Jestem ciekawa jak Wy byście zachowały się w następującej sytuacji:
mieszkacie z rodzicami w jednej miejscowości, właściwie blok obok bloku. Macie np. brata który mieszka ileś tam set kilometrów od Was i przyjeżdża w odwiedziny 1, 2 razy do roku z żoną i dwójką dzieci. I teraz pytanie: jak się zachowacie gdy usłyszycie taki tekst od rodziców “Twój brat prosił czy mógłby na te 2 tyg. co przyjadą mieszkać u nas na kawalerce a my byśmy tu z Wami byli, albo wy byście poszli na kawalerkę a oni przyjechali by tutaj. Bo wiecie, oni mają dom, są przyzwyczajeni do przestrzeni…”.
I co byście zrobiły? Jak to byście zrozumiały?
Eryka i Natanek 09.09.03r 
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jak odebrać takie zachowanie?
Re: Jak odebrać takie zachowanie?
Ja nie chcę się “przemeblowywać” nawet dla prezydenta USA ;-))) Ale w tym sęk, że to szwagier, więc nie chcę się za dużo wynurzać. Ale mąż ma podobne stanowisko do mojego.
Eryka i Natanek 09.09.03r
Re: Jak odebrać takie zachowanie?
uważam taką prośbe za niegrzeczną ze strony brata!
ja to odebrałam tak, ze przyjeżdza do rodziców i co? bedą mu przeszkadzac? rozumiem, ze moze być im razem ciasno, ale to przecież kwiestia 2 tyg…
goscinnosci nie nalezy nadużywac – uważam te propozycje za naduzycie. nie zgodziłabym sie…
poza tym trudno zebyś Ty sie przenosiła gdzies ze swoja rodziną (małym dzieckiem) na 2 tyg, bo ktos ma take ‘widzimisie”…
jesli bratu nie odpowiada 2 tyg pobyt w takich warunkach, niech :
a) skróci pobyt
b) nie przyjezdza wcale
c) wynajmie pokój hotelu
a jak mu powyzsze opcje nie odpowiadają, to NIE…
bruni i Filipek 23mce !
Re: Jak odebrać takie zachowanie?
tym bardziej dziewczyno nie dawaj soba pomiatac! skoro sa tacy zamozni, wygodni, przyzwyczajeni do luksusu, to niech wynajma mieszkanie! czy ty, twoja rodzina i tesciowie sa ludzmi drugiej kategorii? o matko, az mnie nosi jak slysze takie historie… u mnie w rodzinie kiedys bylo podobnie – moj pierwszy maz ma brata z wielkopanskimi zapedami – gdy kiedys mieszkalam u bylych tesciow i wlasnie przyjechal ich drugi syn z zona i 2 dzieci, to nam najnormalniej w swiecie powiedziano, ze mamy sobie isc do moich rodzicow, bo krzysiowi bedzie ciasno…. poszlam i wiecej nie wrocilam.
rob,jak uwazasz, ale moim zdaniem absolutnie nie powinnas sie zgadzac na zadne przeprowadzki. skoro nie pasuje im mieszkanie z rodzicami lub z wami (bo zrozumialam, ze wy zaproponowaliscie im tez nocleg u siebie?), to daj sobie spokoj z tym wszystkim.
powodzenia!
anna
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak odebrać takie zachowanie?