NO wiec mamy dzialke i doszlismy do wniosku ze szkoda cisnac sie w mieszkanku no i chcemy sie wybudowac. Projekt bedzie robil maz, ja robie wizualizacje i szukam inspiracji, bo juz sama nie mam sily przegladac setki projektow.
No i jakbyscie widzialy parterowy domek bez poddasza uzytkowego z dachem dwuspadowym ew kopertowym (ale raczej nie bardzo, ma byc jak najtaniej), w srodku salon, 3 pokoje (sypialnie) + gabinet aha no i obowiazkowo garaz w bryle budynku to plis – zarzuccie jakims linkiem. Aha domek jak najmniejszy jaki jest mozliwy przy takich wymaganiach tzn raczej nie wiekszy niz 150 metrow juz z garazem. W sumie gabaryty obojetne, bo dzialke mamy 26*28 ta czesc do budowanie wiec zmiesci sie wszystko praktycznie.
Dzieki 😉
od moderatora: ponieważ wątek miejscami odbiegał od tematu padła propozycja, żeby zostawić tylko część merytoryczną – temat jest bardzo ciekawy i na pewno przyda się wielu osobom, a zdecydowanie łatwiej będzie z niego korzystać bez tych wszystkich offtopów 
Ten wątek (wersja pełna) został zablokowany, żeby się wątki nie poplątały. Do dyskusji zapraszam
Strona 49 odpowiedzi na pytanie: Prosty dom parterowy – Linki, zdjecia – wersja pełna
To trzymam kciuki, śledziłam ten wątek już kiedyś – widzę, że sprawa aktualna i nabrała mocy prawnej 🙂
Kolejny raz będę upierdliwie wnosiła o pozostawienie stanu otwartego przed zamknięciem na zimę – przyda się murom 🙂
U nas plan na ten rok – taras – drewniany, jakieś 6x4m, z markizą, bo ja i tak wyrzuciłam jedno okno z salonu (przysunęłam się do granicy) i nie chcę jeszcze bardziej światła ograniczać, bo mi potem nieładne zdjęcia wychodzą 😉 I mamy to robić sami, to znaczy ja z moim mężem, czyli termin zakończenia prac nieznany, ale na pewno odległy 🙂
ok udalo sie 😉 zaraz wrzuce 😉
dom
Ok wrzucam – to jest juz projekt wiec nie wyglada tak slicznie jak wizualizacje,. Mamy duzy spadek terenu stad te schody na domie (i tez schody wyjda niestety w srodku ale do salonu takie duze zrobimy tzn jakies 3 stopnie beda). Jedna elewacja jeszcze do przemyslenia – tam gdzie sa dwa okna balkonowe – nie wiem czy nie za malo i nie za ciemno bedzie, bo to sciana salonu, z drugiej strony jak damy wiecej okien (na sasiada bo blisko granica…) to malo ustawny salon znow bedzie i kuchnia. Wiec to jeszcze jest do obmyslenia (obgadania 😉 – jak myslyicie)
Wejscie do sypialni bedzie jednak od strony pokoi dzieci (przynajmniej tak uwaza maz i kolezanki od niego z pracy ze tak bedzie lepiej, ja chcialam tu gdzie jest bo sobie myslalam ze nie trzeba pol domu przeleciec by isc do salonu i nie trzeba sie trzaskac drzwiami przy dzieciach… No nie wiem, z drugiej strony sypialnie wsyzstkie maja taka swoja strefe do ktorej goscien ie maja wstepu jak damy tam drzwi)
No i taras – jeden bedzie od strony salonu ten glowny sloneczny, drugi bedzie od strony kuchni tam gdzie drzwi balkonowe sa on bedzie zadaszony – bedzie przedluzony na calosci (tzn od wejscia do samego konca domu) dach o 1,5 metra na slupach oparty i bedzie zadaszal wlasnie wejscie, taras i cala ta przestrzen pomiedzy (y nie wiem czy jasno napisalam…)
Okna zgapilam od naszje forumki – bardzo spodobal mi sie pomysl drzwi balkonowych w lazience (tylko z jakims lufcikiem je zamowimy zeby nie otwierac calosci) i w salonie chyba nie pasowalyby zwykle okna. no nie wiem.
