PAŹDZIERNIKÓWKI KOLEJ NA NAS!

Ale mnie od rana pobolewa spojenie… mam wrażenie, że mnie mała rozpiera główką! Też tak miałyście, macie? Co to znaczy, bo żadnych skurczy nie czuję. I jeszcze piersi mi jakoś od wczoraj nabrzmiały. Ciekawe czy coś się zaczyna dziać, bo brzuch mam tak nisko, że już bardziej chyba nie może…

Strona 10 odpowiedzi na pytanie: PAŹDZIERNIKÓWKI KOLEJ NA NAS!

  1. Re: Chciałam sie pochwalić:)

    Sliiiiczny ten Twoj Korneliusz !
    az zjesc by sie chcialo 🙂
    az musze isc do mojego slonka, bo tak sie rozczulilam 🙂
    pozdrowionka 🙂

    Ania+Gordan Dorian (05.10.2004)

    • Re: Ja wasze samopoczucia?

      hmmm… u mnie wlasnie tak wygladaly wody… a saczyly sie prawie dwie doby !
      ale na samym poczatku pojawil sie czop, dlatego przez caly czas myslalam ze to czop… i w ogole nie bralam wod pod uwage – za to pozniej w szpitalz glowa krecili 🙂
      lepiej nastaw sie na nadchodzace skurczyki 🙂
      trzymam kciuki !

      Ania+Gordan Dorian (05.10.2004)

      • Re: PAŹDZIERNIKÓWKI KOLEJ NA NAS!

        A ja jestem tu nowa i to na sam koniec niestety sie loguje. Termin mam na 25 pazdziernika. Ale mam nadzieje ze moge z wami pogadac.
        Martyna

        • Re: PAŹDZIERNIKÓWKI KOLEJ NA NAS!

          Oczywiście że możesz. Chętnie dopiszemy Cię do listy, tylko podaj więcej danych tzn. skąd jesteś, ewentualnie nr gg, jeżeli znasz to płeć maleństwa i propozycje imion.

          Sylwia i Mateuszek

          • Re: Ja wasze samopoczucia?

            no bylam wczoraj wieczorem w klinice, na wody to faktycznie malo, uspokoilam sie 🙂 rozwarcie mam dwa razy na 1,5, ginka powiedziala ze na pewno sie psotkamy w tym tygodniu, ale jak tu wierzyc w to “na pewno”, ale mam nadzieje ze do terminu urodze, nadzieje wolno mi miec :), zobaczymy jak to bedzie, jak nic sie nie bedzie dzialo to mam sie zglosic do nich w terminie na ktg, chociaz na wczorajszym wyszedl zaledwie jeden skurczyk i to taki sredni, oj ten moj maly uparciuch…
            pozdrawiam
            Doti z Dawidkiem

            • Re: PAŹDZIERNIKÓWKI KOLEJ NA NAS!

              Witam nową forumowiczkę. Martynko masz już jakieś oznaki zbliżającego się porodu, jak Ci przebiegała cała ciąża, bez żadnych problemów, to Twoja pierwsza dzidzia?
              Pozdrawiam
              Aga i Adaś

              • Fałszywe alarmy

                To ja też zgłoszę sie w dniu terminu o ile wcześniej coś się nie ruszy. U mnie dziwne jest to, że skurczyki mam nawet bolesne, czasem nawet regularne codziennie o tej samej porze. W ciągu dnia za wiele się nie dzieje a wieczorem… już nie raz myślałam, że za moment złapię torbę i do szpitala ale jakoś się uspokajało, mam nadzieję że rozpoznam w odpowiednim momencie te właściwe.

                • Re: PAŹDZIERNIKÓWKI KOLEJ NA NAS!

                  Witam dziewczyny!

