możecie mnie kopnąć?

uprzejmie proszę o kopniaka…
sprawa niby prosta a ja nie potrafię się przemóc…
od 12 lat mam prawko, całkiem dobrze mi się jeździło, później przestałam, sporadycznie wsiadałam za kółko przez ostatnie kilka lat…
od urodzenia drugiej córy boję się usiąść za kierownicą, nie za bardzo mam z kim zostawić dzieci (ale to też chyba taka tylko wymówka) żeby spokojnie poćwiczyć, w nocy (jak mąż w domu) słabo widzę.
boję się ale inaczej jestem uwiązana jak pies przy budzie, wszędzie jeżdżę komunikacją miejską co z moimi dziewczynami jest średnią przyjemnością.
ciężki ze mnie przypadek… szkoda gadać…

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: możecie mnie kopnąć?

  1. dobrze dziewczyny prawią
    – krótkie trasy
    – moze dodatkowe lekcje,
    no i wszystko będzie zalezało od Ciebie czy Ty bedziesz chciala czy nie.
    Bo jezeli nie to zawsze będzie to dla Ciebie męczarnia i niepotrzebny stres.

    ja lubie jeździć,
    tylko czasami, jak jestem po kilku długich (dla mnie długich) trasach nie mam ochoty wsiaść do samochodu, do tego stopnia ze męczy mnie dojazd do pracy.

    • Zamieszczone przez krecik_75
      dokladnie 🙂 podpisuje sie 🙂 zadnych automatow, kocham zmieniac biegi i jezdzic ogolnie, malo co mnie tak odstresowuje.

      ja też, zwłaszcza po mazurskich, leśnych drogach 🙂

      • Zamieszczone przez szpilki
        automat do podstawa

        no właśnie tak sobie kombinuję… że może tak będzie łatwiej co prawda mamy jeden w automacie ale jest wielki jak dla mnie, że nawet maski nie ogarniam wzrokiem- jak siedze za kółkiem, ehhhhhhh
        mąż grozi mi już instruktorem od jakiegoś czasu… a ja się boję nawet o tego nieszczęsnego instruktora… nie wiem co mi do łba strzeliło… kiedyś nie jeździłam może zawodowo ale jakoś mi szło a teraz po prostu blokada

        dzięki za słowa otuchy i te, że nie jestem sama jedna co się boi lub bała.
        Jak się wreszcie odważę to nie zapomnę poinformować, żebyście nie wychodziły na ulicę:)

        • Zamieszczone przez makaki4
          no właśnie tak sobie kombinuję… że może tak będzie łatwiej co prawda mamy jeden w automacie ale jest wielki jak dla mnie, że nawet maski nie ogarniam wzrokiem- jak siedze za kółkiem, ehhhhhhh

          wiekszy sie latwiej prowadzi 😀
          latwiej manewrowac 😀

          • Zamieszczone przez szpilki
            wiekszy sie latwiej prowadzi 😀
            latwiej manewrowac 😀

            jakoś nie chce mi się w to wierzyć
            a małż ma świra ma punkcie duuuuuużych autek:/

            • chociaż jak tak sobie pomyślę, to rzeczywiście takim czołgiem łatwo by mi się manewrowało, gniotłabym wszystko jak leci ale mi by nic nie groziło

              • Ja to jestem od auta już uzależniona. Jeżdżę od ponad 13 lat dzień w dzień. Nie ważne czy godziny szczytu, czy weekend, ja wsiadam za kółko. Wygodnie mi. Wygodnie do tego stopnia, że gdybym nagle została bez samochodu, to nie potrafiłabym poruszać się komunikacją miejską – zupełnie nie wiem, czym gdzie dojechać 🙁
                Jakiś czas temu, w ramach organizowania atrakcji dziecku, postanowiłam pojechać do rodziców autobusem. Dla młodego to atrakcja, bo on z nami wszędzie tylko samochodem jeździ. Tak więc wszystkiego się dowiedziałam, kupiłam bilety i poszliśmy na przystanek. Najpierw się wyczekaliśmy, bo pechowo wypadły z rozkładu dwa autobusy. Potem jak już autobus przyjechał, to w środku był niesamowity ścisk i bałam się, żeby mi dziecka nie zgnietli, a do tego miałam wrażenie, że ta podróż trwa i trwa i…….. trwa;)
                Wtedy powiedziałam sobie, że nie szybko znowu wsiądę w komunikację miejską. Trudno, wolę zapewniać dziecku inne “atrakcje” 😉

                • Ja to raczej z tych urodzonych za kółkiem i bez auta sobie życia nie wyobrażam. Uwielbiam prowadzić!! Pozostaje mi dać Ci kopniaka. Jeśli się boisz to musisz wziąć sie w garść i przemówić do rozsądku….. a jeśli nie jesteś do tego stworzona to przemyśleć sprawę. Są takie osoby, które za kółko się nie nadają. Dodatkowe lekcje z instruktorem wiele by wyjaśniły… kluczem jednak jest troszkę więcej wiary w siebie podejrzewam!!

