witam 馃檪
za ok 1,5 mies. b臋d臋 mia艂a swoje male艅stwo w domu i tak si臋 zastanawiam jak b臋d膮 wygl膮da艂y nasze pierwsze dni. szczeg贸lnie martwi mnie czuwanie nad dzieckiem w nocy. m艂ode mamusie czy k艂ad艂y艣cie dziecko w tych pierwszych dniach do 艂贸偶eczka na noc czy kolo siebie do 艂贸zka? jak si臋 czu艂y艣cie po powrocie ze szpitala z male艅stwem? radzi艂y艣cie sobie same czy by艂 kto艣 do pomocy (opr贸cz m臋偶a)? jak to wszystko wygl膮da na pocz膮tku? bo jak na razie jestem to dla mnie abstrakcja… 馃槈
48 odpowiedzi na pytanie: noworodek – pierwsze dni w domu
Po powrocie ze szpitala moje dzieci spaly i jadly. Nie spalam z nimi od poczatku kladlam do lozeczka, karmilam mieszanie. Bylam po cc i dosc szybko doszlam do siebie nie bylo innego wyjscia. Byl ze mna maz ale mama i tesciowa przez pierwsze 2 tyg chyba juz dobrze nie pamietam dowozily obiad, robily zakupy.
Najwazniejszy jest spokoj i opanowanie jak bedziesz spokojna to i maluszek bedzie.. Nie stresuj sie ze nie bedziesz czegos wiedziec, wiele rzeczy robi sie intuicyjnie. I teraz jak dzieci maja prawie rok moge powiedziec ze nie byly to ciezkie miesiace szczegolnie te pierwsze. Dzieci nie mialy kolek, jedynie alergie i zmienilismy mleko cala reszta bez zarzutu… ( przy z膮bkowaniu marudzili i na tym koniec…)
Powodzenia napewno sobie poradzisz:D
ja spa艂am jak zabita. pierwsz膮 noc ko艂o 艂贸zka spa艂 m膮偶. on z tych troskliwych i nerwowych. Dziecko spa艂o we w艂asnym 艂贸zku ale na karmienie bra艂am go do siebie. kilka razy tak zasnelismy. raz sie nawet odwr贸ci艂am do malucha plecami ! jak sie obudzi艂am to nawet nie pami臋ta艂am co sie dzieje. Przestraszy艂am sie ze B. sie przydusi艂. Ale by艂 ok wiec go od艂ozy艂am do 艂贸zeczka. Po 4 godz sie obudzi艂am zdziwiona ze nie p艂acze z g艂odu (jad艂 wtedy co 3 godz, mia艂 pewnie ze 2 tyg.). Pr贸bowa艂am go nakarmic ale B nie chcia艂 jesc… denerwowana obudzi艂am meza ze cos jest nie tak i ze chyba cos Bartkowi zrobi艂am jak razem spalismy… A m膮偶 na to ze ma艂y nie jest g艂odny bo on go nakarmi艂 z butelki godzine wczesniej 馃檪
co do pomocy to przy dziecki nie potrzeba wcale. w koncu jedno dziecko i jedna mama. noc chyab ze sie okaze jakos wyj膮tkowo zabsorbuj膮ce ale to wiadomo po jakims czasie. Za to mile widziana by艂a pomoc babc w postaci gotowych obiadk贸w 馃檪 – zamrozone udka kurze czy mielone.
a te piersze dn wspominam jako bloga sielanke -tylko my, spi膮cy maluszek, cisza, spok贸j, choinka 馃檪
nad dzieckiem nie trzeba czuwa膰 w nocy. jak co艣 nie tak (je艣膰, lub ta druga strona) to zdecydowana wi臋kszo艣膰 noworodk贸w jest do艣膰 dobrze wyposa偶ona w alarm d藕wi臋kowy 馃檪
Kub臋 k艂ad艂am do 艂贸偶eczka, na nocne karmienie przynosi艂 mi go m膮偶.
Na szcz臋艣cie nie mia艂am nikogo do “pomocy” moja mama pr贸bowa艂a, ale po jednym dniu zrezygnowa艂a z przeszkadzania ;)Dziecka trzeba si臋 “nauczy膰”, nie zawsze to jest 艂atwe, a wszechwiedz膮ce babcie wcale nie u艂atwiaj膮.
