mamy karmiące piersią – co możemy jeść?

Mam pytanko do mam karmiacych piersią – co tak właściwie możemy jeść w pierwszych miesiącach życia dzieciaczków??

Z tego co wyczytałam i dowiedziałam się od pani doktor to można:
– marchew gotowaną, brokuły, buraki
– twarożek chudy,
– ryż, ziemniaki, makarony,
– rybę, drób (lepiej gotowane, duszone niż smażone),
– jabłka, sok jabłkowy, banany,
– jajka (lepiej gotowane niz smażone),
– od czasu do czasu jogurt, mleko chude,
– wędlinę drobiową,
– chleb pszenny, żytni,
– dżem morelowy, brzoskwiniowy, malinowy,
– ciasto drożdzowe,

Zakazane produkty to m.in.:
– ser żółty (powoduje wzdęcia),
– warzywa wzdymające (kapusta, fasola, cebula),
– surowa marchew,
– intensywne przyprawy, czosnek
– pieczywo razowe,
– czekolada,
– cytrusy,
– miód,
– orzechy

A czy ktoś próbował np.: płatków kukurydzianych??

Ja już niestety zrezygnowałam z twarogu, mleka (mąż ma nietolerancję mleka krowiego wiec mały moze to odziedziczyć po ojcu) i dzemów ale Filipek ma nadal kolki. I boję się wprowadzać cokolwiek nowego do diety bo moze sie okazać, ze kolejną nockę będę miała z głowy 🙁

Filipek 06-02-2004

Edited by Asiaczek on 2004/02/21 15:36.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: mamy karmiące piersią – co możemy jeść?

  1. Re: mamy karmiące piersią – co możemy jeść?

    To znalazłam na innym forum:

    Beata CIEPŁOWSKA-KOWALCZYK, Monika STASZEWSKA, konsultant laktacyjny 24-03-
    2003, ostatnia aktualizacja 24-03-2003 15:36

    Oto kilka obiegowych przekonań na temat diety karmiącej matki. Nie wszystkie są prawdziwe.

    Wcale nie musisz pochłaniać ogromnych ilości napojów. W zupełności wystarczy, jeśli wypijesz ok. półtora litra dziennie (tyle potrzebuje nasz organizm, żeby nerki dobrze funkcjonowały). Zważywszy że wliczamy w to także zupy i bardziej wodniste owoce (np. arbuzy, truskawki), nie jest to wcale dużo.

    Zresztą twój organizm reguluje to sam, po prostu częściej odczuwasz pragnienie. Najlepiej pij niegazowaną wodę mineralną, soki owocowe i warzywne, herbatki owocowe. Oczywiście godne polecenia jest także mleko (o ile ani ty, ani maluch nie jesteście na nie uczuleni). Natomiast lepiej unikać kawy i herbaty. Zawierają one bowiem kofeinę, która może być przyczyną kolki lub niepokoju niemowlęcia. Nie popadaj jednak w przesadę. Jeśli od czasu do czasu wypijesz filiżankę niezbyt mocnej kawy czy herbaty, maluchowi z pewnością to nie zaszkodzi.

    Jeśli matka nie pije mleka, jej pokarm jest bez wartości.

    Wcale nie musisz wlewać w siebie hektolitrów mleka. Twój organizm nie wytwarza pokarmu z mleka krowiego, ale z wszystkiego, co jesz. Mleko jest oczywiście bardzo zdrowe (zawiera mnóstwo niezbędnego dla organizmu wapnia), ale jeżeli go naprawdę nie lubisz, nie zmuszaj się. Zastąp je jogurtem, kefirem, twarożkiem, żółtym serem. Produkty te mają wszystkie zalety mleka, ale inny smak.

    Może się zdarzyć, że będziesz musiała na pewien czas całkowicie wyeliminować mleko i jego przetwory ze swojej diety. Mleko jest bowiem silnym alergenem i u niektórych niemowląt wywołuje uczulenie. Jeśli przytrafi wam się coś takiego, zamiast się denerwować, postaraj się dostarczyć organizmowi wapń w innej postaci. Jedz sardynki z ościami, łososia, soję, zielone warzywa (jarmuż, brokuły), fasolę, różnego rodzaju kasze, ziarno sezamowe. Pogryzaj migdały, orzechy brazylijskie, ziemne i włoskie, a także pestki słonecznika i dyni.

