małymi kroczkami…

Witajcie,
jestem na forum już od pół roku, ale dopiero dzisiaj postanowiłam założyć swój wątek. Dlaczego??? Bo jestem przeszczęśliwa. Nie, nie to jeszcze NIE TO SZCZĘŚCIE, ale może już wkrótce się uda. Ale do rzeczy.
Jak już pisałam na kilku wątkach staramy się z mężem od przeszło 3 lat o drugie dziecko. Mamy już córeczkę 6 letnią. Ja mam 32 lata, M 36. Od września chodzimy do kliniki. Wiemy już w czym jest problem – (oligozoospermia) obniżone parametry nasienia u męża. U mnie na razie nic nie wykryto, tzn. owulacje mam – potwierdzone monitoringiem, hormony też w porządku. Za dwa tygodnie mam mieć HSG by zobaczyć czy tu nie tkwi problem. Jutro też idę do endokrynologa-ginekologa, bo chyba mam niedoczynność tarczycy (w pierwszej ciąży okazało się że miałam) i to też może być przyczyną naszych niepowodzeń.
Mieliśmy już dwie inseminacje, ale bez powodzenia. Po HSG czyli w kwietniu planujemy kolejne podejścia.
Oprócz kiepskiego nasienia okazało się że mąż ma niski testosteron (1,9 ng/ml) i bierze od miesiąca clo. Od kilku miesięcy leczyliśmy się witaminami i dzisiaj mąż zrobił kolejne badanie i… DLATEGO JESTEM TAKA SZCZĘŚLIWA wyniki są bardzo dobre, w zasadzie mieścimy się w normach.
Z resztą zobaczcie same:1 badanie robione w październiku 2010 i dzisiaj 15 marca w tej samej klinice.
abstynencja: 4 dni, 4 dni
objętość: 3,2 ml, 3,5 ml
liczba plemników w 1 ml: 5,48 mln, 19,2 mln norma powyżej 15 mln
całkowita liczba plemników ejakulacie: 17,54 mln, 67,2 mln norma powyżej 40 mln
ruchliwość ogółem: 60 %, 70%
klasa A: 5 %, 15% norma powyżej 30 % lub A+B powyżej 60%
klasa B: 50 %, 40%
klasa C: 5%, 15%
klasa D: 40 %, 30%
Ruchliwość ogólna po 1 h – 60% wcześniej nie było tego parametru.
Morfologii nie robiliśmy, bo nie było wskazań.
Tak więc Dziewczyny – małymi kroczkami zbliżamy się do upragnionego celu

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: małymi kroczkami…

  1. Dzięki Dziewczyny,
    może faktycznie odpoczynek dobrze nam zrobi???
    Tylko o ile odpoczynek od lekarza i leczenia jest możliwy, to od myślenia o dziecku nie bardzo. Przecież nie wmówię sobie, że przestajemy się starać i że mi nie zależy, bo to nie prawda.

    • Zamieszczone przez milaga
      Dzięki Dziewczyny,
      może faktycznie odpoczynek dobrze nam zrobi???
      Tylko o ile odpoczynek od lekarza i leczenia jest możliwy, to od myślenia o dziecku nie bardzo. Przecież nie wmówię sobie, że przestajemy się starać i że mi nie zależy, bo to nie prawda.

      milaga nie da się nie myśleć bo dzieci są wszędzie i nie da się od tego uciec, ale trzeba wierzyć, że w końcu się uda

      • Zamieszczone przez milaga
        Dzięki Dziewczyny,
        może faktycznie odpoczynek dobrze nam zrobi???
        Tylko o ile odpoczynek od lekarza i leczenia jest możliwy, to od myślenia o dziecku nie bardzo. Przecież nie wmówię sobie, że przestajemy się starać i że mi nie zależy, bo to nie prawda.

        milaga trzymam by się udało bez wspomagania

        mi po clo jak na razie wróciła owu (potwierdzona monitoringiem), więc nie jest źle, choć ten cykl mam dziwaczny, powiem Ci, że ja miałam wszystkie 3 cykle z clo bez monitoringu, jedynie własna obserwacja

        • Zamieszczone przez milaga
          Dzięki Dziewczyny,
          może faktycznie odpoczynek dobrze nam zrobi???
          Tylko o ile odpoczynek od lekarza i leczenia jest możliwy, to od myślenia o dziecku nie bardzo. Przecież nie wmówię sobie, że przestajemy się starać i że mi nie zależy, bo to nie prawda.

