Jak odsmoczyć?

Mój Kuba jest okrutnie smokowy. Dostał smoka praktycznie od razu po powrocie ze szpitala i obecnie jest w “cysiu” zakochany, uzależniony.
Dojrzewam do myśli o uwolnieniu go od nałogu (w który sama go wpędziłam niestety :o), ale nie wiem jak lepiej.
Czy odstawić od razu i przygotować się na kilka dni wrzasków przy usypianiu?
Czy może lepiej jakoś stopniowo to zrobić?
Smoczek pracuje u nas właściwie tylko do usypiania i potem po obudzeniu trochę. Ale nie ma opcji, żeby obyło się bez.

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Jak odsmoczyć?

  1. Zamieszczone przez dorotka1
    wydaje mi sie ze tego typu milowe kroki to zazwyczaj siedza w glowie rodzica a nie dziecka
    jak rodzic pozytywnie zdesperowany to dziec tez nie ma wyjscia 😉

    oczywiscie sa odstepstwa
    ale najczesciej chyba to jednak w naszych glowach siedzi

    masz rację, bo to chyba ja bardziej sie z tym smokiem rozstać nie moge niż Gabcia, to ja to bardziej przezywam, ze spac nie bedzie chciala itp… Ale najlepsze jest to ze jak wracamy samochodem np od moich rodziców to jakos bez problemu zasypia bez smoka, odwracam sie, patrze a Gaba spi, no moze to kolysanie jej pomaga, ale smok wtedy zupelnie niepotrzebny:)Muszę być silna!Wygram ze smokiem:)!

    • albo wyrzucic i nie ma opcji bedzie musiał sie obejść
      albo poczekac az sam wyrzuci.
      Mój młody komisyjnie utopił w rzece w wieku 2 lat 🙂

      • Zamieszczone przez Aneta24
        i jak wam poszło???

        Zasnął dopiero około północy. Wymiękłam i wzięłam go do siebie. Nie płakał, tylko po ciemku się bawił. W dzień mama dała mu smoka do zaśnięcia:mad:
        Właśnie mam powtórkę z rozrywki, znowu płacze w swoim pokoju. Jak przy nim siedze, to się śmieje, łazi i się bawi. Zaraz się kładę spać i wezme go do siebie.

        • Mój mały ma 15,5 miesiąca i już nie używania smoka. Służył mu tylko do usypiania. Niedawno dostał zapalenie jamy ustnej (bardzo bolesna sprawa) i problem sam się rozwiązał. Teraz smok leży w zasięgu jego ręki, ale nawet nie bardzo chce na niego spoglądać. I dobrze.

          • O temat mój najświeższy. Dosłownie z ostatnich dni. Adrianek nie używa smoka odkąd skończył bodajże 16 miesięcy. Sam sobie poprzegryzał i wyrzucał za łóżeczko. Alusia z kolei nadal smokowała do spania. Do zasypiania. Długo z mężem dojrzewaliśmy do zabrania jej smoka 😉 Ma już 2,5 roczku. Ale było nam dobrze w sumie z tym. Ala bez smoka też nigdy nie zasypiała. W końcu przedwczoraj odcięłam nożyczkami końcówkę smoka. Dodam, że to był jeden już ostatni jedyny smok. I oczywiście położyłam jej tego smoka pod poduche jak go zawsze miała. No i jak przyszło do spania, to Alusia sobie znalazła smoka, włożyła do buźki i wyjęła. Po czym zdegustowana mówi: dziuła. Ja na to zdziwiona, że ojej, dziura się w smoku zrobiła. Poczyniłam ten krok przy okazji drzemki dziennej. Śpiewała w łóżeczku i nie usnęła, ale nie płakała. Wiem, że bawiła się tym smokiem. Wieczorem, dzwonili moi rodzice przez skypa i Ala przyszła im się poskarżyć, że w smoku dziura jest. Na co moi rodzice, że Ala już duża dziewczynka i smok jest brzydki i trzeba go wyrzucić. I tu złapał mnie wieeeeelki szok Ona wzięła tego smoka i wyrzuciła grzecznie sama do kosza
            Ja potem po cichu wyjęłam tego smoka, wymyłam na czarną godzinę.

