Jak tam nasze pierwszaki????

Postanowiłam zalozyc ogolny wątek rozmow o wyprawce bo juz sie gubie, tu tornister, tam krzesło

Juz prawie polowa wakacji – na jakim etapie macie już wyprawki?
U nas totalnie w lesie… zamowilam tylko ksiazki i kupiłam tornister, a i krzesło mamy.
Biurko i cala reszta wyprawki w przyszlym miesiacu. Lampki na biurko też nie mamy…

Podpowiedzcie mi jakie kredki kupujecie?
Szukamy kredek ktore miękko malują (nie pastelowe), mają łazdne żywe kolory i co najważniejsze – łatwo się strugają.

A jak pomysle ile ciuchow trzeba bedzie kupic, bo syn rosnie jak szalony i bluzki, spodnie itp muszę kupić na ostanią chwilę, to az się boję ile na to kasy pojdzie.

Strona 16 odpowiedzi na pytanie: Jak tam nasze pierwszaki????

  1. Zamieszczone przez Ewa
    no to jedziemy 😉
    u na sjest 29 dzieci (najliczniejsza klasa pierwsza) w tym 17 6-latków. Pani dyrektor nie chciała tworzyć osobnej klasy dla młodszego rocznika, twierdzi że 6-latki szybko nadrabiają ewentualne zaległości.

    wiesz że tak naprawdę wg tegorocznych założeń kuratorium nie powinni tak robić… sami nauczyciele wypowiadają się że nie chodzi tu o nadrabianie braków tylko o emocjonalność 6 i 7 latka… i różne postrzeganie pewnych spraw.. pewnie że jest część dzieci która świetnie się odnajdzie w takiej mieszanej grupie ale podejżewam że nie każde…

    kurcze ale jest ich aż 17-cioro i naprawdę nie chcą im zrobić oddzielnej klasy? jakby było ich 5-cioro to jeszcze bym zrozumiała..

    Teoretycznie do jutra jest czas na złożenie kart ale marne szanse że jeszcze kogoś dopiszą. Ciekawe czy Asia wogóle się dostanie…

    no właśnie u nas też dodatkowe zapisy dopiero od 6.09 a te główne były w czerwcu..

    A i do kompletu książek “Gra w kolory” musimy dokupić karty pracy i sprawdziany bo nie było w zestawie. A jak to u Was wygląda?
    kolejne zebranie – 7 września.

    karty pracy czyli ta “wyprawka”? u nas było ale sprawdziany osobno i na razie nic nie wiadomo czy mamy dokupić..

    Zamieszczone przez Ewa
    czy wasze szkoły biorą udział w jakis akcjach? Ja dziś podpisywałam zgodnę na udział w akcji “Warzywa w szkole” czy jakoś tak – dzieciaki 3x w tygodniu mają dostawy warzyw, owoców lub świeżych soków. Kolejna akcja “pij mleko będziesz wielki”.

    wczoraj wyczytałam na stronie że są zapisy na mleko ale o owocach nic nie słyszałam.. a szkoda…

    • Fajne te akcje z warzywami i mlekiem, u nas w szkole nic o tym nie mówili.
      Może później.
      Zebranie też mamy mieć dosyć późno, za 2-3 tygodnie, a pasowanie na ucznia w połowie października.
      Kuba wczoraj jeszcze wyluzowany, dziś troszkę się stresował 😀

      • Mój zestresowany na maksa, ale i ja niespokojna, bo jakoś dziwnie mało informacji nam udzialają. W ogóle jest ciut inaczej niż miało być. Inna wychowawczyni niż była planowana i zupełnie inne podejście do niektórych spraw. Zebranie mamy mieć dosyć późno, bo dopiero 14-go, a do tego czasu trzeba już pozałatwiać sporo różnych rzeczy. Nie lubię żyć w nieświadomości i nie wiedzieć na czym stoję, drażni mnie to.
        Jedyną rzeczą, z jakiej się baaaardzo cieszę to to, że udało się wywalczyć w Wydziale Edukacji kolejną, trzecią klasę pierwszą i dzięki temu u Michała w klasie jest tylko 18 osób – super 🙂
        Zobaczymy, jakie wrażenia będą po pierwszym dniu 🙂

        • Mijaa ale śmieszne te tyty :p

          u nas zebranie już w poniedziałek

          • Zamieszczone przez Ewa
            czy wasze szkoły biorą udział w jakis akcjach? Ja dziś podpisywałam zgodnę na udział w akcji “Warzywa w szkole” czy jakoś tak – dzieciaki 3x w tygodniu mają dostawy warzyw, owoców lub świeżych soków. Kolejna akcja “pij mleko będziesz wielki”.

