Dziewczyny, potrzebuję Waszej opinii.
Sprawa dotyczy sposobu zwracania się do klientów – ustnego i pisemnego.
Po pierwsze:
Czy uważacie, że dopuszczalne jest zwracanie się przez sprzedawcę do klientów w sposób bardziej bezpośredni, czyli np:
– “dobrze, to teraz podejdźcie tutaj…” – zamiast “dobrze, to teraz podejdźcie Państwo tutaj…”
– “bardzo proszę, możecie sobie to obejrzeć” – zamiast “bardzo proszę, możecie Państwo sobie to obejrzeć”
Jakie są Wasze odczucia? Czy ma to dla Was znaczenie?
Po drugie:
Ta sama kwestia, ale w słowie pisanym.
Chodzi o tekst na stronie www, prezentujący firmę.
Cytuję fragment:
“W ramach powyższych obszarów borykacie się Państwo z wieloma dylematami. Często trudno jest Państwu samodzielnie podjąć wiążące decyzje, nie jesteście Państwo pewni ich właściwości i słuszności, a urządzenie kuchni wiąże się przecież ze sporym wydatkiem…..
Z pewnością byłoby prościej, gdyby ktoś kompetentny pomógł Państwu w zaaranżowaniu zabudowy…”
Czy uważacie, że dopuszczalna jest zamiana “Państwo” (w różnych odmianach) na formę “Wy” lub w ogóle pominięcie tego zaimka?
Czyli np. alternatywą byłoby:
“W ramach powyższych obszarów borykacie się Państwo z wieloma dylematami. Często trudno jest Wam samodzielnie podjąć wiążące decyzje, nie jesteście pewni ich właściwości i słuszności, a urządzenie kuchni wiąże się przecież ze sporym wydatkiem…..
Z pewnością byłoby prościej, gdyby ktoś kompetentny pomógł Wam w zaaranżowaniu zabudowy…”
Pytam Was o te dwie kwestie, jako klientki.
Jak odebrałybyście sprzedawcę, który w ten sposób zwraca się do Was?
Jak odebrałybyście tekst pisany w ten bardziej bezpośredni sposób?
41 odpowiedzi na pytanie: Prośba o opinię w kwestii formalnej – zwracanie się do klientów
Domi mi osobiscie ustnie obojetne, ale gdybys trafila z takim bezposrednim tekstem na moja kumpele to
Bo juz kiedys bylam w sytuacji jak opieprzala babke ze nie jest jej kolezanka….
A co do pisemnego, duzo zalezy kto i dlaczego by pisal tak do mnie.
[LEFT]Nelly, chodzi o tekst, który jest umieszczony na stronie internetowej firmy.
[/LEFT]
Myślę, że ten drugi jest jak najbardziej dopuszczalny
Nie trzeba w każdym zdaniu powtarzać Pan/Pani/Państwo
Ale ustnie wolę mniej bezpośrednie formy 😉
Szczerze, to żadne mi nie leży…
Pierwszą wypowiedź raczej sformułowałabym w stylu:
– dobrze, a teraz poproszę Państwa o podejście tutaj
– bardzo proszę, mogą Państwo to obejrzeć/przejrzeć
Co do pisemnego, przeredagowałabym zupełnie.
Jak coś takiego usłyszałam od stolarza (typu, że on jest osobą kompetentną i ma dobry gust i zaproponuje mi projekt, z którego na pewno będę zadowolona to już tam więcej nie poszłam… (mimo że naprawdę meble robił extra).
Wolę teksty, że jako osoby z doświadczeniem (odpowiednim wykształceniem) czy coś w tym stylu proponuje się swoje usługi w zakresie doradztwa w projektowaniu, doborze wyposażenia itd., – taka afirmacja, a nie podkreślanie mojej własnej niekompetencji ;).
Bezpośrednie formy u sprzedawcy też dopuszczam – ale np. w sklepie sportowym (ostatnio bardzo przystojny, o połowe młodszy ode mnie pan dobierał mi narty – no miło mi było ;))
tak, ma. bardzo duże.
sama nie wyobrażam sobie powiedzieć do sprzedawcy “proszę mi to podać/pokazać”, zawsze jest dla mnie “panią/panem” i proszę aby “pan/pani mi coś podali czy pomogli w czymś” tak samo nie chcę aby sprzedawca zwracał się do mnie “bezpośrednio”.
nie lubię rozlużniania stosunków pomiędzy mną, a sprzedawcą zwłaszcza takiemu któremu mam zapłacić za coś dużo pieniędzy 😉
wyjątkiem jest tu sytuacja, gdy znajduję się w sklepie typowo młodzieżowym, z młodymi sprzedawcami, np. z młodzieżowymi ciuchami 😉
a tu tak forma odpowiada mi bardziej, zwłaszcza że już raz została zastosowana forma “państwo”. i tekst w takiej formie jest po prostu przyjemniejszy dla oka 😉
Stosuję formy oficjalne, nigdy nie użyłabym w stosunku do klienta ustnie form typu “dobrze, to teraz podejdźcie tutaj…”, czy “bardzo proszę, możecie sobie to obejrzeć” :Szok: Byłoby to dla mnie krępujące, nigdy nie wiadomo również, jak zareaguje klient, ludzie są różni, ja sama nie chciałabym, żeby sprzedawca w sklepie tak się do mnie zwracał (nie połknęłam kija;) ). Natomiast alternetywa dla formy pisanej – tu już ok, nie wiem, od czego zależą moje odczucia, tam też jest przecież “Wy”,”Wam” itp. 😉
o to to!
