Czy Wasi panowie zawsze trafiaja z prezentem? Pytam, bo wczoraj mialam urodziny i znow dostalam starodawna bizuterie. Niby zna mnie tyle lat, czasem chodzimy po “jubilerach” i wie co mi sie podoba. Teoretycznie jak widac…
Moj maz uwaza, ze te starszawe klejnoty (takie jak po babci) sa piekne, w dodatku ten wczorajszy naszyjnik ma wielki ametyst (lokata kapitalu?). W zeszlym roku dostalam dwie pary zlotych kolczykow, a wiele, naprawde wiele razy mowilam, ze wole srebro. Biale zloto jak juz… W koncu widzi, co nosze na codzien…
Tak mi sie czasem wydaje, ze kupujac mi takie prezenty mysli o sobie wiecej niz o mnie. Tak mnie przerabia na swoj gust. Ubrania i torebki mi tez czasem kupuje, ale tu akurat nie mam wiekszych zastrzezen. Czasem jest cos, czego sama bym nie kupila, ale albo sie do tego przekonuje, albo jakos tak ginie w szarej codziennosci, czyli nie nosze po prostu 😉
Z bielizna nie trafil ani razu… no prawie 😉
Wiecie, najgorsze jest to, ze ja nie chce go urazic, mowiac ze naszyjnik owszem ladny, ale nie tego oczekiwalam (ba, wcale nie oczekiwalam prezentu). Bardziej ucieszylby mnie po prostu bukiet kwiatow. No ale moze sie czepiam?
Maz dzis pytal, czy prezent mi sie podobal, bo szczegolnej radosci w oczach w moich oczach nie widzial. Nie potrafie udawac, ale tez nie potrafie powiedziec, ze mi sie nie bardzo prezent spodobal, nie chce go urazic…
A jak jest u Was? Trafiaja mezowie z prezentami?
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Prezenty od mezow
superancki pomysl 🙂
N też tak myslę i nie jest zo zbyt drogie! ( bodajże 400zł)
..skąd ja to znam 😉
a tak ogólnie to “frytkownica”….. rower (i tak miał być kupiony)…. i ptasie mleczko przy kaźdj okazji…
Mój przeważnie trafia z prezentami-raz tylko kupił mi perfumy,które mi nie odpowiadały. Najcudowniejszy prezent jaki dostałam od mojego A to był pluszowy miś-zawsze skarżyłam się,że w dzieciństwie miałam dużo zabawek ale nie miałam misia i znalazłam go pod choinką:):):)
Przykre to bardzo………..
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin:)
a my mamy zawartą umowę, że prezentów sobie nie kupujemy. Kase mamy wspólną, więc to tak jakbym sama sobie kupiła.
Najczęściej dostaje jakieś nieduże kwiatki, tak symbolicznie. Jutro mamy rocznice ślubu, to zdam relacje, czy cokolwiek dostałam. Chociaż musze go pochwalić, bo ostatnio podniósł sobie dość wysoko poprzeczkę, w moje urodziny wstał skoro świt, pojechał za miasto i dużą wiąche polnych kwiatów mi przywiózł:)
Jak tak czytam, to sobie myślę, że nie mogę narzekać..mój mężulek pamięta o rocznicach..zawsze obiad przygotowuje albo kolacyjkę przy winku.. A prezenty raz bardziej raz mniej trafione, ale ze szczerego serca ofiarowane..i to się liczy najbardziej:)
Oj, nie wiedziałam, że było Figi w sobotę – wszystkiego naj, naj i jeszcze to ode mnie:
no właśnie, że on taki mocno stąpający po ziemi, tym bardziej mnie zaskoczył:)
ech niby tyle lat razem a jednak nigdy nie można powiedzieć, że się kogoś zna;)
hehe, gitary to “ja” też dostawałam…ostatnią za urodzenie młodej…ciekawe co też tym razem będzie…pewnie se, tzn.mi auto “zczipuje”
ze co???:D
Ahimsa-świetny pomysł na prezent dla męża:)
To ja się dołączę do życzeń-WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO FIGA!!!!!!!
Takie prezenty są najcudowniejsze:)
moj maz raczej mi nie robi prezentow 🙂
zazwyczaj kupujemy cos razem
ale jak juz czasem zrobi to raczej w moim guscie
ale
pierscionek zareczynowy sama sobie wybralam
zaprowadzilam meza do odpowiedniego jubilera i pokazalam paluchem ktory ma byc 😀
daje mi kwiaty
zawsze sliczne
Bejka! Ja do tej pory uwielbiam Swatch-e! I w tym roku dostałam 🙂 W prezencie. Zawsze były inne potrzeby, a na wielkanoc Malżyk się szarpnął i kupił. Świetny. Uwielbiam go i Toma za trafiony podarek 😉
Ano trafione + kwiaty zawsze! Piękne. Ale mój chłop jest z tych co wychodząc po bułki z różą wraca 😉 Przy jakichkolwiek uroczystościach wkazuje się i kupuje bukiety w faniej kwiaciarni. Do tego realizuje moje marzenia z młodości. Pamięta nasze rozmowy jeszcze sprzed lat i w miarę możliwości kupuje. Często zaskakuje pomysłowością.
Myślalam, że w tym roku na imieniny dostanę bieliznę (a właściwie stanik – bo o rozmiarze gadaliśmy) a przyleciał z kolczykami z kruka… + przekłucie przy okazji funduje 😀 Zadziwiło mni to o tyle, że gadaliśmy już dawno na ten temat – że miałam przkłute uszy, zarosły, ale chciałabym znowu mieć kolczyki i takie tam. Sama o tym zapomniłam – On widać nie 😀 A teraz mam zgryza co Mu kupić na 30 – pewnie trafię kula w płot, ale i tak będzie zachwycony!
Mam to szczęście,że mój K zawsze trafia :)Chyba koduje jak paplam co mi sie podoba, co chciałabym dostać:)
Póki co, trafia w gust 🙂 I zawsze jest to niespodzianka na maksa, bo niczego sie nie spodziewam, skutecznie podnosi żonce poprzeczkę 😀
Figi, Figosława i Figomira było w kalendarzu 😉
Dzięki dziewczyny za życzenia 🙂
I WIEEEELKI BUZIAK od Figi :):):)
Znasz odpowiedź na pytanie: Prezenty od mezow