            Warzywa i mleko – jak co roku.

            • Zamieszczone przez Mageras
              wiesz że tak naprawdę wg tegorocznych założeń kuratorium nie powinni tak robić… sami nauczyciele wypowiadają się że nie chodzi tu o nadrabianie braków tylko o emocjonalność 6 i 7 latka… i różne postrzeganie pewnych spraw.. pewnie że jest część dzieci która świetnie się odnajdzie w takiej mieszanej grupie ale podejżewam że nie każde..

              Co prawda z 7-latkami nie miałam zbyt wiele do czynienia ale oceniając indywidualnie Asię myślę że w rozwoju emocjonalnym nie odbiega od rok straszych dzieci. Długo się gryzłam z decyzją szkoła czy przedszkole ale w końcu podjęłam decyzję.

              karty pracy czyli ta “wyprawka”? u nas było ale sprawdziany osobno i na razie nic nie wiadomo czy mamy dokupić..

              Wyprawka to te luźne kartki w folii. A karty pracy to jeszcze cos innego. Dziś w szkole Asia już pracowała w ćwiczeniach 🙂 Mamy też już pierwszą pracę domową. W poniedziałek mają zajęcia 8:45-12:45, reszta planu się układa. W poniedziałek ma być gotowy plan na cały tydzień. Plus dla Asi wychowawczyni bo jako jedyna wywiesiła na tablicy ogłoszeń plan zajęc dla swojej klasy. Trzeba było słyszeć komentarze rodziców z innych klas którzy bezskutecznie szukali planu

              wczoraj wyczytałam na stronie że są zapisy na mleko ale o owocach nic nie słyszałam.. a szkoda…

              U nas poza świezymi owocami (najczęściej podobno jablka) i warzywami dzieci dostają też soki lub chipsy owocowe. Bardzo mi się ta idea podoba.

              • To i ja podzielę się wrażeniami…
                Super wiadomość – jest tylko 18 dzieci w klasie! A miało być ok 23…
                Pani – wygląda na bardzo fajną i ale też wymagającą.
                Gorzej trochę ze składem klasy bo większość koleżanek Ali trafiło do równoległej klasy :(. Ale znajome twarze też są.
                Codziennie mają na 8.00 – najpóżniej kończą 13.30 ale tylko Ci, którzy mają gimanstykę korekcyjną.
                Córka generalnie bardzo przejęta – wczoraj od razu spakowała tornister, w nocy jak zasypiała to krzyknęła…. a kanapki??? Dobrze, że nie uległam i przygotowałam rano. Emocje są spore – oprócz tego że dziecko przejęte to jeszcze powiedziało, że się boi lekcji.
                Dzisiaj od razu otrzymałam informacje, co na zadanie domowe, ciekawe czy entuzjazm i zaangażaowanie będą takie same również za pół roku,
                I chyba mam małego lizusa – wczoraj wieczorem namalowała pierwszą laurkę dla Pani
                Dzisiaj jeszcze ciąg dalszy – wieczorem mamy mszę szkolną – w tym roku nie było przed akademią w szkole, bo w zeszłym roku jak ksiądz się rozgadał to Panie ze szkoły przyszły po dzieci, bo opóźnienie było już spore.
                Dzisiaj pierwszoklasiści mają przyjść do kościoła z tornistrami i tytami

                • Zamieszczone przez Ewa
                  Co prawda z 7-latkami nie miałam zbyt wiele do czynienia ale oceniając indywidualnie Asię myślę że w rozwoju emocjonalnym nie odbiega od rok straszych dzieci. Długo się gryzłam z decyzją szkoła czy przedszkole ale w końcu podjęłam decyzję.

