Problem z karmieniem !!

Witajcie,
Jestem mamą rocznej Natalii i 3 tygodniowej Kingunii. Własnie pojawiły sie u mnie problemy z karmieniem takie same jak rok temu. Natlie karmiłam tylko miesiąc piersią pozniej tego pokarmu bylo za malo zeby starczylo na jej wykarmienie wiec ja odstawilam.
teraz wiem ze to byl błąd. Jednak przy Kindze problem zaczyna sie powtarzać.
Kiedyś jedna piers wystarczyla zeby mala się najadła i spokojnie poszła spać teraz jednak tak nie jest.obiecalam sobie ze sie nie zalame tak jak to bylo z Natalia i nadal bede przystawiać. Jednak martwie sie troche.

mowicie że piersi z czasem przestają być nabrzmiłe. a ja juz myslałam ze mam coraz mniej pokarmu. Chociaż w moim przypadku jedna piers praktycznie sie nie powieksza natomiast druga napewno moge wyczuć ze jest cieższa przed karmieniem. mam na mysli to ze w tej jednej jestem w stanie wyczuc ze pokarm napływa a w te drugiej nie.
Aha staram się przestarzegać diety mamy karmiacej jednak moja wiedza na ten temat nie jest zbyt obszerna jakie produkty mogę jeść???

Co powinnam zrobić?

49 odpowiedzi na pytanie: Problem z karmieniem !!

  1. moze sprobuj pic herbatke na laktacje.

    • Zamieszczone przez MamaGosia22
      Witajcie,
      Jestem mamą rocznej Natalii i 3 tygodniowej Kingunii. Własnie pojawiły sie u mnie problemy z karmieniem takie same jak rok temu. Natlie karmiłam tylko miesiąc piersią pozniej tego pokarmu bylo za malo zeby starczylo na jej wykarmienie wiec ja odstawilam.
      teraz wiem ze to byl błąd. Jednak przy Kindze problem zaczyna sie powtarzać.
      Kiedyś jedna piers wystarczyla zeby mala się najadła i spokojnie poszła spać teraz jednak tak nie jest.obiecalam sobie ze sie nie zalame tak jak to bylo z Natalia i nadal bede przystawiać. Jednak martwie sie troche.

      mowicie że piersi z czasem przestają być nabrzmiłe. a ja juz myslałam ze mam coraz mniej pokarmu. Chociaż w moim przypadku jedna piers praktycznie sie nie powieksza natomiast druga napewno moge wyczuć ze jest cieższa przed karmieniem. mam na mysli to ze w tej jednej jestem w stanie wyczuc ze pokarm napływa a w te drugiej nie.
      Aha staram się przestarzegać diety mamy karmiacej jednak moja wiedza na ten temat nie jest zbyt obszerna jakie produkty mogę jeść???

      Co powinnam zrobić?

      ja jem wszystko. unikam jedynie slodyczy i ostrych potraw. ale mieszkam po drugiej stronie globu i tutaj nie dotarla moda z polski na asceze w jadlospisie matek karmiacych (gdzies tam pamietem jedna z moich kol jadla jedynie marchew, indyka i ryz. tak sie zastanawiam, dlaczego sie dziwila ze nie ma mleka?) konsultowalam oczywiscie moja diete z polozna.
      gdzies tak kolo miesiaca tez mielam jakby mniej mleka. z tego co pamietam jeszcze z karmienia marty, wtedy pojawia sie kryzys, mozna po prostu starac sie czesciej przystawiac dziecko. marta praktycznie w tym czasie caly czas na piersi byla. tymek zreszta tez potrafi zwlaszcza w upalne dni co pol godziny nawet wolac.
      tez mam jedna piers mniejsza. przy marcie w pewnej chwili nawet przestalam nia karmic i karmilam tylko jedna. tym razem obiecalam sobie ze tak nie bedzie i konsekwentnie podaje obydwie, nawet kiedy wydaje mi sie ze w tej prawej jest echo. (okazuje sie zawsze, ze jednak jest co wyssac)
      tymek zupelnie sam reguluje sobie kiedy i ile bedzie pil. czasem pije minute, czasem 15minut. czasem co 2g (w nocy 3-4) ale zdarzalo mi sie i co 15 karmic.
      czasem wystarcza mu jedna piers, bywa jednak ze zaczyna jedna, przechodzi na druga i potem jeszcze raz wraca do pierwszej bo ciagle glodny. jakos nie stosujemy twardych regol. po prostu obserwuje go i kiedy jest glodny podaje, a i nie przerywam jak sie nie najadl.
      tyle chyba;)
      powodzenia i wytrwalosci:)