            Wieczorem była już strasznie zmęczona. Położyła się i pyta: dzie mój mok? Ja mówię, że była w nim dziura i że Alusia wyrzuciła go do kosza. A ona: aha 🙂 Potem sobie trochę marudziła. Myslalam, że to z powodu smoka, więc jej przyniosłam tego smoka i sie pytam, czy chce. A ona, że mok be i nie chce. 😀
            To wszystko w ciagu jednego jedynego dnia. Moja dojrzała córeczka 😀 Bardzo mnie zadziwiła. Myślałam, że odsmokowywanie, będzie miesiąc trwało u niej Wczoraj tylo raz zapytała gdzie smok. Wystarczyło przypomnienie. Spała i na drzemce i normalnie wieczorem.
            Jestem z niej bardzo dumna 🙂

            A teraz ide czytać co tu napisałyście 🙂

            • Zamieszczone przez dorotka1
              wydaje mi sie ze tego typu milowe kroki to zazwyczaj siedza w glowie rodzica a nie dziecka
              jak rodzic pozytywnie zdesperowany to dziec tez nie ma wyjscia 😉

              oczywiscie sa odstepstwa
              ale najczesciej chyba to jednak w naszych glowach siedzi

              Dokładnie Dotka, dokładnie 😉
              To własnie opisałam 😉

              • Poza tym wszystkich chcącym odsmokować w miarę bezstresowo dla dziecka i siebie 😉 osobiście polecam właśnie metodę odcinania końcówki smoka.
                Wśród wszystkich znajomych, którzy tak zrobili nie znam przypadków niepowodzenia 😉 O ile tak można powiedzieć 😀

                • Zamieszczone przez gosik
                  3,5 latek ze smokiem to nie taka tragedia 🙂

                  Za to jak widzę 5-6 latki….
                  nie każdy chce się sam odsmoczyc 😉

                  W Pawła przedszkolu i nie tylko 😉 jest cała masa 5-6 latków biegających w ciągu dnia ze smokami w buzi 😀
                  W sumie w Norwegii to wielu takich kwiatków się naoglądałam 😉
                  Np. 13-14 latki pijące soczki, mleko z butki Aventa z normalnym smoczkiem 😉
                  4-5 latki z pieluchami.
                  itd. 😉

                  • Super!Gratulacje! Brzmi niesamowicie. Też bym była bardzo dumna. Moja sztuka ma prawie dwa lata i bez smoka nie wyobraża sobie życia Jeszcze jej nie próbowałam odsmoczyć, bo mi odwagi brakuje i tłumaczę sobie, że przecież ona używa tego smoka tylko do zasypiania. Tylko, że niestety zdarza się, że w dzień chce sobie smoka pociumkać i udaje wtedy baardzo śpiącą, a nawet się kładzie i chwilę leży zanim ucieknie z tym smokiem. Muszę coś z tym zrobić, żeby nie smoczyła do czwartego roku życia jak jej stary Może też odetnę, tylko nie na noc, bo nocka z głowy…

                    • Zamieszczone przez bykowa
                      napisz jak poszło!!!! jestem strasznie ciekawa my za tydzien odsmoczamy, nie damy za wygraną, mąż ma tydzien urlopu, wiec damy rade, mam nadzieje;)

                      no i jak poszło?

                      • Zamieszczone przez JoannaR
                        Poza tym wszystkich chcącym odsmokować w miarę bezstresowo dla dziecka i siebie 😉 osobiście polecam właśnie metodę odcinania końcówki smoka.
                        Wśród wszystkich znajomych, którzy tak zrobili nie znam przypadków niepowodzenia 😉 O ile tak można powiedzieć 😀

                        Dużo tej końcówki się odcina?

                        • Zamieszczone przez fafikowa
                          Dużo tej końcówki się odcina?

