Postanowiłam zalozyc ogolny wątek rozmow o wyprawce bo juz sie gubie, tu tornister, tam krzesło
Juz prawie polowa wakacji – na jakim etapie macie już wyprawki?
U nas totalnie w lesie… zamowilam tylko ksiazki i kupiłam tornister, a i krzesło mamy.
Biurko i cala reszta wyprawki w przyszlym miesiacu. Lampki na biurko też nie mamy…
Podpowiedzcie mi jakie kredki kupujecie?
Szukamy kredek ktore miękko malują (nie pastelowe), mają łazdne żywe kolory i co najważniejsze – łatwo się strugają.
A jak pomysle ile ciuchow trzeba bedzie kupic, bo syn rosnie jak szalony i bluzki, spodnie itp muszę kupić na ostanią chwilę, to az się boję ile na to kasy pojdzie.
Strona 15 odpowiedzi na pytanie: Jak tam nasze pierwszaki????
Mój wieczorem stwierdził że szkoły nie lubi…..
Dziś wstał już po 6ej….chyba jednak trema….;)
Niestety “ze słyszenia” Pani nam się “taka sobie” dostała
Nie chciałam się do Niej uprzedzać ale jednak uczucia mieszane…. a raczej mało pozytywne:(
Plusa u dzieci zarobiła bo lizaczki im kupiła:)
Plan lekcji da jutro….bo dopiero przygotuje kserówki…szafki miała pomalować ale nie zdążyła….jak powiedziała miała inne zajęcia w wakacje..pozwolenie na pobyt na świetlicę w czasie spotkania biegła kserować bo miała kilka sztuk….u nas część dzieci dowożona autobusami i nawet po rozpiskę autobusów biegła bo też nie miała przy sobie…ech….grunt to dobra organizacja….:/ ale może ja jestem za bardzo pedantyczna???
Zebranie…mówiła że dopiero koło 20 września!!!!Stanowczo bardzo późno!!!
D. jest w klasie samych 6cio latków klasa liczy 20osób.
D. ogólnie zadowolony… A wszystkie dzieci rozkojarzone i rozbrykane:D
Ja u Was?????
i my już po 🙂
jest super! lepiej niż miało być bo…. nasz upór o podział klas na mniejsze się opłacił i WCZORAJ zapadła jednak decyzja o której dowiedzieliśmy się dopiero na rozpoczęciu – jest nas 21 sześciolatków
sala po zerówce więc bardzo fajna, kolorowa, na piętrze są same 6-latki (dwie kl 1 i zerówki)
pani nam się trafiła młoda, bardzo miła – podobno aż za dobra dzieci, mamy nadzieję że jej nie wejdą na głowę
plan :
poniedz. i wt na 8 do 12.25 i 8 do 11.30
śr: 12.45 (niestety do 17 ale ost. godz. to taka “wychowawcza”)
czw: 9.50-14.25
pt: 11.49-15.30
zebranie: 7.09
I WSZYSTKO WIADOMO UFFFFFFFFFFFFFFFFF 😉
to i ja dopisze nasze pierwsze wrażenia:)
Pani bardzo spokojna,wręcz anemiczna,mówiła wolno,spokojnym tonem…. Nie wiem jak nadąży za moim marcinem bo on to z tych pędziwiatrów… Ale z opinii bardzo miła i lubiana przez dzieci:)
Sala normalna,niezbyt duża,na tyłach szafy do dyspozycji dzieci -nie będa musieli nosić większości rzeczy,kącik a`la szatnia na kurtki i na worki na wf.
28 dzieci w klasie(ogółem 150 pierwszaków -5 klas- a szkoła kombinat 1500 dzieci ).
Było przedstawienie w wykonaniu 3 klasy witające “nowych”,krótkie przywitanie p dyrektor,spotkanie w klasach tez króciutkie bo bardzo tłoczno było,plan lekcji tylko na 2 dni,reszta na bieżąco.
Zebranie dopiero 12 wrzesnia.
Jutro msza w kościele i 2 godzinki lekcji.W poniedziałek 3,5 godz.
Zapisałam marcina do świetlicy,na obiady zapisze go od polowy m-ca.
Godzinkę trwało rozpoczęcie.