          Milaga chyba jednak sie mylisz… Ja jestem właśnie takim przypadkiem… stwierdziłam że w miesiącu którym zaszłam w ciąże nic na siłę… nie jadę do lekarza na kolejny monitoring bo i tak w tym miesiącu nie może się uda i podałam listę ogromną że hooo hooooo dlaczego się nie uda…
          Z mężem świetowaliśmy 1 rocznice ślubu i kazdy weekend poprostu cieszyliśmy się sobą… przytulanka były takie dla przyjemności a nie bo trzeba…

          Ja nie dopuszczałam do siebie myśli że mogłoby się w tym cyklu udać… nawet miałam sen że jadę rodzić dziecko… Ale mój mąż miał jakieś przeczucia… bo się dopytywał czy nie powinnam dostać okresu… czy może przypadkiem nie jestem w ciąży… na co ja tylko pukałam się w głowę….

          No i jak później się okazało jednak byłam w ciąży którą całkowicie wyparłam z mojej głowy no bo przecież w tym cyklu miało się nie udać

          • Zamieszczone przez meg-wi
            Milaga chyba jednak sie mylisz… Ja jestem właśnie takim przypadkiem… stwierdziłam że w miesiącu którym zaszłam w ciąże nic na siłę… nie jadę do lekarza na kolejny monitoring bo i tak w tym miesiącu nie może się uda i podałam listę ogromną że hooo hooooo dlaczego się nie uda…
            Z mężem świetowaliśmy 1 rocznice ślubu i kazdy weekend poprostu cieszyliśmy się sobą… przytulanka były takie dla przyjemności a nie bo trzeba…

            Ja nie dopuszczałam do siebie myśli że mogłoby się w tym cyklu udać… nawet miałam sen że jadę rodzić dziecko… Ale mój mąż miał jakieś przeczucia… bo się dopytywał czy nie powinnam dostać okresu… czy może przypadkiem nie jestem w ciąży… na co ja tylko pukałam się w głowę….

            No i jak później się okazało jednak byłam w ciąży którą całkowicie wyparłam z mojej głowy no bo przecież w tym cyklu miało się nie udać

            no masz rację, ale mnie właśnie chodzi o to odpuszczanie. Ja nie potrafię odpuścić cyklu. Nawet jak wiem, że ten cykl mam bez wspomagania (które u mnie nie jest konieczne) to myślę, że może teraz nam się uda i mimowolnie celuję z przytulankiemm w te właściwe dni. Np. gdybym wiedziała, że w naszym przypadku tylko IVF będzie skuteczne, to bym odpuściła naturalne staranka i zbierała kasę na zabieg i może wtedy by się udało naturalnie (podobnie było z pierwszą ciążą), ale teraz nam lekarze dają duże szanse na naturalsika.

            • a z najnowszych wieści: mój M odebrał wczoraj wyniki i… jeszcze trochę a będzie z niego niezły buhaj

              A tak poważnie to: koncentracja 36 mln/1 ml i co ważniejsze po 8 godzinach jest 12% prawidłowych i żywych plemniorów.
              Nie znam dokładych wyników, bo nie mam tego na piśmie (to tyle co lekarz mówił). Lekarz powiedział, że niski poziom testosteronu u mojego M był przyczyną słabego nasienie i jest to jedyny przypadek, kiedy farmakologicznie można zdziałać, aż tak wiele (pół roku temu było 5,5 mln/1 ml).

              Teraz wracamy do mojego przypadku. W przyszym cyklu mam mieć badanie na wrogość śluzu. I jak o tym trochę poczytałam, to oczywiście wszystko pasuje i już myślę o tym, że to mam ale muszę czekać do następnego cyklu na badanie. Czy wiecie, gdzie mogę na forum poczytać o wrogości śluzu, albo która dziewczyna przez to przechodziła i jej się udało?
              Znowu się rozpisałam

              • Zamieszczone przez milaga
                a z najnowszych wieści: mój M odebrał wczoraj wyniki i… jeszcze trochę a będzie z niego niezły buhaj

                A tak poważnie to: koncentracja 36 mln/1 ml i co ważniejsze po 8 godzinach jest 12% prawidłowych i żywych plemniorów.
                Nie znam dokładych wyników, bo nie mam tego na piśmie (to tyle co lekarz mówił). Lekarz powiedział, że niski poziom testosteronu u mojego M był przyczyną słabego nasienie i jest to jedyny przypadek, kiedy farmakologicznie można zdziałać, aż tak wiele (pół roku temu było 5,5 mln/1 ml).

