Jak tam nasze pierwszaki????

Postanowiłam zalozyc ogolny wątek rozmow o wyprawce bo juz sie gubie, tu tornister, tam krzesło

Juz prawie polowa wakacji – na jakim etapie macie już wyprawki?
U nas totalnie w lesie… zamowilam tylko ksiazki i kupiłam tornister, a i krzesło mamy.
Biurko i cala reszta wyprawki w przyszlym miesiacu. Lampki na biurko też nie mamy…

Podpowiedzcie mi jakie kredki kupujecie?
Szukamy kredek ktore miękko malują (nie pastelowe), mają łazdne żywe kolory i co najważniejsze – łatwo się strugają.

A jak pomysle ile ciuchow trzeba bedzie kupic, bo syn rosnie jak szalony i bluzki, spodnie itp muszę kupić na ostanią chwilę, to az się boję ile na to kasy pojdzie.

Strona 12 odpowiedzi na pytanie: Jak tam nasze pierwszaki????

  1. U nas sá zawsze w pierwsza srode

    • A jak chodzicie na takie zebrania? My z marszu [w przedszkolu] chodzimy parami, bo do domu daleko, panny zostają u babci [bo nie opłaca się jechać do domu i wracać].

      • u nas w pierwszy wtorek

        Zamieszczone przez smoki
        U nas sá zawsze w pierwsza srode

        • my takie zebranie już mieliśmy 19 maja -jak klasy przydzielali, dwie godziny w ławeczkach dla krasnuludków to nie na mój kręgosłup

          Zamieszczone przez Kasiasta
          02 września na 18 mamy pierwsze zebranie rodziców. Najpierw będą występy pani dyrektor, potem już w klasach z wychowawcami.

          • Zamieszczone przez Kasiasta
            A jak chodzicie na takie zebrania? My z marszu [w przedszkolu] chodzimy parami, bo do domu daleko, panny zostają u babci [bo nie opłaca się jechać do domu i wracać].

            W przedszkolu nie chodziłam

            W szkole mam 3-4 zebrania na rok. Jak Dawid kończył o 12 to zawoziłam go do babci, a jak o 16.15 to bawił się na korytarzu z innymi dziećmi. Dużo osób tak robiło, bo zebrania mamy o 17, więc marna szansa zawieźć gdzieś dziecko i wrócić.

            • mamusiapaulinki Dodane ponad rok temu,

              Zamieszczone przez smoki
              W przedszkolu nie chodziłam

              W szkole mam 3-4 zebrania na rok. Jak Dawid kończył o 12 to zawoziłam go do babci, a jak o 16.15 to bawił się na korytarzu z innymi dziećmi. Dużo osób tak robiło, bo zebrania mamy o 17, więc marna szansa zawieźć gdzieś dziecko i wrócić.

              Ja chodziłam zazwyczaj sama. Raz byłam z moją dwójeczką i nic nie wiedziałam co było na zebraniu.

              • Zebranie już 1.09. o godz. 18

                • Zamieszczone przez oli80
                  Powiem wam że młody chyba zaczyna mieć pietra, bo niby fajnie cieszy się szkołą dni odlicza, ale wczoraj wypalił tekst : mamo ale pójedziesz ze mną do tej szkoły bo ona taka duża i się trochę boje….

                  oli to chyba normalne taki strach przed nieznanym… to i dorośli mają
                  Sebek samej szkoły się nie boi (chyba) bo wie że będzie w klasie z 4 dzieci z jego grupy z p-la ale… ktoś mu nagadał (nie wiem kto, chyba jego równolatek na wakacjach który idzie do “0”) że w szkole to są same trudne zadania i tu się trochę zniechęcił… musieliśmy przeprowadzić kilka rozmów i jak przejżeliśmy podręczniki to się trochę uspokoił 😉 teraz odlicza ile dni do zostało do 1 września 😉

                  Zamieszczone przez Reginka
                  tyta to taki śląski zwyczaj i niemiecki pewnie

                  Dziewczyny a czy Wasze dzieci beda nosic zegarki do szkoły?
                  Tak dzis pomyslalam ze w koncu juz pora zeby zaczela sie oswajac z upływem czasu
                  🙂

                  A może Wasze dzieci juz komorki mają???
                  Ja bylam zawsze przeciwna ale jednak to mozliwosc kontaktu z dzieckiem.

                  Teraz napewno jej nie kupie ale moze za rok,dwa

                  Kolega mi mowil ze sa jakies komorki dla dzieci typu ze sa tylko 2,3 numery do rodziny sa zakodowane i ze na ten numer moga sie dodzwonic tylko zakodowane numery itd

                  zegarek – na razie nie bo nie umie korzystać aczkolwiek pracujemy nad tym 😉
                  komórka – na pewno nie w 1kl
                  kieszonkowe – zupełnie o tym nie pomyślałam zobaczymy jak to wszystko będzie wyglądąć w praktyce ale te 5zł nie jest złym pomysłem… na razie to on wszystko odkłada do skarbonki

                  • Zastanawiam się, czy mój syn tak się dobrze maskuje, czy rzeczywiście na razie ma szkołę w nosie…
                    W ogóle go to nie kręci – poza basenem – pojechalismy po ostatnie rzeczy do szkoły, a Kubę tylko interesowało, żebyśmy kupili mu cebulki, które chciał posadzić w doniczce na balkonie.

