moje obawy

Maja Martunia dzis konczy pol roczku. Jest kochaniutka, przecudowna, ale…
Zacznę od tego, ze nigdy nie mialam kontaktu z dzicmi, moja coreczka jest pierwszym malutkiim dzieckiem z którym mam do czynienia. Wiec nie zawsze wiem, jakie zahowania dzieci sa prawidlowe, a jakie powinny budzic czujnosc rodzicow. Moj maz mowi, ze przesadzam, ze szukam dziury w calym, ale….
Dziwczyny wiem, ze mogę na Was liczyc. Prosze powiedzcie mi, czy normalne jest, ze dziecko niemal bez przerwy macha nóżkami. Jak sie cieszy, zasypia, bawi, leży na brzuszku, siedzi….
Poza tym bardzo nie lubi być sadzana, nawet na chwile nie potrafi sie sama bawic. Wciaz domaga sie noszenia lub stawiania na nozki (jak ja sadzam napina się i “odbija” do stania).
Ogolnie jest bardzo pogodna, kochaniutka
Maz mowi, ze mala po prostu nie lubi siedziec, ze czuje sile by stac.
Ja wlasciwie tez tak mysle, tylko chcialabym uslyszec, ze wszystko jest ok

14 odpowiedzi na pytanie: moje obawy

  1. Re: moje obawy

    Machanie wszelkimi dostępnymi kończynami to niezła rozrywka więc nie ma sie czym rpzejmować. Twoja Córeczka właśnie uczy sie panowac nad swoimi nóżkami i rączkami. Wykonywać ruchy coraz bardziej celowe – potrzbne do kolejnych czynności później. Co do braku umiejętności zabawy samodzielnej to niestety nic nowego. Bardzo wiele dzieci takich jest. igor zaczął bawić sie sam zdecydowanie lepiej kiedy nauczył się przemieszczać A kiedy bawi sie wyjątkowo cicho to znak, ze należy koniecznie sprawdzić co robi.
    Ale staraj sie nie stawiać za bardzo na nózki. dzieci lubia sprężynować, ale ich kręgosłup, stawy nie są jeszcze gotowe. Zacznie stać sama to co innego ( gdy sama siądzie i wstanie)
    nie martw się
    pozdrawiam ciepło

    ika i Igor 01.04.2004

    • Re: moje obawy

      Myślę, że twój mąż ma rację i powinnaś się uspokoić.
      Nasz Mateusz też dużo fika nóżkami, jest bardzo energiczny. W ten sposób dziecko wzmacnia nogi.
      Jeśli twoja córcia nie chce siedzieć to znaczy, że nie jest jeszcze na to gotowa i nie ma co jej do tego zmuszać. Sama powie kiedy będzie chciała siedzieć. To, że prostuje się do stania to też jak najbardziej normalne w tym wieku. Tylko żeby nie przesadzić z tym stawianiem jej na nóżki, bo na to ma jeszcze czas.
      Niestety nie poradzę ci co robić by bawiła się sama, pewnie w końcu się nauczy…
      Najważniejsze, że Marta jest pogodna – to oznacza, że wszystko jest ok 🙂
      Mogę ci polecić książkę “Pierwszy rok życia dziecka” (Eisengerg, Murkoff, Hathaway), znajdziesz w niej dużo odpowiedzi na niepokojące cię pytania. To najlepsza pozycja książkowa jaką udało mi się znaleźć.

      Basia i Mateusz (11.02.2005)

      • Re: moje obawy

        Na początek: rehabilitowałam KONRADA ponad rok, drugiego synka ćwiczymy już 7 mies. Wiele rozmawiałam z rehabilitantem i neurologiem i wydaje mi się, ze moja wiedza jest podparta ich wiedzą i moim doswiadczeniem matki.

        To, ze macha raczkami i nózkami swiadczy o dobrych miesniach brzuszka ( nóżki powinny być juz utrzymywane w powietzru pod kątem prostym w stawach kolanowych i skokowych) i kontrolo własnego ciała.

        Ale nie rozumiem po co ją sadzacie. Dziecko 6-o mies. nie umie samo usiaść, kręgosłup nie ma jeszcze wytworzonej osłonki mieśniowej, stawy i mięśnie nie są na to gotowe, aby siedziało i wstawało.

