Jedzenie na telefon/ z dowozem/ obiady domowe?

1. yoko Dodane ponad rok temu,

   w czystej knajpie dbającej o higiene jest tak jak w domu, a nawet czysciej.
   bo czy w domu po tym jak pozmywasz, wyparzasz sztućce i naczynia po kazdorazowym uzyciu? mało kto to robi.

   idąc Waszym tokiem myslenia – idąc do kogoś w gości też bym nic nie jadła, bo zawsze gospodarz mógł wyjść z toalety, nie umyć rąk, nakichać, nakasłać w sałatkę, etc;)

   Odpowiedz
2. ahimsa Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez kamuszka
   I dlatego nigdy i nigdzie nie zamawiam jedzenia. Skąd mogę wiedzieć, że akurat tam, gdzie chcę zjeść wszystko jest ok? Nigdy nie wiadomo

   Z jednej str masz rację- dlatego usilnie nie uruchamiam wyobraźni jedząc poza domem ( choć trudno mi)
   Z drugiej….kurcze, pozbawia sie człek przyjemności jednak

   A jak bym miała pewność, że kanapeczki są ok- to z chęcią bym brała! za takie coś większość życie odda;) mi obiad dowoził mąż domowy.
   Na suchym prowiancie sobie rozwaliłam totalnie żołądek.

   kamuszka- z innej beczki- czy to Ty pisałaś o akupunkturze przy zawalonych oskrzelach i płucach? ( na alergikach)

   Odpowiedz
3. kamuszka Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez bruni
   zapytaj znajomych z branży gastronomicznej:)

   Oni mi radzili w domu jedzenie robić, tymi rękami

   gdybyś mnie spytała, powiedziałabym Ci, gdzie w łodzi możesz spokojnie zjeść, a gdzie nigdy nie przekraczać progu:Nie nie:

   Oj to napisz, jak możesz 😀

   Odpowiedz
4. kamuszka Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez bruni
   idąc Waszym tokiem myslenia – idąc do kogoś w gości też bym nic nie jadła, bo zawsze gospodarz mógł wyjść z toalety, nie umyć rąk, nakichać, nakasłać w sałatkę, etc;)

   Bruni! 😀 Pamiętaj, że ja mam bujną wyobraźnię i tendencję do wyolbrzymiania Podobno

   U znajomych też się brzydzę

   Odpowiedz
5. morena Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez bruni
   widziałam ten program, o mało nie padłam…
   szczególnie jak wyjeli coś starego z lodówy, nie wiedzieli co to i stwierdzili,
   że ludzie to przecież zjedzą.

   a o jaką firmę chodziło, pamiętacie może? Albo może jakiś link do tego reportażu?…

   Odpowiedz
6. kamuszka Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez ahimsa
   kamuszka- z innej beczki- czy to Ty pisałaś o akupunkturze przy zawalonych oskrzelach i płucach? ( na alergikach)

   To nie ja 🙂 Ja na temat boreliozy mogę się wypowiedziec obszernie

   Odpowiedz
7. yoko Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez kamuszka

   U znajomych też się brzydzę

   strach Cię zaprosić:)
   nie napiszę tu nic nazwami, bo tak nie można, ale na zlocie mogę puścić farbe;)

   w moim lokalu potrawy były higieniczniej przygotowywane niż jak to robie sama w domu.
   w domu nie uzywam rekawiczek, nie wyparzam naczyń:D
   ba! nie mam dróg czystych, brudnych, urzadzenia do termicznej obróbki jaj itp.