Rzut jest chyba malo czytelny…
Swiki, jeśli chodzi o “estetykę”, bo nic nie mogę napisać, bo to nie moje klimaty i się nie znam. jedyne co, to wydaje mi się nieco “przysadzisty” (boczne elewacje, przód i tył mi się bardzo podoba), ale to kwestia gustu – no i funkcjonalności. Plan domu zbliżony do prostokąta, brak poddasza – trudno, żeby smukły wyszedł.
Przeanalizowałabym rzut, ale nic tam nie widzę – większego nie da rady zrobić?
Swiki daj proszę większy rzut bo tu nic nie widać….
No nie da sie ukryc ze wyszla wielka krowa (a mial byc maly domek ;)) i wlasnie te boczne elewacje sa do dopieszczenia bo takie proste sa zupelnie a ta z brama garazowa bedzie od strony wjazdu wiec musi byc jakos fajnie zrobiona, no ale to dopiero jak bedziemy wykanczac to pewnie wymyslymy wtedy co i jak dopiescic a drugiej nie bedziemy nic robic i cudowac bo od strony sasiada wiec pewnie tam jakies tuje beda czy cos i w sumie nie bedzie zbyt duzo widac.
A rzut taki nieczytelny bo to z projektu czyli wymiary dokladne, jakies belki tez powstawiane itd. Postaram sie to wrzucic do programu do wizualizacji i wstawic z tego – bedzie czytelne wtedy,
A w sumie tak sobie mysle ze niewiele sie zmienilo od tej wersji co kiedys wrzucalam, to wrzuce jeszcze raz (tu tylko rzut – brakuje drzwi z przedpokoju i drzwi do gabinetu zrobimy jednak w przedpokoju, jakby jednak mieli kleinci wpadac – ale pomyslimy, moze przesuwane sie zrobi ew)(a chcialabym zeby podobnie do tego wygladal – znow zgapiam ;))
i kilka wczesniejszych takich ala wizualizacji, bo w koncu nie mialam czasu bawic sie tym (nawet okien juz nie zmienilam)
skasowalo mi posta, a pisalam ze w garazu beda luksfery a nie okna, ale dobrze widac o co mi chodzi z tym wypuszczonym dachem nad wejsciem i nad tarasem, a zwykle okna pozostana tylko w gabinecie, kuchni jedno, i pokojach dzieci, wszedzie indziej beda okna balkonowe.
To my jesteśmy troszkę dalej, pozwolenie na budowę mamy od kilku miesięcy, umowę kredytową podpisywaliśmy kilka tygodni temu. Przed zimą, a właściwie na jej początkach zdążyliśmy zrobić fundamenty (bez posadzki).
Czekamy na wiosnę.
Liczymy, że przyszla zima już u siebie, mam nadzieję, że damy radę (czasowo).
my mamy nadzieje ze my damy to Wy napewno jak juz na takim etapie jestescie 😉 a jaka kwota poszla am do tego momentu jezeli moge spytac?
