ja juz nie moge…

sluchajcie, juz nerwowo wysiadam. mam poczucie winy piszac tego posta ale naprawde juz nie wytrzymuje. moje dziecko jest fajne, kochane ale spedzam z nim 24 godziny na dobe, maz mi nie pomaga a poza nim nie mam wokol siebie zadnej rodziny. synek nie pobawi sie sam, ciagle musze sie nim zajmowac, nawet tego posta pisze z przerwami i z nim na kolanach. jestem juz tak potwornie zmeczona psychicznie ze czuje ze za chwile wybuchne i zaczne krzyczec do scian. NIE MOGE< PO PROSTU MACIERZYNSTWO MNIE PRZERASTA. nie moge oddac go do zlobka bo tu zlobek kosztuje tyle ze po prostu mnie nie stac nawet jak prace znajde (to cala pensja by na to poszla). maz wieczorami albo wychodzi albo oglada tv a ja musze wszystko zrobic w domu+zajmowac sie NIEUSTANNIE dzieckiem. czy jestem wyrodna matka? bo mam wrazenie ze wszystkie inne matki w skowrronkach chodza i tak sie ciesza kazda chwila z dzieckiem. a ja bym najchetniej uciekla gdzies chocby na pare godzin odsapnac. a tu nie da rady:(
cuje ze niedlugo zwariuje.
uff, no dobra, troche mi ulzylo ale i tak juz nie wytrzymuje…

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: ja juz nie moge…

  1. Re: ja juz nie moge…

    u mnie troche lepiej jest odkad maly raczkuje i siedzi. bo jak tylko lezal to musialam go bez przerwy nosic…

    • Re: ja juz nie moge…

      zgadzam sie calkowicie:)

      • Re: ja juz nie moge…

        u nas nie ma podzialu obowiazkow. u nas JA mam obowiazki a maz przyjemnosci. grrr…

        • Re: ja juz nie moge…

          DZIEKUJE:)

          • Re: ja juz nie moge…

            To zdjęcie przedstawia fragmentaryczne ujęcie mojej rodziny podczas rutynowego zabiegu pielęgnacyjnego na mojej córci 🙂


            Asieńka 11.02.2006

            • Re: ja juz nie moge…

              nieźle wam to wyszło:)

              • Re: ja juz nie moge…

                Dziękuję za słowa otuchy, tego mi było trzeba!

                Życzę Ci, abyś wspaniale wypoczęła w Polsce, jak nabierzesz sił, to i łatwiej Ci będzie znaleźć najlepsze rozwiązanie. A z mężem to bym Ci radziła się nie cyrtolić, stawiaj sprawę jasno i stanowczo, jak z nim rozmawiasz, i wcale się nie przejmuj co on Ci gada (że “zła matka” itp).


                Cyprianek (listopad 2005)

                • Re: ja juz nie moge…

                  W takim razie czemu się na to godzisz?

                  A i Ada. ps.friko.pl

                  • GUCIU!!!!!!!!

                    PrzeczytalamTwoje wypowiedzi w tym wątku i mną zatrzęsło !!!
                    – U NAS TYLKO JA MAM OBOWAZKI, MAZ PRZYJEMNOSCI
                    -ZASTALABYM BRUDNE I ZASIKANE DZIECKO, A MAZ PRZED TV
                    – MAZ BY MNIE NIE PUSCIL, BO KTO MU KOLACJE ZROBI I POSPRZATA
                    – MAZ MNIE ZDADZA, NIE WIEM DOKAD WYCHODZI…
                    Guciu… Na litość Boską….bo mi zabrakło języka w gębie po tym co przeczytałam!! Gdzie Ty dziewczyno zyjesz, czy Ty zdajesz sobie sprawę, ze zyjemy w XXI wieku i już dawno zniesiono niewolnictwo!!
                    Powtorze za kiką210…. DLACZEGO TY SIE NA TO GODZISZ???
                    Czy Tobie odpowiada ten układ?? Bo jesli tak, no to okej. Ale odnosze wrazenie, ze chyba nie bardzo…dlaczego zatem jestes z tym “czlowiekiem” i pozwalasz, zeby traktował Cie jak pomiotło !!??? Guciu….. Nie jestes przedmiotem, tylko człowiekiem, kobietą, matką!!!
                    Proszę Cię, uswiadom to sobie i kopnij go w zad i ułóz sobie zycie z wartosciowym chłopakiem. MASZ PRAWO BYC SZCZESLIWA!!!!! Czy Twoj mąż (przepraszam za wyrazenie, ale to mi sie nasuwa) zgnioł Cie na amen, zrównał do poziomu parteru i stracilas szacunek do siebie samej, nie wierzysz, ze jesteś KIMŚ??Guciu, musisz wziąść Twoje zycie i zycie dziecka w swoje ręce i to natychmiast.
                    Mój Boże…………….

                    Niki & córeńka 2 LATKA :))

                    • Re: ja juz nie moge…

                      A nie możesz poprosić kogoś z najbliższej rodziny, żeby przyjechał do Was na jakiś czas?? może taka rozmowa, pobycie np. nie wiem z mamą lub siostrą by Ci pomogła? Wiesz czasami wystarczy z kimś pogadać i dowiedzieć się jak ktoś widzi daną sytuację stojąc zupełnie z boku?
                      Smutne to co piszesz, bo wyczuwam jak bardzo Cię to wszystko męczy.

                      Mam nadzieję, że wszystko jednak się ułoży. Bardzo Ci tego życzę.

