male krolewny…

no wiec ja wlasnie o tym..;-)) mam nadzieje, ze uda mi sie tak ja “nasiaknac” coby znala swoja wartosc i kompleksow nie posiadala….moje marzenie- czy mi sie uda…? zobaczymy……mysle, ze rodzice maja bardzo duzy wplyw na to, jaki charakter, i jakie postrzeganie siebie bedzie mialo dziecko- oczywiscie bez przegiec, nie znioslabym, jakby mi maly narcyzek w domu wyrosl…:))czy rozwydrzony i rozpuszczony dzieciak- typu produkt beztrsesowego wychowania…..chodzi mi o ten silny i niezlomny charakter-np taki jak Ninkowy tatus.;-))bo ja to slabowitego charakteru jestem……:-)) Pola, glupoty plote (tzn juz zaczelam mieszac charakter z silna wola.;-)) )- siedze u tesciow, NInka spi, popijam winko i chyba z nadmiaru wolnego czasu mi takie rzeczy suna pod palce…..:-)))

guciak i Ninka 27.04.2003

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: male krolewny…

  1. Re: male krolewny…

    brawo!!!!!!!zgadzam się z TobA!

    • Re: male krolewny…

      nie podobają mi się pomalowane paznokcie bo uważam, że na wszystko przyjdzie czas ale powiem Wam, że moja Julka miała pomalowane paznokcie-pomalowała jej teściowa,wrrrrrrr, nie spodobało mi się to…

      • Re: male krolewny…

        z pomalowanymi paznokciami to przesada///chociaz nie wiem jakie ziolko z mojej claudii wyrosnie…jezeli bedzie jej sie podobalo ze mamusia ma pomalowane..to i ona pewno tez zechce…
        ja przede wszsytkim chce do tego podchodzic z umiarem..ok..moze byc strojnisia.. Ale madra.. A to zawdzieczamy rodzicom…trzeba od malego uczyc..i wpajac jakies zasady..
        ja lubie stroic swoja mala.. Ale nie wywalam na to kupe kasy!
        chce wyposrodkowac… sama nie jestem strojnisia..wiec malej chyba tez to nie grozi.. Ale lubie sie czas od czasu dobrze ubrac..raczej klasycznie…
        moja mama jest w tym kierunku minimalistka…wiec zawsze troche mnie to denerwowalo..pamietam do dzis komunie mojej siostry..mama sie uparla ze nie zrobi pokazu mody…i zamowila skromna sukieneczke..wszystko by bylo ok…bo tez jestem za… Ale moja..bidna siostra..wygladala na swojej komunii… Najgorzej ze wszystkich dzieci!!..pewno bylo jej przykro…
        tak wiec…musi byc..zloty srodek….
        kurcze.. Nie pamietam zeby u mnie w przedszkolu byla taka nagonka..z krolewnami..
        pozd

        claudia / pol roczku/

        • Madonna tez o królewnach

          święta racja Pola….tak mi się przypomniało czytając ten wątek, że czytałam gdzies ostatnio doskonałą recenzję książki dla dzieci autorstwa madonny i udało mi się ją znaleźć – polecam:)

          Ola i Igorek 25.03.2003

          • Re: male krolewny…

            a wiesz, czasami dzieki Tobie oszczedzam czas bo nie musze juz pisac tylko pisze ze sie zgadzam hihihi
            o znieczuleniu pamietam, a jakze!
            Z czym sie nie zgadzam.. w sumie z tym o Jacksonie… tzn. moze to iprawda o nim, ale nie smialabym o tym wyrokowac… bronic w sumie tez nie, wiec nie napisalam tam nic, po prostuuwazam, ze my niewiele wiemy o prawdzie
            to, ze ktos go przeszukuje… ech ja nie mam wiary w wymiar sprawiedliwosci – ani polski (poszukaj postu o ZUSie magdzika bodajze i zobacz co tam napisalam, jesli nie widzialas jeszcze – ani amerykanskiego… a piniadz ma wielka moc, w obie strony… winny moze ujsc calo ale i niwinny moze ucierpiec tylko dlatego ze ma kase
            chcialabym wierzyc, zeby te oskarzenia nie byly prawdziwe zeby te dzieci u niego nie cierpialy takich rzeczy
            a to, ze facet sie stoczyl.. niestety widac… wyglada strasznie i nie mam na mysli tylko tego ze twarz mu sie rozpda..ten zarost… okropny… feee