                  no wiem że Asia akurat nie będzie miała problemu tylko wkurza mnie że nie wszędzie przestrzegają tych zaleceń… 🙁

                  Wyprawka to te luźne kartki w folii. A karty pracy to jeszcze cos innego. Dziś w szkole Asia już pracowała w ćwiczeniach 🙂 Mamy też już pierwszą pracę domową. W poniedziałek mają zajęcia 8:45-12:45, reszta planu się układa. W poniedziałek ma być gotowy plan na cały tydzień. Plus dla Asi wychowawczyni bo jako jedyna wywiesiła na tablicy ogłoszeń plan zajęc dla swojej klasy. Trzeba było słyszeć komentarze rodziców z innych klas którzy bezskutecznie szukali planu

                  aha to nie wiedziałam o tych kartach, może się na zebraniu dowiemy..

                  to nieźle wystartowali z tymi ćwiczeniami! ciekawe jak u nas, już nie mogę wysiedzieć w tej pracy:p

                  U nas poza świezymi owocami (najczęściej podobno jablka) i warzywami dzieci dostają też soki lub chipsy owocowe. Bardzo mi się ta idea podoba.

                  o fajneee 🙂

                  • Czas i na nas 🙂

                    Marta zestresowana na maksa. Po akademii wychowawczyni wyczytywała dzieci i ustawiały się w parach na środku sali. Wyczytała Martkę a ta w płacz i w matkę wtulona. Po chwili pertraktacji poszła na środek z koleżanką z przedszkola. Wtedy też emocje opadły i wrócił uśmiech na jej usta.

                    27 dzieci w klasie, połowa z jej przedszkola. W zeszłym tygodniu dyrekcja skombinowała kasę i wyremontowali ich salę a także dostali nowe mebelki.

                    Pierwsze zebranie 12 września. Do świetlicy zapisana, przeraża mnie ilość dzieci, aż 70 😮 Obiady po 3 złocisze.

                    Dziś poszła odważnie do szkoły.

                    • Zamieszczone przez Ewa
                      czy wasze szkoły biorą udział w jakis akcjach? Ja dziś podpisywałam zgodnę na udział w akcji “Warzywa w szkole” czy jakoś tak – dzieciaki 3x w tygodniu mają dostawy warzyw, owoców lub świeżych soków. Kolejna akcja “pij mleko będziesz wielki”.

                      Bardzo fajnie. Nasza szkoła niby szczyci się tym, że propaguje zdrowy i sportowy tryb życia ale na temat akcji nic nie wiem.

                      • Zamieszczone przez Kata
                        Mijaa ale śmieszne te tyty :p

                        śmieszne może i są ale jaka wyżerka, pełen dom słodyczy i matce d.u.p. A rośnie

                        • Nie dam rady nadrobić napisze tylko ze D po pierwszym dniu lekcyjnym oświadczyła, ze do szkoły nie idzie bo jest głupia i przerwy mają tylko 1 minutę ech ten luz wyniesiony z przedszkola muszą wpaść w rytm

                          • Witam:-)

                            U nas cd wczorajszych wrażeń/niewrażeń. Znów jestem zawiedziona “Rozpoczęciem Roku Szkolnego” – nic. Dzieci w klasach z nauczycielkami, żadnych apeli dla dzieci, nawet planu nie mamy jeszcze….

                            Dzieci? Dawid jakby ekspresowo wydoroślał / i nie wiem czy się cieszyć/ jeszcze tydzień temu, nie chciał słyszeć o grze w piłkę z kolegami, gdy byliśmy na ognisku przygotowanym dla dzieci uczących siew przedszkolu unijnym. A dziś – patrzyłam przez okno – jak na podwórku biega z kolegami, piątki przybija i w ogóle widzę, że jest zadowolony.

                            Spotkanie z Paulinką/ ta chodzi do “0”ki…. nie mogli się nagadać jak to dziś było i te jego teksty jakby od razu stał się doroślejszy, śmielszy, aktywny. A to drugi dzień.