      • Ja przy każdym karmieniu podaję obie piersi. żadne moje dziecko jedną się nie najadało 😎
        Jedna pierś również była bardziej pełna i bardziej przez to lubiana :p
        Próbuj do tej,,mniejnabierającej” częściej przystawiac, i od niej zaczynaj (głodne dziecko mocniej ssie)
        Nawet jak się będzie wściekac że mało leci, nie rezygnuj. potem dopiero dawaj drugą.
        Karmię właśnie moje trzecie dziecko i mam wrażenie że pokarmu mam mniej niż z chłopakami, ale dziecko się najada, choc piersiowe seanse trwają czasem ponad godzinę 😮 (w sumie potrafię podac każdego cyca dwa razy)

        Ale takie seanse są zwykle przed nocką 🙂

        • Co do pełnych piersi – raz miałam obrzmiałe, innym razem zupełnie miękkie- wogle się tym nie przejmowałam – ponoć mleko produkuje sie także podczas karmienia – mało było z jednej piersi podawałam drugą, mało po drugiej – wracałam do pierwszej itd

          Co jakiś czas (zazwyczaj 3 i 6 tydzień po porodzie, 3i 6miesiac alboz męczenie stres) pojawiają się kryzysy laktacyjne – problem przejściowy – zazwyczaj trzeba odsiadzieć z dwie doby z dzieckiem uwieszonym na piersi 24h

          Dieta- diety nie trzymałam- jadłam to co lubię i to na co miałam ochotę – imo dieta matki karmiącej to wymysł naszych babek

          dużo pij to najważniejsze, zwłaszcza w trakcie karmienia, a może dla własnego komfortu zakup sobie herbatki mlekopedne – z koperku, fitoMix, bocianek – dużo tego

          Powodzenia

          • Ja też polecam FitoMix oraz zjadanie 2-3 razy dziennie łyżeczki zmielonego kminku. U mnie w kryzysach laktacyjncyh zdziałał cuda.
            Powodzenia 🙂

            • Nie stosowałam jakiejś specjalnej diety mamy karmiącej, nie przesadzałam może z produktami smażonymi (ciężkostrawnymi). Mała nie miała żadnych problemów z brzuszkiem. Kryzysy laktacyjne pojawiają się kilka razy i wówczas wystarczy częściej dziecko przystawiać do piersi, dużo pić i nie martwić się, że mleka za mało :). Powinna nastąpić poprawa.
              Jeśli możesz sobie na to pozwolić, to połóż się z maluszkiem na cały dzień do łóżka i karm, karm, karm :).

              • Karmienie czesc dalsza

                A powiedzcie mi wiadomo maluszek rosnie, moja Kingunia w zawrotynym tempie ( w ciągu 2 tygidni przytylo sie jej z 2470 do 3200) ii zjada wtedy wiecj niz na początku. Boję się że nie bede mieć wystarczająco dużo pokarmu zeby zaspokoic jej głod. To chyba nie znaczy ze mam jest wiecej i pic jeszcze wiecej niz teraz 🙂

                • Spokojnie mleka nie zabraknie – jedz kiedy czujesz taką potrzebę 😉
                  W trakcie karmienia zmienia się przede wszystkim skład mleka, dostosowuje się on do potrzeba malucha w danym okresie życia, w danej porze dnia. Mleko najbardziej wodniste to pierwsze krople – aby dziecko mgło zaspokoić pragnienie, najbardziej treściwe w nocy> Malutka głodna na pewno nie będzie
                  Powodzenia

                  • Zamieszczone przez aniast
                    Spokojnie mleka nie zabraknie – jedz kiedy czujesz taką potrzebę 😉
                    W trakcie karmienia zmienia się przede wszystkim skład mleka, dostosowuje się on do potrzeba malucha w danym okresie życia, w danej porze dnia. Mleko najbardziej wodniste to pierwsze krople – aby dziecko mgło zaspokoić pragnienie, najbardziej treściwe w nocy> Malutka głodna na pewno nie będzie
                    Powodzenia

                    Nic dodać, nic ująć.
                    No, ale dodam hihi, że produkcja mleka dostosowuje się do zapotrzebowania maluszka. Pierwszą córkę karmiłam wyłącznie piersią 5-6 m-cy, przeżyłyśmy kilka kryzysów mlecznych, ale poradziłyśmy sobie. Nie martw się na zapas, przypadki kiedy kobieta nie może wykarmić swojego dziecka zdarzają się sporadycznie – na pewno będzie dobrze :).

