Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

W dodatku to już absolutnie postanowione, poród za pół miesiąca- to jej pierwszy poród choć pierwszą ciążę poroniła bardzo wcześnie.
Z tego co wiem pomagać będzie chyba tylko położna.
Podpatrzyła dziewczyna od bratowej, która wszystkie 3 dzieci rodziła w domu i to z wielkim powodzeniem i chciałaby tak samo.
A ja przyznam, że się o nią boję i mam obawy i wydaje mi się to strasznie ryzykowne. Co sądzicie?Podkreślam, że to nie jakaś zapuszczona w puszczy wieś ale niemal centrum miasta, dziewczyna też bardzo rozważna, rozsądna jak dotąd we wszystkim
. Ma, któraś z Was podobne doświadczenia?Jak to wygląda w domu, jakie sprzęty przytaszcza taka położna, co ze sprawdzaniem tętna płodu, z ewentualnym nagłym działaniem typu cesarka, z aseptycznoscią?Przyznam, że jej nie pytam o to bo nie chcę wpływać na tak przemyślany wspólnie w gronie rodzinnym i pewnie pod kątem medycznym zamiar.K.

Edited by Kasiejka on 2006/12/21 23:15.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

  1. Re: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

    moja mama jest położną z dużym doświadczeniem już na emeryturze jednak- powiedziała, że nawet przy najbardziej prawidłowej ciąży,gdy ustawienie wszystko jest ok. mogą się nagle niespodziewanie zdarzyć komplikacje- to bardzo ryzykowne. Też bym się bała.

    • Re: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

      Kurcze ile razy czytam Twój post jak rodziłas w domu, tyle razy nie moge wyjśc z podziwu. Nawet nie mogę sobie wyobrazić całej sytuacji 🙂 ja bym nie wiedziała nawet, co robic 🙂 chyba zacisnęłabym nogi zamiast rodzić
      🙂

      • Re: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

        No jeśli karetka pod blokiem to temat inaczej wygląda. Ale w dzisiejszych czasach nie wiem czy zwyczajny szpitaj na to by poszedl. W szpitalu, który ja do porodu wybrałam to po rodzącą nie wysyłali karetki. Za drogo ich wychodziło. Wiedziałam, że z jedną korporacja taxówek podpisali umowę i wystarczyło zadzwonić, powiedzieć że do porodu i jechało się gratis. Ja bezpieczniej czułabym się rodząc w szpitalu.
        No, chyba, ze jakieś prywatne kliniki stawiają karetkę pod blokiem za stosowną opłatą.

        [obrazek]https://i24.photobucket.com/albums/c18/cszynka/forumLYZWY[/obrazek]

        • Re: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

          Ryzykowna decyzja zwłaszcza, że pierwszą ciąze poroniła.
          Ja najzwyczajniej w świecie bym się bała i wcale nie czułabym się bezpieczniej.
          Nie, nie to nie na moje nerwy
          Nie lubię szpitali (kto je lubi), ale jak rodzić to tylko tam

          Kinia26.11.05

          • Re: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

            Ja po porodzie dostałam krwotku,musiałam zostać uspana,gdybym była w domu to strach pomyślec jak by to się skończyło.Kiedyś też myślałam o porodzie w domu bo bałam się szpitali,ale kiedy zaszłąm w ciążę ten temat nawet nie przyszedł mi do głowy. Myślę,że powinnaś porozmawiać szczerze z koleżanką i może właśnie uśmiadomić ją,żeby przy podejmowaniu ostatecznej decyzji wiedziała również o ryzyku związanym z porodem w domu.

            Dorota i Antoś(24.03.2005)

            • Re: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

              moja ukochana przyjaciolka urodzila obydwoje dzieci w domu. Rodzila z mezem w swojej sypialni, ale nie na lozku a w basenie 🙂 rozloyzli basen dmuchany i tam sie urodzil Taylor. Vikki w dniu urodzin miala 40 urodziny!

              Co ja na to?! Znam ja dobrze i musze powiedziec, ze malo jest takich ludzi jak ona na swiecie…wariatow urodzonych pod szczesliwa gwaizda 🙂 Kocham ja straszliwie i nie krytykuje za podjete decyzje, ale…

              JA? NIGDY z zyciu!!!! Szpital – dla mnie dom to za duze ryzyko!

              WiseDog i Alan (11.02.1004)

              • Re: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

                a ja czytalam kiedys wypowiedzi poloznych n/t temat. i wiekszosc z nich jest jak najbardziej “za”. twierdza, ze w Polsce porod niepotrzebnie zostal “uszpitalniony” – porody przyjmuja lekarze zamiast poloznych itp.
                moje babcia dwoje swoich dzieci urodzila w domu – z obca kobieta, ktora pomagala przy porodach. babcia nie byla nacinana, nie popekala.
                wydaje mi sie, ze jesli nie ma przeciwwskazan, to dalczego nie? ja bym sie bala – ale to juz kwestia podejscia.

                k8 i jej Szczęścia

                • Re: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

                  nie dało się 🙂 byłam strasznie spanikowana ale jakos instynktownie wiedziałam co i jak

                  Nina (3 l.)