        Nasz rehabilitant zawsze powtarzał, ze nie należy dziecka sadzać zanim samo nie usiadzie ( ok.8 mies.) i nie pokazywać stania i chodzenia ( nie prowadzac za rączki ) zanim samo na to nie wpadnie. Jak bedzie umiało samo tego dokonac to znak, ze jest na to gotowe psychicznie i fizycznie. To znaczy, ze mięsnie i stawy sa na to przygotowane i pokonany jest lęk dziecka przed nową, coraz to wyższa i trudniejszą pozycją.

        Przyspieszajac te nowe umiejętnosci, pokazujac je dziecku i “zmuszajac” narazamy je na nieprawidłowosci postawy.
        Jezeli interesuje cię temat rehabilitacji ( cwiczymy Vojtą ) to radzę odszukać moje wczesniejsze posty, dużo o tym pisałam. Albo wal na priv, jak bede umiała to odpowiem.

        Iwona i chłopcy

        • Re: moje obawy

          wydaje mi sie, ze z machaniem nogami nie nalezy przesadzac i na pewno jest wszystko dobrze. to t ez dla dziecka jakas forma zabawy 🙂 nie rozumiem natomiast, po co sadzasz corke?! ona ma na to czas, uwierz mi. niekiedy takim “przyspieszaniem” mozna dziecku wyrzadzic sporo krzywdy. jej kosci i miesnie nie sa jeszcze gotowe na taka pozycje, a juz tym bardziej nie na stawianie! nasza rehabilitantka kategorycznie zabronila jakiegokolwiek sadzania dziecka na sile, obkladania poduszkami, zeby czasem sie nie gibnelo na ktoras strone, stawianai no nogi (a cwiczymy makarego juz tylko “sportowo”, raz na dwa tygodnie). moj syn ma 9 miesiecy i dopiero od niedawna samodzielnie siedzi, natomiast sam nie siada (to znaczy sam nie “ustawi sie”w pozycji siedzacej, tylko trzeba go posadzic). najlepiej podawaj corce swoje palce: gdy bedzie lezala na pleckach podaj jej dwa palce i poczekaj, az za nie zacznie lapac i sie podciagac – wtedy wlasnie przygotowuje sie do siadania. i wydaje mi sie, ze bedziesz musiala spokojnie na to poczekac jeszcze dobrych kilka tygodni 🙂

          ania i makary (10.12.2004)

          • Re: moje obawy

            Dzieki za odpowiedzi.
            Wiem, ze nie powinno się przyspieszac rozwoju dziecka, i ze to moze bardzo zaszkodzic.
            IWlasciwie nie chodzilo mi o sadzanie jej obłożonej poduszkami, czy wrecz sadzanie bez niczego. Bardziej chodzi mi o to, ze ona nie siedzi u nas na kolanach. a jak sie ja juz uda posadzic to odrazu napina nozki, wygina sie i staje….

            A tak w ogole przedstawiam Wam moja coreczke:

            Martunia 7 marca 2005

            • Re: moje obawy

              Śliczne to Twoje maleństwo! Myślę, że nie masz się czym martwić. Maluchy nie potrafią przecież dopasować swoich chęci do możliwości /które są za zwyczaj o wiele mniejsze/. Mój starszy synek w tym wieku zabierał się do stania, młodszy, który 14go skończy 6 miesięcy nauczył się odwracania na brzuszek i…. Na nic wiecej nie ma ochoty. Lubi siedzieć na kolanach, ale krótko go trzymam, bo w tym wieku maluchy nie poinny jeszcze siedzieć. A poza tym dobrze Cię rozumiem – to taki syndrom przewrażliwionej mamy, która zawsze się czegoś dopatrzy u dziecka – ja też to mam. Czasem instynkt dobrze nam podpowie, ale w większości przypadków obawy są zbędne, ale nerwy zszarpane. Wszystkiego najlepszego!
              Pozdrawiam ela, Piotruś 14.03.05 i Maciek 7 lat

              • Re: moje obawy

                W odpowiedzi na:


                najlepiej podawaj corce swoje palce: gdy bedzie lezala na pleckach podaj jej dwa palce i poczekaj, az za nie zacznie lapac i sie podciagac – wtedy wlasnie przygotowuje sie do siadania


                hmmm, a fizjoterapeutka naszej Ali kategorycznie zabraniała takich zabaw, bo w ten sposób sie dziecku zaburza prawidłowy mechanizm siadania (dziecko powinno nauczyc sie siadać prawidłowo z pozycji z boczku z podparciem rączką

                • Re: moje obawy

                  Wg mnie to wszystko normalne.

