Jaką jesteś mamą?

Wiele razy sie ten temat ostatnio przewija. Nie wiem czy nawet kiedyś taki wątek nie był, ale się zastanawiam jak Wy oceniacie siebie jako mamy. Tak bezkrytycznie, bez wyrzutów sumienia, a może z wyrzutami? Czy jesteście mamami:
– wyrozumiałymi czy pobłażliwymi,
– konsekwentnymi czy przymykacie oko na własne zasady,
– a zasad macie dużo i czy są twarde czy to raczej wielka improwizacja?
– itd.

Jedna z mam się zastanawiała czy nie jest zacofana, zbyt surowa, inne mamy pozwalają swoim dzieciom na baaardzo dużo.

Osobiście jestem zwolenniczką “złotego środka”, choć przy dzieciach czasem trudno go zastosować
Jestem za normalną dyscypliną, tzn. że nie pozwalam, żeby mi dzieci na głowę wchodziły i żeby w domu rządziły i terrozyzowały wszystkich, bo są dziećmi, ale też nie narzucam takiego rygoru, żeby dzieci były w jakikolwiek sposób czuły się “zniewolone”:-)) Chodzi mi raczej o zdrowe granice, których się do pewnych przedziałow tolerancji nie przekracza, ale czasem się je nieco przesuwa, żeby dziecko nie zawsze widziało, że jest tak sztywno i że jego pragnienie się nigdy nie spełni. Np. z reguły nie pozwalam na coś tam, ale czasem robię wyjątek.

Czasem mam wyrzuty sumienia, że jestem taką mamą co to rzuca się na każdy płacz dziecka. Raczej spokojnie do sprawy podchodzę i badam co jest przyczyną. Jak widzę, że to foch, to niech się wypłacze. Albo coś tam z tym robię pewnymi sposobami. Wszelkie bunty jednolatka, dwulatka, itd. tłamszę w zarodku. Raczej staram się pokierować odpowiednio emocjami dziecka, czasem szukam sposobów z mądrych książek, aczkolwiek najczęściej stosuję swoją intuicję. W pewnych kwestiach stawiam na samodzielność dziecka. Nie siedzę z nim cały czas go edukując, a raczej pokażę raz czy dwa, w jaki sposób coś robić, a potem obserwuje jak sobie z tym radzi. Mam czasem wyrzuty z tego powodu, że moje dziecko cały czas sie tak pięknie samo bawi (a ja mam święty spokój). Ale czasem też ponoszą mnie moje nerwy i zdarzało się że z braku moich argumentów i nieumiejętności poradzenia sobie z dzieckiem zaliczyło ono klapsa. A potem miałam strasznego kaca moralnego. To tylko przykłady.

Jak to jest u Was?

Asia & PAA Kids Co.:

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Jaką jesteś mamą?

  1. Re: Jaką jesteś mamą?

    To jest początek i koniec postu:-)
    Właśnie chodzi o to, żebyśmy tak o sobie myślały, bez względu na to co myślą inni. Bo dla swoich dzieci jesteśmy najlepszymi mamami jakie te dzieci mogą mieć

    Asia & PAA Kids Co.:

    • Re: Jaką jesteś mamą?

      Haniu, dokadnie tak jak piszesz.
      Myślę, że zbędne jest ocenianie nas przez innych. Chodzi o to jak my siebie oceniamy. I jak oceniamy się za całokształt (dotychczasowy, bo raczej wszystkie tu mamy jeszcze małe dzieci). To, że nam nie starcza nie raz cierpliwości, mamy nerwa, raz jesteśmy do bólu konsekwentne, a raz pobłażliwe, sprawia, że jesteśmy mamami z krwi i kości:-)))

      O patologiach jakoś nie chce mi się teraz pisać, bo to osobny wątek.

      Asia & PAA Kids Co.:

      • Re: Jaką jesteś mamą?

        W odpowiedzi na:


        mysle ze nie charakter a temperament, czasami mama moze miec super poczucie ze tak sobie radzi ze swoja pociecha a poprostu ma takie dziecko ktoremu latwo wyznaczac granice


        Temperament temperamentem, ale myślę, że nie od dziecka zależy wyznaczanie granic a od umiejętności rodzica. Nawet aniołka można zepsuć do szpiku jeśli mu się na to pozwoli. Dzieci się zachowują tak jak im na to w głównej mierze pozwalamy. A raczej czego ich nauczyliśmy.

        Asia & PAA Kids Co.:

        • Re: Jaką jesteś mamą?

          Ja też:-)
          Ale coraz lepiej mi idzie opanowanie tego. Sama też sie uczę siebie jako rodzic To najważniejsza szkoła życia.

          Asia & PAA Kids Co.:

          • Re: Jaką jesteś mamą?

            Popadaj:-)
            Bo masz powód:)

            Asia & PAA Kids Co.:

            • Re: Jaką jesteś mamą?