                      Wioletta i Tomek 2 l. i 5/12

                      • Re: ja juz nie moge…

                        Guciu…wybacz za dosadność, ale chce byc szczera – U CIEBIE NIGDY NIE BEDZIE LZEJ JESLI NIE ZOSTAWISZ TEGO CZLOWIEKA !!! BEDZIE TYLKO GORZEJ

                        Niki & córeńka 2 LATKA :))

                        • Re: ja juz nie moge…

                          Rozumiem i mam nadzieję, ze juz zostaniesz z synkiem w Polsce u rodziców i nie wrocisz do tego czlowieka?? Prawda??

                          Niki & córeńka 2 LATKA :))

                          • Re: GUCIU!!!!!!!!

                            Taaaaaa…

                            A i Ada. ps.friko.pl

                            • Re: ja juz nie moge…

                              hehe, a ja zauważyłam od razu, dziewczynom chyba się wzrok popsuł od ciągłego siedzenia na forum

                              marchewkowa i kuba (10.05.2005)

                              • Re: ja juz nie moge…

                                nie, no po prostu ci sie bateryjki wyczerpały. niedługo będzie trochę więcej słońca to sie podładujesz. ja mam takie słoneczne, wystawiam je teraz podczas spacerów i jest już lepiej, bo też ostatnio na rezerwie jechałam 🙂

                                ps. polska jest bardzije na południe, więc i słońca więcej

                                marchewkowa i kuba (10.05.2005)

                                • Re: ja juz nie moge…

                                  W odpowiedzi na:


                                  raczkujące czy chodzące już dzieci też wymagają ciągłej uwagi, to wydaje mi się, że będzie to mniej męczące niż to co mam teraz…


                                  i oby tak było
                                  w każdym bądź razie tego Ci życzę

                                  Asia z Hanią

                                  • Re: GUCIU!!!!!!!!

                                    gucia wzieła, ma wie kim jest jej mąż, wma plan na przyszłość – pisała o tym kilka razy – poczytaj – zrozumiesz.

                                    • Re: ja juz nie moge…

                                      nie ma takiej mamy, ktora nie lapala dola! rozbawil mnie twoj list, bo wiem, ze kiedy go wyslalas w co najmniej 50% zlosc zniknela. Kazda z nas to przechodzi, jedna mniej a inna bardziej intensywnie. Poza tym nie sugeruj sie innymi mamami, bo to co widzisz to, to co one pokazuja. W domku moze to wygladac nieco inaczej. Dzieciatko wymaga Twojej bliskosci, bo kocha Cie najbardziej na swiecie i poza Toba nie ma nikogo. Z czasem nauczysz sie kochac kazda chwile. Przemeczenie przejdzie do normalnocsi – ja mam dwojke – wiem co mowie(3,5 i 3 tygodnie). tylko bym sie nad chlopem zastanowila, bo to w koncu tez jego dziecko. Moze dzisiaj Ty pogapisz sie w TV a on nawiaze kontakt z pieluszka (i bobasem przy okazji). Nie ma mamy doskonalej i zawsze usmiechnietej. Kochaj swoje dziecko i nie daj mu robic krzywdy, pokazuj swiat i przytulaj. Teraz Maluszek jest pepkiem Twojego swiata. (zgadnij co trzymam na kolankach kiedy pisze ten list-hahaha)

                                      • Re: ja juz nie moge…

                                        Na szczescie juz coraz mniej, bo zaczela raczkowac.
                                        Starsza majac prawie 10 m-cy juz biegala wiec noszenie tez mi odpadlo 🙂
                                        Nie martw sie, jak zacznie raczkowac (albo nawet pelzac) jest juz duzo lepiej 🙂

                                        Natalia(3 lata) i Ola(09.07.05)

                                        • Re: ja juz nie moge…

                                          Kochanie, nie chodzę w skowronkach…jest różnie, też bywam zmęcozna b.często..
                                          Julka ma 5 lat a wciąż chciałaby by z nią się bawić, poświęcać jej czas..
                                          Przychodze po pracy, muszę chatę ogarnąć, ugotować, i jeszcze wchodzi w grę nauka(studiuję), jeden pokój..
                                          Mojje połowy też nie ma prawie cały czas w domu, przychodzi późnym wieczorem a ja mam często dosc wszytskiego..
                                          Julik często choruje i wówczas siedzę w domu – tak jak teraz już od środy i mam też dość wszytskiego.
                                          Nie mam żadnej rodziny tutaj, mam siorkę ale 200km z tą i nikogo więcej.

                                          Powiem Ci cos: ja jakoś wytrzymuję i ppozbierasz się i dasz sobie radę!!!

                                          Nie wime ile twoje dzieciątko ma, nie wiem czy pracujesz…
                                          Jeśli nie pracuejsz to weż dzieciątko w wózek i jedźcie na spacer, umaluj się, ubierz łądnie i idźsobie gdzieś, kup sobie coś, poczytaj..
                                          Przycodzi twój mąż, to ty sobie wyjdź i nie przyzwyczajaj go do takich “luzów’
                                          Ty też ma prawo by żyć..bby mieć czas na siebie…i to tylko od Ciebie zależy co ze sowim życiem zrobisz….
                                          Chwytaj dzień i idź do przodu, walcz o swoje!!!

                                          I każda z nas ma takie chwile jak ty i każda z nas musiała sobie wypracować pewien system…powowdzenia

                                          Łeb do góry!!!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: ja juz nie moge…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general