                          Ja słyszałam, że co dzień po troszku, ale u nas w sumie nie bylo potrzebne.
                          Ściąć czubek tak, żeby się po prostu nie dało ssać 😉

                          • Zamieszczone przez fafikowa
                            Super!Gratulacje! Brzmi niesamowicie. Też bym była bardzo dumna. Moja sztuka ma prawie dwa lata i bez smoka nie wyobraża sobie życia Jeszcze jej nie próbowałam odsmoczyć, bo mi odwagi brakuje i tłumaczę sobie, że przecież ona używa tego smoka tylko do zasypiania. Tylko, że niestety zdarza się, że w dzień chce sobie smoka pociumkać i udaje wtedy baardzo śpiącą, a nawet się kładzie i chwilę leży zanim ucieknie z tym smokiem. Muszę coś z tym zrobić, żeby nie smoczyła do czwartego roku życia jak jej stary Może też odetnę, tylko nie na noc, bo nocka z głowy…

                            No właśnie dlatego zaczęłam od drzemki 🙂
                            Może kup jej jakiegoś misia zamiast, żeby miała się do kogo przytulić po stracie smoczka 🙂
                            Życzę Ci, żeby córa Twa Cię zaskoczyła tak mile swą dojrzałością jak moja, bo zdecydowanie bardziej była niż ja 😀

                            • No to mnie nie zaskoczyła:(. Ale pewnie popełniłam ten błąd, że zabrałam jej na noc… Za jakiś czas spróbuję jeszcze raz. W sumie to zrobiłam małą dziurkę w smoku i włożyłam pod poduszkę. Nadia idąc spać wzięła go do buzi i powiedziała ‘aua’, czyli coś nie tak. Po kilkukrotnej próbie doszła do wniosku, że coś nie tak z tym smokiem i mówi mi, że ‘śmierdziel aua’, na to ja po dokładnym obejrzeniu mówię jej, że śmierdziel się popsuł, bo stary był i trzeba go wyrzucić do kosza. Poszła, wyrzuciła, wróciła i krzyczy, że ‘śmierdziela chce’. Trochę tak pomarudziła jeszcze, ale że zmęczona była to w sumie szybko w miarę zasnęła. Niestety, przebudziła się w nocy z taką paniką, że wymiękłam po pół godziny wycia do księżyca o tym jaki świat jest okropny bo Nadia nie ma smoka. Rano, tak gdzieś ok.6 rzuciła smoka (przez przypadek) i wpadł głęboko pod łóżko, tak że nie mogliśmy go gołymi rękami wyjąć. Powiedziałam, że niestety nie dam rady. To już nie poszła spać, tylko na nocnik, mleczko do rączki, a potem przetrząsała cały dom w poszukiwaniu śmierdziela. Nerwowa się bardzo zrobiła i teraz kiedy przyszła pora drzemki znów wymiękłam, bo nie mogłam patrzeć jak bardzo się męczy ten mój mały smokowy uzależnieniec. Mięczakiem jestem… niestety. Następnym razem spróbuję w dzień na 100%. Może jeszcze nie dojrzała żeby się z nim rozstać. Trochę żałuję, że nie zrobiłam tego cięcia kiedy była młodsza, ok. roku…

                              • hej dziewczyny. watek jest strasznie dlugi, wiec nie przeczytam wszystkiego, chcialam tylko napisac jak to bylo u nas, bo wlasnie jestesmy na swiezo po odsmoczkowaniu:)
                                moj synek ma 23 miesiace i od zawsze mial smoczki, od dawna musial miec nawet dwa na raz! (przeczytalam gdzies, zeby klasc dziecku doi lozka zapasowy smoczek i zrobil sie podwojny nalog hihi).
                                ktoregos dnia okazalo sie, ze smoczki sa dziurawe i on mi je po prostu oddal! obiecalam mu ze jutro kupimy nowe. ale nastepnego dnia rano wymyslilam, ze w nocy byla wrozka, zabrala dwa stare dziurawe smoczki i zostawila dwa pieniazki, i pojechalismy kupic prezent za te pieniazki. maly wybral sobie samochodzik, a ja przytulanke. od tamtej pory zapytal o nionie 3 razy, a ja opowiadalam mu ze byla wrozka i zamienila smoczki na lewka – to bylo pare dni temu, maly teraz do snu musi miec lewka, to jest dla niego bardzo wazne;)
                                potwierdzam zatem, ze metoda na dziure w smoczku, czy odciecie kawaleczka – dziala. i trzeba wymyslic jakis zamiennik i cala historie:)
                                pozdrawiam:)