Dasz rad臋 馃檪 Tylko nie zapomnij zaplanowa膰 troch臋 wolnego czasu dla siebie 馃槈
Po powrocie ze szpitala radzi艂am sobie i po 1 i po 2 porodzie sama. M膮z ca艂e dnie pracowa艂, wraca艂 wym臋czony wieczorami. Nie mia艂am nikogo do pomocy.
Nie k艂ad艂am dzieci do 艂贸偶eczek – spa艂y ze mn膮w 艂贸zku – karmi艂am na le偶膮co przez sen.
Po powrocie ze szpitala czu艂am si臋 fenomenalnie – tylko troch臋 podwozie dawa艂o na pocz膮tku o sobie zna膰 馃槈
Jak to wygl膮da na pocz膮tku? Fajnie!
G艂ownie karmienie, spanie i przewijanie w trakcie k膮panie i spacer tyle 馃槈
ja nad dzieckiem nie czuwam, sam mnie budzi jak co艣 chce, a budzi skutecznie, co ok. 2 godziny. 艣pi w 艂贸偶eczku, nie polecam spania z dzieckiem, bo po pierwsze to niebezpieczne, szczeg贸lnie gdy jeste艣 bardzo zm臋czona (ja jeszce b臋d膮c w szpitalu, zasn臋艂am karmi膮c dziecko, by艂am tak padni臋ta, 偶e nawet nie wiem kiedy po艂ozne mi go zabra艂y) lub druga opcja 偶e sie nie wy艣pisz bo ze strachu b臋dziesz bardzo czujnie spa艂a. A po powrocie do domu ka偶da godzina snu jest bardzo cenna.
Ja szybko wr贸ci艂am fizycznie do formy i nauczy艂am si臋 radzi膰 z ma艂a ilo艣ci膮 snu; psychicznie po powrocie do domu dopad艂 mnie baby blues i trwa艂 ok 2 tygodni, p艂aka艂am bez powodu, mimo 偶e wszystko by艂o w porz膮dku; przygotuj sie na to i nie przejmuj zarazem, bo to mija; mnie dobi艂o zw艂aszcza to 偶e po tym jak w szpitalu by艂o w ok贸艂 nas pe艂no ludzi, wszyscy sie nami interesowali, tak w domu zosta艂am z dzieckiem zupe艂nie sama; m膮偶 w pracy, mama na wakacjach… itp. Bardzo pomog艂y mi wtedy spacery, wyjazdy z ma艂ym, juz po paru dniach spakowa艂am go w samoch贸d i pojechali艣my do mojej przyjaci贸艂ki; ona mi bardzo pomog艂a;
je艣li chodzi o czas, nie martw si臋 na pocz膮tku jest go do艣膰 du偶o bo dziecko sporo 艣pi;
generalnie to fajny, cho膰 trudny czas, kiedy trzeba zawierzy膰 intuicji
Zgadzam si臋 w ca艂ej rozci膮g艂o艣ci!
ufff…ba艂am sie historii o nocnym czuwaniu, strachu przed bezdechem itp. 馃檪
dzi臋ki kobitki 馃檪
czekam na nast臋pne historie…
nie spa艂am z dzieckiem w l贸偶ku po pierwsze dlatego, 偶e nie chcia艂am, a po drugie dlatego, 偶e ba艂am si臋 馃槈 male艅ko艣膰 i krucho艣膰 mojego dziecka na poczatku kompletnie mnie zaskoczy艂y 馃槈 wiedzia艂am, 偶e dziecko b臋dzie ma艂e, ale nie s膮dzi艂am, 偶e a偶 tak
艂贸zeczko sta艂o obok naszego 艂贸偶ka wi臋c jak tylko m艂ody zap艂aka艂 to si臋 budzi艂am 馃槈
jako, 偶e karmi艂am butl膮 karmienie nocne by艂o ciut bardziej skomplikowane ni偶 cycowe (gdybym mia艂a t膮 wiedz臋 nt karmienia butl膮 co teraz by艂oby o wiele 艂atwiej ;))
by艂am po cc, sama ca艂ymi dniami, spokojnie da艂am rad臋, ale dobrze, 偶e m膮偶 wraca艂 na wieczorn膮 k膮piel 馃檪 jednak to potrzebna chwila “oddechu”.
w ci膮gu dnia cz臋sto spa艂am razem z m艂odym, niestety to nie to samo co przespanie ca艂ej nocy ciurkiem, wi臋c chodzi艂am ci膮gle zm臋czona.
mimo to by艂o naprawd臋 ca艂kiem fajnie i jak chyba ka偶da z nas bardzo mi艂o wspomniam te nasze pocz膮tki 馃檪
Nasz synek na pocz膮tku spa艂 z nami,ale z mojej wygody,bym nie musia艂a wstawa膰 na karmienie gdy w 5 tygodniu zacz膮艂 si臋 rozpycha膰 zacz膮艂 spa膰 w swoim 艂贸偶eczku 馃檪 bardzo du偶o mam k艂adzie dziecko na boku,ja nigdy tego nie robi艂am,bo bardziej ba艂am si臋 tej pozycji ni偶 spania malucha na pleckach.
