Cześć Dziewczyny! 🙂
zgodnie z sugestią zakładam osobny wątek na mój przypadek. Dzisiaj zaczęłam przygotowania do in vitro. 2 dc cyklu i po ocenie przez Panią dr moja ilość drobnych pęcherzyków dobrze wróży, więc dostałam na razie gonal 900 w dawce 150 do wstrzykiwania codziennie przez 4 dni, w piątek mam zgłosić się na wizytę i zrobić poziom estradiolu i po tym postanowi co dalej z lekami. Co i w jakiej dawce. Wstępnie zaplanowaną mam Cetrotide 0.25. Robienie zastrzyku z pena to rzeczywiście żadna filozofia, trochę się tego bałam po pierwszej dawce czuję lekkie pieczenie w jajniku, chociaż sama już nie wiem czy to raczej nie jest autosugestia, czy rzeczywiście hormony zaczynają robić swoje.
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, które rozpoczęły swoje protokoły albo dopiero planują czekam z niecierpliwością na radosne wieści z Waszych wątków, licząc że za jakiś miesiąc i ja będę mogła się cieszyć. Pozdrawiam serdecznie. Kolejne informacje postaram się umieszczać na bieżąco.
Strona 40 odpowiedzi na pytanie: In vitro po raz pierwszy
Ja zaznaczyłam, że bardzo proszę, aby to nie była dr. K…. bez względu na wynik, bo tego nie przeżyję. A ona wtedy miała dyżur. Zadzwonił młody lekarz, który akurat był u pielęgniarek jak o tym mówiłam… i przywołując przygody z dr. K.
Gdyby nie fakt, że mieliśmy już Baśkę to też byśmy dalej walczyli…. ciekawe z jakim efektem… zadziwia mnie natura….serio…
Ja tez jak będę robiła betę to Z. nie będzie i trochę się boję bo ostatnio jak miałam robione badania to lekarz chyba o mnie zwyczajnie zapomniał i sama musiałam dzwonić do kliniki potem prosić o jego numer na komórę i do niego sama zadzwonić. Ale jak maja tyle pacjentów to w sumie się nie dziwię.
My już też sporo kasy zostawiliśmy w Invimedzie ale to i tak mniej wychodzi niż w Novum.
Tak Paszulko fakt posiadania dziecka byłby dla mnie sporym odciązeniem emocjonalnym, tak się niestety poukładało że zaczęliśmy się starac po 30 a czas leciał i leciał i nic.
A ponieważ w naszym kochanym kraju nikt się nie przejmował i nie przejmuje dalej problemem niepłodności to trafilismy do specjalistów trochę późno i teraz szkoda każdego miesiąca.
Natura może w końcu i nas by zadziwiła….. albo i nie, tego się niestety nie wie. Póki możemy próbujemy, a mając zapas zarodków mam nadzieję, że z nich w końcu uda się mieć dzieci. Kolejna chwila prawdy juz za dwa dni.
Ito… jeszcze będziecie musieli powiększać mieszkanie i prawko na autobus robić!! Mocno za to trzymam!! 😀
to juz za dwa dni???? ale ten czas leci szok!!! Ito, a ile Ty masz lat – pytam bo pewnie w podobnym wieku jestesmy 🙂 choc pewnie ja i tak starsza jestem 🙂 najstarsza na tym forum 🙂
Bambiś ja w tym roku 36 wiosen zaliczę, chociaż w moim przypadku to raczej jesieni, ale…….
podobno nie wyglądam
więc nie jesteś pewnie najstarsza na tym forum :Nie nie:
czyli o kilka miesiecy jestes ode mnie starsza, at prawie jak nic 🙂
Ito mocno trzymam za Ciebie kciuki
Dziękuję za kciuki, teraz to dodaje mi nadziei, chociaż zaczął się lekki @ ból brzucha, wiem, że to o niczym nie świadczy, ale światełko w tunelu jakby słabsze
Ito jak dzisiaj samopoczucie?
Nieustające za jutro
Samopoczucie w sumie bez zmian, poza tym, że dziś śpię na stojąco i siedząco.
Mulenia na razie nie mam, więc albo organizm przyzwyczaił się do tego poziomu progesteronu albo niestety jego poziom spada – odpowiedź już jutro.
Trzymajcie dziewczyny kciuki a ja za Was cały czas oczywiście też
ja tez trzymam za ciebie kciuki
podczytuje sobie wasze posty w przygotowaniu wlasnej drogi do szczescia.mocno trzymam za ciebie kciuki i az motylki mam w brzuchu, zeby ci sie udalo,
bambamku to ja jestem niestety chyba najstarsza na tym forum,jesli cie to pocieszy.
jak dlugo sie starasz i podobno leczysz sie w novum,caly czas tam?mozesz polecic jakiegos lekarza?pozdrawiam
Oleńko dziękuję za kciuki, teraz potrzebna jest ich siła i czarodziejska moc 😉
Stąpanie po drodze do szczęścia jest czasami trudne ale z tym forum jest łatwiej – informacje i wsparcie są bezcenne. Tobie życzę aby ta droga była jak najmniej wyboista
Ito za jutro
A ból brzucha na @ tez może być objawem ciąży. Także nie wolno jeszcze gasić światełka w tunelu niech jeszcze będzie jasne a jutro niech nam jeszcze bardziej rozbłyśnie 🙂
olenka954 za Waszą drogę do szczęścia
dziekuje ,
ja te droge troche pozno zaczynam, podobnie jak ty starania zaczelam po trzydziestce,stracilismy mnostwo czasu bo bardzo oboje chcielismy cudu a nie ivf teraz wiem ze to jedyna szansa a zegar biologiczny tak mi tyka jak bomba zegarowa.wkrotce zaczynamy.dobrze ze chociaz m taki optymistyczny
trzymam kciuki bardzo mocno i jeszcze raz ci zycze sukcesu tym razem .
kurcze co to bedzie jak ja zaczne odliczac te dni???
ITO trzymam kciuki za jutro mam nadzieje, ze tym razem bedzie okej.musi byc.trzymaj sie kochana.
Będzie dobrze Oleńko, zwłaszcza przy wsparciu męża to ogromnie ważne iść razem. Jak trafiłaś do kliniki to tam wiedzą co robić, zobaczysz będziesz szybciej mamą niż myślisz. Tego bardzo Ci życzę
Ja też mam nadzieję, jestem pozytywnie nastawiona, czekam na dobre wiadomości 🙂 zobaczymy czy to tym razem będzie TO!!!!!!!
Znasz odpowiedź na pytanie: In vitro po raz pierwszy