możecie mnie kopnąć?
uprzejmie proszę o kopniaka…
sprawa niby prosta a ja nie potrafię się przemóc…
od 12 lat mam prawko, całkiem dobrze mi się jeździło, później przestałam, sporadycznie wsiadałam za kółko przez ostatnie kilka lat…
od urodzenia drugiej córy boję się usiąść za kierownicą, nie za bardzo mam z kim zostawić dzieci (ale to też chyba taka tylko wymówka) żeby spokojnie poćwiczyć, w nocy (jak mąż w domu) słabo widzę.
boję się ale inaczej jestem uwiązana jak pies przy budzie, wszędzie jeżdżę komunikacją miejską co z moimi dziewczynami jest średnią przyjemnością.
ciężki ze mnie przypadek… szkoda gadać…
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Babcie dają się nabrać “na wnuczka”, a wnuczek wcale nie mądrzejszy. Uwaga na maturalne scamy, oszuści coraz bardziej kreatywni
Bunt w literaturze. Do jakich lektur można było się odwołać? Temat maturalny wywołał burzę
Jakie były tematy na maturze z języka polskiego 2024? Są już pierwsze informacje od zdających. “Wyjątkowo łatwe”
Błąd kardynalny na maturze? Uważaj, te pomyłki mogą skutkować niezaliczeniem egzaminu
Kiedy są wyniki matur 2024? Uczniowie będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Przyda im się jedna ważna informacja
- Rodzice.pl
- Forum
- NA KAŻDY TEMAT
- Tematy, których nie znalazłam w forum
- możecie mnie kopnąć?
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: możecie mnie kopnąć?
dobrze dziewczyny prawią
– krótkie trasy
– moze dodatkowe lekcje,
no i wszystko będzie zalezało od Ciebie czy Ty bedziesz chciala czy nie.
Bo jezeli nie to zawsze będzie to dla Ciebie męczarnia i niepotrzebny stres.
ja lubie jeździć,
tylko czasami, jak jestem po kilku długich (dla mnie długich) trasach nie mam ochoty wsiaść do samochodu, do tego stopnia ze męczy mnie dojazd do pracy.
ja też, zwłaszcza po mazurskich, leśnych drogach 🙂
no właśnie tak sobie kombinuję… że może tak będzie łatwiej co prawda mamy jeden w automacie ale jest wielki jak dla mnie, że nawet maski nie ogarniam wzrokiem- jak siedze za kółkiem, ehhhhhhh
mąż grozi mi już instruktorem od jakiegoś czasu… a ja się boję nawet o tego nieszczęsnego instruktora… nie wiem co mi do łba strzeliło… kiedyś nie jeździłam może zawodowo ale jakoś mi szło a teraz po prostu blokada
dzięki za słowa otuchy i te, że nie jestem sama jedna co się boi lub bała.
Jak się wreszcie odważę to nie zapomnę poinformować, żebyście nie wychodziły na ulicę:)
wiekszy sie latwiej prowadzi 😀
latwiej manewrowac 😀
jakoś nie chce mi się w to wierzyć
a małż ma świra ma punkcie duuuuuużych autek:/
chociaż jak tak sobie pomyślę, to rzeczywiście takim czołgiem łatwo by mi się manewrowało, gniotłabym wszystko jak leci ale mi by nic nie groziło
Ja to jestem od auta już uzależniona. Jeżdżę od ponad 13 lat dzień w dzień. Nie ważne czy godziny szczytu, czy weekend, ja wsiadam za kółko. Wygodnie mi. Wygodnie do tego stopnia, że gdybym nagle została bez samochodu, to nie potrafiłabym poruszać się komunikacją miejską – zupełnie nie wiem, czym gdzie dojechać 🙁
Jakiś czas temu, w ramach organizowania atrakcji dziecku, postanowiłam pojechać do rodziców autobusem. Dla młodego to atrakcja, bo on z nami wszędzie tylko samochodem jeździ. Tak więc wszystkiego się dowiedziałam, kupiłam bilety i poszliśmy na przystanek. Najpierw się wyczekaliśmy, bo pechowo wypadły z rozkładu dwa autobusy. Potem jak już autobus przyjechał, to w środku był niesamowity ścisk i bałam się, żeby mi dziecka nie zgnietli, a do tego miałam wrażenie, że ta podróż trwa i trwa i…….. trwa;)
Wtedy powiedziałam sobie, że nie szybko znowu wsiądę w komunikację miejską. Trudno, wolę zapewniać dziecku inne “atrakcje” 😉
Ja to raczej z tych urodzonych za kółkiem i bez auta sobie życia nie wyobrażam. Uwielbiam prowadzić!! Pozostaje mi dać Ci kopniaka. Jeśli się boisz to musisz wziąć sie w garść i przemówić do rozsądku….. a jeśli nie jesteś do tego stworzona to przemyśleć sprawę. Są takie osoby, które za kółko się nie nadają. Dodatkowe lekcje z instruktorem wiele by wyjaśniły… kluczem jednak jest troszkę więcej wiary w siebie podejrzewam!!
O rany długa jazda autobusem… ja to bym zły przykład dała z moją chorobą lokomocyjną…. ale ścisk pewnie by się zmniejszył!! 😀
anoooooooo właśnie
To kopię jeszcze mocniej!!! A masz!!!! 😉
Wow, wyjelas mi ten watek z klawiatury, kupilam sobie mala fieste dwa lata temu i tylko raz kierowalam, prawko zrobilam w wieku 18 lat, teraz mam 27 lat,jezdzilam tylko kilka miesiecy po zrobieniu prawka.
Przeraza mnie jazda po przeciwnej stronie drogi,
mielismy wypadek bedac pasazerami taksowki kiedy bylam 6 mcy w ciazy z pierwszym dzieckiem,
miesiac temu prawie drugi wypadek w Turcji.
Teraz chcemy zmienic auto na nowe,salonowe i wiem, ze musze sie zmusic do jezdzenia!
w takim razie pokopiemy się wzajemnie:)
to my wszystkie Cię na zlocie skopiemy
Ale ciiiii bo jeszcze się rozmyśli
no to ściskam dłon…u mnie tak samo….. na razie mam wymówke ze musze wymienic prawko bo mam niewazny adres i panieńskie nazwisko (prawie 8 lat po ślubie). A że zmieniłam prace cholernie przydałaby mi się jazda autem bo mam blizutko ale komunikacja tam nie dojezdza i efektem ide więcej niz jade mimo 2 przesiadek…szkoda czasu… Ale ja jestem tchórz i nie mogę sie przemóc… kurcze auto stoi pod domem bo mąz ma do pracy 10 minut w kapciach:) a ja kupuje bilety:(:(
chyba kupie jakies stare seicento i moze na nim pójdzie mi lepiej niz naszym wielkim kombikiem którego się boje jak ognia,,,,,
prosze tez o kopa w d**e,w grupie raźniej byc kopanym:):)
ależ proszę Cię bardzo… kopniaczek dla Ciebie!!!!
nie wiem tylko na ile zdadzą się moje kopniaki – od samochodowego cykora
chociaż może jak porządnie pokopiecie to mój tłuszcz się odpowiednio ułoży… albo ucieknie
czuję to samo…
czuję, że pewnie dałabym radę jeździć, ale boję się zacząć..
jakieś “kilka” dni temu przełamałam się i prawie nas rozwaliłam na rondzie fakt, zmęczona byłam i już po długiej drodze, do tego wieczór i oczy zmęczone, ale teraz znowu ciężko się przemóc 🙁
damy radę!!!!!!
Znasz odpowiedź na pytanie: możecie mnie kopnąć?