Jak tam nasze pierwszaki????

Postanowiłam zalozyc ogolny wątek rozmow o wyprawce bo juz sie gubie, tu tornister, tam krzesło

Juz prawie polowa wakacji – na jakim etapie macie już wyprawki?
U nas totalnie w lesie… zamowilam tylko ksiazki i kupiłam tornister, a i krzesło mamy.
Biurko i cala reszta wyprawki w przyszlym miesiacu. Lampki na biurko też nie mamy…

Podpowiedzcie mi jakie kredki kupujecie?
Szukamy kredek ktore miękko malują (nie pastelowe), mają łazdne żywe kolory i co najważniejsze – łatwo się strugają.

A jak pomysle ile ciuchow trzeba bedzie kupic, bo syn rosnie jak szalony i bluzki, spodnie itp muszę kupić na ostanią chwilę, to az się boję ile na to kasy pojdzie.

Strona 10 odpowiedzi na pytanie: Jak tam nasze pierwszaki????

  1. Powiem wam że młody chyba zaczyna mieć pietra, bo niby fajnie cieszy się szkołą dni odlicza, ale wczoraj wypalił tekst : mamo ale pójedziesz ze mną do tej szkoły bo ona taka duża i się trochę boje….

    • Zamieszczone przez Mijaa
      Dokupiliśmy dziś w Decathlonie koszulki na wf- 2 zwykłe białe (mają być białe) bawełniane po 9,90 – fajne w dotyku – spodenki decathlonowskie, ja chciałam granatowe, Kuba wybrał takie same ale czarne, bardzo fajne (moim zdaniem :D) trampki na jasnej podeszwie, zapinane na rzep, więc nie będzie potykal się o rozwiązane sznurówki (Kuba nie przywiązuje wagi do drobiazgów 😉 typu rozpięty guzik przy spodniach, czy rozwiązany but).

      Do tego jeszcze dodatkową parę kąpielówek (speedo przecenione o 50%), materiałowy czepek, bo silikonowy trudno mu samemu dobrze ubrać i worek z wentylacją (siateczką) na buty z w-fu.

      Jutro chłopaki mają wybrac się jeszcze po książki do angielskiego i religii i już będzie wszystko (no… jeszcze słodycze do tyty-nie znałam tego zwyczaju, ale na Śląsku dzieci zabierają tytę ze słodyczami 1 września, więc musieliśmy młodego zaopatrzyć w to cudo).
      Kredki tez Kubek ma Stabilo i są naprawdę fajne.

      U nas tyta już kupiona, teraz tylko muszę zatroszczyć się o zawartość Dobrze, ze babie zobligowały się dołożyć do tej “imprezy”
      Mamy kupione tenisówki – o dziwo sznurowane – córa szybko przypomniała sobie w sklepie jak się wiąże sznurówki tak jej się buty spodobały… Grunt to dobra motywacja. Wcześniej jakoś jej to nie wychodziło
      Generalnie większość mamy – książki kupione, zeszyty i inne drobiazgi również. Teraz chodzę i myślę o czym zapomniałam…. Stroju specjalnego na wf nie muszą mieć – ważne tylko aby to była buzeczka bawełniana aby dziecko nie było po ćwiczeniach mokre.
      A ten worek na obuwie kupiłaś w decathlonie? Dobry pomysł z tą siateczką, przepocone buty nie będą się kisić w szczelnym worku

      • Zamieszczone przez oli80
        Powiem wam że młody chyba zaczyna mieć pietra, bo niby fajnie cieszy się szkołą dni odlicza, ale wczoraj wypalił tekst : mamo ale pójedziesz ze mną do tej szkoły bo ona taka duża i się trochę boje….

        Dorota póki co zlew totalny pewno inaczej by było jakby nie szła z koleżankami do klasy.

        Zamieszczone przez Bociek
        Stroju specjalnego na wf nie muszą mieć

        To tak jak u nas, no chyba ze coś się zmieni;)

        • Zamieszczone przez oli80
          Powiem wam że młody chyba zaczyna mieć pietra, bo niby fajnie cieszy się szkołą dni odlicza, ale wczoraj wypalił tekst : mamo ale pójedziesz ze mną do tej szkoły bo ona taka duża i się trochę boje….