              Ja mam również kaca moralnego, z powodu braku zabawy z dziećmi. Nie siedzę cały czas z dziećmi wymyślając im coraz to nowe rozrywki. Staram się raczej coś pokazać, pokierować a potem patrzec jak sobie z tym radzi. Dzięki temu Paweł nie jęczy mi ciągle, że sie nudzi. Potrafi się bawić klamerkami udając, że to pociąg. Ale kaca mam. Niektóre mamy wyszukują zabawy na pochmurne dni, na letnie wieczory, edukacyjne, itd. Ja raczej tak nie robię. Uczę dzieci zabawy ze sobą. I nawet patrząc na moje Bąble, wiem, że dzieci to “materiał” pl;astyczny. To od nas zależy w dużej mierze co z nich ulepimy. Co prawda pewne warunki w przyszłości zdeterminuja formę ostateczną, ale szkielet i zarys zostanie na pewno.

              Asia & PAA Kids Co.:

              • Re: Jaką jesteś mamą?

                Miało byc szczerze……..
                Więc stwierdzam, że dałam sobie wejść na głowę, za głęboko wchodzę w związki wiec i ten najsilniejszy pochłoną mnie do reszty.
                Co nie znaczy, że nie próbuję wyznaczyć moim dzieciom granic o których tu tak dużo się mówi…..
                ale co innego granice wobec świata zewnętrznego a co innego granice wobec relacji matka- dzieci.
                Nie podobam się sobie jako matka bo potrafię na nie wrzasnąć, postawić do konta a nawet dać klapsa.
                A mam takie pytanie…….
                Czy gdy postawicie cos na sole- u nas to ptasie mleczko- to czy dziecko przestanie jeść gdy stwierdzicie że juz zjadło dosyć?
                czy mogą u Was stać chipsy i dziecku wystarczy że mama powie że nei może tego jeść i nie zje??

                Jeremi04.03.2003 i Pola22.10.2004

                • Re: Jaką jesteś mamą?

                  ja tez preferuje zloty srodek,,choc nie zawsze mi wychodzi,,bo czasami przeginam alebo w jedna strone, albo w druga..
                  trudno powiedziec czy jestem dobra matka, chyba dziecko to najlepiej oceni za jakis czas…ogolnie mam duuzo zarzutow pod swoim kierunkiem.. A zwlaszcza brak cierpliwosci!!!..i nerwowosc…to mnie troche gnebi!!!

                  claudia..ur.29maja2003;)))

                  • Re: Jaką jesteś mamą?

                    U mnie mogą stać na stole różne rzeczy i rzeczywiście wystarczy że powiem, że dość, ale wiem, że to dziecko i jemu ciężko opanować pokusy, dlatego nie kuszę. Paweł lubi mieć tzw. komunikaty ostrzegające. Jemu nie można przerwac zabawy nagle, albo nie można mu zabrać słodyczy nagle, tylko zawsze komunikujemy ostatnie zdarzenie: “teraz możesz zaparkować samochody i kończymy zabawe”, albo “tera możesz wziąć ostatniego żelka i koniec cukierkó”. Sprawdza się super.

                    Asia & PAA Kids Co.:

                    • Re: Jaką jesteś mamą?

                      To chyba zarzuty większości mam w stosunku do siebie:-)

                      Asia & PAA Kids Co.:

                      • Re: Jaką jesteś mamą?

                        Wiesz, w przypadku mojej koleżanki nie można uznać określenia “wychowaniue bezstresowe” za odpowiednie.. Onia w ogóle nie wychowuje!! Ale to już temat na inny wątek, za który powoli się zabieram…

                        Asia i Ola (3 latka 6 m-cy)

                        • Re: Jaką jesteś mamą?

                          mam tak samo. uważam, że są sytuacje w których moza dziecku tłumaczyć i są takie gdzie tylko ja decyduję i nie chcę sprzeciwu. na placu zabaw wśród mam zupełnie nie zwracających uwagi na zachowanie swoich dzieci nie raz zostałam okrzyknięta terrorystką a np moja mama uważa, że wychowuję bezstresowo czym doprowadza mnie do szału bo jestem całkowicie przeciwna puszczaniu dziecka w beztres. każdy patrzy na to inaczej ale tak jak napisałaś ważne jest to jak my si czujemy jako matki. ja czuje się świetnie
                          prawdę mówiąc zawsze myślałam, że będzie gorzej

                          Paula, Borys i Maksiu

                          • Re: Jaką jesteś mamą?

                            jak to moja mama mówi chowa a nie wychowuje ;)))
                            widziałam wiele takich dzieci jak czasami przyjeżdżałam do żłobka gdzie mama pracowała. podziwiam cierpliowść każdego nauczyciela.

                            Paula, Borys i Maksiu

                            • Re: Jaką jesteś mamą?

                              jestem fatalna mama….czasami mysle, ze niepotrzebnie zdecydowalam sie na dziecko.

                              edit: mialo isc pod pierwszym postem.

                              Ni 3 lata <img src=”https://i3.photobucket.com/albums/y99/gugugugu/zdjecia%20Niny/i.jpg”>

                              Edited by gucia on 2006/08/30 08:37.