            • Re: male krolewny…

              cały problem polega na tym, ze jak gdzies ostatnio czytalam za to jakim nasza pociecha bedzie czlowiekiem odpowiadaja nie tylko rodzice ale w duzej mierze srodowisko rowiesnicze….
              bardzo bym chciala miec tak wielka moc sprawcza, zeby tylko dzieki mnie Marysia nabierala pewnosci siebie, chociaz bym miala nad tym kontrole… A jakby cos nie wyszlo wiadomo czyja wina, a tak…
              z tymi paznokciami jest troche tak jak z lalka barbie, teraz uwazam ze to ochydztwo ale jako dziewczynka marzylam zeby ja miec…i co jak ktoregos dnia Marysia bedzuie chciala bo inne dziewczynki maja to mam sie uprzec i nie kupic w imie zasad…

              oczywiescie wiem ze wyprzedzam czas o jakies 2 lata kiedy to Marysia wymknie sie spod moich skrzydel do przedszkola…do tej pory – od paznokci mojej corki -wara!

              Gaba i Marysia + Fasola! (15 tyg.)

              • Re: male krolewny…

                mi sie wlos na glowie jezy jak widze mala dziewczynke ktora jest ubrana jak dorosla kobieta…jakis zboczeniec lub pedofil wymyslil te konkursy pieknosci dla malych dzieci.. Nie wiem do czego darzy ten swiat. Ostatnio widzialam taka osobke. miala nie wiecej niz 11 lat, bylam na obcach, farbowane wlosy, minispodniczka…szok!
                wracajac do tematu..ja nigdy nie malowalam sobie paznokci, pierwszy makijaz zrobilam kiedy mialam 16 lat..zawsze znalam swoja wartosc i zawsze mialam powodzenie:-))) co za skromnosc:-)))
                Zostalam tak wychowana..mysle ze wszystko zalezy od rodzicow i od ich nastawienia..
                Ula i Adaś

                • Re: male krolewny…

                  hI,hi dawaj zdjęcie tej kolezanki same ocenimy Hi,Hi brzydula czy nie.

                  • Re: male krolewny…

                    Nie masz powodów do tego aby mieć kompleksy….wierz mi Gaba…..to po pierwsze…. A po drugie musimy same wczuć się w skórę naszych dzieci i od czasu do czasu zrobić coś aby w szkole przedszkolu czuły się super…….tak więc malowanie paznokci od czasu do czasu…..czemu nie…..

                    Julka i prawie 18 miesięczny Karolek

                    • Re: male krolewny…

                      co do malowania paznokci takim maluchom to chyba jednak przesada, ale napewno należy mówić dziecku, że jest ładne, mądre i wogóle dawać mu do zrozumienia, ze jest super. uważam tak ponieważ mam koleżankę, ktorej rodzice właśnie tak postepowali i nawet jeśli nie zawsze była póżniej dobrze odbierana przez innych to ona sama nie ma żadnych kompleksów, jest bardzo przebojowa i odważna, w związku z tym jest jej dużo łatwiej. teraz widzę, że tak samo postepuje ze swoją córką i ona również znajduje sobie posłuch u ludzi i napewno w życiu nie zginie. moja mama nigdy nie mówiła mi, że jestem taka naj, naj i teraz mam mnóstwo kompleksów i jeśli bedę miała kiedyś córkę to bedę postepowac tak jak rodzice mojej koleżanki. a co!! 🙂

                      Paula i Borysek 07.07.2003

                      • Re: male krolewny…

                        masz rację… te “ładne i popularne” w filmach to jednocześnie krótko mówiąc “czarne charaktery” – puste i wredne lalunie… i w finale “przegrywają” z “kopciuszkami”… chyba generalnie filmy operują stereotypami, bo niby dlaczego jak ładna to zaraz glupia, albo wredna, albo jeszcze coś gorszego…

                        no, ale nie o tym..