                    Ja byłam podkręcona przed szkołą, piórnik oglądałam wieczorem pod kołdrą, mój mąż mówi, że biegali z kolegami z tornistrami na plecach, jeszcze w wakacje, a Kuba zero emocji…

                    Wczoraj dokupiliśmy jeszcze ostatnie książki,do religii i buty na zmianę (trampki z CCC, takie nie wiązane, mają miejsce na sznurówki, ale pod językiem jest gumka, więc szybko się je wciąga na nogi).
                    Jeśli szkoła nic nie wymyśli, to młody ma już wszystko.

                    Teraz dręczy mnie kwestia śniadań, on tak wybrzydza, że nie wiem, co mu dawać do jedzenia (poza pokrojoną papryką i marchewką, bo lubi i zje na pewno).

                    • Zamieszczone przez Mijaa
                      Zastanawiam się, czy mój syn tak się dobrze maskuje, czy rzeczywiście na razie ma szkołę w nosie…

                      .

                      jakbym o moim czytała…. Akcesoria kupowałam mu sama bo jego nudzilo wybieranie kredek, zeszytów, bloków i buszował w dziale rtv oglądając kolumny i tuby basowe..oj to go kręci…
                      jedynie plecak z nim konsultowałam i przymierzaliśmy.załamany był że nie ma plecaka z konsolą dj-ską… Ale całe szczęście wybrał ze scooby doo:)

                      kupiłam młodemu śniadaniówke i tam bedzie nosił z 2 kanapki.sama nie wiem co mu będe dawała bo on to lubi na kanapkę ketchup a trudno żeby nosił jeszcze butle ketchupu… myslę że to “wyjdzie w praniu”.raz dostanie kanapke,raz drożdzówkę,raz pieczywo ryżowe i zobacze co znika a co wraca.

                      my oprócz pióra na naboje tez już wszystko mamy, znaczy sie jeszcze tyta ze słodyczami,ale to kupie na samym końcu żeby nie zniknęło przed 1-szym:)

                      • O właśnie, dobrze, że mi przypomniałaś – słodycze do tyty, tytę już sobie wybrał – czarna z pajęczyną i łapą kościotrupa 😉

                        Monika – mocno sprecyzowane zainteresowania ma Twój syn 🙂 – a chyba widziałam plecaczki dj- skie, tzn. z taką grafiką, ale chyba dla starszych dzieci.

                        • O co kaman z tą tytą?

                          • Asik – to zwyczaj śląski, też go nie znałam.
                            Pierwszaki idą na rozpoczęcie roku z czymś takim:

                            W tej tycie – rogu obfitości jest masa słodyczy, czasem zabawka.
                            zdjęcie z internetu.

                            • Mijaa dzięki, nie znałam tego zwyczaju

                              • Nam też zostało już tylko wypełnienie tyty. Podobno to chrzestni powinni się tym zając, ale moi jakoś pomijają temat. Wybiore sie wieczorem po slodycze. Pewnie i tak 3/4 tyty to bedzie bibuła hihi, zeby za ciezko nie nosiła.

                                Czy u Was robią dzieciom zdjecia w szkole z tytami?

                                • mamusiapaulinki Dodane ponad rok temu,

                                  Zamieszczone przez Devilry
                                  Nam też zostało już tylko wypełnienie tyty. Podobno to chrzestni powinni się tym zając, ale moi jakoś pomijają temat. Wybiore sie wieczorem po slodycze. Pewnie i tak 3/4 tyty to bedzie bibuła hihi, zeby za ciezko nie nosiła.

                                  Czy u Was robią dzieciom zdjecia w szkole z tytami?

                                  Mi nic na ten temat nie wiadomo.
                                  No ale u nas, jak już wspomniałam, tyty szykujemy dopiero na ślubowanie. Pewnie będzie zbiórka kasy i wszystkie dzieci będą mieć jednakowe.

                                  • u nas też nie ma tego zwyczaju z tytą, ale poczytałam o tym i zrobiłam młodemu.
                                    Była wielka niespodzianka i radość.

                                    • U nas “kazano” przyjsc 1 wrzesnia z tyta wiec chyba cos beda robic, bo w sumie po co mialyby dzieciaki to taszczyc ze soba ;D

                                      • Zamieszczone przez Devilry
                                        U nas “kazano” przyjsc 1 wrzesnia z tyta wiec chyba cos beda robic, bo w sumie po co mialyby dzieciaki to taszczyc ze soba ;D

                                        może symbolicznie,żeby pierwszy dzień w szkole dziecko pamietało jako dzien z rogiem obfitości pełnym frykasów….
                                        zaopatrze młodego w tyte z lekkimi słodyczami -np żelki,chrupki żeby nie musiał za duzo nosic bo znając jego tok myslenia stwiardzi że musi troche zjeśc żeby miec lżej:)

                                        • O której godzinie macie rozpoczęcie roku?
                                          W szkole Kuby (jak to brzmi! :D) pierwszaki mają o 8:00.
                                          Nie wiem jak się wyrobimy, bo muszę tam być, choćbym miała z podłączonym do cyca Maksem się stawić 😀

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jak tam nasze pierwszaki????

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general