                Teraz wracamy do mojego przypadku. W przyszym cyklu mam mieć badanie na wrogość śluzu. I jak o tym trochę poczytałam, to oczywiście wszystko pasuje i już myślę o tym, że to mam ale muszę czekać do następnego cyklu na badanie. Czy wiecie, gdzie mogę na forum poczytać o wrogości śluzu, albo która dziewczyna przez to przechodziła i jej się udało?
                Znowu się rozpisałam

                to świetna wiadomość
                na zawziętych, a teraz na grudniówkach jest dziewczyna Daiwa (mam nadzieję, że się nie obrazi, że podałam jej przykład), która ma wrogość, miała tylko 1 żywego żołnierzyka, i udało się, naturalsik jak marzenie, bo przecież potrzebny jest tylko jeden

                • Zamieszczone przez Miśka27
                  to świetna wiadomość
                  na zawziętych, a teraz na grudniówkach jest dziewczyna Daiwa (mam nadzieję, że się nie obrazi, że podałam jej przykład), która ma wrogość, miała tylko 1 żywego żołnierzyka, i udało się, naturalsik jak marzenie, bo przecież potrzebny jest tylko jeden

                  Dzięki Miśko,
                  widzę, że na Ciebie można zawsze liczyć. Poszukam i podczytam na razie po cichu, bo jeszcze nie wiem czy mam ten problem
                  To fakt, wystarczy tylko jeden, ale dobrze jak ma silną grupę wsparcia
                  A co u Ciebie, mało Cię tu na Niepłodności? Chyba tylko na Zawziętych przesiadujesz?

                  • Milaga
                    za naturalsa

                    • Zamieszczone przez Miśka27
                      to świetna wiadomość
                      na zawziętych, a teraz na grudniówkach jest dziewczyna Daiwa (mam nadzieję, że się nie obrazi, że podałam jej przykład), która ma wrogość, miała tylko 1 żywego żołnierzyka, i udało się, naturalsik jak marzenie, bo przecież potrzebny jest tylko jeden

                      super wieści Milaga, no to teraz ostro do roboty sie weźmiecie wykorzystaj te plemniory na maxaaaaaaa

                      • Maritko, Aneczko, Miśko
                        WSZYSTKIM NAM SIĘ UDA naturalnie lub z pomocą byle by juuuużżż wkrótce

                        • kurcze naprawdę się mnie naszukałaś, odpisałam Ci na wątku “o nas”, ale co tam tu też machnę, więc nie trać nadzieji, uda się, bo tak jak pisałam clo działa nawet jak go już nie stosujemy, więc kciukam za naturalsik, i obiecuję, że będę Cię tu odwiedzać
                          P. S. może to Ci pomoże, od 3 cykli piorę folik i magnez z witaminą B6 (magnez poprawia śluz)

                          • Zamieszczone przez Miśka27
                            kurcze naprawdę się mnie naszukałaś, odpisałam Ci na wątku “o nas”, ale co tam tu też machnę, więc nie trać nadzieji, uda się, bo tak jak pisałam clo działa nawet jak go już nie stosujemy, więc kciukam za naturalsik, i obiecuję, że będę Cię tu odwiedzać
                            P. S. może to Ci pomoże, od 3 cykli piorę folik i magnez z witaminą B6 (magnez poprawia śluz)

                            Dzięki za rady co do magnezu i folika (ten już biorę jakiś czas). Co ja nie robię dla tego “dobrego śluzu”. Od Nowego Roku rzuciłam palenie (po 14 latach), łykam olej z wiesiołka i teraz jeszcze zaczęłam pić zieloną herbatę (paskudztwo) a jak się w następnym cyklu okaże, że mam “wrogość śluzu” to się z mostu rzucę
                            Odwiedzaj nas tu koniecznie i zdawaj relacje z przebiegu ciąży. Termin masz chyba na styczeń?
                            Tak bardzo się cieszę, że chociaż Tobie się już udało i jeszcze raz….
                            GRATULUJĘ

                            • Zamieszczone przez milaga
                              Dzięki za rady co do magnezu i folika (ten już biorę jakiś czas). Co ja nie robię dla tego “dobrego śluzu”. Od Nowego Roku rzuciłam palenie (po 14 latach), łykam olej z wiesiołka i teraz jeszcze zaczęłam pić zieloną herbatę (paskudztwo) a jak się w następnym cyklu okaże, że mam “wrogość śluzu” to się z mostu rzucę
                              Odwiedzaj nas tu koniecznie i zdawaj relacje z przebiegu ciąży. Termin masz chyba na styczeń?
                              Tak bardzo się cieszę, że chociaż Tobie się już udało i jeszcze raz….
                              GRATULUJĘ