                        dziecko trzeba jak najbardziej wspierać, chwalić, “głaskać” – jak mówi jedna z teorii, ale… myśle, że nie można przeginać z tym “jesteś naj-“, bo dzieci bardzo szybko wpadaja w samouwielbienie (zwłaszcza jeśli wszystkie ochy i achy wypowiada mama – osoba najważniejsza) i potem mogą być brutalnie sprowadzone na ziemię… myślę, że zamiast “jesteś najpiękniejsza” lepiej jest powiedzieć “bardzo mi się podobasz”; zamiast “jesteś najmądrzejsza” powiedzieć “jak wspaniale sobie z tym poradziłaś” itd. itp.

                        Jeny, jak tak o tym wszystkim pomyśleć to nie wiadomo co zrobić, zeby nasze dzieci – i dziewczynki i chłopcy byli DOBRYMI ludźmi… bo oprócz nas będzie na nie działało środowisko (jak zauważyła Gaba)… ale z drugiej strony uważam, że najważniejsze tutaj są pierwsze 2-3 lata… a potem też kontakt z dzieckiem, nie puszczanie go samopas, rozmowy, ciekawość jego świata itd… kurcze tyle teorii, a jak to będzie w praktyce???!!! Chciałabym, żeby moje dzieci były szczęśliwe i żeby ludzie byli szczęśliwi z nimi… 🙂

                        Pozdrowionka!

                        Ola+Staś+Tadzio+Basia

                        • Re: male krolewny…

                          dzieki Pluto:)
                          wlasnie sobie pomalowalam paznokcie w ramach zwalczania kompleksow:)

                          Gaba i Marysia + Fasola! (15 tyg.)

                          • Re: male krolewny…

                            tak! miłość, akceptacja bezwarunkowa i – jak napisała Ola – chwalenie za drobiazgi – to najważniejsze!

                            Kaśka z Natusią (20 miesięcy 🙂

                            • nadal się zgadzam, ale…

                              ja też zrozumiałam, ale na pewno nie jak miałam 3-4 lata, tylko trochę później. A przedtem – na pewno nie było mi dobrze, że nie miałam lalki Barbie jak niektóre moje koleżanki. Pola – przecież ja się z Tobą generalnie zgadzam i też już teraz staram się Natusi wpajać zasady mając nadzieję, że w końcu załapie 🙂 Tylko nie można popadać w skrajności i ubierać dziecko we włosienicę tylko dlatego żeby nie uderzyła mu do głowy woda sodowa

                              Kaśka z Natusią (20 miesięcy 🙂

                              • Re: male krolewny…

                                chyba nie takie to proste…
                                dzieci glupie nie są…chce przez to powiedziec, ze zamiast chwalenia za wszelka cene lepiej mowic dzieciom prawde…tzn ja zamierzam tak robic…
                                jak Marysia bedzie np brzydka to nie zamierzam jej mowic ze jest piekna, bo mi przestanie ufac…
                                jestem tez przeciwnikiem bezwarunkowej akceptacji, jak bedzie robic cos zle to chyba tego nie zaakceptuje…
                                zgadzam sie z haslem Eichelbergera, ze madrze kochac tzn. “kochac i wymagac”

                                Gaba i Marysia + Fasola! (15 tyg.)

                                • Re: male krolewny…

                                  uff… juz sie balam, ze ktos mnie wyklnie:)
                                  ciekawe ile z tych madrosci uda mi sie wcielic w zycie…
                                  poki co to kompletnie jestem bezkrytyczna i nie widze w Marysi nawet pol wady…

                                  Gaba i Marysia + Fasola! (15 tyg.)