                    • c.d

                      Jeszcze jedna sprawa mnie nurtuje. Moja Kinga ma w ciągu dnia dwa takie momenty ze musi zjesc z obu piersi po czym i tak szuka cycusia swoim kochanym pyszczkiem mimo ze juz przysypia przy karmieniu dopiero jak poczuje ze ja odstawiam przypomina sobie ze ma ciągnac. W każdym razie będąc tak najedzona zaśniecie sprawia jej ogromna trudność ok 1,5 h daje jej wtedy smoczka a ona sśie go tak jakby w ogole nie jadła. Gdy w koncu zaśnie to spi i zapomina to tym ze jest glodna.Gdyby nie to ze karmie ją tak ok co 3godziny to czasem jak zaśnie to nawet wytrzyma 4godziny wiecej nie probuje bo położna powiedziala mi ze powinnam robić conajwyżej 4 godzinne przerwy. I wtedy gdy przychodzi godzina karmienia ona troche possie i dalej spi. I tak do momentu gdy przychodzi godzina kąpania. Po kapieli Kinga znowu dostaje 2 piersi bo jedna to stanowczo za mało i pozniej zanim zasnie trzeba poczekac ze 1,5 h a czasem nawet dokarmić.
                      czasem zdarzy sie jej taka akcja w nocy wtedy potrafi przysiąść godzine. To troche frustrujące bo w nocy człowiek chciałby troche pospać a tu musi godzine siedziec i karmić.
                      Nie umiem karmić na leżąco niewygodnie mi w takiej pozycji ale gdy jestem tak strasznie zmęczona pozycja siedząca tez nie jest odpowiednia 🙁

                      A teraz troche z innej beczki… Wszyscy dookoła mnie mówią wręcz trąbią że karmienie piersią to taka wygoda. Pewnie niektore mamy zlinczują mnie za to co powiem ale JAKA JEST W TYM WYGODA???? Czlowiek jest uwiązany w domu bo np. gdy karmi co 1.5h to ledwie zdąrzy zrobic zakupy i to wszystko.
                      Musi ograniczac i pilnowac się z jedzeniem. Nie oszukujmy się nie mozemy jesc to na co mamy ochote bo może to żle wpłynąć na dziecko a chyba zadna z nas nie chce słyszec jak jej malenstwo placze bo boli je brzuszek tylko dlatego ze mama miała ochote na kawalek czekolady.
                      Poza tym karmienie zajmuje o wiele wiecej czasu niz karmienie butelką jest to najgorsze zwlaszcza nocą kiedy jesmy zmęczona po calym dniu nie mamy czasu zeby sobie odpocząć i liczymy ze chociaz w nocy bedzie lepiej a tu guzik.
                      Dla mnie osobiście plusami karmienia piersią jest to że dziecko dostaje przeciwciala od matki jest mniej podatne za infekcje chociaz z tymi infekcjami to tez sprawa względna moja pirwsza córeczka karmiona bla tylko przez miesiąc i na katarze wszystko sie konczylo. A najważniejszym plusem karmienia to oczywiscie czysta kalkulacja. Karmienie piersią nic nie kosztuje w porownaniu ze sztucznym karmieniem gdzie to są ogromne koszty:(

                      Zdaje sobie sprawe że większośc z Was się ze mną nie zgodzi, że bedzie pisać ze dziecko ma lepszy kontakt z mamą czuje sie bezpieczne ale to samo możemy mu zapewnic bez karmienia natiralnego.
                      Napiszcie jakie są Wasze odczucia, co o tym myslicie.
                      Pozdrawiam

                      • Zamieszczone przez MamaGosia22

                        A teraz troche z innej beczki… Wszyscy dookoła mnie mówią wręcz trąbią że karmienie piersią to taka wygoda. Pewnie niektore mamy zlinczują mnie za to co powiem ale JAKA JEST W TYM WYGODA???? Czlowiek jest uwiązany w domu bo np. gdy karmi co 1.5h to ledwie zdąrzy zrobic zakupy i to wszystko.

