Pomyślałam, że może wartoby stworzyć taki wątek, w ktorym Staraczki którym się udało zostawiły by tu swoją krótką notkę “ze swoim przepisem”, myślę, że my, które zostaniemy tu jeszcze przez chwilke (oby jak najkrótsza, chętnie skorzystamy z rad koleżanek)… wiem, że jak tylko któraś oświadcza że się udało pozostałe staraczki mają mnóstwo pytań… może kolejene przybyłe tu staraczki odnajdą tu wiele dla siebie… może odnajdą podobne przypadki i nadzieję, o która czasem ciężko…
z góry serdecznie dziękuję:)
mam….. lat…
miałam regularne/nieregularne cykle
starałam się od…
z czego, ze wspomaganiem…
wspomagacze:
wcześniej nie wychodziło bo…
czestwotlwosc pracy (system? codziennie?):)
moja historia chorobowa (z czym się borykałam):
druga polowowa…
moje pierwsze objawy ciążowe…
proszę byśmy może nie komentowały, a jedynie pozwoliły tym szczęsciarom z II kreskami na wpisy:)
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: masz II kreski, cudownie! podziel się z nami doświadczeniami zanim stąd uciekniesz:)
moja mama uwaza, ze jestem za mloda na matke (21 lat), mimo ze ona w moim wieku rowniez została mama 🙂
poza tym twierdzi, ze zmarnuję sobie tym zycie, a ona nie chce zostac 42 letnia babcia 🙂
na pewno bedzie musiala sie przyzwyczaic..
jutro rano zrobie powtorny test 🙂
hhehe jakbym widziałą moją mamę:)fakt ze moja byłą wtedy ciutke starsza ale ja miałam 20 jak zaszłam a 21 jak urodziłam uważam ze najlepiej do 25 roku zycia urodzic 2 dzieci bo pozniej ciało juz nie takie jest przynajmniej u mnie:)
kochane straczki i zaciazone nasz kochane…
w pierwszym poscie prosilam nas wszystkie o brak komentarzy:
“proszę byśmy może nie komentowały, a jedynie pozwoliły tym szczęsciarom z II kreskami na wpisy”
dlaczego?
bo chcialam by ten watek byl spisem, “przepisow” i doswiadczen pomocnych dla nas i kolejnych staraczek…pozbawionym komentarzy
zeby kolejne staraczki nie musialy przebijac sie prze tony tekstu, aby mogly miec w pigulce historie naszych zaciazonych…
dziekuje i licze ze zrozumiecie dlaczego o to prosze…
ale zrobicie jak chcecie…
ps. ja poza chyba jednym postem dziekowalam zawsze na priv zeby trzymac sie tej zasady…
Juz pisze – specjalnie dla LeeLoo i wszystkich obecnych i przyszlych staraczek – ile ja watkow z objawami nie zwiedzilam a rzeczywistosc okazala sie zupelnie inna niz oczekiwania 🙂
mam 33 lata (za 3 mies. 34)
miałam regularne cykle – okolo 25 dniowe
zaszlam w 9 cyklu staran – cala wiecznosc
wszystkie badania hormonkow (rezerwa jajnikowa, estrogen, progesteron i testosteron) -OK
ze wspomagaczy probowalam: castangus przez dwa cykle mniej wiecej kolo 5 cyklu staran -bez rezultatow, popijac troche guaja… – ten syrop wykrztusny na rozrzedzenie sluzu – we wczesniejszych cyklach, w 8 cyklu HSG (badanie droznosci jajowodow) – podobno czasem przetyka drobne blokady i pomaga zajsc; w cyklu w ktorym zaszlam – zero wspomagaczy poza pre-seed’em (nawilzacz)
moj najwiekszy wspomagacz – slub tydzien przed owulka – mnostwo endorfin i brak czasu na fisiowanie plus super mokry sluzik co nie za czesto mi sie zdarzalo;
wcześniej nie wychodziło bo:? nie mam pojecia? moze bobas nie chcial byc z nieprawego loza?
moja historia chorobowa (z czym się borykałam): mam problemy z tarczyca – Hashimoto – i musialam zbic TSH – w styczniu bylo kolo 5 – nawet sobie samowolnie zwiekszylam troche dawke tyroksyny w ostatnich miesiacach – moze to pomoglo?