                            • acha – kto mi podpowie: jak ja przeciętna matka mogę wpłynąć na to, żeby dzieci miały w szkole akcje typu : mleko – badź karateką, czy warzywka/owoce?
                              🙂

                              • Zamieszczone przez Bourbonetka
                                śmieszne może i są ale jaka wyżerka, pełen dom słodyczy i matce d.u.p. A rośnie

                                moja też rośnie 😉

                                • Pierwszy dzień za nami i pierwsza piątka w zeszycie 🙂

                                  Pani jeszcze trochę nie ogarnia i wcale jej się nie dziwię, bo to jej pierwsze sześciolatki, a w zeszłym roku miała 3 klasę.

                                  Misiak szpanuje starszym bratem

                                  • Zamieszczone przez Bociek
                                    moja też rośnie 😉

                                    Widzicie…
                                    tego akcentu najbardziej brakuje mi w tym, że Dawid jest już Pierwszoklasistą

                                    Ja miałam tytę i normalne rozpoczęcie roku…moje rodzeństwo miało… A mój syn nie. Jakoś mi tak…. wciąż nie czuję tego Roku Szkolnego :-(.
                                    A to przecież takie wydarzenie w życiu dziecka – jest już uczniem… Nie przedszkolakiem, który bawi się, a nie uczy.

                                    • Zamieszczone przez mamia
                                      Widzicie…
                                      tego akcentu najbardziej brakuje mi w tym, że Dawid jest już Pierwszoklasistą

                                      Ja miałam tytę i normalne rozpoczęcie roku…moje rodzeństwo miało… A mój syn nie. Jakoś mi tak…. wciąż nie czuję tego Roku Szkolnego :-(.
                                      A to przecież takie wydarzenie w życiu dziecka – jest już uczniem… Nie przedszkolakiem, który bawi się, a nie uczy.

                                      To że tyty nie ma to ok, to zwyczaj regionalny,ale że uroczystości nie było to mi się w głowie nie mieści.
                                      Chociaż jak patrzę wstecz to ze swojego pierwszego dnia pamiętam tylko, że Pani zakała nam przynieść na drugi dzień zeszyt w linię i kratkę. A przecież pewnie jakaś uroczystość była.
                                      Ale ja stara jestem, więc to pewnie skleroza atakuje i nie pamiętak co się wtedy działo 😉

                                      • Zamieszczone przez mamia
                                        acha – kto mi podpowie: jak ja przeciętna matka mogę wpłynąć na to, żeby dzieci miały w szkole akcje typu : mleko – badź karateką, czy warzywka/owoce?
                                        🙂

                                        Pewnie jedynie przez zwrócenie uwagi dyrekcji szkoły, że są takie programy. szkanka mleka i owoce…

                                        Sprawdziłam, że w zeszłym roku nasza podstawówka brała udział w pragramie “owoce” mam nadzieję, że w tym roku nie zapomnieli…

                                        • Zamieszczone przez mamia
                                          Witam:-)

                                          U nas cd wczorajszych wrażeń/niewrażeń. Znów jestem zawiedziona “Rozpoczęciem Roku Szkolnego” – nic. Dzieci w klasach z nauczycielkami, żadnych apeli dla dzieci, nawet planu nie mamy jeszcze….

                                          u nas też w tej kwestii skromniutko…..był spęd na auli gdzie trzecia klasa przygotowała program artystyczny witający pierwszaków ale trwało to ok 15 minut.dyrektorka powiedziała dosłownie 3 zdania, że serdecznie wita i zaprasza z powrotem do klas życząc powodzenia na cały rok.w klasie Pani powiedziała co przynieść na kolejne dni,podała plan na 2 dni i poprosiła rodziców żeby sobie wyszli na korytarz i poczekali tam na dzieci.spędziła z nimi kwadrans,poczęstowała lizakami,poprosiła o przedstawienie się po kolei i chwilkę pokonwersowali.całe rozpoczęcie trwało godzinkę.
                                          ale może i lepiej….pamiętam za swoich czasów jakie nudne były rozpoczęcia/zakończenia… Apele,długaśne przemowy,poczty sztandarowe i t p…. Nuuuuudy…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jak tam nasze pierwszaki????

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general