Praca. Czy to dobry wybor?

Od września mam zamiar wrócić do pracy – czyli do gimnazjum, gdzie uczę.

Zadzwonil dziś do mnie dyrektor mojej szkoly.
I zapytal, czy chce miec tyle samo godzin jak wczesniej czyli 25. Czy może wolę goly etat = 18 h.
Wybralam opcję pierwszą – 25 godzin. Ale teraz zastanawiam się, czy dobrze zrobilam. Bo fakt, pieniędzy będzie o wiele więcej niż na gołym etacie – to glowny powod dla ktorego sie zgodzilam.
Ale pamiętam jeszcze jaka bylam wyczerpana po 7 lekcjach, jaka zla czasem, czasem smutna…
No i teraz nie wiem czy slusznie sie zgodzilam na te 25 godzin. Czy moje wlasne dzieci nie ucierpia z tego powodu?

Jak myslicie?

PS. Ala25, Lea i inne mamy nauczycielki – ile Wy macie godzin tygodniowo?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Praca. Czy to dobry wybor?

  1. Re: Praca. Czy to dobry wybor?

    Etat nauczyciela wynosi 40 godzin, z czego 18 to zajecia dydaktyczne. Pozostale jak najbardziej do dyspozycji dyrekcji i w niektorych szkolach bywa to traktowane bardzo rygorystycznie – np. cotygodniowe rady, konsultacje itd. – czyli zmierzanie w strone 40 godzin spedzanych w samej szkole. Podejmujac prace i decydujac sie na licznbe godzin, warto zorientowac sie, jak do tego wlasnie podchodzi dyrekcja.
    Ja srednio spedzam w szkole 2 godziny zegarowe dziennie ponad godziny zajec plus oczywiscie dyzury na korytarzach pomiedzy zajeciami (czasami pomiedzy wszystkimi; zdarzalo mi sie nie moc przez 3 godziny skorzystac z toalety; nie wolno mi takze pic podczas lekcji a pomiedzy mam dyzury). Za 30 zlotych prowadze wychowawstwo, za darmo samorząd uczniowski i wiele innych spraw (np. organizowanie konkursow, na ktore w tym roku wykladam zreszta pieniadze z wlasnej kieszeni – dyrekcja KAZALA mi przygotowac konkurs, ale reszta jej nie obchodzi).
    Do tego sprawdzanie zeszytow, pisanie recenzji pod kazdą pracą, ukladanie i przeprowadzanie testow (egzaminator za sprawdzenie jednego takiego testu dostaje kilka zlotych – ja sprawdzam po kilkadziesiat miesiecznie w ramach mojej pracy).
    Do tego wyjscia (np. tydzien temu spedzilam po pracy cala noc do 7rano w ramach moich zajec z klasa).
    To tak w skrocie.
    Bynajmniej nie chce udowadniac, ze nauczyciel para sie Bog wie jak ciezka praca i nie stawiam tego wszystkiego wyzej ponad innymi zawodami. Kazdy zreszta swoj zawod wykonywac moze inaczej – jeden nauczyciel da rade z 40 godzinami dydaktycznymi i jeszcze by wiecej wzial, bo poza odsiedzeniem na lekcji nie robi nic. Chcialam tylko powiedziec, ze mowiac o 18 godzinach, tak naprawde nauczyciel ma prawo czuc, ze mowi o czyms duzo, duzo powazniejszym.
    Jesli mowa o podwyzkach – nigdy nie zapomne tego, czego naczytalam sie w necie w ciazy, kiedy akurat byly jakies podwyzki i czesc spolecznstwa ostro je komentowala – ze znowu my dostajemy. Ja dostalam wtedy niecala zlotowke podwyzki. Bylo to dwa lata temu. W tym roku podwyzka wyniosla u mnie (nauczyciel mianowany, wiec dosc wysoki stopien) ok 30 zlotych miesiecznie. Obecnie zarabiam mniej niz przed ciaza, kiedy mialam nizszy stopien – roznica tkwi wlasnie w tym ze teraz mam mniej godzin.

