NO wiec mamy dzialke i doszlismy do wniosku ze szkoda cisnac sie w mieszkanku no i chcemy sie wybudowac. Projekt bedzie robil maz, ja robie wizualizacje i szukam inspiracji, bo juz sama nie mam sily przegladac setki projektow.
No i jakbyscie widzialy parterowy domek bez poddasza uzytkowego z dachem dwuspadowym ew kopertowym (ale raczej nie bardzo, ma byc jak najtaniej), w srodku salon, 3 pokoje (sypialnie) + gabinet aha no i obowiazkowo garaz w bryle budynku to plis – zarzuccie jakims linkiem. Aha domek jak najmniejszy jaki jest mozliwy przy takich wymaganiach tzn raczej nie wiekszy niz 150 metrow juz z garazem. W sumie gabaryty obojetne, bo dzialke mamy 26*28 ta czesc do budowanie wiec zmiesci sie wszystko praktycznie.
Dzieki 😉
od moderatora: ponieważ wątek miejscami odbiegał od tematu padła propozycja, żeby zostawić tylko część merytoryczną – temat jest bardzo ciekawy i na pewno przyda się wielu osobom, a zdecydowanie łatwiej będzie z niego korzystać bez tych wszystkich offtopów 
Ten wątek (wersja pełna) został zablokowany, żeby się wątki nie poplątały. Do dyskusji zapraszam
Strona 50 odpowiedzi na pytanie: Prosty dom parterowy – Linki, zdjecia – wersja pełna
Swiki za 60 tys to sobie letniskowy postawisz, dosłownie domek, oby…
czy docelowy… hm… Raczej nie 😉 POprostu jest szansa kupic dzialke tam gdzie zawsze chcielismy mieszkac wlasnie(za niemale pieniadze jak na ta dzialke bo wychodzi ok 150 zl za metr a dzialka kiszka), ale jest zbyt waska by stawiac cos sensownego i malo prawdopodobne ze uda sie to kiedys sprzedac, dlatego szkoda kasy nam tam inwestowac. A jak mamy mieszkac w okolicy ktora nas przytlacza i jest niezbyt ciekawa (no niestety i mieszkanie i dzialki mamy w tym samym miejscu) to wolimy domek letniskowy tam 😉
NO i mamy miejscowy plan i wiemy ze na wprost (narazie tam sa pola) bedzie pelno dzialek budowlanych – to moze wtedy sie uda tam kupic duza dzialke za jakis czas i tam postawic docelowy domek a tu wtedy wynajmowalibysmy studentom (juz wszystko obmyslone mamy ;)) bo jest idealne polaczenie z Katowicami i Sosnowcem – jeden przystanek za plotem prawie (i to najlepsze wlasnie niby przy glownej drodze ale boczna taka wiec zupelna cisza ;)) drugi jakies maks 10 minut na nogach. 3 minuty od odmu przedszkole, szkola 10 minut, (na nogach mowie) plac zabaw blisko bardzo fajny, miejsce do spacerowania z dziecmi tez blisko 😉
Takze potem ten domek moglby “splacac” rnasz nowy domek juz ostateczny.
Pokaze narazie czym bedziemy sie wzorowac i jak mniej wiecej chcemy by domek wygladal z zewnatrz:
Zupelnie prosta bryla – wykonczenie albo sam tynk tylko wydzielone kolory, ale raczej wrzucimy drewno do el zewnetrznej. NO to sie okaze
Ogrzewanie podlogowe na prad – akumulacyjne, styropianu 15 cm (moze byc troche malo ale i tak wiecej niz normalnie) (sorki za bledy i literowki- szybko pisze poki dzieciaki spia)
Projekt pokaze pozniej – ale niema szalu 😉 Tzn rzut – bo zewnetrznie nie robilam nic – tu bede sie bawila dopiero jak ostatecznie zatwierdzimy wszystko i dowiemy sie dkoladnie jaka jest szerokosc dzialki (czyli dopiero jak bedzie mapa)
Swiki, projekty ciekawe, choć my w innym stylu stawiamy.
Ja liczę, że na stan surowy zamknięty potrzeba około 3 miesięcy (my mamy już fundamenty bez posadzki).
Co do kosztów, nie wiem jaki macie sposób, aby osiągnąć założone cele, widzę jak u nas idzie, a staramy się trzymać koszty w ryzach, nie będę wspominać ile kosztuje sama robocizna za postawienie domu…..
swiki ja Cię podziwiam,
że Ci się chce domów przejściowych, dwóch budów itd siet – masz zdrowie – pełen respect ( nie ma w tym ironii, żeby było jasne )
co do ceny… trzymam kciuki, żeby się dało, ale czy się da????