druga polowowa: zolnierzyki przebadane – w normie, choc na dolnej granicy i taka sobie mobilnosc (motility)
moje pierwsze objawy ciążowe: tu najwieksze zaskoczenie bo zawsze myslalam ze archanioly na trabach jerychonskich beda graly jak zajde 😉 a tu od okolo 7 dnia po owu. – zwiekszony apetyt i wieczorami jak kladlam sie spac slinotok taki jak jest sie glodnym, z 10 dni po owu siku w nocy – nietypowe. Poza tym dosc pelne piersi i bolesne brodawki – podobnie zdarzalo sie wczesniej przy PMS’ ach i to tyle.
A i dzis ( w dniu testu ) swieczka zapachowa mnie wkurzala – musialam wywalic.
Zero bialego sluzu – raczej sucho.
Test wyszedl pozytywny 13 dpo.
Seksik byl 2 dni przed owu (2 x dziennie) z preseedem, dzien przerwy i w dniu owu tez dwa razy dziennie (maksymalnie owulke czulam – jajnik, wilgotnosc i ochotka na seks – w tym dniu bylam tez u ginki ktora zlecila seks tego samego dnia na podstawie plodnego sluzu) – i poprawka dzien po owu rano.
Chyba wszystko napisalam!! 😀
Tak sie ciesze i trzymam za wszystkie czekajace na ich cud kciukasy
Witam! z moimi dwiema kreskami były przeboje.w w 27dc test pozytywny,następnego dnia negatywny,dziś 30dc znowu pozytywny,sama nie wiem czy to ciąża,co robić?
Starania od 2005 roku,wieczność,pierwszy objaw?zabawny-mój M kupił mi bluzeczkę,ale pani w sklepie się pomyliła i włożyła bluzkę ciążową,
pisałam to 6 lipca
ale nie czekałam tydzień tylko zrobiłam test nastepnego
dnia, a był to 27dc
test pozytywny:)
czyli znowu za pierwszym razem
No to moja kolej….
Cykle od zawsze bardzo regularne- 28-29 dni.
Starania rozpoczęliśmy w 02.2008. I za pierwszym razem zaskoczyło. Cieszyliśmy się tak bardzo,że aż strach pomyśleć. W 6tc krwawienie- lekarz mówi o krwiaku, każe leżeć i po 2 tyg. przyjechać na wizytę. No i po tym czasie wyrok- krwiak pozostał, ale serce przestało bić. No i zaczęły się wszystkie możliwe badania- i moje i mojego M. U mnie wykryto paciorkowca i candide- leczyłam się jakieś 2 miesiące. W tym czasie mój M brał witaminki. Kolejne starania rozpoczęliśmy od lipca. Najpierw pełni wiary bez wspomagaczy. Ale od października stosowałam testy owu. Kupiłam dodatkowo w grudniu takie droższe- apteczne. No i stosowałam 2 rodzaje jednocześnie. Okazało się,że te apteczne pokazywały 2 kreski nawet wtedy, kiedy te tańsze już nie pokazywały owulacji. No i w tym właśnie miesiącu zaskoczyło:) 31 GRUDNIA teścik pokazał piękne KOCHANE 2 kreseczki. Dzisiaj te moje 2 kreseczki rosną w moim brzuszku. Kończymy 34 tc. Już wkrótce będę tulić mojego Natanka:) Kochane- musicie wierzyć:)
🙂
mam 25 lat, cykle miałam od zawsze nieregularne, borykałam się z hiperprolaktynemią. Starałam sie od maj 2008 i 16 lipca zobaczyłam 2 kreski:)objawów brak:Radocha:
gratuluję:D
a no i ja się doczekałam II kresek ! po 6 cyklach starań… moim błędem było używanie nawilżacza durex play..jak tylko się dowiedziałam,że jest szkodliwy dla żołnierzyków i go odstawiłam to zaraz zaszłam w ciąże…
i chyba głowa też trochę mnie blokowała… za dużo myślałam..za bardzo chciałam.. a kiedy ten cykl odpuściłam.. to się udało…
wszystkim starającym się życzę jak najszybciej II kresek i zostawiam Wam fluidki !
gratulacje!!!
no moj tez to jest własnie 6 cykl:) gratuluję(mi chyba pomógł wiesiołek) bo niemiałam nigdy śluzów żadnych a w tym miesiącu zażywałam wiesiołek oeparol:)
Mam 28 lat, mój mąż 30. Wcześniej przez ponad 2 lata cykle miałam regularne, 28 dniowe, później się wszystko pokiełbasiło. Być może z powodu przygotowań ślubnych, a może z lekkiej niedoczynności tarczycy przez ponad pół roku @ przychodziła kiedy chciała.