                  W końcu mam chwilkę czasu (zobaczymy ile mój ssak pozwoli mi posiedziec przy komputerku) i mogę się pochwalic Juleńką. Otóż moja ukochana córcia przyszła na świat po terminie (w 41tc+4 dni) o godzinie 16.05 po porodzie, który trwał od 6.30 rano. Ze względu na brak jakichkolwiek skurczy miałam mieć o 7.30 rano wywoływanie porodu i gdy poszłam do zabiegowego na lewatywę, okazało się że odeszły mi wody płodowe. Od razu kazali mi się przetransportować na porodówkę, gdzie podłączono mi pompę z oksytocyną. Nic to nie dawało, skurcze były naprawdę marniutkie, na dodatek stresował mnie fakt, że opiekował się mną położny :/ Byłam bardzo zaskoczona, bo spodziewałam się samych kobiet, ale okazało się że Jasiu spisał się na medal! Naprawdę bardzo dużo mi pomógł, każąc przyjmować różne, dziwne czasami pozycje. Kiedy przyjechał mój mężuś ja nadal byłam bez skurczy i wtedy położny sam podkręcał mi pompę z oksytocyną i kazał skakać na piłce. Około 15 akcja się rozwinęła, dostałam porządnych skurczy partych i przy ewidentnej pomocy Jasia, męża i lekarza, który w ostatniej chwili położył mi się na brzuchu i w tym momencie na świat wyskoczyła Juleńka. Ważyła 3900 i miała 56 cm. Dostała 9 pkt Apgar, jeden miała odjęty za oddychanie. Oboje z mężem popłakaliśmy się ze szczęścia 🙂 Nasz ukochany skarbek, o którego walczyliśmy tyle lat bezpiecznie wylądował w moich ramionach i w tym momencie zapomniałam o koszmarnym porodzie. Później niestety zostałam uśpiona bo nie mogłam urodzić łożyska i musieli mi je usunąć. Maż w tym czasie skrobał smsy i dzwonił do rodziny chwaląc się swoją śliczną córeczką.
                  Teraz jesteśmy już w domu, ja walczę z pokarmem (mam troszkę mało ale nie poddaję się), chandrą, która mnie czasami dopada (czyżby baby blues??) i olbrzymią anemią, przez którą miałam zostać o wiele dłużej w szpitalu. Ale wiem, że warto było wycierpieć tyle godzin z bólami krzyżowymi by zobaczyć śliczną buzię mojej Juleńki. Uwielbiam tego małego człowieczka, jej delikatne łapki, słodki zapach (ehhh, zapach niemowlaka to prawie jak narkotyk, ktoś mądry tak powiedział i chyba miał rację). Uwielbiam gdy się wtula we mnie i śpi… no i tu wyszło, że całkiem mi odbiło na punkcie mojego szkraba! :))

                  pozdrawiam cieplutko

                  Sisna i Juleczka

                  • Re: Fałszywe alarmy

                    No ja tez mam nadzieje ze rozpoznam te prawdziwe bo nie raz juz myslalam ze to czas:)czasem boli naprawde mocno ale przestaje:(trzeba wciaz czekac!

                    • Re: Chciałam sie pochwalić:)

                      Twoje Maleństwo też jest prześliczne.
                      Wspaniale, że mamy takie wielkie szczęście bycia Mamusiami:)

                      • Re: PAŹDZIERNIKÓWKI KOLEJ NA NAS!

                        Bóle krzyzowe…..brrrrrrr , meczyly mnie co 4 sekundy przez ladnych parę godzin.Ale o tym się zapomina,gdy się ma dzieciatko w rękach. Zyczę dużo zdrówka dla Julenki i jej dzielnej mamy 🙂
                        pozdrawiamy
                        Ania i Natalka (24.06.04)

                        • Re: Fałszywe alarmy

                          tez mialam pare takich momentow, najlepiej wtedy isc pod prysznic i pomyslec troszke, wyciszyc sie, mi pomagalo :).
                          pozdr.
                          Doti z Dawidkiem uparciuchem…

                          • Re: Ja wasze samopoczucia?

                            najlepsze jest to ze czop nie musi odejsc przed porodem :), tego wiec sie nie trzymam, a te uplawy rozowe i brazowe swiadcza o skracaniu sie szyjki i o jej rozwieraniu sie, wyczytalam to w “oczekiwaniu na dziecko” mi sie wlasnie takie zaczely…ciekawe kto bedzie pierwszy 🙂
                            pozdr. Doti

                            • Re: Ja wasze samopoczucia?

