Taka mnie refleksja naszła.
Dlaczego faceci są oporni do noszenia muszek?
Są teraz takie fajne te muchy, a generalnie królują krawaty, w dodatku koszmarnie wiązane. Najgorsze co może być to za krótki krawat na wystającym brzuchu. No koszmar! Czy te żony tego nie widzą?
Taka jestem od dwóch dni podirytowana, denerwuje mnie wszystko.
Akurat te muchy mi do głowy przyszły, no wkurza mnie to że aż. Toż weźcie się panowie ogarnijcie…
Musiałam sobie ulżyć i to z siebie wykrzyczeć na forum publicznym…sorki
31 odpowiedzi na pytanie: Moda- muchy
Korwin-Mikke zawsze pod mucha
Eiffla w ciąży jesteś?
Też mnie mierzi jak widzę krawat zawiązany byle jak – to już lepiej go nie zakładać jak się nie umie.
Albo chociaż jeden węzeł opanować.
Co do żon czy widzą czy nie hmm raczej nie umieją wiązać
A muchy mi się osobiście nie podobają zbytnio
A co żony? Żony często same gorzej on mężów wyglądają.
Ostatnio przechdzoilismy kolo.zamku gdzie było jakieś snobistyczne wesele i bardzo wielu.gości miało muchę.
Muchy wychodzą najzwyklej w świecie z mody. Wiele jest dostępnych krawatów, wiązań oraz odpowiednich kamizelek do nich. Natomiast muszki przechodzą na młode pokolenia. Cóż poradzić, moda przedwojenna przemija.
Nie jestem… od 1,5 roku mam mirenę i chyba jeszcze działa
Sfrustrowana jestem, szyję muchy (naprawdę fajne) i wstawiam do sklepów i nie idą tak jak bym chciała. A denne krawaty mnie wku&*^ją 😡
Niestety… 😉
aaaaaaa pokaż swoje cudeńka
moj maz jest niezmiennym uzytkownikiem krawatow – ma kolekcje wieksza, niz moja kolekcja butow w momencie najwiekszej uleglosci pasji zbierania pantofli
wiaze sobie sam (ja nie umiem i pewnie nigdy sie nie naucze) na taki klasyczny wezel (nie taki wielki, jakie teraz sa w modzie)
muche ma jedna, ale jeszcze jej nigdy nie zalozyl – twierdzi, ze to raczej na szczegolne okazje
sama nie przepadam za muszkami – nie wydaja mi sie takie twarzowe jak krawat u faceta
jakos wizualnie kreska krawata (czy krawatu???) jest bardziej od muchy ozdobna, a jednoczesnie jakby bardziej stonowana (chyba ze jakies wsciekle kolory ktos nosi)
ale moze mnie ktos kiedys przekona?
a slyszalyscie o muszniku? takim szerokim krawacie, ktry wyglada jak sliniak i w ktoryms momencie byc dosc modnym meskim dodatkiem (z jakies 10 moze 15 lat temu co drugi z moich kolegow bral slub w muszniku;))
Mam wrażenie, że mucha jest bardziej “wymagająca” niż krawat. Nie sądzę, by pasowała do każdego garnituru, koszuli, nie mówiąc już o noszącym ją mężczyźnie. Osobiście mi się nie podobają, ale nie spotkałam też żadnego na tyle dobrze wyglądającego w musze mężczyzny, że zmieniłby moje nastawienie do tematu 😉
Kantalupa-muszniki znam.
Co do muszek-mi się nie podobają.
Ale ja z tych co facetów w garniturach nie lubi-więc i za krawatami nie przepadam.
Jednak jak mam wybierać między krawatem,a muszką-to zdecydowanie krawat.
Podpiszę się 🙂
Nie przepadam za muszkami – moim zdaniem muszkę można założyć ew. na wielkie wyjście, do smokingu
ale i tak jakbym miała wybierać – to wybrałabym krawat
tak, musznik to chyba był obowiązkowy na ślubie 🙂
A co powiesz o tych?
Całe szczęście, że już wyszły z mody 🙂
Ja swojego też ubrałam w musznik
Nie tylko do smokingu i na wielkie wyjście. To zależy od muchy i mężczyzny 😉
Muchę można założyć np. do pracy albo na “wcale nie sztywną” imprezę.
Fakt – wymagają odrobiny odwagi. Ale tylko na początek 🙂
Mój mąż też tak myślał, ale odkąd zaczęłam szyć muchy to zakłada je kiedy może (imprezy, teatr, wyjście do klubu, spotkanie rodzinne). W ciągu jednego wieczora potrafi przebrać muchę 3 razy, bo nie może się zdecydować na jedną. Faktem jest, że ma dostęp do wielu modeli.
Zobaczcie tutaj jacy przystojni faceci w stylu smart casual.
* – to nie mój mąż 🙂
Nie był: mój mąż był w krawacie mimo szalejącej mody na muszniki :Rogaty:
Ale on z tych wysokich, szczupłych, co w klasycznych krawatach wyglądają jakby były na miarę szyte ;). Jakoś nie bardzo go widzę w muszce… Ale może właśnie trzeba by spróbować.
Do musznika zdecydowanie nie będę go namawiać…
Facetów preferujących muszki kojarzę dwóch:
1) Chrzestny mojego męża. W muszce wygląda obłędnie – mi się kojarzy z włoskim mafiozo, ale z tych z klasą. (konkretnie to z Don Corleone, chociaż specjalnie podobni nie są)
Drugi to taki bardzo wysoko postawiony dyrektor w mojej firmie: mały, chudy Francuz zawsze z wielką muchą w rzucik. Nie wiem, czy mu pasuje, ale w krawacie też by niespecjalnie wyglądał 😉
dla mnie mucha = kelner i nic tego nie zmieni….
nie podoba mi się facet w muszce -chyba że jakaś mega wielka gala i sytuacja tego wymaga….
pewnie dlatego mam takie zdanie,bo mąż mój preferuje styl luźny i sportowy i bardzo rzadko wkłada coś galowego,chyba,że musi
do ślubu miał muchę i przeżyliśmy 🙂
W zestawieniu biała koszula + ciemna KAMIZELKA + muszka to faktycznie kelner…
Ale zestawiona ze smokingiem, marynarką… itd to już mi się z kelnerem nie kojarzy…
Di Caprio ma “niecodzienną” (galową) marynarkę do tej muchy, Pitt pewnie tez, ale całości nie widać. Do “normalnej” marynarki, zwykłej koszuli mucha – wg mnie – nie pasuje tak bardzo, jak krawat. Ale to wszystko kwestia gustu.
w kontrze do Pitta :Diablik:
Znasz odpowiedź na pytanie: Moda- muchy