Poinseminacyjny -spokój

Zarówno ja jak i Karola czujemy napewno wielki “spokój” który na nas spływa po tej inseminacji. Osiągnie on swoje apogeum zapewne jakiś 12 dzień po IUI.

Ja skupiam sie na godzinach robienia zastrzyków, brania tabletek i tym czy brzuch mnie boli czy nie. I już przynajmniej ze 100 razy myślałam sobie, ze sie napewno nie udało i może z połowe tego myślałam że się udało.
Schiza roztacza wokół mnie swoje kręgi…..

Weteranka-3lata za mną-czekam na 2 IUI

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Poinseminacyjny -spokój

  1. Re: Poinseminacyjny -spokój

    Karkoju, kochana, przytulam cię mocno i rycz sobie ile chcesz….
    Popieram Gablysię, idź dzisiaj zrób tą betę….

    • Re: Poinseminacyjny -spokój

      Kochana, a powyj sobie… Najwyzej wzbudzisz rozne niejednoznaczne uczucia wsrod wspolpracownikow 🙂 Kto wie, moze jeszcze ktos Cie mile zaskoczy 😉
      Jestem pelna podziwu dla Waszej sily dziewczyny, i trzymam kciuki, zeby Gablysia od jutra mogla powoli zapomniec wszystko to, co wie o plodnosci ludzi, i zebys Karolka miala taka rocznice, o jakiej nigdy nie marzylas 🙂
      Trzymam za Was mooocniutko

      • Re: Poinseminacyjny -spokój

        Karola, Gabi czekam na Waszą wysoką betę Trzymam mocno kciuki

        52 cykl :((

        • Re: Poinseminacyjny -spokój

          Testuje, ale bez wiary w cud.
          Robie to bo musze, bo musze przestać brać leki.
          Ale nie wierze, już nie wierze, może nawet jeszcze wczoraj wierzyłam, dzisiaj już nie.
          Brzuch mam cały siny z tej fraxipariny, pobolewa jescze ale już mniej…. ogólnie jakiś dołek.
          Tak jak i ty. TO sie nazywa syndrom depresyjny testowania.
          Myślę, ze podobnie sie czujemy Karola, zaczynam żałowac, ze w ogóle podeszłam do tej IUI, ale to też jest syndrom, bo ogólnie to ciesze sie ze coś robie.
          Mam nadzieje że jutro będzie lepszy dzień.

          Całuję i nakazuje ci dzisiaj leciec na bete.

          Dobrze, że mam w głowie jakiś plan

          • Re: Poinseminacyjny -spokój

            no tak…wlasnie sobie ryszę….tylko po cholerę, głupia jestem jakas.
            Wcianam jakiegoś wczorajszego gniota vel bułkę i wyję, bo nie ma nic wspolnego ze swieżością….

            karkoj

            • Re: Poinseminacyjny -spokój

              Dobrze, ze podeszłas do iui….gdybys tego nie zrobila – mialabys straszny żal do siebie….

              No to pięknie…..dwie rozryczane.

              Ja sie na sobą zastanawialam i dosżlanm do wniosku, ze u mnie to strach…bo nie wiem co dalej, nie mam kasy, nie mam planu…. Gablysiu… Ty masz plan, więc jesli nawet sie nie udalo, to musisz dążyć do celu, ktory przeciez tak blisko…

              karkoj

              • Re: Poinseminacyjny -spokój

                Faktycznie, ale się dzisiaj dobrałyście… że ho ho

                Laseczki, trzeba wierzyć, wiara czyni cuda! Już za parę chwil… za chwil pare… wszystko się okaże i będziemy wszyscy świętować!

                Trzymam mocno zaciśnięte kciukasy i uszy do góry kobitki!

                • Re: Poinseminacyjny -spokój

                  Karkoju, no to wbijając zęby w tego gniota wyżyj się…

                  • Re: Poinseminacyjny -spokój

                    Na szczęście to ktoś inny obmyśla za nas plan……. Nasze plany to jedna wielka kicha, bo i tak najczęściej sie nie sprawdzają. Więc pocieszenie jakieś jest, ty nie masz planu ale ktoś od ciebie o wiele ważniejszy go ma. A my nie musimy zawsze go znać.
                    Nie bucz, bo i mi jest bardziej smutno.
                    Jakoś to będzie, nie tak to siak, ale będzie. Nie poprzestawiasz spraw do góry nogami bo sie nie da…

                    Dobrze, że mam w głowie jakiś plan

                    • Re: Poinseminacyjny -spokój

                      Gablysiu…..dziękuję Ci serdecznie za ten wielki atak śmiechu, ktory przed chwila stał sie moim udzialem….:)
                      Tak ladnie napisałaś o tym, ze nasze plany o kant d można rozbić, ze ktoś inny ma plan i tak dalej… A kilka pięter niżej jest Twój podpis: “dobrze, że mam w głowie jakiś plan”
                      hahahaha…..i dizęki Tobie zrobiło mi sie choc troche wesolo:)
                      Ale dziękuję Ci bardzo za pocieszanie:)

                      karkoj

                      • Re: Poinseminacyjny -spokój

                        mocno trzymam kciuki – za Ciebie i Gablysię – oby się udało…

                        • Re: Poinseminacyjny -spokój

                          Bo sie nie ma co dołować! Oczywiście możemy sobie gadać jak to nam jest źle, ale z tego powodu lepiej nam nie będzie.
                          Weźmy sie za ręce niech kazda w drugą ręke weźmie młotek (tak 5 kg) i na trzy cztery…. bach w łeb!!!
                          Na zdrowie.

