Czesc Dziewczyny! Mam do Was pytanie. Czy ktoras miala na poczatku ciazy jakies plamienia lub krwawienie. Jestem wg daty w 6 tygodniu i wczoraj zauwazylam delikatne krwawienie. Spanikowalam, bo pare miesiecy temu bylam w ciazy i obumarla. Rozmawialam z lekarka i kazala mi na razie czekac. Nie chce stracic tej ciazy i wariuje. Czy ktoras z Was tak miala i bylo ok? Dodam ze za pare dni jade na urlop za granice i nie chcialabym zeby cos sie tam stalo.
Dzieki z gory za odpowiedzi. Pozdrawiam wszystkie przyszle mamy!
12 odpowiedzi na pytanie: “Plamienie”
Re: “Plamienie”
hej
oj na twoim miejscu nigdzie bym sie nie ruszala tym bardziej za granice gdzie nic ci nie pomoga w razie klopotow… slyszalam ze “na zachodzie” jest opinia ze nie utrzymuje sie na sile ciazy do 12tc jak przetrwa to znaczy ze jest silna a jak nie to…. w Polsce ta lekarka powinna nafaszerowac cie Luteina lub Duphastonem podtrzymujacym ciaze bo moze masz za niski progesteron i statd to plamienie a to mogloby pomoc… no i bezwzglednie lezec trzeba!!!!! mimo pieknej pogody lub wizji wakacji zagranicznych, przynajmniej ja bym tak zrobila a sama jestem po przejsciach jestem juz szczesliwie w 32 tc ale jest to moja druga ciaza, pierwsza stracilam w 8tc poprzedzone to bylo plamieniem ledwo zuwazalnym no i stalo sie….w tej drugiej na poczatku bylam na zwolnieniu, lezalam, zero sexu wszystkie srodki ostroznosci byly podjete aby tylko fasolka zostala z nami no i Kubus rosnie w sile:)
wiem ze nie uspokoilam cie ale wybralas chyba nie ta lekarke co trzeba…. ona kaze ci czekac??? na co?? tu trzeba lekow i lezenia!! poki co nie panikuj bo czy to cos da…. tu trzeba dobrego lekarza i wiary ze wszystko bedzie dobrze..
trzymam za was kciuki
pozdrawiam
vicki i Kubuś 32tc
Re: “Plamienie”
Spokojnie dokładnie tak jak Ty miałam w 6tc plamienia a w 11tc krwawienie. Gina po usg powiedział, ze ciąża jest silna i mam sie oszczędzać to będzie dobrze.
Brałam Duphaston i leżałam do 16tc wszystko jak widać skończyło sie dobrze.
U mnie odklejała sie kosmkówka a póxniej łozysko na szczęście na niewielkim obszarze.
Jonatan (20.04.2005)
Re: “Plamienie”
Radziłabym Ci odwiedzić lekarza i raczej zrezygnować z wakacji za granicą… Mam nadzieję, że wszystko bedzie ok.
Juleczka (Puchatek) 12.12.04
Re: “Plamienie”
Dzieki za rade, tylko problem jest w tym ze ja mieszkam w Anglii i tu jest inaczej niz w Polsce. Lekarka o ktorej pisalam to lekarz ogolny, bo do gina trzeba miec skierowanie i trzeba czekac w kolejce na wizyte. Wiec nie jest takie proste. Mimo wszystko dzieki za rade! Pozdrawiam
Re: “Plamienie”
od początku 5 tc do końca 8tc plamiłam. Nie brałam żadnych lekarstw. Ciążę mam bardzo mocną teraz 38 tydz i dzidziusiowi wcale nie śpieszy się do wyjścia. Także plamienia nie muszą świadczyć o czymś złym. Pozdrowionka
Re: “Plamienie”
?
A podobno angielska służba zdrowia jest najlepsza na świecie…
Pozdrawiam,
Re: “Plamienie”
Ja plamiłam od 5 do 12 tc. Potem wszystko się unormowało.
Przez cały ten czas leżałam. Ja na Twoim miejscu nie wybierałabym się nigdzie w podróż, ale decyzja należy do Ciebie.
Elwik
Re: “Plamienie”
czesc!
ja w pirewszej ciazy plamilam w 7 tyg. i niestety poronilam. w drugiej tak samo w 7 tyg plamilam ale na szczescie udalo mi sie ja utrzymac. jestem obecnie w 36 tyg. do 12 tyg. bralam caly czas progesteron i lezalam jak betka w lozku. nie wolno mi sie bylo w ogole poruszac, takze na twoim miejscu nie ruszalabym sie z domu i zrezygnowala z urlopu (nadrobisz pozniej), ale sama musisz zdecydowac.
trzymam kciuki i pozdrawiam
Re: “Plamienie”
Ja też mialam na początku plamienie, które trwało około tygodnia, z tym, że nie było tam ani śladu krwi. Lekarz zalecił mi łykanie magnezu i leżenie w łożku. Mi to pomogło.
Re: “Plamienie”
Ja bym sie nie ruszala z miejsca. Plamilam mocno w 6 tc, lezalam w szpitalu, potem do 14 tygodnia w domu, caly czas bralam duphaston. Zrobil sie krwiak okolokosmowkowy, ktory potem sie wchlonal.
Jesli masz problem aby dostac sie do ginekologa to popros lekarza ktory kazal czekac chocby o recepte na progesteron.
Agatka 5 lat
Re: “Plamienie”
miałam, w 9 tc. na dodatek pobolewał mnie brzuch i już myślałam, że będzie po wszystkim 🙁 na szczęście moja gin szybciutko zrobiła USG i okazało się, ze wszystko OK, serduszko bije i właściwie to nie wiadomo, co się stało, ale mogło być różnie…dała mi Duphaston i kazała leżeć w łóżku, a ponieważ mamy prawie dwuletniego szkraba którego ktoś musi pilnować, to mąż wziął urlop a jak musiał pojechać do pracy(zdarzało się) to go zabierał ze sobą…Ja bym sobie jednak darowała ten wyjazd, nadrobisz potem, a gdyby nie daj Boże coś się stało, to sobie tego pewnie nie darujesz… Nie warto…
Miśka, Piotruś 02.10.2003 i Córcia 30.09-1.10 2005
Re: “Plamienie”
Witaj !!
Ja posiedziałabym ( a raczej polezałabym) w domu. W pierwszej ciąży troszke plamiłam ale gdy plamienia ustały w 15 tyg. pojechałam w góry ( tylko 60 km), niestety po trzy-tygodniowym pobycie w szpitalu wróciłam do domu bez malenstwa !!
teraz jestem w ciązy, raz plamiłam na poczatku i na krok nie ruszam się z miasta !!
Odpoczywaj jak najwięcej a decyzję o wyjeździe przemyśl !! faktycznie w Posce dostałabyś Luteinę, Duphaston czy zastrzyki kaprogestu… Pozdrawiam !!
Znasz odpowiedź na pytanie: “Plamienie”