                                • Zamieszczone przez fafikowa
                                  No to mnie nie zaskoczyła:(. Ale pewnie popełniłam ten błąd, że zabrałam jej na noc… Za jakiś czas spróbuję jeszcze raz. W sumie to zrobiłam małą dziurkę w smoku i włożyłam pod poduszkę. Nadia idąc spać wzięła go do buzi i powiedziała ‘aua’, czyli coś nie tak. Po kilkukrotnej próbie doszła do wniosku, że coś nie tak z tym smokiem i mówi mi, że ‘śmierdziel aua’, na to ja po dokładnym obejrzeniu mówię jej, że śmierdziel się popsuł, bo stary był i trzeba go wyrzucić do kosza. Poszła, wyrzuciła, wróciła i krzyczy, że ‘śmierdziela chce’. Trochę tak pomarudziła jeszcze, ale że zmęczona była to w sumie szybko w miarę zasnęła. Niestety, przebudziła się w nocy z taką paniką, że wymiękłam po pół godziny wycia do księżyca o tym jaki świat jest okropny bo Nadia nie ma smoka. Rano, tak gdzieś ok.6 rzuciła smoka (przez przypadek) i wpadł głęboko pod łóżko, tak że nie mogliśmy go gołymi rękami wyjąć. Powiedziałam, że niestety nie dam rady. To już nie poszła spać, tylko na nocnik, mleczko do rączki, a potem przetrząsała cały dom w poszukiwaniu śmierdziela. Nerwowa się bardzo zrobiła i teraz kiedy przyszła pora drzemki znów wymiękłam, bo nie mogłam patrzeć jak bardzo się męczy ten mój mały smokowy uzależnieniec. Mięczakiem jestem… niestety. Następnym razem spróbuję w dzień na 100%. Może jeszcze nie dojrzała żeby się z nim rozstać. Trochę żałuję, że nie zrobiłam tego cięcia kiedy była młodsza, ok. roku…

                                  A tam znowu mięczak 😉
                                  Głowa do góry. Ja uważam, że nic na siłę. Owszem, my też żałowalismy, że nie zabralismy smoka jak Ala miała ok. roczku, ale nam było dobrze z tymi smokami u dzieci. Nie mieliśmy ciśnienia 😀 Sprawdzaliśmy tylko czy ząbki ok.
                                  I teraz przyszedł moment, że my dojrzeliśmy 😉 I jakoś się udało zgrać z Alusią 😀
                                  Głowa do góry. Masz rację, teraz chyba trzeba zrobić przerwę. Może jedynie staraj się, żeby smoka nie brała w dzień, żeby z nim nie chodziła. Jakoś go chować i jej uwagę odwracać 🙂 A spróbujcie za jakiś czas. Ale wtedy konsekwentnie 🙂 Żeby dziecku nie mieszać w główce. Jestem pewna, że dojrzeciecie do tego obie 😉
                                  Powodzonka 🙂

                                  • Zamieszczone przez Natusia
                                    hej dziewczyny. watek jest strasznie dlugi, wiec nie przeczytam wszystkiego, chcialam tylko napisac jak to bylo u nas, bo wlasnie jestesmy na swiezo po odsmoczkowaniu:)
                                    moj synek ma 23 miesiace i od zawsze mial smoczki, od dawna musial miec nawet dwa na raz! (przeczytalam gdzies, zeby klasc dziecku doi lozka zapasowy smoczek i zrobil sie podwojny nalog hihi).
                                    ktoregos dnia okazalo sie, ze smoczki sa dziurawe i on mi je po prostu oddal! obiecalam mu ze jutro kupimy nowe. ale nastepnego dnia rano wymyslilam, ze w nocy byla wrozka, zabrala dwa stare dziurawe smoczki i zostawila dwa pieniazki, i pojechalismy kupic prezent za te pieniazki. maly wybral sobie samochodzik, a ja przytulanke. od tamtej pory zapytal o nionie 3 razy, a ja opowiadalam mu ze byla wrozka i zamienila smoczki na lewka – to bylo pare dni temu, maly teraz do snu musi miec lewka, to jest dla niego bardzo wazne;)
                                    potwierdzam zatem, ze metoda na dziure w smoczku, czy odciecie kawaleczka – dziala. i trzeba wymyslic jakis zamiennik i cala historie:)
                                    pozdrawiam:)

                                    Super!