                        Można podać dziecku odciągnięty pokarm w butelce. A nawet mleko modyfikowane, jak Ci się nie chce odciągać. Dla mnie karmienie piersią, to ogromna wygoda, nie wyobrażam sobie wstawać po nocach i przygotowywać sztuczne mleko… myć i wyparzać te wszystkie butelki, nawet mając do dyspozycji zmywarkę i sterylizator – dodatkowa robota, a ja leniwa jestem;).

                        Musi ograniczac i pilnowac się z jedzeniem.

                        Ja się nie ograniczałam, jadłam wszystko, na co miałam ochotę, a że na co dzień unikam rzeczy smażonych i ciężkostrwanych, to nie musiałam zmieniać diety. Kawę też piłam.

                        Poza tym karmienie zajmuje o wiele wiecej czasu niz karmienie butelką

                        Obie córki jadły nie dłużej niż 15 minut, zwykle było to 10 – tak efektywnie ssały.

                        jest to najgorsze zwlaszcza nocą kiedy jesmy zmęczona po calym dniu nie mamy czasu zeby sobie odpocząć i liczymy ze chociaz w nocy bedzie lepiej a tu guzik.

                        No szkoda, że nie potrafisz karmić na leżąco, ja brałam dziecko do łóżka, dawałam pierś i… zasypiałyśmy obie;).

                        Zdaje sobie sprawe że większośc z Was się ze mną nie zgodzi, że bedzie pisać ze dziecko ma lepszy kontakt z mamą czuje sie bezpieczne ale to samo możemy mu zapewnic bez karmienia natiralnego.
                        Napiszcie jakie są Wasze odczucia, co o tym myslicie.

                        Ja mam odczucie, że chcesz zrezygnować z karmienia naturalnego i szukasz wymówek, ale zaznaczam, że to tylko moje odczucie. Jeśli czujesz, że chcesz przejść na mleko modyfikowane, to poprostu zrób to. Każda mama jest inna, ja np. do dziś tęsknię za czasami, gdy karmiłam moje córeczki… ale nie każdy to lubi:).

                        • Zamieszczone przez MamaGosia22

                          A teraz troche z innej beczki… Wszyscy dookoła mnie mówią wręcz trąbią że karmienie piersią to taka wygoda. Pewnie niektore mamy zlinczują mnie za to co powiem ale JAKA JEST W TYM WYGODA???? Czlowiek jest uwiązany w domu bo np. gdy karmi co 1.5h to ledwie zdąrzy zrobic zakupy i to wszystko.
                          Musi ograniczac i pilnowac się z jedzeniem. Nie oszukujmy się nie mozemy jesc to na co mamy ochote bo może to żle wpłynąć na dziecko a chyba zadna z nas nie chce słyszec jak jej malenstwo placze bo boli je brzuszek tylko dlatego ze mama miała ochote na kawalek czekolady.
                          Poza tym karmienie zajmuje o wiele wiecej czasu niz karmienie butelką jest to najgorsze zwlaszcza nocą kiedy jesmy zmęczona po calym dniu nie mamy czasu zeby sobie odpocząć i liczymy ze chociaz w nocy bedzie lepiej a tu guzik.
                          Dla mnie osobiście plusami karmienia piersią jest to że dziecko dostaje przeciwciala od matki jest mniej podatne za infekcje chociaz z tymi infekcjami to tez sprawa względna moja pirwsza córeczka karmiona bla tylko przez miesiąc i na katarze wszystko sie konczylo. A najważniejszym plusem karmienia to oczywiscie czysta kalkulacja. Karmienie piersią nic nie kosztuje w porownaniu ze sztucznym karmieniem gdzie to są ogromne koszty:(

                          Zdaje sobie sprawe że większośc z Was się ze mną nie zgodzi, że bedzie pisać ze dziecko ma lepszy kontakt z mamą czuje sie bezpieczne ale to samo możemy mu zapewnic bez karmienia natiralnego.
                          Napiszcie jakie są Wasze odczucia, co o tym myslicie.
                          Pozdrawiam