Ja mia艂am cc bo tak zdecydowano po 15godzinach,wi臋c obola艂a by艂am w innym miejscu 馃槈 ale dawa艂am rad臋 sama,wypisali nas do domu 11 listopada,wi臋c m贸j facet mia艂 wolne i to by艂 jedyny dzie艅 w kt贸rym mi pomaga艂,nast臋pnego dnia ju偶 by艂am sama prawie ca艂y dzie艅 i dawa艂am rad臋 bez problemu.
Kuba na pocz膮tku jad艂,spa艂 i p艂aka艂 馃檪
Nasz pierwsze dni w domu by艂y cudowne. To dopiero w domu poczu艂am t膮 matczyn膮 mi艂o艣膰. Radzi艂am sobie sama, m膮偶 gotowa艂, sprz膮ta艂 a ja tylko karmi艂am ma艂a a potem uk艂ada艂am ja sobie na brzuchu i spa艂y艣my. W nocy jednak spa艂a w 艂贸偶eczku, bra艂am j膮 tylko do karmienia. Nie martw si臋 偶e nie us艂yszysz dziecka bo napewno us艂yszysz. My mieszkamy przy ruchliwej ulicy, 偶adne dzwieki z ulicy mnie nie budz膮 cho膰 nie raz jest naprawd臋 g艂o艣no, a dziecko zawsze s艂ysz臋.
po powrocie do domu by艂am w szoku, 偶e dziecko tylko 艣pi, je i kupy robi
by艂am w szoku, 偶e w dzie艅 po 5 godzin 艣pi i ba艂am si臋 czy nie g艂oduje, pr贸bowa艂am na 艣pi膮co karmi膰- niepotrzebnie.
synek zawsze spa艂 u siebie w ko艂ysce, ale zawsze rano jak wstaje ko艂o 6 to ju偶 mo偶e le偶e膰 u nas w 艂贸偶ku i to sprawia mu du偶膮 frajd臋
radzi艂am sobie sama, nie chcia艂am na pocz膮tku go艣ci, ani pomocy.
m膮偶 poszed艂 po 2 dniach do pracy, a ja by艂am w szoku, 偶e na wszystko mam czas, sprz膮tanie, gotowanie, prasowanie a nawet wpatrywanie si臋 w dzieci膮tko
ba艂am si臋 te偶, 偶e w nocy da mi si臋 we znaki,ale do dzi艣 jest ok, m艂ody idzie spa膰 ko艂o 20-21 budzi si臋 艣rednio co 4 godziny na pier艣- no ostatnie dni ju偶 rzadziej- w nocy wstaj臋 daj臋 cyca, po 10 minutach odk艂adam do ko艂yski i zasypiam 馃檪
Bardzo fajny temat ja te偶 ju偶 nied艂ugo b臋d臋 wita膰 mojego ma艂ego szkraba na 艣wiecie wi臋c jest to moje 1 dzidzi i te偶 mam pewne obawy jak sobie dam rade i w og贸le ale po waszych opisach nie wygl膮da tak 藕le mam nadzieje 偶e ja te偶 b臋d臋 mi艂o wspomina膰 te wszystkie chwile…
Dla Mnie najwa偶niejsze jest 偶eby Patryczek urodzi艂 si臋 zdrowy 偶eby szybko chwyci艂 cyca i sobie 艂adnie jad艂 nom i 偶eby nie mia艂 tych kolek 馃檨
Og贸lnie mam nadzieje 偶e b臋dzie ma艂ym silnym zdrowym spokojnym ch艂opczykiem po tatusiu hehe 馃榾
bo jak b臋dzie mia艂 wi臋cej cech po Mnie to sobie z diabe艂kiem nie dam rady do dzi艣 zadaje mamie pytanie sk膮d ty mia艂a艣 tyle cierpliwo艣ci do Mnie 馃榾
Hmm, wszystkie tutaj tak rado艣nie piszecie o tych pierwszych chwilach w domu a ja jako艣 tak tego nie wspominam. Te偶 by艂am nastawiona na to, 偶e dziecko b臋dzie tylko jad艂o i spa艂o a w przerwach kupka艂o bo taka by艂a powszechna opinia o noworodkach. U nas by艂o od urodzenia wi臋cej chwil czuwania ni偶 przeci臋tnie a na pocz膮tku ma艂y wype艂nia艂 to czuwanie p艂aczem; tym bardziej, 偶e oboje musieli艣my si臋 nauczy膰 karmienia piersi膮 i najog贸lniej m贸wi膮c pierwszy tydzie艅 up艂yn膮艂 nam pod znakiem chaosu. Z czasem by艂o tylko lepiej ale praktycznie ca艂y pierwszy miesi膮c nie by艂 r贸偶owy.
