O czym rozmawiacie przy obiedzie ;)

Ukłon w stronę EwkiM Jak tu coś napisze, to będzie dobra wróżba 😉

A ja… o czym rozmawiam?

Po pierwsze: wyłączam tv!

Pierwszy temat:
Jak Wam smakuje?

Drugi temat: wracanie do tego, co się zdarzyło 1/2/3 dni temu, bądź, co robimy po obiedzie 😉

Taki hardcore

Szaleje ktoś jeszcze w rozmowach przyobiednich tak jak ja?? 😉

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: O czym rozmawiacie przy obiedzie ;)

  1. Zamieszczone przez aborka
    w sensie z rodzicami??? przy wigilli. czy z dziecmi na codzien? bo u mnie rozmowa wygląda tak

    – Bartek, jedz, nie bujaj sie
    – Bartek wracaj do stoł
    – ALa nie wyj, Ale tu nie ma marchewki, no prosze, nie pluj, no dobra wypluj mamie na reke 🙂
    – Bartek wracaj do stołu
    – dostaniesz cukierka po obiedzie
    – Ala, nie ma parówek, masz zjesc zupe
    – Bartek nie draznij Ali

    – no i pytanie – co tam robiliscie?
    Bartek -nie pamiętam
    Ala – ble, ble
    Monsz – nie chce mi sie o tym gadac 🙂

    A przy wigili to nie rozmawiam tylko nosze do kuchni i przynosze nowe 🙂
    plus wszystkie teksty powyzej. ewentualnie kto co pije?

    Aborka, no u mnie to bardzo podobnie wygląda, tylko stasiek zamiast ble, ble, raczej się chichra albo śpiewa, a my się ze starym probujemy porozumieć na tematy w stylu :jak ci minął dzień

    • Zamieszczone przez aborka
      w sensie z rodzicami??? przy wigilli. czy z dziecmi na codzien? bo u mnie rozmowa wygląda tak

      – Bartek, jedz, nie bujaj sie
      – Bartek wracaj do stoł
      – ALa nie wyj, Ale tu nie ma marchewki, no prosze, nie pluj, no dobra wypluj mamie na reke 🙂
      – Bartek wracaj do stołu
      – dostaniesz cukierka po obiedzie
      – Ala, nie ma parówek, masz zjesc zupe
      – Bartek nie draznij Ali

      – no i pytanie – co tam robiliscie?
      Bartek -nie pamiętam
      Ala – ble, ble
      Monsz – nie chce mi sie o tym gadac 🙂

      A przy wigili to nie rozmawiam tylko nosze do kuchni i przynosze nowe 🙂
      plus wszystkie teksty powyzej. ewentualnie kto co pije?

      BOSSSSKIEE!!!

      U nas jakby podobnie, a głównie: Maaaarta, WRACAJ DO STOŁU!!
      Kompletnie nie rozumiem jak od blisko 5 lat nie mogę nauczyć jej, że je się siedząc a nie chodząc wokół stołu… Starszak siedzi grzecznie “od zawsze”

      PS. co do rozmów przy Wigilii czy innych “spędach rodzinnych” to mi niestety czasu brakuje na fajną, spokojną rozmowę – cały czas uwaga na dzieciach czy jest wszystko w porządku (w typie czy nie walczą właśnie na pogrzebacze kominkowe itp.)

      • Ja ostatnio ciągle odpowiadam na trzy pytania:
        – Czy to jest zdrowe?
        – Czy to am witaminy?
        – Co się od tego robi? (w sensie na co to wpływa)

        O bujaniu się na krzesłach nie gadam, ale cyklicznie powtarzam:
        – Mil, teraz jesz, więc nie śpiewaj – pośpiewasz sobie później.

        Z Misią jest najłatwiej:
        – Chcesz jeszcze?
        – Tak!

        Męża to rzadko na wspólnych posiłkach mamy 🙁

        • wiecie, oprócz tego, że mamy ruchliwe dzieci, to zauważyłam, że większość naszych rodzin cierpi na permamentny brak drugiego rodzica przy stole.
          czy naprawdę plaga juz jest częsta nieobecność taty przy stole?