    Nie mam za złe losowi za swoj zawod, bo go lubię i ciezko mi sie rozstac z dziecmi (np. kiedy mialam przerwe w pracy), nawet na wakacje sie czeka, a w czerwcu jakos szkoda…
    Bardzo lubie te prace. Ale nie zgadzam sie z tym, ze to idealny zawod dla kobiety – matki. Jest to stwierdzenie uogólniające. Znam ich wiele – jakies (lekką ręką licząc) 50 % nie radzi sobie tak, jak powinno. Nie znajduja czasu na wiele spraw, a przede wszystkim – stawienie czoła 30 – stu nastolatkom jednoczesnie to cos innego, niz przyjmowanie petentow.
    Jest to wg mnie praca specyficzna, jak i kazda inna… nie kazdy sie nadaje. Nie ma sensu porownywac i myslec, ze jest tak latwo. Wg mnie nie jest.
    Dlaczego to pisze… chyba zaden inny zawod nie jest tak czesto opisywany, omawiany – z pozycji tych, ktorzy w nim nie pracowali. Nie pamietam, bym oceniala wklad pracy ludzi, ktorzy pracuja w jakiejs innej profesji… dlaczego o nauczycielach tyle sie pod tym kątem mowi? Byc moze dlatego, ze są naprawde rozni.. moze takze dlatego, ze tych 18 godzin – to faktycznie brzmi bajecznie… tyle kasy za tyle godzin… Rozumiem, dlaczego sie usmiechnelas, slyszac o ciezkiej pracy 25 – godzinnej… ale mam nadzieje, ze rozumiesz takze, jak czuje sie ktos, kto ją wykonuje i kto wie, jak to faktycznie wyglada.
    Żebym jeszcze tylko miala za co wyjechac na te wakacje, ktorych tyle mam…(nota bene – nauczyciel ma 2 tygodnie ferii i 6 tygodni wakacji, reszta do dyspozycji dyrekcji); ostatanie wakacje spedzilam w domu, wyjechalam na 3 dni na spotkanie znajomymi pod Poznan. Mojemu mezowi w tym czasie nawet nie przyslugiwal urlop. Czy to znaczy, ze tak bardzo zazdroszcze tym wszystkim, ktorzy na forum opisuja swoje wyjazdy w cieple kraje i dla ktorych to norma, podczas gdy mnie nie stac nawet na wyjazd na weekend nad nasze morze ani na mysl o posiadaniu samochodu? Nie.. chyba nie… nie mysle z nienawiscią czy zawiscią… ale takze nie chcialabym czytac, jak nauczycielom jest dobrze…

    Podsumowując – nie jestem pewna, czy 25 godzin pracy nauczyciela to wiecej godzin dla dziecka niz u innych mam…

    PS Ja oczywiscie mam czas na wszystko 😉

    Mateuszek (14.03.2003)

    • Re: Praca. Czy to dobry wybor?

      Widzę, że mamy powody, by się rozumieć 😉

      Jak napisałąm powyżej – wiele zależy od szkoły… od dyrekcji itd.

      Mateuszek (14.03.2003)

      • Re: Praca. Czy to dobry wybor?

        W sumie napisalam juz troche powyzej… Zajrzj….

        Reasumując – rozumiem, ze 25 godzin to moze byc sporo. U mnie w szkole zazwyczaj trzeba sie liczyc z tym, ze w ciagu roku dojda ze 2 godziny, bo wypłynie jakies nauczanie indywidualne (ja nie biorę, bo nie jestem zmotoryzowana, ale bywa tak, ze językowiec czy inny nauczyciel jest “zmuszony wziac” – u mnie nie ma problemu, bo mojego przedmiotu uczy 7 osob i zawsze ktos chcetnie wezmie godzine poza szkołą). W sumie to wypada po 5 lekcji dziennie… ale wiem, ze rzadko plany są tak ukladane. Ja mam 20 godzin platnych (nieplatnych kolek i okienek nie liczę), a miewam po 6 lekcji wg planu (a dziś miałam 7). Mam tez jednego dnia 2 godziny, ale wtedy wlasnie dochodzą okienka i kółka i tez sie to wydłuża.
        Sporo zależy od przedmiotu i dyrekcji, od tego, czy już pracowałaś w danym programie (ja na jednym poziomie nauczania pracuje po raz pierwszy, za tym idzie wiecej przygotowań, scenariusze, pomoce – staram się mieć dużo przygotowanych przez siebie pomocy, więc sporo robię na bieżąco). I czy mozesz odmowic przyjecia wychowawstwa (dla mnie to dodatkowo kilka godzin tygodniowo poswieconych na prace).
        Poza tym każdy inaczej znosi taką pracę… i grupy mogą liczyć 14 osób, a mogą ich mieć też 32. Ja mam takie po 32 własnie 🙁
        Co jeszcze… jesli uczysz przedmiotu, ktorego w tygodniu jest po 1, 2 godziny – masz automatycznie wiecej pracy przy sprawdzaniu czegokolwiek, bo masz nawet kilkanascie klas, kazdy sprawdzian to kilkanascie x 30 prac do sprawdzenia. Ja mam 4 klasy po kilka godzin i tu wychodze lepiej, przynajmniej teoretycznie, bo ja i tak spradzam cos non stop… ale przynajmniej to są różne rzeczy, a nie dajmy na to 300 prac o budowie skorupy ziemskiej 😉