    W czasie laktacji trzeba dużo jeść, bo inaczej pokarm zanika.

    Nie ma powodu, byś jadła o wiele więcej niż zwykle. W czasie ciąży nagromadziłaś tyle tłuszczu, że na czas karmienia powinno ci go wystarczyć.

    Jeśli zaraz po porodzie straciłaś zbędne kilogramy (rzadko komu udaje się to tak szybko), potrzebujesz ok. 500 kalorii dziennie więcej, a to oznacza najwyżej jeden mały dodatkowy posiłek dziennie. Jeżeli będziesz jadła więcej, po prostu przytyjesz. A tymczasem karmienie piersią to doskonała okazja, by schudnąć.

    Jeśli matka je tłuste potrawy, jej mleko staje się tłuste.

    Tłustych potraw należy unikać ze względu na dużą zawartość cholesterolu, a nie na ich wpływ na pokarm. Nawet gdybyś codziennie pochłaniała talerz rosołu, twój pokarm nie będzie ani odrobinę bardziej tłusty. Tyle że prawdopodobnie przytyjesz i zacznie ci dokuczać wątroba. Proporcje składników mleka kobiecego zmieniają się w zależności od potrzeb dziecka, ale zawsze są takie, jak trzeba. Twoje mleko nigdy nie będzie więc ani za chude, ani za tłuste.

    Trzeba jeść co najmniej jeden ciepły posiłek dziennie.

    Nie ma żadnych dowodów na to, że ciepłe jedzenie jest zdrowsze niż zimne. To jedynie sprawa smaku i naszych przyzwyczajeń. Jeśli nie masz czasu ani ochoty na codzienne gotowanie obiadu, daj sobie z tym spokój. Możesz przecież zjeść większą kanapkę czy duży jogurt. Oczywiście musisz tylko do tego przekonać swojego męża.

    Lepiej unikać cebuli i czosnku, bo mleko po nich śmierdzi i dzieci nie chcą go
    pić.

    Nawet gdybyś zjadła całą główkę czosnku czy pęczek szczypiorku, twoje mleko z pewnością nie przejdzie ich zapachem. Ale… ty tak. Niektórym maluchom takie intensywne zapachy rzeczywiście nie odpowiadają (potrafią wtedy pościć nawet przez kilka godzin), innym wcale to nie przeszkadza.

    Trzeba unikać owoców cytrusowych, a także truskawek i poziomek, bo maluch może
    dostać uczulenia.

    Bez przesady. Jeżeli w twojej rodzinie jest ktoś ze skłonnością do alergii, wprowadzaj te owoce do diety stopniowo. Jedz przez kilka dni po kilka truskawek i poczekaj na efekty. Jeśli dziecko nie ma żadnych objawów uczulenia (wysypka, kolka, zielona kupa), jedz na zdrowie. Naprawdę warto – zarówno cytrusy, jak truskawki i poziomki zawierają dużo witaminy C potrzebnej tobie i maluchowi (zawartość witaminy C w pokarmie zależy od twojej diety). No i są pyszne.

    Nie wolno jeść owoców pestkowych, bo dziecko może dostać po nich kolki.

    To oczywiście jest możliwe, ale… mało prawdopodobne. A owoce pestkowe zawierają dużo witamin. Wiśnie są bogate w witaminę C, morele i brzoskwinie – w A, śliwki – w witaminy z grupy B, a przecież twój organizm potrzebuje ich wszystkich, szczególnie że karmisz piersią. Gdyby się jednak okazało, że maluchowi szkodzą owoce pestkowe, zrezygnuj z nich. W końcu witaminę C znajdziesz równie dobrze w porzeczkach, jagodach, truskawkach, papryce, zielonej sałacie, zielonym groszku, a nawet w ziemniakach ugotowanych w mundurkach. Witaminy A może dostarczyć ci zwykła marchewka, papryka i pomidory, B zaś np. fasolka, kasza, a także pełnoziarniste pieczywo, zielone warzywa i orzeszki ziemne.