                          Dobrze, że mam w głowie jakiś plan

                          • Re: Poinseminacyjny -spokój

                            No to ładnie dziewuchy… Wolałabym dziś Wam zazdrościć niż dołować razem z Wami… Niech to szlag!

                            Michałek 14.08.2003

                            • Re: Poinseminacyjny -spokój

                              hehehe…..ja mam na dole w stolarni 7-kilogramowy…..czy ni ebedzie za ciezki na Twoją głowe??

                              A na bete pojdę jutro, a wynik pojutrze
                              Zadzwonilam – pobierają do godz. 11, a było już pozniej. A wyniki sa następnego dnia, tylko ja poprzednim razem mialam szczescie i juz. No to pomyślalam, ze pojadę do innego laboratorium, ale mieści się ono w klinice, z ktorej ucieklam i nie chce mi się tam jechac…. A w dwóch innych laboratoriach wyniki będa w piątek. No to bez sensu….już lepiej zrobie, gdzi emialam zrobic, tym bardziej, ze jakoś mnie nie prze do przodu…..

                              Gablysiu…więc jutro czekamy na Ciebie.
                              caluski
                              ps. Moje marzenie: miałas być pierwsza, więc bądz jutro pierwsza, a ja moge być druga;)

                              karkoj

                              • Re: Poinseminacyjny -spokój

                                Taki też może być.
                                Ale skoro ty idziesz jutro na bete, to ja tez pójde jutro a nie dziś, nie będę się wychylać. Ja mam wynik bety za 2 godziny.
                                Mój pęcherz boli dalej. Już myslałam że sie uspokoił. Powiem wam w tajemnicy ze podkradłam sposób od ciężarówek i jak sie pochyle do przodu przy siusianiu to mnie wcale nie boli ten pęcherz.

                                No, jedno mam z glowy, najgorsze, reszta ujdzie w tłoku.
                                A poza tym humorek mam już lepszy, co ma być to będzie,jak bede pierwsza to fajnie jak bede ostatnia też fajnie, bylebym kiedyś była ot co.
                                A poza tym ide zaraz do domu, i tez sie bardzo z tego ciesze.
                                Do jutra papatki, schizy ciąg dalszy… będzie pewnie jeszcze ciekawiej jak dziś, tak coś czuje….. strasznie skomplikowane jest to życie, jak słowo daje.

                                Pozdrawiam i Karkoj głowa do góry, uda sie nam….. 🙂 Marzenia sie spełniają……

                                Dobrze, że mam w głowie jakiś plan

                                • Re: Poinseminacyjny -spokój

                                  No dziewczyny, a ja caly czas kibicuje!!!! To nic, jedna noc w niepewnosci, az mi sie cos zaczelo w brzucholu robic 🙂
                                  Gablysiu, a co to z tym pochylaniem sie do przodu? i jak to robi ktos, kto ma z przodu bandzioch? moj jest umiarkowany, ale mi juz przeszkadza…
                                  I poza tym, to co napisalam, to bylo egoistyczne – ja bym chciala, zebys sie jako skarbnica wiedzy pojawila szybciutko na ciezarowkach 🙂 moze bedziesz i nasze schizy uspokajac 🙂

                                  • Re: Poinseminacyjny -spokój

                                    mnie też pęcherz boli…ciagle, ale za to mniej. Nie pomaga ani w przód, ani w tył, ani na boki….hehe

                                    Gablysiu….czkeamy na wyniki testowania….

                                    karkoj

                                    • Re: Poinseminacyjny -spokój

                                      Trzymam kciuki za jutrzejszy dzień,Jesteście WIELKIE dziewczyny!

                                      CIK.

                                      • Re: Poinseminacyjny -spokój

                                        Cały wieczór wczoraj płakałam, chyba mi całkiem odbiło. Zarzucalam mojego chłopinke wyrzutami, ze mnie nie rozumie, potem go przepraszałam. Huśtawka nastrojów straszna. Chce to mieć za sobą.
                                        Nie umiem sie pozytywnie nakręcać. Ostatnim razem bete robiłam 10dpo, teraz postanowiłam czekać aż do dziś, to mnie wykańcza, mogłam nie być taka cud-cierpliwa, tylko robić ją wcześniej.
                                        Dziś zasne już ze spokojem, obojętnie czego sie dowiem, zasnę i będę już wiedzieć.
                                        Pozdrawiam.

                                        Dziś ciąg dalszy zrzędzenia…..

                                        Dobrze, że mam w głowie jakiś plan

                                        • Re: Poinseminacyjny -spokój

                                          Biedna 🙁 i chlop biedny :(….
                                          Mam nadzieję, ze dzisiejszy nastrój zdecydowanie lepszy….. Ale masz racje – dobrze jest wiedzieć, niezaleznie od wszystkiego, ale z drugiej strony strach tez jest przed badaniem…. hehehe…..czlowiek sam nie wie czego chce.
                                          Gablysiu…..czekamy na wieści

                                          karkoj

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Poinseminacyjny -spokój

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general