                  • Re: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

                    Kasiejko poczytaj [Zobacz stronę] zamieściłam ten link na “Oczekujących”

                    Jonatan (20.04.2005)

                    • Re: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

                      nie wiedziałam. podziwiam, ja bym chyba umarła ze strachu.
                      zatrzymali was w szpitalu na te “przepisowe” 48 godzin?

                      • Re: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

                        nawet na dłużej bo Nina miała od 2 doby bilirubinę duuuzo powyżej normy.
                        10 dni w szpitalu

                        Nina (3 l.)

                        • Re: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

                          o rany :-O nie wiedzialam :-)) Tego sie wlasnei u siebie boje mimo ze czekam na drugi porod – ze jakos przegapie kiedy trzeba do szpitala a potem nie zdarze

                          Antek 2l i 10 m & Zosia 27 III 2007

                          • Re: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

                            nie zdecydowałabym się na poród w domu. Za duże ryzyko. No chyba że tak jak vieshak nie zdązyłabym i wyszedłby nieplanowany poród domowy 🙂

                            Ewcia i Asiula (4.03.2005)

                            • Re: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

                              Wiesz… pewnie wszystko bedzie dobrze… Rozumiem, ze zabrala sie do tego jak trzeba, a nie na wariata jednak… jakze czesto lekarze nie potrafia sobie poradzic w czasie porodu naturalnego w szpitalu i zaczynaja sie problemy z dzieckiem, konczace sie powiklaniami… mala szansa, ze cos sie bedzie dziac zle – ale po co swiadomie ją zwiekszac?

                              mam jednak nadzieje, ze po prostu wszystko bedzie dobrze…

                              • Re: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

                                A wiesz, tego chyba nie wiedzialam…
                                wow

                                swoja droga rodzic w domu i potem tyle dni w szpitalu byc…

                                • Re: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

                                  Ok to ja tez kilka slow na ten temat.
                                  Jesli Twoja przyjaciolka nie ma zadnych problemow w ciazy to nic nie stoi na przeszkodzie zeby rodzila w domu. Z mojej strony szczerze ja popieram i chcialabym zeby porody domowe w Polsce byly bardziej popularne. Oczywiscie trzeba na wszelki wypadek miec plan zapasowy gdyby cos sie wydarzylo.
                                  Nie rozumiem dlaczego ciaze i porod traktuje sie jako chorobe gdzie trzeba koniecznie isc do szpitala?
                                  Kobiety od wiekow rodza dzieci w domu. To naturalne, ze kobieta chce miec poczucie bezpieczenstwa w bliskich, wiecej intymnosci i odczucia, ze to ona i dziecko jest najwazniejsze w danej chwili, a nie rodzic wsrod obcych sobie osob, w szpitalu w ktorym zle sie czujem, gdzie nie ma wogole wplywu na to co sie wkolo niej i z nia dzieje. Przeciez kazda z nas tak czeka na spotkanie ze swoim malenstwem wiec dlaczego nie zrobic tego w domu gdzie czujemy sie bezpieczne, pewne siebie wsrod najblizszych. Noworodek przeciez odczuwa stres jesli jego mama jest zdenerwowana.

                                  Nadmienie, ze mam dwoch wspanialych synow, obaj urodzili sie w domu i to nie przez przypadek to byla swiadomie podjeta decyzja i ciesze sie, ze mialam taka mozliwosc.
                                  Porod zarowno jeden jak i kolejny przyjmowala polozna a nawet dwie gdyz przewaznie glowna ma dodatkowa pomoc.
                                  Zapewne spotkam sie z wielka krytyka a moze zostane skrytykowana przez nie jedna z Was ale w obydwu ciazach nie mialam robionego usg.
                                  Dodam jeszcze, ze pierwsza ciaze stracilam w 18 tyg. wtedy to moglam sie przekonac na wlasnej skorze jak sa traktowane kobiety w szpitalach.

                                  • Re: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

                                    ja po moich porodach kilkunastogodzinnych pierwszym zakonczonym kleszczami a drugim cc na pewno nie wybralabym domu

                                    ale mi lekarz przepowiedzial te problemy

                                    chyba ona ma jakies stanowisko lekarza w tej sprawie, co?

                                    • Re: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

                                      Monika, nie mialam pojecia! alez z Ciebie DZIELNA BABKA:) podziwiam!

                                      jak pierwszy porod mialas taki ekspres to jaki bedzie drugi???

                                      Marta &

                                      • Re: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

                                        znam babeczke, ktora 2 swoich dzieci urodzila bez komplikacji w domu. ja bym sie nie zdecydowala, ze strachu o dziecko

                                        Marta &

                                        • Re: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

                                          Jak bym miała rodzić jeszcze raz to bym taką opcje rozważyła. Oczywiście przy prawidłowej ciąży, porodzie samoistnie zaczynajacym się, w terminie i w towarzystwie doświadczonej położnej… Niestety z moimi tendencjami do cukrzycy nikt by się na to nie zgodził… A tak chetnie uniknęłabym kroplówki na ten przykład. Przy tymkowym porodzie tak doskonale wiedziałam co się ze mną i z nim dzieje, że mam głębokie przekonanie, że nikt nie był specjalnie do pomocy potrzebny 🙂

                                          Kas

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Moja przyjaciółka chce rodzić w domu

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general