Witam Was,
Jestem nowy na forum. Mam 2 wspaniałych dzieci (Filip – prawie 7lat i Maja vel Frania – 2 miesiące)
Mam następujący problem z moją żoną. Wszystko jest niby ok do czasu kiedy przychodzę z pracy, wtedy moja żona oddaje w moje ręce cały dom wraz z dziećmi a sama siada przed kompem i do północy siedzi i pisze posty na jakimś forum. Chyba mnie nie zdradza ale nie wiem jakie to forum bo jestem fair i nie zaglądam do jej komputera. Co radzicie
Dzięki
Strona 5 odpowiedzi na pytanie: problem z żoną
Wchodziłam na ten wątek i liczyłam na jakiś post o oziębłości żony….. czytam imiona dzieci i padłam na twarz 🙂
Panie Kubo ale żona oziębła nie jest? Bo forum to jeszcze nic strasznego. 🙂
Ponoć chłop jest jak rasowy pies – musi się wybiegać 🙂
Ja tam wolę mężowi przypomnieć nawet, że ma pójść się wybiegać na piłce nożnej albo wymęczyć na siłowni. Potem wstępują w niego nowe optymistyczne siły 🙂
bruni bardzo Cię lubię, ale przyznam, że nie ma co przeginać z siedzieniem przy kompie zamiast z rodziną. Jak by nie było prądu przez dłuższy czas, to Wasza rodzinka by na tym zyskała. Gdyby mój mąż siedział tylko przy kompie jak jak wracamy do domu po pracy, to po prostu byłoby mi przykro. Pomijając już ile roboty jest w domu do wykonania i dobrze jest dzielić się tymi obowiązkami…, ile rozmów, które można przeprowadzić – nawet tych niby nieistotnych. No i dzieci też na tym tracą.
Powtórzę za kimś w tym wątku (przepraszam nie pamiętam kto to pisał): o dobrego męża trzeba dbać.
Trochę się pośmiałam.
I powiem tak. Problemy macie identyczne jak mój brat Kuba i jego żona – Asia.
Ostanio to przerabiałam z nimi. (wtrąciłam się tylko dlatego, że mnie do tego wciągnęli) i żałuje. Szczerze żałuję.
Ja powiem tak. Z moim starym do jakiegoś kompromisu już od 10 lat dochodzę. Raz jest lepiej, a raz gorzej. Taki lajf….
robicie mi wywrotową robotę, Drogie Koleżanki:)
dbać to trzeba o dobrą żonę;) taką jak ja!
a nie sobie roić w głowie farmazony, drodzy mężowie;)
mój mąż też ma przekichane jak jest w domu
Wspaniały głos rozsądku
We wątkowym temacie:
Chłop ma prawo pomarudzić dopiero wtedy,
kiedy zadowoli ze wszech miar swą żonę.
Takie są odwieczne prawa natury
super solidarnośc jajników
Oj dziewczyny żartujecie z drogiego Pana Kuby aż bidak sie wystraszył i chyba sobie odpuscił
Oczywista sprawa.
Do kolegi chyba już też to dotarło 😉
Bo się nie pojawia 😀
A tam odpuścił zona go do kompa nie dopuszcza
oj, się widzę, koleżankom kolega spodobał…;)
zaraz Mu powiem, że głodne męskiego towarzystwa tu jestescie
albo doszedł do wniosku, że tutaj i tak nieiwele wskóra
Żeby było już po równo: dbać trzeba o osoby, które są wokół nas i nas kochają
Taki mały kompromis 🙂
OOoo… to mowa o mnie….
😉
i o mnie 😉
Od razu mi to pasowało:) filip i maja vel frania.
Oj Ci nasi mężowie to biedactwa…. Nic dodac nic ująć
Pozdr.
ale jazda, myślę że wielu naszych mężczyzn łączy się w żalu z panem….ja też czasem słysze groźby odłączenia internetu
a tak na serio to chyba nic złego zając się domem i dziećmi, no skoro my to robimy to faceci tez mogą co…
mój np. jest maniakiem sprzątania, ciągle lata z odkurzaczem i mopem i jakoś nie ubolewa specjalnie, teraz siedział pooperacyjnie w domu ponad 2 miechy i wszystko miał na głowie, chore dzieci, obiady itd. i wiecie co nawet kilka razy usłyszałam ” ja to nie wiem jak ty to robisz, obiad, pranie i dzieci nakarmione i wyspane o normalnym czasie?? 🙂 ”
Dopiero dzis zytam watek i usmialam sie po pachy, Bruni, niezlego masz w domu aparata!
o jacie….. Pan chyba z innej planety…..
mój M to myśli, że pranie, zmywanie i inne czynności typowo domowe to same się robią……. a ja go chwalę( )
Swiki to nasi “m” podobni do siebie…….
Fajnie tak poczytać opinii małżonka.
Dobrze, że próbuje zrozumieć, rozmawiać, jest otwarty i kontaktowy itd.
Niektórzy po prostu twierdzą, że zasr… obowiązkiem zony jest dom, dzieci,kuchnia i nie dając nic w zamian, bo skoro z pracy wrócił, to swiat ma sie kręcic wokół niego.
A tu widzę Bruni stąpasz twardo po ziemi i jesteś ceniona, mąż pomaga, o dzieci zadba, podgrzeje obiad, pozmywa po sobie… Tylko się cieszyć, ja tak dobrze nie mam, ale wiem, że się zmieni jak do pracy pójdę, bo to tylko mojego T. przewyższa i to wykorzystuje a i marudzi, zę na kompie za dużo, a ja teraz pracę piszę.
Zobaczcie jaka niesprawiedliwość, wychowałas sobie mężą i tak trzymaj… Dobrze to o Tobie swiadczy, bo i jesteś ceniona przez Niego, widać ze liczy sie z Twoim zdaniem…
Znasz odpowiedź na pytanie: problem z żoną