                              Doti a brzuszek Ci się opuścił czy ciągle wysoko. Już mnie wkurza to jak każdy mówi: O, brzuch wysoko to jeszcze nie urodzisz… Jak można tak człowieka dołować na kilka dni przed terminem.
                              Pozdrowionka

                              • URODZIŁAM !

                                Z wielką radością pragnę donieść, że w dniu 12.10.2004 roku o godz. 20.45 w wyniku cc (na życzenie) przyszła na świat moja córka Maja !
                                Waga 3760 g
                                Wzrost 56 cm
                                Apgar 10 pkt
                                Włosy koloru platynowy blond o niespotykanej u noworodków gęśtości (ocena lekarzy i położnych)

                                Bardzo proszę o wprowadzenie mnie do części “rozdwojonych”

                                Pozdrawiam
                                Ania i Kasia (2000) i Maja (2004)

                                • Re: Ja wasze samopoczucia?

                                  wiesz co jak tak patrze na niego z gory to jest nizej, ale czasami jak maly potrafi sie wladowac pod zebra. pamietaj jednak ze brzuch moze sie obnizyc przed samym porodem, a czesto wcale sie nie obniza, jak dzidzia np byla nisko ulozona, mozna nie zauwazyc zmian :), moj sie wyraznie “wywalil” do przodu, czasami az kwadratowy sie robi jak to mowi moj maz. i nie sluchaj tych wszystkich gadatliwych ludzi, bo to faktycznie wyprowadza z rownowagi. U mnie juz jak dzwoni telefon domowy to ja nie odbieram, a jak jest do mnie to moj maz mowi ze wlasnie sie kapie albo cos w tym stylu. Odbieram tylko komorke i telefony od rodzicow, bo inaczej juz bym wysiadla psychicznie. Ostatnio nawet na gadu gadu zaczelam sie logowac jako “niewidoczny” bo mam dosc pisania ze jeszcze jestem w domku.
                                  pozdr.
                                  Doti

                                  • Re: Ja wasze samopoczucia?

                                    Witajcie!Ja mam naprawde nisko brzuch juz od dluzszego czasu i co?i wlasnie nic..takze mysle ze to naprawde indywidualna sprawa..widze ze w trojcy wciaz czekamy:)

                                    • koejna pażdziernikowa panna:-)

                                      Chiałam podzielić się ze wszystkimi terażniejszymi i przyszłymi mamami radosną nowiną. 14.X.2004 o godzinie 14.25 przyszła na świat moja córeczka Oleńka. Waga 3800, 56 cm. Poród okazał się “bułką z masłem” w porównaniu do pierwszego 11 lat temu. Dzieki pomocy położnej po trzech parciach moja Ola ujrzała słoneczko padające przez okno na jej nowo narodzoną twarzyczkę.
                                      Pierwszy okres porodu też nie był koszmarem. Oczywiście bolało, ale wszystko jak najbardziej do zniesienia, no a nagroda nieporównywalna: zdrowa, silna córeczka. Kolejny dar od losu nadający sens zyciu i czyniący je pięknym…
                                      Życzę wszystkm mamom ( tymi z brzuszkami i tymi z dzidziusiami w ramionach) jak najwięcej pociechy z ich październikowych cudów.
                                      Szczęsliwa mam dwójki: 11 letniego Marcina i 5 dniowej Oli.

                                      • Re: koejna pażdziernikowa panna:-)

                                        gratulacje dla kolejnych mamus 🙂
                                        szkoda ze nie mamy nowej listy, ciekawe ile nas zostalo do konca, dziewczyny pochloniete macierzynstwem… Ale maja fajowo…hhhmmmmm
                                        a my czekamy 🙂 w pelnej trojcy 🙂
                                        Doti

                                        • Re: Ja wasze samopoczucia?

                                          Kurcze, dopadł mnie chyba jakiś stres przedporodowy bo spać nie mogę tylko leżę i rozmyślam. To już lepiej może coś poczytam i przestanę się zastanawiać kiedy nastąpi ten punkt kulminacyjny. Zero postępów…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: PAŹDZIERNIKÓWKI KOLEJ NA NAS!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general