                          no dla mnie gosiu to jest wygoda 🙂
                          ja nie mam klopotu z karmieniem na lezaco, w zwiazku z tym w nocy, jak tylko tymek zamruczy, odwracam sie w jego strone, wpycham piers do jego buzi i….. zasypiam:) po prostu. nie musze wstawac i cudowac z butelkami. zakupy robie z dzieckiem. ale samej tez mi sie zdarza. nie mam daleko do sklepu, mam samochod. chociaz tu ci przyznam racje. mialam ochote sobie kwasy tej jesieni strzelic, ale bede musiala do wiosny sie wstrzymac, az tym bedzie mial cos innego oprocz mleka w diecie i bede go mogla na dluzej samego zostawic. no ale cos za cos, nie ma idealnego rozwiazania.

                          no i ja sie nie musze oszukiwac. ja naprawde sobie niczego nie odmawiam. slodyczy owszem, ale ze wzgledu na figure, nie na dziecko. ja nie wierze w diety i mam blogoslawienstwo poloznej. a dziecko z tych zdecydowanie mniej placzacych.

                          wszystko zalezy od tego, jak na to patrzec. moze gdyby lepiej ci szlo karmienie na lezaco inaczej bys na to spojrzala? (to w kwestii wygody)
                          mnie przerazalo wyparzanie buteleczek, smoczkow cuda z mleka – nie mam o tym zreszta pojecia – to wydaje mi sie klopotliwe.

                          no a plusy ktore wymienilas, no coz, pozostaje mi sie z toba zgodzic 🙂

                          jeszcze co do tego co tam na koncu, oczywiscie ze butelkowe dzieci moga miec fantastyczny kontakt emocjonalny ze swoimi mamami i czuc sie bezpieczne, nie wierz w te bzdury ze robi sie krzywde nie karmiac piersia. przeciez przytulasz czesto swoje dziecko, prawda?

                          • Zamieszczone przez MamaGosia22

                            A teraz troche z innej beczki… Wszyscy dookoła mnie mówią wręcz trąbią że karmienie piersią to taka wygoda. Pewnie niektore mamy zlinczują mnie za to co powiem ale JAKA JEST W TYM WYGODA???? Czlowiek jest uwiązany w domu bo np. gdy karmi co 1.5h to ledwie zdąrzy zrobic zakupy i to wszystko.
                            Musi ograniczac i pilnowac się z jedzeniem. Nie oszukujmy się nie mozemy jesc to na co mamy ochote bo może to żle wpłynąć na dziecko a chyba zadna z nas nie chce słyszec jak jej malenstwo placze bo boli je brzuszek tylko dlatego ze mama miała ochote na kawalek czekolady.
                            Poza tym karmienie zajmuje o wiele wiecej czasu niz karmienie butelką jest to najgorsze zwlaszcza nocą kiedy jesmy zmęczona po calym dniu nie mamy czasu zeby sobie odpocząć i liczymy ze chociaz w nocy bedzie lepiej a tu guzik.
                            Dla mnie osobiście plusami karmienia piersią jest to że dziecko dostaje przeciwciala od matki jest mniej podatne za infekcje chociaz z tymi infekcjami to tez sprawa względna moja pirwsza córeczka karmiona bla tylko przez miesiąc i na katarze wszystko sie konczylo. A najważniejszym plusem karmienia to oczywiscie czysta kalkulacja. Karmienie piersią nic nie kosztuje w porownaniu ze sztucznym karmieniem gdzie to są ogromne koszty:(

                            Zdaje sobie sprawe że większośc z Was się ze mną nie zgodzi, że bedzie pisać ze dziecko ma lepszy kontakt z mamą czuje sie bezpieczne ale to samo możemy mu zapewnic bez karmienia natiralnego.
                            Napiszcie jakie są Wasze odczucia, co o tym myslicie.
                            Pozdrawiam

                            Ja się nie ograniczałam z jedzeniem.
                            W nocy karmiłam na leżąco, tak jak pisały mamy, cyc do buźki i spałam dalej.
                            Wygodę poczujesz pewnie jeszcze nie raz, ja widziałam dużą różnicę, bo pierwsza córka po miesiącu już butelkowa (tak jak u Ciebie) a druga cycowa 9 miesięcy. Zawsze przed wyjściem z domu musiałam pakować (przy pierwszej córci) cały zestaw ze sobą (butelki, termosy, odmierzone mleko, smoczki itp) a cyca masz zawsze pod ręką 😉
                            To było dla mnie najważniejsze, nie myślałam nigdy o jakiejś wyjątkowej bliskości, bo z butlą miałam taką samą bliskość.