                              • Re: Jaką jesteś mamą?

                                a ja zdania nie zmienie i mój dzieć będzie zawsze miał we mnie przyjaciela.

                                Dawcio 15.10.04

                                • Re: Jaką jesteś mamą?

                                  Moje młode wczoraj poszło spać o godzinie 1 w nocy. Ale w piątek do przedszkola to się może przestawi, chyba tez zaczne wprowadzac twarde rzady ze spaniem bo nie mam kiedy się uczyć jak mi dziecie cały dzień i pół nocy biega 🙂

                                  U Ciebie to teraz troche inna sytuacja, musisz zapanowac nad całą 3. Mają nad Tobą przewagę liczebną 🙂

                                  • Re: Jaką jesteś mamą?

                                    W odpowiedzi na:


                                    Czy gdy postawicie cos na sole- u nas to ptasie mleczko- to czy dziecko przestanie jeść gdy stwierdzicie że juz zjadło dosyć?
                                    czy mogą u Was stać chipsy i dziecku wystarczy że mama powie że nei może tego jeść i nie zje??


                                    ale mysle ze to nie jest miara wyznaczania granic, mysle ze wszystko musi byc w zaleznosci od dziecka i od jego wieku.
                                    Trudno wymagac od 2 latka ze ma np godzine grzecznie siedziec. Tak samo od dziecka ktore uwielbia jakis rodzaj slodyczy, uczyc je ze juz dosyc i czekolada ma spokojnie stac na stole.

                                    Moja corcia uwielbia czekolade, dla mnie byloby okropienstwem gdybym miala ja uczyc, ze czekolada lezy na stole a ona jej nie je.
                                    Raczej sygnalizuje ostatni kawalek, dosyc czekolade chowamy na jutro. Trzymanie czekolady na widoku bylo by dla mnie katowaniem dziecka,

                                    H.


                                    Piotruś 08.11.2005

                                    • Re: Jaką jesteś mamą?

                                      Na pewno nie jestem ideałem
                                      Wydaje mi się że jestem wyrozumiała – biore poprawkę na to że Nina tez może mieć gorszy dzień czy byc po prostu zmęczona. Staram sie byc raczej elastyczna niz do bólu konsekwentna, ale sa w naszym domu zasady których trzeba przestrzegać, te dotyczące Niny bezpieczeństwa, zakaz demolowania mieszkania, zasady dobrego wychowania…. Cięzko mi wymienic wszystkie na szybko, ale Nina wie co jej wolno a czego nie i tego sie trzymam żeby nie robic dziecku mętliku w głowie. Stawiam na jej samodzielność – namawiam do robienia jak najwięcej rzeczy samodzielnie (mycie, jedzenie, ubieranie). Nie biegne na każde jęknięcie, daję jej szanse na to żeby poradziła sobie z sytuacja beze mnie – jesli nie wychodzi, pomagam. Nina sporo bawi sie sama i tak jest juz od dawna. Jasne że od czasu do czasu poszalejemy razem, pobawimy sie w to czy w tamto, ale nie proponuje cały czas nowych zabaw, rozrywek – czekam tez na ninkową kreatywność.
                                      Nie zawsze jestem idealnie cierpliwa, zdarza mi się krzyknąć w kiepski dzień, mam na koncie kilka klapsów, mimo że staram się takich sytuacji unikać.

                                      Raczej kieruje się intuicja niz teoria z ksiażek.

                                      Nina (2l. i 9m.)

                                      • Re: Jaką jesteś mamą?

                                        Witaj Asiu!
                                        Jakbym o sobie czytała, pięknie to napisałaś!
                                        Dodam do tego, że niestety/stety nie jestem “matką polką”, oczywiście dzieci są na pierwszym miejscu, ale bardzo ważna jest dla mnie też moja praca, w której realizuję moje większe i miejsze ambicje… Chociaż muszę przyznać, że od przyszłego miesiąca idę na urlop wychowawczy… więc nie jest ze mną aż tak źle Poza tym nie wyobrażam sobie życia bez mojej rodzinki, wakacje bez dzieci nie wchodzą w grę!
                                        Oczywiście mam małe kompleksiki jako mama… np. że czasem zapominam dziecku jabłuszko podać, po trzech dniach myśle…oj Milenka od trzech dni owoców nie jadła!
                                        Pozdrawiam Wszystkie Idealne Mamusie

                                        Asia, Milenka (23.04.2003) i Wiktoria (14.02.2006)

                                        • Re: Jaką jesteś mamą?

                                          To prawda, że wszystko zależy od dziecka. Moje dziecko nie przepada za czekoladą. U mnie czekolada leży na wierzchu bardzo często. Haniu, przepraszam za to!!! Rzeczywiście Nikusia od razu spostrzegła to, na co Milenka wcale nie zwraca uwagi!
                                          Pozdrawiam cieplutko

                                          Asia, Milenka (23.04.2003) i Wiktoria (14.02.2006)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jaką jesteś mamą?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general