          Moja chodzi i się pyta kiedy to dokładnie jest 01/09/. Chyba też nie może się doczekać ale też mówi, że się trochę boi.
          A klasa to będzie niespodzianka – mamy zapowiedziane, że lista będzie dopiero 01/09 więc nie wiem, z którą koleżanką będzie chodziła do klasy. Oczywiście były prośby ze strony rodziców, kto z kim ma chodzić ale nie wiem czy je spełnią. Ale tragedii nie będzie – do szkoły idzie prawie idą głównie dzieci z przedszkola do którego córa chodziła, więc nie ma szans aby w swojej klasie nie miała znajomej twarzy

          • Zamieszczone przez Bociek

            A ten worek na obuwie kupiłaś w decathlonie? Dobry pomysł z tą siateczką, przepocone buty nie będą się kisić w szczelnym worku

            W Decathlonie – były przy butach codziennych i do tenisa 🙂
            Ciemnozielone z niebieskimi dodatkami i czarne z różowymi.

            Zastanawiam się czy na obuwie zmienne nie dokupić jeszcze takiego worka.

            U nas strój na wf był wypisany w informatorze, więc zakładam, że będzie używany.

            Ciekawa jestem wychowawczyni, ostatecznej liczby klas, ale na stronie szkoły nie ma na razie żadnych informacji :/

            • u nas na w-f koniecznie zielona koszulka-gładka bez aplikacji

              • tyta to taki śląski zwyczaj i niemiecki pewnie

                Dziewczyny a czy Wasze dzieci beda nosic zegarki do szkoły?
                Tak dzis pomyslalam ze w koncu juz pora zeby zaczela sie oswajac z upływem czasu
                🙂

                A może Wasze dzieci juz komorki mają???
                Ja bylam zawsze przeciwna ale jednak to mozliwosc kontaktu z dzieckiem.

                Teraz napewno jej nie kupie ale moze za rok,dwa

                Kolega mi mowil ze sa jakies komorki dla dzieci typu ze sa tylko 2,3 numery do rodziny sa zakodowane i ze na ten numer moga sie dodzwonic tylko zakodowane numery itd

                • mamusiapaulinki Dodane ponad rok temu,

                  Zamieszczone przez Reginka
                  tyta to taki śląski zwyczaj i niemiecki pewnie

                  Dziewczyny a czy Wasze dzieci beda nosic zegarki do szkoły?
                  Tak dzis pomyslalam ze w koncu juz pora zeby zaczela sie oswajac z upływem czasu
                  🙂

                  A może Wasze dzieci juz komorki mają???
                  Ja bylam zawsze przeciwna ale jednak to mozliwosc kontaktu z dzieckiem.

                  Teraz napewno jej nie kupie ale moze za rok,dwa

                  Kolega mi mowil ze sa jakies komorki dla dzieci typu ze sa tylko 2,3 numery do rodziny sa zakodowane i ze na ten numer moga sie dodzwonic tylko zakodowane numery itd

                  Dobry temat. Ja właśnie mam dylemat, kupować jej telefon czy zaczekać….. Chciałam jej kupić zwykłą komórkę, jakąś prostą i tanią na kartę (ona mi ostatnio powiedziała, że chce taką jak tata, dotykową:D)
                  I gryzę się cały czas, kupować – nie kupować więc chętnie poczytam co wy o tym myślicie.

                  • Zamieszczone przez Reginka

                    Dziewczyny a czy Wasze dzieci beda nosic zegarki do szkoły?
                    Tak dzis pomyslalam ze w koncu juz pora zeby zaczela sie oswajac z upływem czasu
                    🙂

                    A może Wasze dzieci juz komorki mają???
                    Ja bylam zawsze przeciwna ale jednak to mozliwosc kontaktu z dzieckiem.

                    Dawid ma zegarek i dzięki temu wie ile jeszcze ma czasu na świetlicy, na obiedzie itp. Dostał go w drugiej klasie, bo w pierwszej jeszcze nie umiał się posługiwać takim ze wskazówkami.

                    Komórkę Dawid ma “domową” tzn korzysta w niej jak zostaje sam w domu, jak jedzie do babci na wakacje, jak wychodzi sam na podwórko. Do szkoły będzie ją zabierał, jak będzie sam z niej wracał. Wcześniej nie widzę takiej potrzeby, zwłaszcza, że u nas panuje zasada wyłączania komórek na lekcjach.

                    • Zamieszczone przez smoki
                      zwłaszcza, że u nas panuje zasada wyłączania komórek na lekcjach.

                      U nas na świetlicy tez nie mogą dzieci korzystać.

                      D nie zna się na wskazówkach, choć od dziadka dostała wskazówkowy na rękę, planujemy ją nauczyć, ale najpierw musi załapać o co chodzi z tymi godzinami, bo jak elektroniczny odczytuje to jakaś abstrakcja dla niej jest

                      Komórkę chce i o tym często mówi, nie dostanie bo nie;) a dwa nie ma potrzeby – w szkole korzystać nie można, babcia będzie ją odbierała więc luz.