                              tylko mi nie skakać z mostu :Nie nie: oj dobrze będzie, wierzę w to, a wykresik masz rewelacyjny, owu miałaś jak w mordę szczelił
                              aby się udało

                              jeszcze przypomniało mi się, że w tym cyklu, w którym się udało, do mycia “małej” używałam zwykłego mydełka, bo wcześniej stosowałam żel do higieny intymnej, ale gdzieś przeczytałam, że on zabija żołnierzyki

                              • Zamieszczone przez Miśka27

                                jeszcze przypomniało mi się, że w tym cyklu, w którym się udało, do mycia “małej” używałam zwykłego mydełka, bo wcześniej stosowałam żel do higieny intymnej, ale gdzieś przeczytałam, że on zabija żołnierzyki

                                no bez przesady – nie zabija. ale może zmienić pH pochwy. ja też od dawna (i Laurek też) używam mydełka dla niemowląt. i od dłuższego czasu pH mam dobre (a wcześniej było mocno za wysokie).

                                • o no my też używamy żelu intymnego i u mojego M pH było wysokie a myślałam, że te żele dobrze działają na “małą i małego” 😉
                                  To mi nowość sprzedałyście dziewczynki – kupuję mydło dla bejbiczków

                                  A co do owu (jak w mordę strzelił), to ja ją mam chyba zawsze, więc to żadna rewelacja. Na 90% to może być ta wrogość, ale tego się dowiem za 3 tygodnie.
                                  Ale -aj, -aj

                                  • U nie temperaturka leci…w dół. Pewnie dzisiaj będzie @.
                                    Byłam wczoraj u lekarza. W tym cyklu mam stymulację CLO (znowu mnie wypryszczy), monitoringi i w okresie owulacji test Kramera – wreszcie. O mały włos miałabym kolejny cykl w plecy bo mój gin ma mieć urlop w tym czasie, ale stiwerdził, że śluz do badania może pobrać ktoś inny. Z jednej strony już bym chciała diagnozy, ale wrogość śluzu nie koniecznie, bo na to w zasadzie tylko IUI pomaga.

                                    • Zamieszczone przez milaga
                                      U nie temperaturka leci…w dół. Pewnie dzisiaj będzie @.
                                      Byłam wczoraj u lekarza. W tym cyklu mam stymulację CLO (znowu mnie wypryszczy), monitoringi i w okresie owulacji test Kramera – wreszcie. O mały włos miałabym kolejny cykl w plecy bo mój gin ma mieć urlop w tym czasie, ale stiwerdził, że śluz do badania może pobrać ktoś inny. Z jednej strony już bym chciała diagnozy, ale wrogość śluzu nie koniecznie, bo na to w zasadzie tylko IUI pomaga.

                                      a to wredny małpiszon, mógłby odpuścić
                                      jeżeli chodzi o clo i monitoring to świetna wiadomość, mam nadzieję, że teraz się uda

                                      • amigreekagbumwatchmovies Dodane ponad rok temu,

                                        Serendipity

                                        Max gets dressed and as soon as Max opens the front door to go outside, he is attacked by the two men from the shopping center. S. A group of security analysts are offered a job by the CIA and when they are reluctant, pressure is brought to bear by the threat to disclose the identity of their leader, a 60s radical with outstanding warrants. Wellington sends Sharpe to investigate on what turns out to be his most dangerous mission to date. Will he escape before the next fall of Munoz’s razor-edged blades? Inspired by H. A sister and brother face the realities of familial responsibility as they begin to care for their ailing father. Before he knows it Frankie’s got more then he bargained for – he’s one of Charlie’s gang and slap bang in the middle of the heady world of organized crime. Billy Ray Valentine is a hustling beggar. Patrick has always had a somewhat combative relationship with his little sister Marilyn. Watson and Inspector Lestrade, discover the murderer’s hiding place and deduce that long-time foe Moriarty’s henchman Colonel Sebastian Moran is somehow involved in the crime.

                                        • No i @iszon przylazł wczoraj na kolację 🙂
                                          A dzisiaj nad ranem miałam sen… straszny. Śniło mi się, że byłam w szpitalu i robili mi test na wrogość śluzu, a okazało się że mam prawy jajowód całkowicie niedrożny i trzeba go usunąć Nie wiem jak do tego doszli przy zupełnie innym badaniu, ale w snach jest wszystko możliwe… Do tego powiedzieli, że zabieg będzie bardzo bolesny i bez znieczulenia
                                          A myślałam, że tylko na jawie fiksuję

                                          Miśko piękny masz ten wykres na FF. Wszystko dobrze u WAS?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: małymi kroczkami…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general