Magdzik:
No robocizna wiem wlasnie ile kosztuje, postawienie stanu surowego naszego “starego” domu firma wycenila na 40 tys zl. A gdzie cala reszta 😉 Ale tu wg wyliczen moich (dostalismy wykaz co ile kosztuje np fundamenty 75 zl za metr itd) policzylismy ze tu powinno byc maksymalnie 25 tys zl za robocizne, a policzylam jeszcze taka sama cene za dach a tu bedzie naprawde prosty jednospadowy wiec konstrukcja i cala reszta smieszna wiec moze bedzie jeszcze taniej.
A za matrerialy tu wyszlo nam okolo 25 tys zl (tam same materialy na stan surowy kosztowaly ponad 80 tys) Mniej okien bo w sumie tylko 4 + tarasowe ktore tez nie moze byc poprostu tak duze itd itd
Wiesz, chcielibysmy wogole inny domek bo to nie domek marzen, ale jak mamy mieszkac w mieszkaniu w niefajnej dzielnicy badz ew mieszkac na duzej dzialce w duzym domu, zapozyczyc sie i nadal mieszkac w niefajnej dzielnicy to wolimy malutki domeczek na malutkiej dzialce ale w okolicy gdzie zawsze chcielismy mieszkac no i najwazniejsze ze bez kredytu moze sie uda 😉
Krecik: wiesz, to chyba wynika z tego, ze usilnie chce wyrwac sie z tego miejsca w ktorym mieszkam od urodzenia, ktore jest szare, ponure przygnebiajace, gdzie ludzie boja sie przyjezdzac (przynajmniej kiedys sie bali teraz sie uspokoilo-troche, mozna przejsc, ale niedawno dosc zabili faceta na klatce… Nie mowiac o menelach stajacych od rana pod sklepem ew przy nocnym) gdzie nawet slynny muzyk z Trojmiasta jak zgadalismy sie okazalo sie ze zna ta dzielnice i jej “slawe” normalnie to byl dla nas mega szok….(ech kiedys to bylo, by mogl do mnie przyjechac jakis facet musialam o tym wspomniec odpowiednim osobom bo jak nie to nie doszdl do mnie do domu a mieszkalam wtedy praktycznie na wprost przystanku autobusowego)…)
No i luzie tu nie maja ambicji (malo kto konczy studia i prowadzi jakies ciekawe zycie zawodowe), wiekszosc prowadzi nudne zycie polegajace na sianu plot (och jak ja tego ninawidze) i siedzeniu caly dzien na laweczkach pod blokiem (dodam ze to nei wies…to dzielnica miasta dosc duza dzielnica w sumie-nawet Biedronke mamy 😉 i dwie szkoly, przedszkola, ale klimat jak na wsi)
A ze nie stac mnie na piekny domek w pieknej okolicy – malz ma zbyt niepewna prace jednak by brac jakis duzy kredyt, a mamy okazje wyrwac sie do czegokolwiek, to…chyba rozumieszj juz 😉
Zobaczymy 😉 Napewno bedzie kosztowal duzo duzo mniej ni poprzedni domek 😉 a napewno bede pisala tutaj wszystkie wydatki by na koniec podsumowac, bo sama ciekawa jestem 😉
A kciuki napewno przydadza sie 😉 Dzieki
rozumiem
mnie by się nie chcąło po prostu, ale może dlatego, że ja od razu trafiłam na TĘ działkę i od razu chcioeliśmy TU.
powodzenia anyway
swiki, ja się nie chce kłócić, nie chce Cię obrażać, ale Twoje podejście jest pozbawione realizmu. Nie chcę nawet rozwijać tej myśli, bo specjalnie nie mam takiej potrzeby. Zwyczajnie wydaje mi się, że mega niedojrzale i bezmyślnie podchodzisz do tematu.
jednak Twoje życie – Twoja sprawa.
Bruni – pozostaje mi tylko 😉 Albo jestes mega zestresowana oczekiwaniem, albo jednak jestes w.. albo lada momen dostaniesz @ bo mega zaczepliwa znow jestes 😉
I Ktos kto ma wszystko nigdy nie zrozumie kogos kto musi do wszystkiego dochodzic malymi kroczkami, ale to nie o tym tu dyskusja 😉
I bezmyslnie do tematu podchodzic nie moge(czy niedojrzale – moze, podekscytowanie robi swoje, ale czy w tym cos zlego, czy zawsze trzeba robiic wszystko tak po doroslemu..- to nie pytanie), bo mamy wszystko przeliczone, przemyslane. Idz pomieszkaj tydzien w takiej dzielnicy i moze zrozumiesz. Albo i nie bo bedziesz miala swiadomosc ze to tylko na chwile.