                                  • Re: male krolewny…

                                    ależ oczywiście, że nie należy chwalić za wszelką cenę… chwalić za drobiazgi – miałam na myśli za drobne osiągnięcia – np. że udało się dziecku nawlec igłę, a nie dopiero jak sobie uszyje spódnicę…
                                    Też jestem zwolennikiem mówienia dziecku prawdy i tłumaczenia, tłumaczenia, tłumaczenia…. do znudzenia…

                                    Ale ja nie powiedziałabym dziecku, że jest brzydkie, ale że innym może się nie podobać, każdy wygląda inaczej i jednym będzie się podobało innemu nie… Nie wyobrażam sobie powiedzieć córce – jesteś brzydka, nawet jeśli tak będę uważała… nie wprost…
                                    co do bezwarunkowej akceptacji – ciągle mówiąc o dziecku – będę je kochała i będę powtarzać, że je kocham, ale nie podoba mi się w nim to czy tamto. Nie dziecko jest złe, ale jego postępowanie czy słowa… Ale gdyby nastolatek zaczął kraść, napadać lub jeszcze coś gorszego to już raczej koniec akceptacji… mam nadzieję, że wcześniejsze wpojone wartości pozwolą uniknąć czegoś “NAPRAWDĘ ZŁEGO”.

                                    Mądre zdanie przytoczyłaś – ja też się z nim zgadzam… nie głupi facet :))

                                    Ola+Staś+Tadzio+Basia

                                    • Re: male krolewny…

                                      Ja tez zwykle się maluję, robię delikatny makijaż, ale robię… tylko czasem z niego rezygnuję. Myślę, że mój Julasek bedzie się malował, na takiego mi wygląda.

                                      [i] Asia i Julia (15 m-cy)

                                      • Re: male krolewny…

                                        ach, te Julciaki, no moja juz się maluje….wczoraj tak wymalowala lale ze przypomina dracule, hihi

                                        • Re: male krolewny…

                                          Masz świętą rację!
                                          “nie można przeginać z tym “jesteś naj-“, bo dzieci bardzo szybko wpadaja w samouwielbienie myślę, że zamiast “jesteś najpiękniejsza” lepiej jest powiedzieć “bardzo mi się podobasz”; zamiast “jesteś najmądrzejsza” powiedzieć “jak wspaniale sobie z tym poradziłaś” itd. itp.”
                                          Mam w rodzinie taki przypadek, że dziewczynka jest wielbiona i od dzieciństwa wpaja się jej, że jest najpiękniejsza, najmądrzejsza, wogóle wszystko wie najlepiej itp.! Efekt jest taki, że codziennie wieczorem potworny ból brzucha, nie może spać, bo boi się iść do szkoły, bo niestety nie jest najbystrzejsza w klasie i nie zawsze dostaje 5tki. Więc ostatnio rodzice wymyślili coś “fenomenalnego” – przed lekcjami przerabiają materiał do przodu, żeby mała w szkole błyszczała, wrrrrrrrrr. I tak jest ze wszystkim, jak nie wybiorą do recytowania wiersza to jest tragedia, jak nauczyciel pochwali inne dziecko – tragedia, jak ktoś powie do innego dziecka, że ono ładnie wygląda – tragedia! Nie można przesadzać z tymi ochami, ale też należy dziecko dowartościowywać w stylu “jak wspaniale sobie z tym radzisz”. I nie przesadzać też ze skromnością, bo moi rodzice zawsze mi wpajali, że mam być skromna, grzeczna i chyba trochę przesadzili… Strasznie przejmuję się ludźmi, tym co sobie o mnie pomyślą…
                                          Tylko jak to zrobić, żeby znaleźć ten złoty środek…. To jest chyba w wychowaniu najtrudniejsze…

                                          Ola i mala Ninka ur. 30 maja 2003

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: male krolewny…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general