                  Asia i

                  • Re: moje obawy

                    zaskoczylas mnie, naprawde. ja martwilam sie, ze makary nie siada i rehabilitantka wlasnie polecila mi podawanie palcow i czekanie, az dziecko samo bedzie probowalo sie podciagac… teraz sam niekiedy probuje usiasc “z boczku”, jak to nazwalas, ale najczesciej stara sie podniesc tak “na wprost”, z pozycji pollezacej. moze z tym uczeniem siadania jest tak samo, jak z roznymi metodami rehabilitacji, moze tez sa rozna szkoly…

                    pozdrawiam

                    ania

                    • Re: moje obawy

                      z kolei moja rehabilitantka mówiła że dziecku najtrudniej usiąść z pozycji leżącej na wprost. Nie należy do tego zmuszac bo dziecko radzi sobie świetnie samo.mój mały miał lekką asymetrie i bardzo szybko załapał że świetnie sie siada z pozycji “na czworakach”po prostu pare kroczków rączkami do tyłu i juz pupa siedzi.jak zdobył ta umiejętność to potem błyskawicznie tak się rozruszał że dalsza rehabilitacja była zbędna. Na kontroli u neurologa mały zrobił takie coś:szedł na czworakach do przodu, zatrzymał sie, usiadł,obrócił całe ciało o 180 stopni i poraczkował w druga strone.jak lekarka to zobaczyła to stwierdziła że dziecko jest jak najbardziej zdrowe i sprawne.takie połaczenie kilku umiejętności o tym świadczy.
                      do teraz mały rzadko kiedy siada z pozycji leżącej na wprost tylko przekula sie na bok albo na brzuch.zreszta teraz jest taki szybki że trudno zauwazyć jego kolejne ruchy.
                      powodzenia -wszystko w swoim czasie.ja zawsze powtarzam że wszelkie wątpliwości należy zgłaszac pediatrze. A jesli jest do bani to od razu prosić o skierowanie do neurologa -po co sie stresowac -miło usłyszec z ust specjalisty że dziecko jest zdrowe-to uspakaja jak nic innego.

                      Monika i Marcinek (15.01.04)

                      • Re: moje obawy

                        Cześć Martusiu,
                        Jesteś rówieśniczką mojej Karolinki. Co do dnia! ;-))) I nawet mamy taką samą grzechotkę… 😉

                        Cat i dzieciaki

                        Łukasz(2,8 r.) i Karolina(pół roku)

                        • Re: moje obawy

                          Zapraszam do “chce nawiazac kontakt z innymi mamai” do MARCÓWEK I MARCOWIĄTEK, i wszystkiego najlepszego z okazji pólroczku
                          a co do siadania – to tez mysle ze dopóki sama nie usiadzie to jej nie sadzac. A machanie rączkami i nózkami mojej córci (skończla wlasnie 6 miesiecy) sprawia ogromna radosc. A gdy jest zadowolona i zobaczy kogos kogo zna to jest to nie do opanowania- tak mocno wierzga. Pozdrawiam

                          Ania i Majeczka
                          [04.03.2005]

                          • Re: moje obawy

                            Pamiętam jak ciągle się dziwiliśmy skąd ona ma tyle siły by machać tak nogami. Spróbuj sama
                            Oj, biedne były moje plecy w tym czasie 🙂


                            Asia i Juleczka (roczek)

                            • Re: moje obawy

                              🙂 bardzo mi miło 🙂
                              niestety już nie mam tej grzechotki….
                              mama ją ugotowała 😉
                              a tak bardzo ja lubiłam 🙂

                              Znasz odpowiedź na pytanie: moje obawy

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general