                  • Zamieszczone przez Mata_Hari
                    miałam wrażenie, że ta podróż trwa i trwa i…….. trwa;)

                    O rany długa jazda autobusem… ja to bym zły przykład dała z moją chorobą lokomocyjną…. ale ścisk pewnie by się zmniejszył!! 😀

                    • Zamieszczone przez paszulka
                      … kluczem jednak jest troszkę więcej wiary w siebie podejrzewam!!

                      anoooooooo właśnie

                      • Zamieszczone przez makaki4
                        anoooooooo właśnie

                        To kopię jeszcze mocniej!!! A masz!!!! 😉

                        • Wow, wyjelas mi ten watek z klawiatury, kupilam sobie mala fieste dwa lata temu i tylko raz kierowalam, prawko zrobilam w wieku 18 lat, teraz mam 27 lat,jezdzilam tylko kilka miesiecy po zrobieniu prawka.
                          Przeraza mnie jazda po przeciwnej stronie drogi,
                          mielismy wypadek bedac pasazerami taksowki kiedy bylam 6 mcy w ciazy z pierwszym dzieckiem,
                          miesiac temu prawie drugi wypadek w Turcji.
                          Teraz chcemy zmienic auto na nowe,salonowe i wiem, ze musze sie zmusic do jezdzenia!

                          • Zamieszczone przez LADYBUG
                            Wow, wyjelas mi ten watek z klawiatury, kupilam sobie mala fieste dwa lata temu i tylko raz kierowalam, prawko zrobilam w wieku 18 lat, teraz mam 27 lat,jezdzilam tylko kilka miesiecy po zrobieniu prawka.
                            Przeraza mnie jazda po przeciwnej stronie drogi,
                            mielismy wypadek bedac pasazerami taksowki kiedy bylam 6 mcy w ciazy z pierwszym dzieckiem,
                            miesiac temu prawie drugi wypadek w Turcji.
                            Teraz chcemy zmienic auto na nowe,salonowe i wiem, ze musze sie zmusic do jezdzenia!

                            w takim razie pokopiemy się wzajemnie:)

                            • Zamieszczone przez makaki4
                              w takim razie pokopiemy się wzajemnie:)

                              to my wszystkie Cię na zlocie skopiemy

                              • Zamieszczone przez alina24
                                to my wszystkie Cię na zlocie skopiemy

                                Ale ciiiii bo jeszcze się rozmyśli

                                • Zamieszczone przez agazyla
                                  kochana….ja prawko mam 18 lat i lezy sobie w półce
                                  może jezdziłam wszystkiego rok
                                  a teraz to chyba kurs od nowa by sie przydał:D

                                  no to ściskam dłon…u mnie tak samo….. na razie mam wymówke ze musze wymienic prawko bo mam niewazny adres i panieńskie nazwisko (prawie 8 lat po ślubie). A że zmieniłam prace cholernie przydałaby mi się jazda autem bo mam blizutko ale komunikacja tam nie dojezdza i efektem ide więcej niz jade mimo 2 przesiadek…szkoda czasu… Ale ja jestem tchórz i nie mogę sie przemóc… kurcze auto stoi pod domem bo mąz ma do pracy 10 minut w kapciach:) a ja kupuje bilety:(:(
                                  chyba kupie jakies stare seicento i moze na nim pójdzie mi lepiej niz naszym wielkim kombikiem którego się boje jak ognia,,,,,
                                  prosze tez o kopa w d**e,w grupie raźniej byc kopanym:):)

                                  • Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
                                    no to ściskam dłon…u mnie tak samo….. na razie mam wymówke ze musze wymienic prawko bo mam niewazny adres i panieńskie nazwisko (prawie 8 lat po ślubie). A że zmieniłam prace cholernie przydałaby mi się jazda autem bo mam blizutko ale komunikacja tam nie dojezdza i efektem ide więcej niz jade mimo 2 przesiadek…szkoda czasu… Ale ja jestem tchórz i nie mogę sie przemóc… kurcze auto stoi pod domem bo mąz ma do pracy 10 minut w kapciach:) a ja kupuje bilety:(:(
                                    chyba kupie jakies stare seicento i moze na nim pójdzie mi lepiej niz naszym wielkim kombikiem którego się boje jak ognia,,,,,
                                    prosze tez o kopa w d**e,w grupie raźniej byc kopanym:):)

                                    ależ proszę Cię bardzo… kopniaczek dla Ciebie!!!!
                                    nie wiem tylko na ile zdadzą się moje kopniaki – od samochodowego cykora

                                    • Zamieszczone przez smoki

                                      Ale ciiiii bo jeszcze się rozmyśli

                                      chociaż może jak porządnie pokopiecie to mój tłuszcz się odpowiednio ułoży… albo ucieknie

                                      • Zamieszczone przez makaki4

                                        czuję to samo…

                                        czuję, że pewnie dałabym radę jeździć, ale boję się zacząć..

                                        jakieś “kilka” dni temu przełamałam się i prawie nas rozwaliłam na rondzie fakt, zmęczona byłam i już po długiej drodze, do tego wieczór i oczy zmęczone, ale teraz znowu ciężko się przemóc 🙁

                                        • damy radę!!!!!!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: możecie mnie kopnąć?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general