Witam:)
Chciałam Wam opowiedziec moją historię związaną ze staraniem się o dzidziusia:)Otóż staraliśmy sie z N od półtora roku i nic.Lekarze różni leczyli mnie na jedno i to samo czyli na policystyczne jajniki.Oczywiście żadne leki nie pomagały jak nie było @ tak nie nie ma. Nawet po luteinie nic nie pomagało.Do lekarzy zaczęłam chodzić od 18roku życia bo wiecznie miałam problem z @. Miałam raz na pół roku może i to delikatne plamienia tylko. Po roku starań o maluszka poszłam do innego lekarza bo stwierdziłam,że jest coś nie tak ze mną. Myslałam,że to wszystko przeze mnie.Oczywiście stwierdził policystyczne jajniki więc wysłał mnie na badania i stwierdził,że to raczej nie możliwe żebym zaszła w ciążę.Zdołowana wróciłam do domu,ale zrobiłam wyniki tylko nie miałam ani czasu ani chęci żeby iść i je pokazać.Dalej się staralismy się uparcie o maleństwo i nadzieja jakaś była.Oczywiście @ nadal nie było.We wrześniu juz całkiem się załamałam i stwierdziłam,że widocznie nie jest mi dane zostac mamą i dałam sobie spokuj. Nadal szaleliśmy z N,ale w sumie już n ie wierzyłam,że kiedyś się uda. Byłam wtedy w Norwegii wracaliśmy w grudniu i stwierdziłam,że pójde jeszcze do innego lekarza i zacznę się pożądnie leczyć. Mojego N chciałam wysłać na badanie spermy. Cały listopad jakos słabo się czułam piersi mnie bolały,ale twierdziłam,że pewnie gdzieś mnie przewiało. Słabo mi w pomieszczeniach było więc sporo czasu spędziłam na dwoze i spacerach.Żołądek mnie strasznie bolał,a wiecznie miałam z nim problem. Stwierdziłam,że jak tylko wrócimy do Polski od razu zrobie gastroskopię.Aaaaa no i wszystkie zęby zaczęły mnie boleć zaczęłam kanałowo leczenie jednego zęba.W Polsce bylismy 2grudnia.Kupilismy test i rano pierwsze co zrobiłam to ten test.Wyszły dwie grube krechy.Łezka w oku mi się zakręciła od razu obudziłam mojego i pokazałam test.On oczywiście obdzwonił juz wszytskich,ale stwierdziłam,że testy moga się mylić więc tego samego dnia kupiłam jeszcze jeden.Zrobiłam go od razu i….znowu od razu wyszły dwie grube krechy!!!!!!!!Zadzwoniłam do lekarza,że ja musze natychmiast do niego i przełożyli wizytę. Poszliśmy oboje do lekarza i pytał się co nas sprowadza.Opowiedziałam mu całą historię i kazał mi wejść na samolocik:)Boszzzz jak zrobił mi USG dopochwowe i zobaczyłam dwie nóżki i dwie rączki to rozwyłam się jak głupia.Radość niesamowita:)Oczywiście twierdziłam,że oba testy były wadliwe,a obraz z USG był poprzedniej pacjentki. Ciąża przebiega bez żadnych problemów i jestem teraz najszczęśliwszą 25letnią kobietą na świecie.
KOCHANE ŻYCZĘ WAM TAKIEJ SAMEJ NIESPODZIANKI JAKA MNIE SPOTKAŁA
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Pocieszenie dla starających się dziewczynek:)
CLO to clostibegyt lek wspomagający wzrost pęcherzyków bierze się go od 5 do 10 dnia cyklu, pozdrawiam:)
Znasz odpowiedź na pytanie: Pocieszenie dla starających się dziewczynek:)