                            Aha karmienia na pewno Ci się skrócą i nie będą trwać godzinę. Przecież Kingusia jest jeszcze malutka, wszystko się Wam ułoży.

                            Ale jeśli miałabyś karmić na siłę to nie warto się stresować 🙂

                            Pozdrawiam.

                            p.s. dodam tylko, że, jednak pierwsza córka z butelką dużo szybciej przesypiała całe noce, druga zaczęła dopiero jak cyca zabrałam

                            • Zamieszczone przez annapl
                              dodam tylko, że, jednak pierwsza córka z butelką dużo szybciej przesypiała całe noce, druga zaczęła dopiero jak cyca zabrałam

                              I na to nie ma reguły:). Moje obie cyckowe, pierwsze przesypiała noce mając niespełna 3 m-ce, druga zaczęła sobie robić dłuższe przerwy koło 10-11 m-ca… Nie ma lekko;).

                              • Zamieszczone przez annapl

                                p.s. dodam tylko, że, jednak pierwsza córka z butelką dużo szybciej przesypiała całe noce, druga zaczęła dopiero jak cyca zabrałam

                                oba butelkowe:
                                -wiktoria zaczela przesypaic noce majac 5 m-cy
                                – leon nadal sie budzi a ma 19 mcy

                                • Zamieszczone przez tora
                                  jeszcze co do tego co tam na koncu, oczywiscie ze butelkowe dzieci moga miec fantastyczny kontakt emocjonalny ze swoimi mamami i czuc sie bezpieczne, nie wierz w te bzdury ze robi sie krzywde nie karmiac piersia. przeciez przytulasz czesto swoje dziecko, prawda?

                                  No właśnie.. ciekawe, kto to wymyślił…hmmm

                                  • Zamieszczone przez Avocado
                                    I na to nie ma reguły:). Moje obie cyckowe, pierwsze przesypiała noce mając niespełna 3 m-ce, druga zaczęła sobie robić dłuższe przerwy koło 10-11 m-ca… Nie ma lekko;).

                                    Zamieszczone przez szpilki
                                    oba butelkowe:
                                    -wiktoria zaczela przesypaic noce majac 5 m-cy
                                    – leon nadal sie budzi a ma 19 mcy

                                    Wiem, że nie ma reguły. 🙂
                                    Może regułą jest to, że pierwsze dziecko szybciej zaczyna przesypiać noc niż to drugie :D;)
                                    W naszych trzech przypadkach się sprawdziło 😎

                                    p.s. chodziło mi o to, że jednak butlą dziecko chyba na dłużej się naje, zwłaszcza jak mleczko się zagęści czy cuś 🙂

                                    • Zamieszczone przez annapl

                                      p.s. chodziło mi o to, że jednak butlą dziecko chyba na dłużej się naje, zwłaszcza jak mleczko się zagęści czy cuś 🙂

                                      moja oba na lekkostrawnym nutramigenie zageszczanym nutritonem potem kaszka i jednemu wystarczalo a drugiemu nie 😀

                                      • Jak widać każde dziecko inne 🙂
                                        Moje drugie dopiero jak wypiło butlę mleka to spało 5-7 godzin, bo po cycu to pobudka co 2-3 godziny była (pewnie i chęć poprzytulania się do mamy).
                                        Teraz już po butli śpi ok. 10 godzin bez przerwy 🙂 co mnie bardzo cieszy. Chociaż zdarzają się i gorsze noce 😉

                                        • Zamieszczone przez annapl
                                          Wiem, że nie ma reguły. 🙂
                                          Może regułą jest to, że pierwsze dziecko szybciej zaczyna przesypiać noc niż to drugie :D;)
                                          W naszych trzech przypadkach się sprawdziło 😎

                                          matko przenajswietsza, mam nadzieje ze nie masz racji i moje drugie dziecko bedzie jednak przesypialo szybciej noce niz to pierwsze..
                                          bo jakby miala twoja regola sie sprawdzic – wiecej niz 3 kolejne lata wstawania w nocy to dla mnie masakra! (dodam, ze od piersi odstawilam po roku, a nie po 3ch)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Problem z karmieniem !!

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo