muszę to z siebie wyrzucić. jestem wściekła..
… jak wiecie nasz hjhvjhcuyvlguydfhcf minister oświaty wymyślił że w szkołach będą mundurki co ma rozwiązać wszelkie oświatowe problemy….
i w szkole Jagody będą .. ma być bluzka z długim i bluzka z krótkim + kamizelka… ma to być białe a ja niewyobrażam sobie tego bo albo będzie w brudnej chodzić albo będę codziennie prać .. albo będę musiała kupić 5 sztuk by codziennie dać czystą ….. i k… mkljguyfyufut nie wina G…. że białe w tej szkole ale gdyby nie ten sk…. m,klbhjgfv to nie musiała bym niepotrzebnie wydawać pieniędzy… a co mają powiedzieć rodziny z 3-4 dzieci w wieku szkolnym???? kupić po 2 komplety na każde dziecko.. ja jeszcze nie wiem ile to będzie kopsztowało ale 1 komplet niewierzę by mniej niż 50 zł…
dziewczyny kochane.. mnie nosi z tego powodu… wrrrrrrryyyyyyy a wiemy dobrze (te co jeszcze chodziły w fartuszkach do szkoły a ja chodziłam) że nie jest to rozwiązanie problemow szkolnictwa, że nie pomoże to w ujednoliceniu dzieci biednych i bogatych bo te bogatsze i tak będą miały lepsze plecaki, lepsze buty… lepszymi samochodami zostaną podwieziona pod szkołę chyba że to też ujednolicić
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: mundurki w szkołach wrrrrrr
Re: mundurki w szkołach wrrrrrr
Fartuszki, które kiedyś obowiązywały w szkole kupowało się w sklepach.
Obecne mundurki każda szkoła ( a może i klasa jak komuś coś strzeli do głowy) będzie miała inne zależne od czyiś wymysłów i fanaberii, to samo pewnie będzie i z cenami.
Nie wyobrażam sobie też jak będziemy egzekwować ich noszenie. Pewnie minister już coś wymyślił choć mi póki co nie przychodzi żadne sensowne rozwiązanie do głowy.
Re: mundurki w szkołach wrrrrrr
piszesz że szkoła wytycza kanon ubierania się… ale tu w Polsce większości szkół niestać na pielęgniarkę czy stołówkę… niestać na dobrego nauczyciela od angielskiego… a tu będzi mundurek.. na to się wściekam….. kanon ubierania się jak zasłonka za którą jest schowany totalny bałagan, jak reklama zakrywająca sypiącą się fasadę rozwalającego się budynku, to mnie boli….
w sumie mundurki nie są złe ale u nas w ten sposób próbuje się załatwić inne problemy… i to jest złe i mnie drażni…. wrrryyy…
mundurek ma być panaceum na narkomanię (bo diler będzie inaczej wyglądał), ma zwalczyć agresję, ma pomodz dzeciom biedniejszymn bo będą tak samo ubrane jak te inne (no cóż jeszcze zostają tornistry, buty, smochody jakimi są dzieci podworzone..)….
poza tym obawiam się że jeśli będzie to tańszy ciuch to tylko od tych drogich markowych…
Re: mundurki w szkołach wrrrrrr
—————–
Nie wyobrażam sobie też jak będziemy egzekwować ich noszenie.
—————–
…pewnie obniżenie oceny z zachowania za brak mundurka.. albo niewpuszczenie do szkoły bez…..
Re: mundurki w szkołach wrrrrrr
dla mnie to żadne rozwiązanie
Re: mundurki w szkołach wrrrrrr
Sa takie same, ale hm… mniej sie zuzywaja wtedy?
Nie zeby to jakas oszczednosc byla, ale jednak…
Oczywiscie przypadek, kiedy mundurkiem sa biale ubrania w liczbie kilku kompletow uwazam za… 🙁
Re: mundurki w szkołach wrrrrrr
aha…to co innego…jesli jest to przykrywka, jesli stroj szkolny bedzie drozszy niz normalne ubrania itp to rozumiem dyskusje… Ale stroj sam w sobie i jego idea jest wedle mnie bardzo sluszna.
panstwo raczej nie bedzie sponsorowalo strojow szkolnych, wiec chyba nie ma wyboru pielegniarka czy stroj :-/
WiseDog i Alan (11.02.2004)
Re: mundurki w szkołach wrrrrrr
byłam u koleżanki i pokazywała mi kamizelki…. Najpierw ogłoszono że 35 zł od sztuki -ona ma dwójke- więc 70 zł wpłaciła -a na drugi dzień dzieci przyniosły takie zielone szmaty do domu że w niej się zagotowało…po prostu szmata z materiału bliżej-nie-okreslonego.i za takie go musiała 70 zł zapłacić i do tego obowiązkowo białe bluzki…kto to będzie prał i prasował….szczególnie jak bedzie plastyka albo wf,,,,które dziecko zadba o to żeby bluzeczka na wf była ładnie powieszona a nie rzucona w kat…..
szkoda gadac….
m&m15.01.04
Re: mundurki w szkołach wrrrrrr
no tak ale za naszych czasów były mundurki granatowe,nie trzeba było ich prac codziennie,nie były duzym wydatkiem,ubierało się je na jakies tam swoje ciuchy i dzięki temu nie brudziło się tak np koszulek i spodni na plastyce.
a teraz??biała bluzka,dziewczynki spódniczki i rajstopki i te nieszczesne kamizelki….w ogóle tego nie widze w praktyce….
m&m15.01.04
Re: mundurki w szkołach wrrrrrr
co do sponsorowania to w przypadku bardzo biednych ma to być dofinansowane więc jakiś sponsoring państwa jest, choć lepiej by było dosponsorować podręczniki i pielęgniarkę…. to jest chore co się tu dzieje w naszym kraju….
Re: mundurki w szkołach wrrrrrr
u nas ma byç polo z krótkim rękawakeim i z długim o kamizelka.. ja mam nadzieję że kamizelka rozpinana…. ale dochodzę do wnioskuże kupię 2 lu b3 te z krótkim i na golfy przy cile których Jagoda ma masę będzie to nosić hi hi hi wtedy na plastyce niebędą się rękawy brudzić….
napisałąś 35 zł za kamizelkę to już widzę ile to u nas będzie..
wzory
ktoś u mnie w rodzinie ma nowo otwartą firme, pracownię krawiecką,i zaczyna własnie szyć mundurki
jak ta osoba zobaczyła wzory i materiał proponowany szkole przez inną firmę to się za głowę złapała i opracowuje swoje wzory a mundurki chce zaproponować z dżinsu więc rodzice powinni się domagać jakichs ludzkich wzorów, kolorów i fajnych materiałów, a takich pracowni jest pewnie sporo w każdym województwie, można ich poszukać żeby taniej uszyły, jełsi pracownia ma hafciarkę do uszycia logo szkoły to wyjdzie taniej niż logo osobno
Re: mundurki w szkołach wrrrrrr
A jak sie ma “zwariowana” dziewczynke co tylko w spodniach chodzi? Hmmmm….. Ja wkladam spodnice/sukienke kilka razy w roku, jakbym byla zmuszona codziennie to by mnie “shlag trafil”.
M&Daniel
Re: mundurki w szkołach wrrrrrr
Niektore mundurki porazaja wygladem, do tej pory pamietam swoj,ale popatrz na to z innej strony. Wszystkie dzieciaki wygladaja tak samo, nie widac biedy ani dobrobytu. Fakt, ze to wydatek,ale zadne nie bedzie “wyroznialo” sie ubiorem,wszyscy sa tacy sami, jedynie osobowosci wyjda na wierzch i w sumie to jest dobre,nikt nie przoduje tylko dlatego, ze ma fajne ciuchy i bardziej sie wykazuje, poznaje swoja osobowosc itp.:) nie kazdego stac na sto bluzek i spodni. Tak wiec mysle, ze to dobre z punktu widzenia jesli chodzi o dzieci, nie bedzie sie zadne czulo gorsze, wysmiewane, a tak jest. Pisze to jako tako z doswiadczenia, nie osobistego,ale przykro bylo patrzec i sluchac komentarzy typu ( o przyjaciolce): ale ta Anka ma bluzke, sama wiocha… NIKT nie chcialby uslyszec takiego komentarza pod swoim adresem. Reszta podlapuje i zaczyna sie nagabywanie.
Re: mundurki w szkołach wrrrrrr
z tym źe nie ma biedy ani dobrobytu nie masz racji.. zostają piurniki, tornistry, buty, to jakim samochodem podwozi tata do szkoły.. ja nosiłam fartuszek ale spodnie czy buty widać było i było wiadomo było kto jest ten biedny w ciuchach a kto ma z Pewexu czy od ciotki z Niemiec… przeszłam to na włsnej skórze (bo pod fartuszkiem byłam z tych “wioch” i wiem że fartuszek i tak niepomagał, różnice były a dzieci to widzały)..
Re: mundurki w szkołach wrrrrrr
ojjj zgadzam sie!!! to brzmi jak kolejna ‘gra’ rzadu…eeeeee szkoda gadac 🙁
WiseDog i Alan (11.02.2004)
Re: mundurki w szkołach wrrrrrr
o rany współczuje Ci tego białego kompletu. Ten kto to wymyślił musiał być na prawdę pozbawiony wszelkiej wyobraźni…
U nas jeszcze mundurki nie wybrane, ale szkoła walczy o to aby były w niej same kamizelki ( jest wzór, bardzo fajne i ładne) ostatecznie kamizelka + spódnica dla dziewczynek lub spodnie dla chłopców. Tylko te dwa pomysły wchodzą w rachubę. Do końca kwietnia można było skladać swoje wzory, dzielić się pomysłami. Na razie jeszcze nic nie wiem, szczerze to zapomniałam o tym:-o
W pobliskim gimnazjum dzieciaki mają przechlapane, bo ich mundurki nie dość że są smutno szare to do tego uwaga: wełniane! Chodzą w nich od początku drugiego semestru, oczywiście wełna musi być grana także podczas upałów-/ To gimnazjum to nasz rejon niestety…
Ja pamiętam fartuszki, chodziłam w nim oczywiście ale tylko do końca 3 klasy ( juniorki też były grane;). W czwartej chodziło się już normalnie ubranym. Wydaje mi się, że nie chodzi tu tylko o ujednolicenie dzieci biednych i bogatych ale także o to aby zasłonić gołe brzuchy z kolczykami, dekolty do pasa i majtki na wierzchu…?
♥Kinga 12 lat ♥ Igor 2 lata
Re: mundurki w szkołach wrrrrrr
widzę że chyba powinnam sie cieszyć że u nas bluzki i kamizelki bez dołu bo niewyobrażam sobie by moje dojeżdzające dziecko zimoą latało w spudnicy….. tylko nie wiem co za palant tę biel wymyślił. (ja nie mogę zabardzo się buntować bo to niejest szkoła rejonowa Jagodzi ona jeździ do Wa-wy do innej rejonówki bo jest ta szkoła w jednym budynku z muzyczną co ułatwia nam życie… ale naszcęście jest to nasze forum i tu mogę się pożalić i wyrzucić z siebie wściekłość)
Re: mundurki w szkołach wrrrrrr
no u mnie na pierwszy rzut oka fartuszka było widać kto bogatszy- one sie od siebie roznuly zdecydowanie krojem i materiałem.
magda z mlodymi
Re: mundurki w szkołach wrrrrrr
Jestem za!!mundurkami. Tak żartem powiem…wkońcu skończy sie codzienne ranne pytanie mojego syna..mamo,co ja mam nałożyć…problem będzie miał z głowy.
Re: mundurki w szkołach wrrrrrr
Lea zgadzam się z Tobą u nas właśnie tak było było zebranie pokazano kilka projektów,niektóre zostały pozytywnie ocenione niektóre nie.I było głosowanie i to właśnie rodzice wybierali i uczniowie bo to głównie ich dotyczy.Wybraliśmy zwykłe kamizelki za 49 złotych. Takie luźniejsze żeby wystarczyły na długooooo,ciemne taki granat tylko każda klasa ma inny kolor lamówki i na każdej jest logo szkoły. Podobają się i dziecią i rodzicą wiadomo że zawsze ktoś ma jakieś ale. Tak jak ktoś powiedział te mundurki niczego nie zmienią.Ja też jestem z czasów mundurków i tarcz szkolnych i mimo to różnice społeczne było widać.
Znasz odpowiedź na pytanie: mundurki w szkołach wrrrrrr