          • Zamieszczone przez kama28
            wiecie, oprócz tego, że mamy ruchliwe dzieci, to zauważyłam, że większość naszych rodzin cierpi na permamentny brak drugiego rodzica przy stole.
            czy naprawdę plaga juz jest częsta nieobecność taty przy stole?

            W moim przypadku – tak.

            Ale na przykład mój sąsiad niemal codziennie o 17 jest w domu na obiedzie.

            • ja piernicze

              usmialam się

              bo jak bym czytała o sobie…o nas 😉

              ale mi poprawiłyscie humor

              • Zamieszczone przez kama28
                wiecie, oprócz tego, że mamy ruchliwe dzieci, to zauważyłam, że większość naszych rodzin cierpi na permamentny brak drugiego rodzica przy stole.
                czy naprawdę plaga juz jest częsta nieobecność taty przy stole?

                u nas często jest
                ale radzimy sobie z młodą jak możemy we dwie 😉

                rozmowę podtrzymuje ona, ja słucham raczej

                a jak jemy we trójkę to… No nie wiem, nie mamy jakiegoś schematu rozmów przy stole, pogadujemy sobie o wszystkim plus wstawki “Nina wracaj do stołu” oczywiście

                • powinnam się poczuć wywołana do odpowiedzi
                  ale co ja Was będę zanudzać

                  oznaczanie depozycji, jednolitości dawki dostępnej czy pomiar dawki efektywnej pewnie Was nie zainteresuje?
                  jak również dyskusje na temat kompaktora/etykieciarki/kapsułkarki/aparatu do uwalniania/HPLC/UPLC?
                  przegląd produktów i wydajnośc produkcji też nudna

                  • Zamieszczone przez EwkaM
                    powinnam się poczuć wywołana do odpowiedzi
                    ale co ja Was będę zanudzać

                    oznaczanie depozycji, jednolitości dawki dostępnej czy pomiar dawki efektywnej pewnie Was nie zainteresuje?
                    jak również dyskusje na temat kompaktora/etykieciarki/kapsułkarki/aparatu do uwalniania/HPLC/UPLC?
                    przegląd produktów i wydajnośc produkcji też nudna

                    Ale ciekawe rzeczy!!!
                    Więcej szczegółów proszę 😉

                    • Zamieszczone przez kama28
                      wiecie, oprócz tego, że mamy ruchliwe dzieci, to zauważyłam, że większość naszych rodzin cierpi na permamentny brak drugiego rodzica przy stole.
                      czy naprawdę plaga juz jest częsta nieobecność taty przy stole?

                      Tak, ale radzimy sobie i nie narzekamy.

                      No może czasem trochę 😉

                      • Zamieszczone przez Figa
                        Ale ciekawe rzeczy!!!
                        Więcej szczegółów proszę 😉

                        Właśnie!

                        • Zamieszczone przez kama28

                          czy naprawdę plaga juz jest częsta nieobecność taty przy stole?

                          U nas tata raczej obecny przy stole.
                          Ale czy ja wiem, czy to dobrze, czy źle…;)
                          Do wszystkich atrakcji dochodzi jeszcze bitka o to,
                          kto ma siąść koło tatusia

                          • Zamieszczone przez kama28
                            wiecie, oprócz tego, że mamy ruchliwe dzieci, to zauważyłam, że większość naszych rodzin cierpi na permamentny brak drugiego rodzica przy stole.
                            czy naprawdę plaga juz jest częsta nieobecność taty przy stole?

                            U nas akurat tak, że dzieciom daje coś zjeść wcześniej ale jak M. wraca o 17.00 ( o ile nie jest w delegacji) to czekam na niego a dzieciory najczęściej też coś dojadają wtedy.

                            No i sztandarowe ulubione przez nas śniadania sob.-niedzielne. Jak ja je lubię:) Na week. jemy wszyscy razem zawsze- to ważny rytuał.

                            • Zamieszczone przez Figa
                              Ale ciekawe rzeczy!!!
                              Więcej szczegółów proszę 😉

                              Zamieszczone przez nesfree
                              Właśnie!