        Nie wiem, jak wyglada to finansowo – czy dodatkowe pieniadze by sie tylko przydaly, czy są niezbedne… Niektore moje kolezanki nie chcą nadgodzin, bo bez nich lepiej sobie dają rade, nie “odpękiwują” pracy, mogą poswiecic uwage swoim uczniom a nie traktowac ich masowo – a pieniadze porządniejsze zarabia do domu mąż.
        Wracając po porodzie, mialam 18 czy 19 godzin, ale ja wtedy karmiłam, a Mateusz miał 5 miesiecy.

        Mateuszek (14.03.2003)

        • Re: Praca. Czy to dobry wybor?

          Tak 🙂 Pewnie jeszcze i kilka innych by się znalazło.

          Ja zastanawiam się, ile godzin zostanie mi łaskawie przyznanych, muszę pozabiegać o audiencję ( bo telefonicznie nie da się ) 😉 i poprosić o nieprzyznawanie wychowawstwa. Tylko czy moje prośby zostaną wysłuchane…

          pozdrawiamy

          Dorota i Kuba (31.03.04)

          • Re: Praca. Czy to dobry wybor?

            Tak, uczę języka obcego.
            W mojej szkole sprawy, o ktorych piszesz, traktuje się bez przesady. Dyrektor, wspanialy czlowiek, nie jest dobry w sprawach organizacyjnych, nie za bardzo ma do tego głowę. On jest z tych, co tylko raz poproszą (nigdy rozkażą), a nauczyciel już wie, że trzeba to zrobić. I stara się, żeby wyszło jak najlepiej. Nie ma molestowania o rozklady, konspekty i inne tego typu rzeczy. Po prostu, albo się zrobi, albo nie – to już leży w gestii nauczyciela i dyr. sie nie wtrąca.
            Ogólnie, atmosfera w szkole jest dobra. Gdyby nie co poniektórzy uczniowie bylaby jeszcze lepsza.

            Ja palnuję popracować w szkole, aż obaj chłopcy nie pójdą do przedszkola – wtedy mam plany, żeby pracę zmienić na “siedzącą”, bo czuję, że taka bardziej by mi odpowiadała.

            • Re: Praca. Czy to dobry wybor?

              Fakt, male mam jeszcze dzieci.
              Ale powrot do pracy nie jest w moim przypadku powodowany tym, że mam dość siedzenia w domu. Gdybym mogla, posiedzialabym z dziećmi dłużej, uwierz mi.
              Obecnie nie dajemy finansowo rady, dzieci kosztują – to na ich utrzymanie idzie nasz miesięczny dochód. Na siebie po prostu nie ma pieniędzy, czasem na jedzenie brakuje.
              Dlatego wracam, dlatego zdecydowalam się na większą ilość godzin. Bez pomocy rodzicow, ktorzy nam pomagają sporo pewnie bylaby bieda 🙁
              Tak naprawdę moje rozważania w wątku głownym byly jednak chyba tylko teoretyczne. Bo wyjścia nie mam.

              • Re: Praca. Czy to dobry wybor?

                Czytałam co piszesz tu i wcześniej i mam wrażenie, że mamy dwa różne zawody.
                Kiedy pracowalam, moje obowiązki ograniczaly się praktycznie do zajęć dydaktycznych. Kółko prowadził drugi anglista, w samorząd szkolny nie bylam zaangażowana. Poza tym, wydaje mi się, że wymagania naszych dyrektorów sa diametralnie różne. Moj nie wymaga od nauczycieli 40 godzin, o których pisałaś. Nie ma też pracy w sobote – jeśli odrabianie to tylko kino, ew. teatr.
                Jest praca w grupach, wychowawstwo koniecznie, sprawdzanie mnostwa prac, projektow – recz oczywista.