    Karmiąca matka nie powinna jeść kapusty, kalafiora ani grochu, bo maluch będzie
    miał kolkę.

    Warzywa te mają właściwości wzdymające. Teoretycznie więc mogą powodować kolkę u malucha (choć bywają i inne przyczyny kolki). Z drugiej strony warzywa te zawierają dużo witamin, soli mineralnych i większości dzieci wcale nie szkodzą. Nie warto więc z góry z nich rezygnować. Jeżeli jednak zauważysz, że po zjedzeniu któregoś z nich maluch płacze, jakby bolał go brzuszek, wyeliminuj je
    ze swojej diety.

    Nie wolno pić coli ani innych napojów gazowanych.

    Teoretycznie możesz je pić, ale po co? Tego rodzaju napoje zawierają zwykle dużo cukru, a ich wartości odżywcze są bliskie zeru. To tylko mnóstwo pustych kalorii. Poza tym obecne w napojach bąbelki mogą być przyczyną kolki u maleństwa.

    Nie wolno pić alkoholu.

    Alkohol jest szkodliwy zarówno dla matki, jak i dziecka. Wódka i inne wysokoprocentowe napitki są więc absolutnie zakazane. Ale kieliszek wina czy mała szklanka piwa od czasu do czasu wam nie zaszkodzą. Przeciwnie, mogą sprawić, że poczujesz się bardziej zrelaksowana, a przez to spokojniejsza. Warto wiedzieć, że nic tak fatalnie nie wpływa na nastrój dziecka, jak przemęczenie i napięcie mamy.

    Gosia mama Lidki i Izy (26.03.2004)

    • Re: mamy karmiące piersią – co możemy jeść?

      Ja w zasadzie w ramach ciekawostki :). Mieszkam w Holandii; tutaj regula jest taka ze mozna jesc wszystko ograniczajac jedynie produkty silnie wzdymajace (mowa tu byla o kapuscie i cebuli). Zadnych innych wytycznych wlasciwie nie dostalam, poza tym, ze powinnam pic 2-3 szklanki mleka na dzien. I tak w pierwszych tygodniach stosowalam sie raczej do polskich zalecen, co nie zmienia faktu ze córeczka miala NIESAMOWITE kolki i krzyczala praktycznie bez przerwy przez pierwsze 3 miesiace! Gdzies w internecie wyczytalam tez, ze lista produktów “zakazanych” zalezy od kraju w którym sie mieszka; teraz juz nie pamietam niestety co i gdzie. Mysle, ze zdrowa zasada jest brak przesady. Bialko jest Ci potrzebne w czasie laktacji i ograniczanie np. nabialu nie jest chyba zbyt zdrowym (dla Ciebie ) pomyslem? Ale ty tylko moje skromne zdanie- zanim “rusza” na mnie zwolenniczki drakonskiej diety podczas karmienia piersia 😉 :). Tak na marginesie, na liscie produktów bezpiecznych sa np. brokuly, jadlam je stosunkowo czesto przez kilka miesiecy karmienia, po czym gdy podalam mala lyzeczke malej w obiadku, skonczylo sie to niesamowitym katarem i lzawiacymi spuchnietymi oczami – co minelo jak reka odjal po kilku godzinach. Bezpieczne, akurat! w naszym przypadku najwidoczniej nie… Zycze powodzenia!

      Kasia i wrześniowy okruszek
      +Melissa- 15 m-cy

      Znasz odpowiedź na pytanie: mamy karmiące piersią – co możemy jeść?

      Dodaj komentarz

      Angina u dwulatka

      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

      Czytaj dalej →

      Mozarella w ciąży

      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

      Czytaj dalej →

      Ile kosztuje żłobek?

      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

      Czytaj dalej →

      Dziewczyny po cc – dreny

      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

      Czytaj dalej →

      Meskie imie miedzynarodowe.

      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

      Czytaj dalej →

      Wielotorbielowatość nerek

      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

      Czytaj dalej →

      Ruchome kolano

      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

      Czytaj dalej →
      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
      Logo
      Enable registration in settings - general