                              koleżanki nienasycone coś

                              co do badań – jesli jeden z parametrów wychodzi, a drugi nie, to znaczy, że coś jest nie halo; ale w ktorym momencie lezy bład? czy wpływa ma tu poziom wilgotności podczas mieszania, a może granulacji? może wielkość cząstek? a może czas mieszania? a może bład robi analityka? ale skoro wychodzi im próba archiwizowana, to znaczy, za analityka czysta;
                              no tak… czyli wielkosc cząsek; ale nie mozna mocniej rozdrobnic, bo nie bedzie sie zsypywac; i sie nie skapsułkuje;
                              a uwlanianie… też powinno byc ok; ale czy kapsułki nie przyklejają się do szczytu koszyczków? to trzeba sprawdzić; bo powinny być wprowadzane do medium juz na pełnych obrotach i od tego powinien byc naliczany czas; wtedy nie pójdą w górę i będa się prawidłowo uwalniać;

                              • Zamieszczone przez EwkaM
                                koleżanki nienasycone coś

                                I od razu trudne pojęcia….

                                😉

                                • Zamieszczone przez nesfree
                                  I od razu trudne pojęcia….

                                  😉

                                  bo my cali trudni jesteśmy 😉

                                  • Zamieszczone przez EwkaM
                                    koleżanki nienasycone coś

                                    co do badań – jesli jeden z parametrów wychodzi, a drugi nie, to znaczy, że coś jest nie halo; ale w ktorym momencie lezy bład? czy wpływa ma tu poziom wilgotności podczas mieszania, a może granulacji? może wielkość cząstek? a może czas mieszania? a może bład robi analityka? ale skoro wychodzi im próba archiwizowana, to znaczy, za analityka czysta;
                                    no tak… czyli wielkosc cząsek; ale nie mozna mocniej rozdrobnic, bo nie bedzie sie zsypywac; i sie nie skapsułkuje;
                                    a uwlanianie… też powinno byc ok; ale czy kapsułki nie przyklejają się do szczytu koszyczków? to trzeba sprawdzić; bo powinny być wprowadzane do medium juz na pełnych obrotach i od tego powinien byc naliczany czas; wtedy nie pójdą w górę i będa się prawidłowo uwalniać;

                                    Jednym słowem o robocie gadacie

                                    • Zamieszczone przez Figa
                                      Jednym słowem o robocie gadacie

                                      Dobrze, że się rozumieją

                                      • Zamieszczone przez EwkaM
                                        koleżanki nienasycone coś

                                        co do badań – jesli jeden z parametrów wychodzi, a drugi nie, to znaczy, że coś jest nie halo; ale w ktorym momencie lezy bład? czy wpływa ma tu poziom wilgotności podczas mieszania, a może granulacji? może wielkość cząstek? a może czas mieszania? a może bład robi analityka? ale skoro wychodzi im próba archiwizowana, to znaczy, za analityka czysta;
                                        no tak… czyli wielkosc cząsek; ale nie mozna mocniej rozdrobnic, bo nie bedzie sie zsypywac; i sie nie skapsułkuje;
                                        a uwlanianie… też powinno byc ok; ale czy kapsułki nie przyklejają się do szczytu koszyczków? to trzeba sprawdzić; bo powinny być wprowadzane do medium juz na pełnych obrotach i od tego powinien byc naliczany czas; wtedy nie pójdą w górę i będa się prawidłowo uwalniać;

                                        Tak mi się przypomniało, jak w którejś z klas początkowych
                                        mieliśmy napisać wypracowanie o mamie.
                                        I ja napisałam, że mama jak wraca z pracy, to opowiada o pracy.
                                        Pamiętam, że dziadek mnie ochrzanił, że się takich rzeczy nie pisze..;)
                                        A ja przecież tylko prawdę pisałam…

                                        • Zamieszczone przez kropka.
                                          Tak mi się przypomniało, jak w którejś z klas początkowych
                                          mieliśmy napisać wypracowanie o mamie.
                                          I ja napisałam, że mama jak wraca z pracy, to opowiada o pracy.
                                          Pamiętam, że dziadek mnie ochrzanił, że się takich rzeczy nie pisze..;)
                                          A ja przecież tylko prawdę pisałam…

                                          domyślam się, że to były lata osiemdziesiąte
                                          ja tam wolę nie wiedzieć, co Twoja mama w laboratorium zdiełała 😉
                                          i się dziadkowi nie dziwię… a nuż by o 5 rano zapukali

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: O czym rozmawiacie przy obiedzie ;)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general