   Odpowiedz
8. asik Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez kamuszka
   Bruni! 😀 Pamiętaj, że ja mam bujną wyobraźnię i tendencję do wyolbrzymiania Podobno

   U znajomych też się brzydzę

   Boszszsze dobrze, że ja nie mam aż takiej wyobraźni
   Spokojnie się mogę najeść i u znajomych i w knajpie 😀

   Odpowiedz
9. ahimsa Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez kamuszka
   To nie ja 🙂 Ja na temat boreliozy mogę się wypowiedziec obszernie

   Oki:) to kamienek była- dzięki:)

   Odpowiedz
10. Anonim Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez bruni
    w czystej knajpie dbającej o higiene jest tak jak w domu, a nawet czysciej.
    bo czy w domu po tym jak pozmywasz, wyparzasz sztućce i naczynia po kazdorazowym uzyciu? mało kto to robi.

    idąc Waszym tokiem myslenia – idąc do kogoś w gości też bym nic nie jadła, bo zawsze gospodarz mógł wyjść z toalety, nie umyć rąk, nakichać, nakasłać w sałatkę, etc;)

    o właśnie! przyznam, że mam znajomych i kogoś z rodziny, u których nigdy nic nie jem, bo delikatnie rzecz ujmując po samych gospodarzach i ich domu widać, jak to jedzenie może być przygotowywane 😀 tak samo jest z każdą restauracją, kawiarnią itp. Po lokalu, obsłudze, toalecie widać wiele. A po zapachu można często wyczuć z czego jedzenie może być przygotowywane. Są miejsca, które omijam łukiem i to szerokim, a są w których jeść bardzo lubię 🙂

    Odpowiedz
11. yoko Dodane ponad rok temu,

    firma z Wawy ARSEDO, ale o zasiegu ogólnopolskim

    Odpowiedz
12. kamuszka Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez bruni
    strach Cię zaprosić:)
    nie napiszę tu nic nazwami, bo tak nie można, ale na zlocie mogę puścić farbe;)

    To ja na zlot się wybiorę Już na poprzednim miałam być, ale nie wyszło, teraz będę miała podwójną motywację

    Odpowiedz
13. yoko Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez kamuszka
    To ja na zlot się wybiorę Już na poprzednim miałam być, ale nie wyszło, teraz będę miała podwójną motywację

    ale co Ty tam bedziesz jadła?;)

    na poprzednim zlocie kilka rzeczy było z piachem… na szczescie zdazyłam sie załapać zanim spadły;) ale niektórzy nie…hihihii

    Odpowiedz
14. morena Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez bruni

    firma z Wawy ARSEDO, ale o zasiegu ogólnopolskim

    dzięki, obejrzę sobie od razu

    Odpowiedz
15. kamuszka Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Asik.
    Boszszsze dobrze, że ja nie mam aż takiej wyobraźni
    Spokojnie się mogę najeść i u znajomych i w knajpie 😀

    Asik, ja naprawdę nieraz bardzo bym chciała normalnie wejść do knajpy, zamówić jedzenie i zjeść je ze smakiem bez jakichkolwiek skojarzeń 🙁 Mnie sama ta wyobraźnia pracuje, bodźcem jest knajpa

    Odpowiedz
16. kamuszka Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez bruni
    ale co Ty tam bedziesz jadła?;)

    Przywiozę żarełko dla siebie i dla Was U mnie 100% pewności, że wszystko czyściutkie i świeże było, zanim powstała potrawa

    Odpowiedz
17. yoko Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez kamuszka
    Przywiozę żarełko dla siebie i dla Was U mnie 100% pewności, że wszystko czyściutkie i świeże było, zanim powstała potrawa

    no nie wiem;)

    Odpowiedz
18. kamuszka Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez bruni
    no nie wiem;)

    Ryzyk – fizyk, jak to się mówi

    Odpowiedz
19. yoko Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez kamuszka
    Ryzyk – fizyk, jak to się mówi

    a widzisz

    Odpowiedz
20. kamuszka Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez bruni
    a widzisz

    Ręczę za czystość z racji tego, iż sama będę zmuszona to spożywać

    Obejrzałam filmik, właśnie skończyłam Mam skręcony żołądek i dzisiaj w drodze do domu z pracy będę omijała szerokim łukiem wszelkie knajpy, gdyż na sam ich widok moja wyobraźnia rozpoczęłaby swoją bezlitosną pracę

    Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• Następne »

Znasz odpowiedź na pytanie: Jedzenie na telefon/ z dowozem/ obiady domowe?