                      • Te się zastanawiamy nad telefonem.
                        Z jednej strony wkurzam się na samą myśl, bo to jednak jeszcze maluchy i bez sensu, żeby biegały z telefonami, ale z drugiej ten kontakt może być przydatny…
                        Kuby niektórzy koledzy mieli telefony już w zerówce
                        Na pewno nie kupimy mu tego telefonu od razu, zobaczymy jak się sytuacja w szkole rozwinie i czy będzie rzeczywiście konieczność takiego zakupu już w 1 klasie.

                        Zegarek to dobry pomysł, Kuba ma swoje dwa jeden wskazówkowy, jeden elektroniczny, ale czas na razie to dla niego abstrakcja 😉

                        Ale za to od początku będzie miał kieszonkowe – tygodniówkę jakąś, może 5zł.

                        • Zamieszczone przez Mijaa
                          Ale za to od początku będzie miał kieszonkowe – tygodniówkę jakąś, może 5zł.

                          Tego nie planuję dawać, ale się nie zarzekam że nie;)
                          Będzie dostawiała prowiant + obiad w szkole, może nie będzie potrzeby na początku:)

                          • Paulina na wskazowkach zna sie mniej wiecej ale chyba kupie jej taki elektroniczny silikonowy na allegro widzialam po 1 zł wiec moge jej kupic z 3 kolory 🙂

                            Mijaaa Tygodniówka??????
                            Kurde nie pomyslalam o tym
                            Ale Paulina jest bardzo oszczedna ona tylko trzyma pieniadze w portfeliku wiec pewnie tygodniowki tez by nie wydała

                            Zobacze jak sytuacja sie rozwinie Bede jej robic kanapki i dawac picie Obiady w szkole chyba tez bedzie jesc ale czekam bo nie wiem jaki bedzie plan lekcji

                            Tu tez mam dylemat bo ciekawe jak ona zdązy zjesc obiad na przerwie jak ona tak wolno je 🙂
                            I w ogole w szkole trzeba sobie ten obiad do stolu przyniesc a nie jak w przedszkolu ze juz na stoliczku czekał

                            Wczoraj rozmawialam z moja bratanica co chodzi tez do tej szkoły i zapomnialam sie zapytac jak wyglada sprawa sklepiku
                            Mam nadzieje ze szkola jest z tych madrych i nie ma samych slodyczy
                            i chipsow w sklepiku

                            Pewnie takie rzeczy wyjda w praniu jak przyjdzie pewnego dnia i powie
                            ze chcialaby miec pieniazki zeby sobie kupic cos w sklepiku tak jak inne dzieci

                            Chociaz chyba pierwszaki zazwyczaj sa takie izolowane raczej i watpie zeby chodzila po calej szkole a sklepik kiedys byl 2 pietra wyzej Nie wiem jak teraz.

                            KUrde jakoś dużo sie zrobiło tych moich watpliwosci

                            Z Paulina idzie duzo dzieci z jej grupy z przedszkola wiec w 1 dzien pewnie beda juz wszyscy rozrabiac

                            Tlumacze jej ze szkola to juz nie taka zabawa ze w sumie tylko przerwy beda od rozmawiania z dziećmi ale tak naprawdę do niej chyba to nie dociera

                            Tłumaczyłam jej też ze jak bedzie chciała iść do toalety w czasie lekcji to ma podnieść rękę i powiedzieć ze chce iść,że wystarczy ze powie Pani

                            Dla nas to niby normalne ale ja znam już przypadek ze pierwszak bał sie Pani zapytać i się posikał na lekcji

                            A czy mleko dla dzieci to jest wszedzie w szkolach?????

                            • Zamieszczone przez Reginka
                              Tu tez mam dylemat bo ciekawe jak ona zdązy zjesc obiad na przerwie jak ona tak wolno je 🙂
                              I w ogole w szkole trzeba sobie ten obiad do stolu przyniesc a nie jak w przedszkolu ze juz na stoliczku czekał

                              Mam te same wątpliwości w stosunku do Doroty.
                              Boję się też że da sobą poszturchać i takie tam

                              Zamieszczone przez Reginka
                              A czy mleko dla dzieci to jest wszedzie w szkolach?????

                              U nas nie słyszałam o czymś takim.