Kilka fotek wrzucę w kącik foto:)
no to pierwsze koty za płoty -jesteśmy w szkole:):):):)
Kuba nadal zlewa szkołę, ale rozpoczęcie roku mu się podobało, mnie też. Sensownie pod pierwszaków zrobione, wesoło i tak… chyba swojsko było.
Pani wydaje się miła, pocztą pantoflową dowiedzieliśmy się, że jest fajna-cokolwiek to znaczy;)
W klasie jest 26 uczniów, w tym 4 Jakubów-teraz widzę,że to popularne imię :D.
Plan mamy tylko na jutro, od 8:00 zaczynają 2 basenami.
Kubek zapisany na świetlicę i na obiady, obiady po 3zl. Ciekawe czy będzie jadł…
Na razie wrażenia pozytywne, zobaczymy później.
Monika- super tyta Ci wyszła!
dzięki:)
marcin dba o prawidłowa pracę moich szarych komórek i wymyśla mi zadania typu tyta dj-ska:) -czego dokonałam:)
następnym jego pomysłem jest zrobienie mu pokoju dj-a…. i tu odwlekam jak mogę bo chyba polegnę na tym projekcie….on ma pomysły typu kula dyskotekowa na suficie i płyty winylowe na ścianie….do tego dj-skie gadżety i tylko 15 m kwadratowych do dyspozycji….uuuuuuuuuuuu nie podołam chyba…
w kwestii szkolnej fajnie że rozpoczęcie się spodobało…to przedsmak szkoły….życie pokaże co będzie dalej….
Rany boskie ale sajgon…..
Być równocześnie w dwóch różnych klasach, na dwóch różnych spotkaniach, a potem zapisywać równocześnie dwójkę dzieci do dwóch świetlic z przeciwległych końcach szkoły, to ponad moje siły
Jak sobie pomyślę, że w identyczny sposób będzie od tej pory wyglądała każda wywiadówka, to mnie mdli.
_
Pierwszaki -sześciolatki były czasem przestraszone, czasem polały się łzy. Misiek, obeznany ze szkołą z racji posiadania brata w 3 klasie, czuł się jak ryba w wodzie. Po zebraniu był obrażony, że nie może od razu zostać w szkole i na świetlicy.
Codziennie mamy 4-5 lekcji, więc kończymy 11.20 lub 12,25, a potem do dzieci przychodzi specjalna pani i klasa zamienia się w świetlicę sześciolatków.
Obiady zapłacone – pani ze świetlicy ma chodzić z dziećmi i pilnować żeby zjadły. Książki i zeszyty podpisane. Tornister zapakowany.
Jutro dzieci opowiadają o wakacjach, więc zapakowałam moim chłopcom: zdjęcia, bilety, mapki, kamienie z plaży i drobne pamiątki dla kolegów i koleżanek z klasy.
Dawid też jest już Pierwszoklasistą – nic specjalnego /prócz tego, że musiałam być na zlocie przedszkolaków z Paulinką w tym samym czasie/ dziś był dzień jakby dla rodziców – co mi się nie spodobało….dla mnie dziś, dla Pierwszoklasisty to powinien być wyjątkowy dzień, a tu klops
Jutro? dzieci mają przynieść już pierwsze części wyprawek
Dawid? pozytywnie – jakby nie ten dzisiaj. Śmiały, poważny w swej roli
U nas OK.
Generalnie – nie ogarniam jeszcze, wszystko ze wszystkim mi się zazębia, Krzysiek jest na basenie jak starszy wychodzi do szkoły i tego typu…przez przyszly tydzien bede usilowala to ogranac. jakoś……..
witam, u nas rozpoczęcie roku było o 8.20 najpierw chwila w swoich salach, potem zeszły dzieci klasami z paniami a rodziców dziki tłum 😉 czekał na hali gimnastycznej, potem po akademii, hymnach, sztandarach i przemowach znowu się rozeszliśmy do klas, podobało mi się że pani wręczyła każdemu koszulki z informacjami na następne dni, różne kwestionariusze do wypełnienia, dzieci dostały kluczyki do szafek w szatni do dorobienia i oddania oryginałów pani, każdy ma dzienniczek ucznia który bedzie formą korespondencji między rodzicami a panią; zebranie w poniedziałek, do świetlicy już młody zapisany, jego klasa ma 26 osób
część 0,1-3 jest oddzielnie, Doriana sala na parterze a świetlica na 1 piętrze
ja to jakaś dziwna jestem bo nie przeżywam tego jakoś szczególnie, rok temu się powzruszałam trochę
co to jest tyta
dzieci w niektorych rejonach Polski dostaja od rodzicow takie duze tekturowe rozki wypelnione slodkosciami. Ten rozek to tyta.