                W moim przypadku pieniądze mają znaczenie, bo cienko przędziemy. Nie mam tego szczescia, że mąż zarabia na życie i przyjemnosci, a ja sobie dorabiam, bo mam ochote popracować. Tak więc, moje pytanie, rozważania są teoretyczne bardziej, bo wyboru nie mam.

                • Re: Praca. Czy to dobry wybor?

                  Wiem, rozumiem. U nas podobnie już od kilku lat – tyle,że na pomoc rodziców nie bardzo możemy liczyć a pogrążeni finansowo jesteśmy głównie z powodu kredytu mieszkaniowego. Dopiero w tym roku zaczęłam myśleć o “luksusach” w stylu – leczenie zębów, nowa torba do pracy, kurtka zakupiona a nie “dostana” od mamy itp. I to właśnie dzięki tym dodatkowym godzinom. Z tej perspektywy moja odpowiedź brzmi – tak, dobrze zrobilaś. Ale jest jeszcze kwestia potrzeb dzieci i Twojego przemeczenia…zawsze jest jakieś”ale” 🙁

                  Magda+Iga(9) i Filip(6)

                  • Re: Praca. Czy to dobry wybor?

                    Bardzo jestem ciekawa, jak długo byś się uśmiechała, gdyby przyszlo Ci popracować kilka dni w szkole – w gimnazjum. Myślę, ze nie za długo.
                    O “zaletach” pracy napisala Ci już Lea..
                    Dodam, że nie napisalam, że zawod nauczyciela jest najcięższy ze wszystkich, że inne nie wymagają cięzkiej pracy i stresów. Po prostu każdy zawod ma swoją specyfike.
                    Rownież nie zaczynalam tego wątku by ktos mi pisal, że mam idealną dla siebie pracę, bo jestem matką i mam kupę wolnego czasu – bo po 7 godzinkach wracam do domku i cieszę się dziećmi…
                    Po prostu piszesz o pracy, o ktorej nie masz pojecia 🙁 Twoj post to stereotyp, niestety.

                    Ale masz racje w jednym – skorzystam z pracy 25-godzinnej. Bo po prostu inaczej nie mogę.

                    • Re: Praca. Czy to dobry wybor?

                      Akurat w mojej szkole ostrych rygorow nie ma, dostajemy wolną reke w wielu rzeczach.
                      Jak zaczynalam prace, mialam goly etat, w tym mnostwo okienek – wiec w szkole bylam i tak te kilka godzin wiecej. Potem dostalam 25 godzin wlasnie, w calym tygodniu mialam 1 okienko bodajże. Teraz będę miala mocno zagęszczony tydzien, bo zamierzam skonczyc wreszcie studia…
                      No nic, bedzie ciężko.

                      • Re: Praca. Czy to dobry wybor?

                        W moim malym miescie zapewne znalazlabys prace. Akurat nauczyciele angielskiego mają wzięcie 🙂

                        Moj dyrektor to na szczescie czlowiek, z ktorym mozna sie dogadac. Obstaje jednak przy tych 25 godzinach i jutro wybieram sie do szkoly prosic o w miare korzystne ulozenie planu = bo i tak caly plan jest u nas ukladany pod jezykowcow.

                        Powodzenia w szukaniu pracy 🙂

                        • Re: Praca. Czy to dobry wybor?
                          Powodzenia!!!
                          Na mnie czeka w maju tylko “golas” i mam nadzieję, że po wakacjach też… Szczęście w nieszczęściu, że przy chłopakach pomaga Ci babcia. Moje towarzystwo wędruje od września : żłobek, przedszkole. I pomimo finansów każda nadgodzina to byłby dla mnie dramat 🙁

                          • Re: Praca. Czy to dobry wybor?

