Od wczoraj zaczęłam brać w końcu jakieś wspomagacze. Dostałam znane wszystkim clo i noprolac- jak dobrze pamiętam nazwę. Clo biore 1 raz dziennie a noprolac dostałam bo mam troszkę za dużo prolaktyny (28,3) ale w małej dawce bo tylko połowę tabletki przed snem. Podobno dużo lepszy niż bromergon po którym są same skutki uboczne jak stwierdził gin. No i kosztował ładnie ale czego nie robi sie żeby marzenie się spełniło 😉
Boję się i zarazem cieszę bardzo bo coś w końcu się dzieje – miałam dość już tego czekania. Mam nadzieję że teraz będzie już tylko dobrze 🙂
Mój apel do Was dziewczyny: trzymajcie kciuki !!!
Nerinka
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Leczenie rozpoczęte
Re: mam pytanie???
Czwartek przyszedł i co? Wiadomo już coś???? Błagam nie trzymaj nas tak w niepewności!!!! 🙂
i lipcowe Słoneczko
Re: mam pytanie???
Buachachacha, ostoją spokoju, chyba pękne ze śmiechu….. Moze nie byłam taką chodzacą schiza jak ty w kwietniu, ha ha dwa dni po transferze….. ale świra miałam niezłego, szczególnie na koniec…..zresztą zawsze na koniec przychodził świrrrrr.
Gabi i Dziuńki
Re: mam pytanie???
Oj taaak, na koniec to świr konkretny pamiętam jaka to ja byłam optymistyczna a Ty szalałaś, że nie możesz z tym optymizmem wytrzymać hihihihi
Ehhhhh, to były czasy….
Re: mam pytanie???
Kochana tak przyszedł czwartek ale nie ten – ja czekam na czwartek 23 listopada.
A czas dłuży się niemiłosiernie i ciągnie…..
ale boli juz mnie brzuch tak na @ więc nic chyba z tego nie wyszło :-((
Chyba żeby ją zaczarować i może by nie przyszła???
Do usłyszenia w czwartek
Re: mam pytanie???
No widzisz, ja chciałabym jak najprędzej 🙂
CZyli mamy jeszcze 3 dni “luziku”. I niechże się uda, bo listopad ku końcowi a normy ciężarówek nie wyrobiliśmy jeszcze 🙂
i lipcowe Słoneczko
Re: zaczynam fiksować
Jutro robię test i usg jak małpiszon nie przyjdzie ale zaczynam wariować!!!
Chciałam dziś robić teścik i nawet już przygotowałam wszystko ale jakoś się opanowałam-bo przecież gin kazał jutro.
Normalnie to już nie wiem co myśleć ale boli mnie brzuch na @ od kilku dni więc raczej nic nie wyszło.
Narazie jednak @ nie ma to można troszkę sobie powyobrażać???
Nie wiem jak zniosę to czekanie :-((
Re: zaczynam fiksować
To dzisiaj przeżywaj ile wlezie a jutro raniutko zrób teścik A który to dzień cyklu?
Re: zaczynam fiksować
Hej Bambamku!
Dziś jest 26 dc a jutro minie dokładnie 2 tygodnie od owu.
Normalnie @ przychodzi 26 albo 28. Może nie przyjdzie???
Re: zaczynam fiksować
To my odganiamy Twoją @. Niech idzie precz!
Do jutra rana zostało kilkanaście godzin dasz radę… wiem, że ciężko i Cię trzęsie od środka ale dasz radę
Zaciskam kciuki z całych sił!
Re: zaczynam fiksować
Izuniu odganiaj dobrze niech nie przyjdzie!!!
Ja jej nie lubię a i mąż to jej nie cierpi – no niech idzie sobie precz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Re: zaczynam fiksować
Re: zaczynam fiksować
Czekanie jest dobijające, to prawda. Nerinka, trzymam kciuki za Ciebie, za to,żebyś była silna i dzielnie zniosła widok
i lipcowe Słoneczko
Re: zaczynam fiksować
Nerinko nie fiksuj musisz wytrzymac do jutra i dawaj znac szybciutko ja trzymama kciuki potwornie mocno, ja tez byłam u gina i zapisał mi clo i duphaston od przyszłego cyklu tez zaczynam leczenie plus monitoring zobaczymy do jutra!!!
Re: zaczynam fiksować
no oby nie przylazła…..ta której imienia nie wymówię
Re: zaczynam fiksować
Czyżbym wyczuwała schizki???
A wrednemu małpiszonowi mówimy A KYSSSSSSSSZZZZZZZZ
Sylwia
Re:zrobiłam test
Rano zgodnie ze wskazówkami lekarza zrobiłam test ciążowy ale wyszedł negatywnie.
Dziś jest dopiero 27 dc a @ przychodzi tak co 26 lub 28 dni. Czyli wniosek taki że może przyjść 🙁
ale jakby miała nie przyjść to moim zdaniem byłoby za wcześnie na robienie testów.
W każdym bądź razie wieczorem idę do gina na usg, to powinno dać odpowiedź czy zaszłam czy nie.
Nie mogę doczekać się wieczoru 😉 chcę to mieć już za sobą.
Cały czas biegam w pracy do toalety zobaczyć czy @ nie ma. Narazie nie ma ale to jest wkurzające!!!
Ciągle na coś czekam – na @, na test, no i na ciążę. Zwariować można.
I jeszcze ten ból kręgosłupa!!! Wstałam rano i już bolało tak w okolicy lędźwiowej. Nic nie mogę zrobić.
A w pracy trzeba siedzieć 🙁 normalnie nie wyrabiam – co jeszcze mam znieść???
Wyć się chce!
Wczoraj chciałam zawrzeć pakt z Bogiem : żeby pozwolił zajść mi w ciażę, donosić i urodzić zdrowe dziecko…
ale nie miałam co ofiarować w zamian……. jestem tylko człowiekiem marnym!
Wiem że to co piszę jest żałosne ale dziś właśnie tak się czuję jakby moje życie i to czekanie na cud było żałosne.
🙁
Re:zrobiłam test
Każda z nas czeka i pewnie nie jedna zawierała pakt z Bogiem tak po cichu. Ja nie raz robilam sobie tzw quizy, czuli np. jechałam sobie autobusem i myślałam: jak zobaczę 10 kobiet w ciąży tzn że ja też jestem i co się działo….widziałam nawet 15, ale w ciąży nie byłam.
Nerinko trzymam cały czas kciuki za to żeby Ci się udało!!!
Tak – to czekanie jest straszne !!!!
Re:zrobiłam test
Test nie wyszedl 🙁 to nie dobrze :((((
Ale zawsze póki nie ma @ jest nadzieja.
Pocieszę cię, ja też robilam interesy z Bogiem. Najorsze, że nie spełniłam jeszcze obietnicy, a On się wywiązał idealnie
Czekamy.
i lipcowe Słoneczko
Re:zrobiłam test
Witam w klubie. Tzn. ja dzisiaj się też czuję żałośnie i dobija mnie w ogóle sam fakt takiego samopoczucia 😐
Nerinko dopóki @ nie ma to jest nadzieja i tego się trzymaj. Testy ciążowe często nie wychodzą a potem okazuje się, że pomimo przykrych chwil ujrzenia jednej krechy dzidzia jest. I tego Ci życzę z całych sił.
Re:zrobiłam test
Tobie też tego Izolku życzę – widzialam wykresik… Ale chyba trochę za wcześnie na test co?
Znasz odpowiedź na pytanie: Leczenie rozpoczęte