Ja z natury jestem ogromnym 艣piochem wi臋c deficyt snu r膮bn膮艂 mnie jak obuchem w 艂eb. Chodzi艂am jak zombie w dzie艅, ma艂y na szcz臋艣cie szybko za艂apa艂, 偶e noc jest od spania ale na pocz膮tku bardzo ha艂a艣liwie spa艂, a 偶e 艂贸偶eczko by艂o w g艂owie mojego 艂贸偶ka to gdyby nie zatyczki do uszu to pewnie oka bym nie zmru偶y艂a
M na pierwszy nasz tydzie艅 w domu wzi膮艂 wolne i gdyby nie to to bym si臋 chyba zamorzy艂a g艂odem bo m艂ody w dzie艅 spa艂 prawie tylko na r臋kach, odk艂adany do 艂贸偶eczka budzi艂 si臋 z p艂aczem albo od razu, albo po g贸ra p贸艂 godzinie, rzadziej zdarza艂y si臋 d艂u偶sze drzemki. Na mnie potrafi艂 spa膰 przez 3 godziny ale nie daj Bo偶e jak zachcia艂o mi si臋 siku itp…
Przepraszam, 偶e dodaj臋 艂y偶k臋 dziegciu do poprzednich miodowych post贸w ale ja akurat tak prze偶y艂am swoje pierwsze tygodnie z maluchem. W por贸wnaniu do tamtych chwil, obecny czas wydaje mi si臋 sielank膮 mimo z膮bkowania i innego marudzenia. Teraz jest duuu偶o lepiej 馃榾
A Tobie 偶ycz臋, 偶eby艣 jednak mia艂a takie pocz膮tki jak dziewczyny wy偶ej opisywa艂y 馃槈 Powodzenia.
a to fakt – zw艂aszcza c贸rka tak mia艂a – niby spa艂a, ale tak g艂o艣no (post臋kiwanie przez sen i inne takie), 偶e aby si臋 wyspa膰 musia艂am i艣膰 do innego pokoju, m膮偶 wtedy przy niej czuwa艂. Cz臋sto bra艂am do swojego 艂贸偶ka, spa艂a ze mn膮 du偶o spokojniej.
M艂ody by艂 prostszy w nocnej obs艂udze i zdecydowanie cichszy 馃槈
Ja podobnie to prze偶ywa艂am.
Konrad te偶 kiepsko spa艂, ja te偶 zawsze szanowa艂am sen a tu trzeba si臋 budzi膰 co godzin臋, dwie. Du偶o p艂aka艂, marudzi艂, niewiele spa艂 w dzie艅, nie by艂 z tych dzieci, co 艣pi, je i robi kupy. Niestety. Na pewno nie wspominam tego jako sielanki. Na dworze p艂aka艂, ja jako艣 nie by艂am odporna na p艂acz, stresowa艂o mnie to bardzo.
Genralnie nawet kto mi pomaga艂(mama, siostra), to 藕le wspomina tamten czas.
Natomiast bli藕niaki byli 艂agodniejsi, ale to ju偶 razem by艂o troje dzieci to zupe艂nie inna historia…
Najpierw nie chcia艂am pisa膰, ale poniewa偶 widz臋 kilka post贸w z deczka nieentuzjastycznych, to powiem te偶 o swoich emocjach.
Ja si臋 Mati艣ka….. ogromnie ba艂am. Panicznie si臋 ba艂am z nim sama zosta膰, m膮偶 mia艂 kilka dni urlopu, ale jak musia艂 gdzie艣 wyj艣膰 to ja panikowa艂am.