nie upieram się by na każdym kroku uzywać Pani/Pan/Państwo
ale to pogrubione brzmi mi poprostu źle..
taki mi lepiej;)
dobrze, to teraz proszę podejść tutaj…
bardzo proszę, można sobie to obejrzeć…
to pogrubione jak dla mnie ok:)
O właśnie, zależy również od tego, gdzie… Ok w sklepie z kadzidełkami, które to sklepy uwielbiam, ale już nie tu, gdzie ja pracuję na przykład 😀 Tutaj raczej wywołałabym bezpośrednią formą większą lub mniejszą konsternację i słusznie 🙂
Wiesz co, to trafna uwaga.
Chociaż w tekście chodziło o to, że obsługa jest kompetentna, więc można liczyć na fachowość 🙂 – a nie że wie lepiej niż klient 🙂
Ale rozumiem, dlaczego to wytknęłaś i dziękuję.
ja pod kurczakiem sie podpisze. ten tekst zdecydwanie za bardzo podkreslalby moje braki. nawet jezeli to prawda, nie specjalnie mam ochote zeby sprzedawca mi je punktowal.
i przyznam, ze szalenie irytuje mnie empik ze swoim spamem w ktorym zwraca sie do mnie po imieniu. nie wiem jak to jest w sklepach, slyszalam kiedys, ze tam tez zwracano sie bezposrednio. np do starszego pana: Janie, czy zapakowac ksiazke? nie wiem czy to sie zmienilo. spam w kazdym razie w dalszym ciagu mam imienny.
W wypowiedzi ustnej zyczylabym sobie Państwo – brudzia z nimi nie pilam zeby mi na “ty” na wstepnie walili…
Na stronie internetowej – jeden diabeł i tak mało kto czyta ten bełkot i ludzie przechodza od razu do rzeczy konkretnych typu cennik….
Jeszcze raz to przejrzałam. Dla mnie to pogrubione odpada w przedbiegach – nie lubie jak na wstepie ktos trakuje mnie jak kretynkę ktora sama nie wie co chce.
Moze sa tacy ludzie ale podejrzewam ze gro osob robiacych te kuchnie ma jakas tam wizje i wie czego chce.
Zwłaszcza to “trudno jest Wam samodzielnie podjąć wiążące decyzje” – to takie na moje oko traktowanie klienta jak 4 latka.
Co do wersji ustnej to nie lubię gdy osoba obca zwraca się do mnie per TY. Już raz natknęłam się również na RYBKĘ, zapewne już do nikogo tak ta ekspedientka nie powie.
Dzięki dziewczyny!
Zwróciłyście mi uwagę na istotną kwestię, nie spojrzałam na to w ten sposób.
Trzeba będzie tekst nieco pozmieniać 🙂
Edytuję, żeby wstawić nową wersję.
Proszę o uwagi 🙂
Mawia się, że sercem domu jest kuchnia. Rzeczywiście, jest to miejsce szczególne, dlatego też jego aranżacji dokonuje się ze szczególną starannością. Z jednej strony oczekujemy, że nasza kuchnia będzie funkcjonalna, praktyczna, wygodna, trwała. Z drugiej, przykładamy dużą wagę do jej wyglądu, jakości i estetyki wykonania. Pogodzenie tych dwóch kwestii często nie jest łatwe, zwłaszcza, że dzisiejszy rynek oferuje olbrzymi wybór zarówno materiałów jak i rozwiązań technologicznych.
forma pisemna druga ok
nie lubię, jak za często się,,Państwo” powtarza
Forma,,Wam”, przeplatana – ok
jak się do mnie sprzedawca zwraca jak do znajomego – nie lubię
do każdego nieznajomego zwracam się na,,Pan”/,,Pani” i tak chcę by zwracano się do mnie, jeśli kogoś nie znam
Mam to samo zdanie co Gosia więc się podpisze 😀
Często robię zakupy w Empiku, ale nie zauważyłam zwracania się po imieniu…
Aż następnym razem się przysłucham ;).
Kupuję to
A ja jakoś tak trafiam, że wszędzie gdzie pracuję, są obowiązkowe “tykania” i już w nawyk mi weszło.
Ostatnio wstyd mi się straszny zrobiło, jak do pani w przedszkolu na “ty” z rozpędu wyjechałam
Znasz odpowiedź na pytanie: Prośba o opinię w kwestii formalnej – zwracanie się do klientów