no to jedziemy 😉
u na sjest 29 dzieci (najliczniejsza klasa pierwsza) w tym 17 6-latków. Pani dyrektor nie chciała tworzyć osobnej klasy dla młodszego rocznika, twierdzi że 6-latki szybko nadrabiają ewentualne zaległości.
Pani – baaardzo sympatyczna, pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. I coś mi się kiedyś o uszy obiło że jest jedną z lepszych nauczycielek. Dziś po południu mielismy piersze zebranie i dostaliśmy listę rzeczy które musimy dokupić żeby cyt ” w pełni wyposażyć dziecko”. Myślałam że większość mam. O ludzka naiwności….
sala – jeszcze się nie wyprowadziła poprzednia klasa więc panuje lekki sajgon ale podobno jutro mają przyjśc po swoje rzeczy i od poniedziałku wszystko ma wrócić na właściwe tory.
plna – się tworzy. Póki co jutro 8-10:30. Z tego co mówiła wychowawczyni pierwszaki mają lekcje od 8 lub 8:45 średnio do 12:00 max 12:45. Problem pojawił się przy świetlicy bo były tam dzikie tłumy. Teoretycznie do jutra jest czas na złożenie kart ale marne szanse że jeszcze kogoś dopiszą. Ciekawe czy Asia wogóle się dostanie…
A i do kompletu książek “Gra w kolory” musimy dokupić karty pracy i sprawdziany bo nie było w zestawie. A jak to u Was wygląda?
kolejne zebranie – 7 września.
Dziś zdecydowana większośc miała a jeszcze jutro mają dostać kolejne od pani burmistrz 😀
czy wasze szkoły biorą udział w jakis akcjach? Ja dziś podpisywałam zgodnę na udział w akcji “Warzywa w szkole” czy jakoś tak – dzieciaki 3x w tygodniu mają dostawy warzyw, owoców lub świeżych soków. Kolejna akcja “pij mleko będziesz wielki”.
Witam i ja!!
Klasa tak ja miała być – 28 dzieciaków w tym kilku sześciolatków.
Pani zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Strasznie miła. No zobaczymy jak będzie dalej.
Zebranie mamy 15.09 września dopiero.
Jutro Pola ma tylko 3 lekcje. Od 8 do 10.30.
Aha szkoła bierze udział w akcji warzywa i mleko. Mamy się okreśłić co i jak.
A i tyta była. Dziadek zaskoczył Polę i jej przywiózł:D
Adaś 😀
Ekstra!!!!!!:)
Widzę że tylko ja sobie ponarzekałam…. ale wyżaliłam się….;)
Oby kolejne dni przyniosły mi bardziej pozytywne wrażenie…..bo choć “stresa” nie miałam to teraz ściska mnie w żołądku….:(
Nasze sześciolatki będą normalnie obejmować przerwy międzylekcyjne…myślałam że choć na początku będzie inaczej…..
u nas ma takie coś być ale szczegóły dopiero będa 12ego na zebraniu.podobno w zeszłym roku były te akcja i dzieci bardzo sobie chwaliły,nawet te które nie jadają warzyw z chęcią chrupały małe marchewki czy paprykę.tak samo z mlekiem -oprócz alergików -wszystkie piły chętnie.
tutaj troszkę nas:)
nic mi o tym nie wiadomo ale w poniedziałek zebranie
eee czad, sama bym zawartość takiej tyty zeżarła 😀 ale chyba w złym regionie na świat przyszłam 😉 (Lublin)
trochę dziwnie, Dorian w szkolnej zerówce rok temu nie miał szkolnych przerw
widzę że niektóe dzieciaki mają lekcje nawet po południu my codziennie na 8 max do 12.45, przerwa najkrótsza 10 minut (za moich czasów były głównie 5 min)
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak tam nasze pierwszaki????