                                    • Zamieszczone przez Natusia
                                      hej dziewczyny. watek jest strasznie dlugi, wiec nie przeczytam wszystkiego, chcialam tylko napisac jak to bylo u nas, bo wlasnie jestesmy na swiezo po odsmoczkowaniu:)
                                      moj synek ma 23 miesiace i od zawsze mial smoczki, od dawna musial miec nawet dwa na raz! (przeczytalam gdzies, zeby klasc dziecku doi lozka zapasowy smoczek i zrobil sie podwojny nalog hihi).
                                      ktoregos dnia okazalo sie, ze smoczki sa dziurawe i on mi je po prostu oddal! obiecalam mu ze jutro kupimy nowe. ale nastepnego dnia rano wymyslilam, ze w nocy byla wrozka, zabrala dwa stare dziurawe smoczki i zostawila dwa pieniazki, i pojechalismy kupic prezent za te pieniazki. maly wybral sobie samochodzik, a ja przytulanke. od tamtej pory zapytal o nionie 3 razy, a ja opowiadalam mu ze byla wrozka i zamienila smoczki na lewka – to bylo pare dni temu, maly teraz do snu musi miec lewka, to jest dla niego bardzo wazne;)
                                      potwierdzam zatem, ze metoda na dziure w smoczku, czy odciecie kawaleczka – dziala. i trzeba wymyslic jakis zamiennik i cala historie:)
                                      pozdrawiam:)

                                      aha, chcialam jeszcze dodac, ze kilka nocy spal gorzej, poplakiwal, wedrowal do naszej sypialni itd. ale byl jednoczesnie strasznie przeziebiony, wiec nie wiem czy przyczyna byl katar z kaszlem, czy brak smoczkow…

                                      • Zamieszczone przez JoannaR
                                        A tam znowu mięczak 😉
                                        Głowa do góry. Ja uważam, że nic na siłę. Owszem, my też żałowalismy, że nie zabralismy smoka jak Ala miała ok. roczku, ale nam było dobrze z tymi smokami u dzieci. Nie mieliśmy ciśnienia 😀 Sprawdzaliśmy tylko czy ząbki ok.
                                        I teraz przyszedł moment, że my dojrzeliśmy 😉 I jakoś się udało zgrać z Alusią 😀
                                        Głowa do góry. Masz rację, teraz chyba trzeba zrobić przerwę. Może jedynie staraj się, żeby smoka nie brała w dzień, żeby z nim nie chodziła. Jakoś go chować i jej uwagę odwracać 🙂 A spróbujcie za jakiś czas. Ale wtedy konsekwentnie 🙂 Żeby dziecku nie mieszać w główce. Jestem pewna, że dojrzeciecie do tego obie 😉
                                        Powodzonka 🙂

                                        Dzięki. Masz rację, trzeba trochę poczekać, żeby jej nie mieszać w głowie i rzeczywiście trzeba jakiś dobry bajer wymyślić, żeby połknęła haczyk hehe

                                        • Zamieszczone przez Natusia
                                          hej dziewczyny. watek jest strasznie dlugi, wiec nie przeczytam wszystkiego, chcialam tylko napisac jak to bylo u nas, bo wlasnie jestesmy na swiezo po odsmoczkowaniu:)
                                          moj synek ma 23 miesiace i od zawsze mial smoczki, od dawna musial miec nawet dwa na raz! (przeczytalam gdzies, zeby klasc dziecku doi lozka zapasowy smoczek i zrobil sie podwojny nalog hihi).
                                          ktoregos dnia okazalo sie, ze smoczki sa dziurawe i on mi je po prostu oddal! obiecalam mu ze jutro kupimy nowe. ale nastepnego dnia rano wymyslilam, ze w nocy byla wrozka, zabrala dwa stare dziurawe smoczki i zostawila dwa pieniazki, i pojechalismy kupic prezent za te pieniazki. maly wybral sobie samochodzik, a ja przytulanke. od tamtej pory zapytal o nionie 3 razy, a ja opowiadalam mu ze byla wrozka i zamienila smoczki na lewka – to bylo pare dni temu, maly teraz do snu musi miec lewka, to jest dla niego bardzo wazne;)
                                          potwierdzam zatem, ze metoda na dziure w smoczku, czy odciecie kawaleczka – dziala. i trzeba wymyslic jakis zamiennik i cala historie:)
                                          pozdrawiam:)

                                          Gratki! Super!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jak odsmoczyć?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general