                            Dzięki za obszerne wyjaśnienie. Chyba rzeczywiście widziałm tylko te dobre strony tego zawodu, a nie byłam do końca świadoma wszystkich jego aspektów. Chyba ciągle miałam przed oczami moja sąsiadkę, którą kiedy jeszcze siedziałm z dzieckiem w domu, prawie codziennie widziałam wracająca do domu ok. 12-13…
                            Być może gdybym spróbowała popracować jako nauczycielka, szybko zorientowałabym sie że tak różowo nie jest.
                            Chyba wszystkie zawody mają swoje plusy i minusy, ale wasz zawód ma takie bardzo widoczne atuty i pewnie dlatego taki ogólny obraz, jak widac mocno złudny, twi w świadomości większości osób.
                            A co do zaróbków juz opisywałam to Kodo. Pracując 9 lat w dużej i bardzo świetnie prosperującej firmie podejrzewam, że nie zarabiam więcej niż Ty.

                            Monika, Julka 6.5 roku i Antoś 16 m-cy

                            • Re: Praca. Czy to dobry wybor?

                              🙂
                              Fajnie, ze tak podeszlas, bo balam sie, ze zbyt emocjonalnie napisalam…

                              Znam oczywiscie nauczycieli konczących prace codziennie o 12, 13 – tej… u nas np. pani, ktora uklada plan, wiec uklada pod siebie, zero okienek, wszystko dopasowane.
                              Ja kiedys w piątki zaczynałam pracę o 14:45 – niektórych nie miałam okazji spotkać, zeby im życzyć milego weekndu 😉 choc szlam tylko na 2 godziny – w tamtych czasach zalezalo mi na weekendowych wyjazdach, ale wracalam paradoksalnie tak pozno, majac tylko 2 godziny 🙁

                              W kazdym zawodzie są plusy i munusy, do tego szczeble, znajomosci, uklady, rozne podejscie szefow (moj sie we wrzesniu zmieni i przyjdzie NIEZNANE 😉 ); Krzemianka sama napisala, ze u niej sie tak duzo nie wymaga – wobec tego spokojnie mozna wziac te 25 godzin, skoro gotowki potrzeba.

                              Mateuszek (14.03.2003)

                              • Re: Praca. Czy to dobry wybor?

                                Moj szef jest na jakims urlopie, a w sierpniu odchodzi z pracy… Nikt wiec mi niczego w tym roku nie obieca 🙁
                                Wychowawstwa nie daje sie językowcom i wuefistom – dostają je w rzadkich wypadkach (pisze jak jest u nas – taka polityka obecnej wladzy 😉 ) Wracając z macierzynskiego, odważyłąm sie poprosić o nieprzyznawanie mi tego zaszczytu, jakim jest wychowawstwo, cudem mi się udało… i to był dobry krok, naprawdę… bezboleśnie wkroczyłam ponownie do pracy.
                                W tym roku mam klasę bardzo fajną, ciekawą, lubie ich… jednak… co tu kryc, są absorbujący, konieczne są dodatkowe zebrania, czasami po 5 rodziców przyjmuję dziennie, sporo trudnych “przypadków”.

                                Trzymam kciuki za Twoje prosby – aby ich wysłuchano 🙂

                                Mateuszek (14.03.2003)

                                • Re: Praca. Czy to dobry wybor?

                                  🙂
                                  Nie jestem osoba konfliktową, która bije piane bez powodu. Potrafie powiedziec “masz rację, myliłam się”. Nie jest to dla mnie żadna ujma, ani plama na honorze
                                  Masz słodkiego synka !
                                  pozdrawiam serdecznie
                                  Monika, Julka 6.5 roku i Antoś 16 m-cy

                                  • Re: Praca. Czy to dobry wybor?

                                    Pomyśl o tych, które koncza pracę o 17.00, 18.00…ja zawsze tak robie gdy mam tego typu rozterki 🙂
                                    Jak wróciłam do pracy ( Sonia miała 7 miesiecy ) to dostałam 23 godziny.
                                    W tym roku mam 25, i nie wyglada to wcale az tak źle. Poniedziałek 6 lekcji, wtorek 4, sroda 5, czwartek 5 i piatek 5.
                                    Poprosilam jedynie o to bym mogła zaczynac o 8.00.
                                    Dodatkowo 2 razy w tyg pracuje w firmie i w te dni wracam o 19.00.
                                    Sonia jest wtedy z moim męzem. Za to w pozostałe dni tyg jestem tylko i wyłącznie do jej dyspozycji, kosztem wielu innych rzeczy typu sprzatanie, gotowanie, drobne przyjemnosci…cos za coś
                                    Pzdr

                                    rita25 i Sonia 03.07.03

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: Praca. Czy to dobry wybor?

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general