                              • mamusiapaulinki Dodane ponad rok temu,

                                O mleku nie słyszałam.
                                Co do obiadu to się zastanawiam, czy Polę zapiszę. Zjeść to ona zdąży tylko kto jej doniesie talerz do stolika To taka ciapa, że szkoda gadać….

                                • Zamieszczone przez mamusiaPaulinki
                                  O mleku nie słyszałam.
                                  Co do obiadu to się zastanawiam, czy Polę zapiszę. Zjeść to ona zdąży tylko kto jej doniesie talerz do stolika To taka ciapa, że szkoda gadać….

                                  U nas jest mleko w kartonikach dla każdego dziecka. Białe za darmo a do smakowego dopłaca się około 4-5 zł na miesiąc.

                                  Jest też program “warzywa i owoce”. 2 razy w tygodniu dzieci dostają jabłko/gruszkę/śliwki albo paprykę/marchewkę/rzodkiewkę.

                                  Obiady są po lekcjach lub (jeżeli się nie da) w czasie lekcji. Dzieci idą na obiad z panią. Zupę nalewa pani, a dziecko niesie do stolika. Drugie danie dziecko samo bierze z okienka.

                                  • Zamieszczone przez smoki
                                    Jest też program “warzywa i owoce”. 2 razy w tygodniu dzieci dostają jabłko/gruszkę/śliwki albo paprykę/marchewkę/rzodkiewkę.

                                    To w szkole do której Dorota pójdzie do 4. klasy a Weśka do 1. są też warzywa – ale płatne są.

                                    Qrcze boję sie też jak D będzie funkcjonowała w szkole – ja przeżyłam, a podstawówka miał wtedy 8 klas;) tylko wtedy głupie pomysły starszych dzieciaków nie były tak głupie jak teraz są i do tego D ciągle mówi jak pytam skąd ta dziura czy dlaczego to podarte… ze ktoś ją popchną i takie tam. Boję się, że będzie sierotą klasową i popychadłem jest za grzeczna

                                    • mamusiapaulinki Dodane ponad rok temu,

                                      Zamieszczone przez Kasiasta
                                      To w szkole do której Dorota pójdzie do 4. klasy a Weśka do 1. są też warzywa – ale płatne są.

                                      Qrcze boję sie też jak D będzie funkcjonowała w szkole – ja przeżyłam, a podstawówka miał wtedy 8 klas;) tylko wtedy głupie pomysły starszych dzieciaków nie były tak głupie jak teraz są i do tego D ciągle mówi jak pytam skąd ta dziura czy dlaczego to podarte… ze ktoś ją popchną i takie tam. Boję się, że będzie sierotą klasową i popychadłem jest za grzeczna

                                      To tak jak moja Pola. Jest grzeczna (poza domem;)) Ale nie możemy zakładać, że od razu będą popychadłami. Ja też byłam bardzo grzeczna, co pani powiedziała to święte i co? Dałam radę:D One też dadzą. Nauczą się radzić sobie!!!

                                      • U nas jest i mleko i program “warzywa i owoce”,
                                        syn dostawał do tej pory 5 zł tygodniowo i tak pewnie zostanie( zaczyna 3 klasę, a córka pierwszą), co do komórki to ustaliliśmy, że będzie zabierał do szkoły ( ma taką na połączenia z dziadkami) jak będzie sam szedł lub wracał ze szkoły, co być może nastąpi w 2-giej połowie tego roku szkolnego- problem stanowi jedynie dość ruchliwa droga wewnętrzna i brak pasów w bezpośredniej okolicy domu,
                                        pozdr.

                                        • Reginka – mam oszczędną synową 😀

                                          Kuba też jak ma drobniaki, to nie wydaje, tylko wrzuca do skarbonki, a ta tygodniówka jest głównie po to, żeby nauczył się trochę wartości pieniądza, nie chodzi mi o sklepik w szkole (choc na parterze przy pierwszakakach jest automat ze słodyczami :/ ), raczej o to, zeby odłożył sobie na jakąś gazetkę typu Scooby Doo, czy inną, którą teraz my mu kupujemy.

                                          Na obiad będzie Kubek chodził, codziennie będzie miał 2godziny basenu, nie wyobrażam sobie, żeby nie zjadł w szkole obiadu, ale też nie wiem jak on zdąży i jak sobie przyniesie, zwłaszcza zupę. Mam za to nadzieję, że po basenie będzie na tyle głodny, że przestanie wybrzydzać i będzie jadł to, co dostanie na stołówce.

                                          Reginka, też muszę powiedzieć Kubie o tym sikaniu, choć teraz w przedszkolu było podobnie.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jak tam nasze pierwszaki????

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general