呕e co艣 si臋 stanie, 偶e nie zauwa偶臋, 偶e sama co艣 mu niechc膮cy zrobi臋…
Jaki艣 taki irracjonalny l臋k – bo i dziecko chciane i ja ca艂kiem doros艂a 馃槈
Jak si臋 m臋偶owi ko艅czy艂 urlop to wpad艂am w tak膮 schiz臋, 偶e moja mama wzi臋艂a te偶 par臋 dniu urlopu – w sumie do niczego potrzebna nie by艂a konkretnie, mia艂a mnie tylko pilnowa膰.
No i spanie, ale to zale偶y od modelu – Mati budzi艂 si臋 cz臋sto, walczy艂am z piersiami, je艣膰 nie chcia艂 z piersi. By艂am jak automat, nie wiedzia艂am co si臋 ze mn膮 dzieje, gdzie艣 mi to trwa艂o z dwa miesi膮ce.
Na pewno nie czu艂am euforii…
Z Mart膮 posz艂o jak 艣wietnie, pe艂en luz i 艣wiadome macierzy艅stwo 馃槈
Mati艣 to by艂 dla mnie za ambitny start jako matki 馃槈
PS. idealnie odzwierciedla moje l臋ki pytanie, kt贸re zada艂am pediatrze jak wypisywa艂a nas do domu – jakie niepokoj膮ce objawy u dziecka mo偶na zauwa偶y膰, gdyby co艣 si臋 z艂ego dzia艂o? Ona na to (z u艣miechem) – prosz臋 pani, to ca艂y ogromny podr臋cznik pediatrii jest 馃槈
Chyba si臋 za du偶o naczyta艂am przed porodem…
A ju偶 nie napisz臋 jak zareagowa艂am jeszcze w szpitalu jak mi dziecko si臋 rzuci艂o w odruchu Moro… Bo do dzi艣 mi g艂upio 馃槈
Dok艂adnie jak ja:)
Zapomnia艂am jeszcze o tym napisa膰.
Brakowa艂o mi mleka, Konrad du偶o jad艂, p艂aka艂 z tego powodu, a ja wyrzuty sumienia, 偶e nie mog臋 nakarmi膰 syna.
No i te偶 odrzuci艂 pier艣.
Generalnie czu艂am si臋 bardzo rozczarowana, my艣la艂am 偶e dziecko to samo dobro, mi艂o, 艂atwo i przyjemnie.
By艂am pewna, 偶e Konrad b臋dzie anio艂kiem, my rodzice spokojni, to przecie偶 taki i on b臋dzie.
A tu guzik:)
Ale ka偶de dziecko inne, inna mama, inaczej prze偶ywa. Mam nadziej臋, 偶e u autorki w膮tku b臋dzie lepiej
Po powrocie sama wszystko robilam bo nie mialam innego wyjscia. Bralam malego do naszego lozka bo tak bylo wygodniej dla mnie. I nie obawiam sie ze jak maz gdzies wyjdzie lub wyjedzie to sobie nie poradze. Poradzilam sobie swietnie. Ale po jakims czasie maly odpoczynek sie nalezy
tez mam taka nadzieje 馃檪
tak sobie poczyta艂am te mniej optymistyczne wersje 馃槈 i my艣le 偶e te偶 sa potrzebne, bo jak sie zdarzy jednak ta wersja to nie bedzie do艂a 偶e u innych wszystko dobrze a u mnie 偶le 馃檪
no ale mocno trzymam sie opcji: je, 艣pi, kupka, czasem pop艂acze
to dorzu膰 jeszcze:
– karmienie piersi膮 nie jest proste
– karmienie piersi膮 jest zajebi艣cie bolesne w pierwszej fazie kt贸ra lubi sobie trwa膰 6 tyg do 2 -mcy 馃榾
– po艂贸g to koszmar
– burza hormonalna jest w stanie wykonczyc natwardszych
– najmniejszym problemem jest dziecko
– przy pierwszym dziecku chodzisz: nieumytsa, w pidzamie, nie masz czasu sie wysikac o prysznicu nie wspomne, logistyka domu lezy i kwiczy.
drugie dziecko to inna bajka – wtedy zycie nabiera barw: na wszystko jest czas, logistyka dziala, czas na manicue i fryzjera tez jest
Znasz odpowied藕 na pytanie: noworodek – pierwsze dni w domu