I tylko jedno mam pytanie : dlaczego uwazasz ze to podejscie jest pozbawione realizmu?? Jakbys mogla ta mysl rozwinac?? Chodzi Ci o kwoty??
Swiki – trzymam kciuki żeby udało Ci się zrealizować plan i żebyś jak najszybciej zamieszkała w swoim domku.
Przyznaję, że zaskoczyły mnie trochę Twoje wyliczenia (i jak widzę nie tylko mnie), ale nie znam dokładnie projektu, warunków, ekipy, więc być może są one realne i ich nie oceniam bo brak mi danych :).
Jeżeli jesteś zdecydowana, masz wszystko przemyślane, to rób swoje i nie przejmuj się uszczypliwymi uwagami tych którzy chcieliby tak jak Ty, ale się boją 😀 albo się finansowo przeliczyli.
Też bym z chęcią zobaczyła projekcik i czekam na dziennik budowy 🙂
Swiki, nie jestem zaczepliwa.
Po prostu.
?
poprzednim razem pisałaś podobnie, a potem były teksty w stylu “ojej, ekipa chce więcej 10000 niż zakładalismy/ ojej, tego nie bralam pod uwagę/ o tym nie wiedziałam/ nie pomyślałam”…
Nie jestem złośliwa, tylko proponuję spojrzeć na pewne rzeczy bardziej realnie.
Takie ‘ojej’ przy budowie domu wyskakuje na wielu etapach, w dodatku przy Twoich założeniach, gdzie naprawdę założyliście plan minimum.
Proponuję się dobrze jeszcze 2 x zastanowić.
I tak jak pisałam – każdy ma prawo robić ze swoim życiem co chce, ale czasem warto słuchać rad.
moja kumpela chce mieszkanie kupic
koszt 660 tys stan surowy cos kolo 90 metrow ( albo 80, nie pamietam )
w wawie
wiec dom za 600 tys chyba bedzie ciezko postawic.
60 słownie sześćdziesiąt
moja literówka
a mi sie zamarzył taki domek. Niebawem kupujemy działkę ponad 100 km od Wawy i wynosimy sie stąd!!! 😀 Tylko jeszcze wybudowac ten domek chcemy. Trzymajcie kciuki! 😀
Kasia, domek niby ok, ale zwróc uwagę na wysokość ścianki kolankowej i wielkość garażu (bardzo mały)!
zerknij na z124 (ale też garaż pierdółka), z133 (moj typ)
Całkiem fajny domek
Trzymam kciuki za powodzenie budowy
Trzymamy kciuki, a gdzie te dzialke kupiliscie bo cos mi sie kojarzy, ze twoj maz myslal tez o okolicach Gr.?
ps. Bardzo przyjemny projekt.
w warszawie placi sie przede wszystkim za adres.
swiki pisala, ze to bedzie raczej mini domek najprostszy jaki moze byc.
nie wiemy, jakie upusty ma jej maz. byc moze za materialy przyjdzie im zaplacic pol ceny albo i mniej. skoro w temacie siedzi, to byc moze ma ekipe, ktora od niego wezmie nieduzo, moze ma znajomych co sie zadeklarowali, ze pomoga? moze nawet sam bedzie przy tym dlubal, zeby koszty byly jak najmniejsze. mozliwe ze troche dluzej to potrwa. nic nie wiemy jak to sobie rozplanowali.
rok temu robilismy basement. kolega nam zaprojektowal, wyliczyl, postawil sciany, sciagnal ekipe do otynkowania tych scian, znajomego elektryka, ktory za pol ceny pozakladal wszystko co tam trzeba, zeby bylo jasno. za materialy kozystajac z jego pomocy zaplacilismy tez niewiele. calosc wyszla nas ponad polowe mniej niz przecietny basement kosztuje.
tak, np. taki projekt:
pow zabudowy 180mwk
60tyś stan surowy?
To chyba faktycznie ktoś im to zrobi po koleżeńsku:)
już prędzej coś takiego – 2,5 raza mniejszego:
nie wnikam. nie znam cen, ani tym bardziej swikowych ukladow.
tora, a ja się ostatnio mocno tymi cenami właśnie interesuję i niestety, nic nie ma za darmo, więc dla mnie nierealne są do realizacji założenia – np. szkwał za 60tys.
wszystko, każdy pierd przy budowie domu kosztuje.
rozmawiałam ostatnio z naszymi deweloperami / znajomymi.
pokazałabym, co mogą postawić za te pieniądze… przy minimalnym rozsądym koszcie swojej pracy.
Znasz odpowiedź na pytanie: Prosty dom parterowy – Linki, zdjecia – wersja pełna