porannych zajeciach, ale nigdy nie podpierali sie wzgledami kulturowymi
Przedszkole czynne od 7 do 17.30- 3 posiłki
8.30- śniadanie
12-12.30- obiad
15- podwieczorek
Znasz odpowiedź na pytanie: ile posilkow dziennie jest w przedszkolu?