Udało nam się zobaczyć II krechy po pierwszym cyklu starań 🙂 W co do tej pory nie mogę uwierzyć Za wspomagacz uważam samoobserwację wg metody Rotzera. Dzięki niej wiedziałam, że nie można jeszcze odpuścić i miałam racje, bo owulacja nastąpiła dopiero koło 25-26 dnia cyklu (i też pierwszy raz od dawna miałam wtedy taki śliczny śluz płodny), a pierwszy test “sikany” robiłam w 38 dniu cyklu. Usg potwierdza 4 tc i 3 dni (co by się zgadzało), a wedlug OM wychodzi 6 tc (ostatnia miesiączka 13 czerwca)
Aha- nie wiem, czy to może mieć związek, ale piłam rano od jakiś 3 miesięcy siemię lniane, ale to z powodu żołądka, bo muszę brać na czczo tyroksynę (hormon tarczycy). Wiem, że wiesiołek poprawia śluz, ale czy siemię lniane też? Podobno może działać estrogennie…
Katarynka pisała o “endorfinach ślubnych”, może i u nas efekt się przedłużył
I jeszcze pierwsze objawy ciążowe… praktycznie żadnych: częste siusiu, wzmożony apetyt, wrażliwe sutki, lekkie bóle @-we i nabrzmiałe podbrzusze, trądzik i sucho- śluz nie do zaobserwowania. Czyli właściwie wszystko można przypisać zbliżającemu się okresowi. Nadzieję dawała mi tylko wyższa temperatura niż w poprzednich cyklach
Witaj Sunflower:)
Ja też mam 28 lat i jestem 10 m-cy po ślubie:)
Nam się też za 1szym razem udało,ale poroniłam:( Teraz po 5 miesiącach starań zobaczyłam 2 kreski (na 4 testach ). Mam nadzieję,że juz nie znikną Co do moich objawów,to senna jestem i zmęczona,trochę podbrzusze mnie boli.Śluz mam białawy.Dziś idę badania zrobić i się umówię do lekarza.Zakupię jakieś tabletki dla ciężarnych:)
Super,że również zostaniesz mamusią!!!!;)
Pozdrawiam
mam 28 lat,mąż 27 🙂 cykle miałam książkowe co 28dni do lutego gdzie okazało sie ze jest torbiel-teraz cykle 31-32dni.
od lutego tego roku staraliśmy sie o dzidzię-tego samego miesiąca po raz pierwszy spóźnił mi sie okres jak nigdy w życiu prócz pierwszej ciąży z SARĄ-okazał osie ze to torbiel na jajniku-lekarz nic nie kazał z tym robic w 6 cyklu udało sie nam zajść w ciażę(bez wspomagaczy)-oprócz kwasu foliowego(mąż cynk) brałam od poczatku lipca wiesiołek(na problemy ze śluzem) i chyba pomógł ale nie jestem pewna czy to to-pierwszy objaw ssanie nawet po posiłku oraz biegunki(tak jak przy 1 ciaży) a test zrobiłam z ciekawości:) poczatkowo kreseczka była mizerna jakby cień cienia-ale dzis jest blada lecz widoczna(pierwszy bladziutki teścik na 5 dni przed term @)
GRATULUJĘ!
GRATULUJĘ!
dzięki:*
Gratuluję Dominika :-)))) !!!!!!!!!!!!!!!!!! Z całego serducha!!!! miałam nadzieję, że razem bedziemy kwietniówkami, ale u mnie w 29 dc wyszedł test z I wstretną krechą…miałam nie robić na urlopie, ale nie wytrzymałam oczywiscie i zrobiłam przed chwilą…
Znasz odpowiedź na pytanie: masz II kreski, cudownie! podziel się z nami doświadczeniami zanim stąd uciekniesz:)