Aha, obiecalam ze bede pisala jak u nas budowa sie rozwija i jak koszty wychodza i…. no juz pierwsza nesze “zaskoczenie” hehe ekipa powiedziala nam jakies 10 tys wiecej niz myslelismy (choc jak sie okazalo to wszyscy i tak mowia ze mega tanio nam powiedzieli i w sumie jak przemyslelismy i porownalismy to jak placila kolezanka to rzeczywiscie) no ale jak narazie jestesmy 10000 do tylu 😉
Czekamy na wyceny ogrzewania – pierwsza okolo 25 tysiecy…fiu fiu… za jakies 2-3 tygodnie bedzie kolejna…Zaczynamy powaznie rozwazac prad jednak z kilku wzgledow – po pierwsze w podlogowce przez zalewaniem musza wpuscic wode do rur i zostawic ja do rozruchu, a… mamy jeszcze nie podpisana umowe gazowa bo czekamy na kredyt wiec oni maja rok czasu na podpiecie gazu czyli moze sie okazac ze na zime gazu jeszcze nie bedzie no i zonk bo rurki mogly by popekac jakby woda zamarzla (co byloby bardzo prawdopodobne w nieogrzewanym domu)
Ekogroszek – podobno przy podlogowce ciezej jest utrzymac stala temperature a nie chcemy palic tylko, a znow jak polaczylibysmy to z pradem jak myslelismy to wyszloby duzo drozej, bo prad- obieg zamkniety, ekogroszek – obieg otwarty (nie pytajcie jaka roznica bo nie wiem 😉 -ale costam trzeba byloby zatosowac wtedy)
No i o ile eksploatacja na pradzie drozsza, to wykonanie instalacji conajmniej 10 tys tansze…
Nadal nie wiemy czy dostaniemy kredyt, tzn getin -decyzja pozytywna warunkowa (jeszcze nie wiemy jakie warunki) ing decyzja pozytywna ale operat trzeba wykonac i my dostarczylismy im dokumenty podzialowe zeby napisali czy zgodza sie na zwolnienie z hipoteki – milenium nie wiemy nic jeszcze, byl operat robiony, pko i cos odpadlismy 😉 Mysle ze w nastepnym tyodniu wiele sie wyjasni
my mamy nadzieje ze my damy to Wy napewno jak juz na takim etapie jestescie 😉 a jaka kwota poszla am do tego momentu jezeli moge spytac?
Aha, obiecalam ze bede pisala jak u nas budowa sie rozwija i jak koszty wychodza i…. no juz pierwsza nesze “zaskoczenie” hehe ekipa powiedziala nam jakies 10 tys wiecej niz myslelismy (choc jak sie okazalo to wszyscy i tak mowia ze mega tanio nam powiedzieli i w sumie jak przemyslelismy i porownalismy to jak placila kolezanka to rzeczywiscie) no ale jak narazie jestesmy 10000 do tylu 😉
Czekamy na wyceny ogrzewania – pierwsza okolo 25 tysiecy…fiu fiu… za jakies 2-3 tygodnie bedzie kolejna…Zaczynamy powaznie rozwazac prad jednak z kilku wzgledow – po pierwsze w podlogowce przez zalewaniem musza wpuscic wode do rur i zostawic ja do rozruchu, a… mamy jeszcze nie podpisana umowe gazowa bo czekamy na kredyt wiec oni maja rok czasu na podpiecie gazu czyli moze sie okazac ze na zime gazu jeszcze nie bedzie no i zonk bo rurki mogly by popekac jakby woda zamarzla (co byloby bardzo prawdopodobne w nieogrzewanym domu)
Ekogroszek – podobno przy podlogowce ciezej jest utrzymac stala temperature a nie chcemy palic tylko, a znow jak polaczylibysmy to z pradem jak myslelismy to wyszloby duzo drozej, bo prad- obieg zamkniety, ekogroszek – obieg otwarty (nie pytajcie jaka roznica bo nie wiem 😉 -ale costam trzeba byloby zatosowac wtedy)
No i o ile eksploatacja na pradzie drozsza, to wykonanie instalacji conajmniej 10 tys tansze…
Nadal nie wiemy czy dostaniemy kredyt, tzn getin -decyzja pozytywna warunkowa (jeszcze nie wiemy jakie warunki) ing decyzja pozytywna ale operat trzeba wykonac i my dostarczylismy im dokumenty podzialowe zeby napisali czy zgodza sie na zwolnienie z hipoteki – milenium nie wiemy nic jeszcze, byl operat robiony, pko i cos odpadlismy 😉 Mysle ze w nastepnym tyodniu wiele sie wyjasni
co do ogrzewania – moi rodzice maja podłogówke ale robili to jak juz ściany stały – na kolejnym etapie budowy, razem z hydrauliką. Dom budowali ze 3 lata a to było w ostatnim roku.
co do ekogroszku i prądu – to sa takie urzadzenia które jakos to łączą te systemy. ja sie zastanawiałam nad kominkiem z płaszczem. chodzi o to ze to co grzejesz weglem i drewnem nie ma sterowania i moze byc za duzo temp. wtedy musi byc system otwarty co by instalacji nie wywaliło. w gazie i prądzie system zamknięty. jak chce sie oba to trzeba robic taki wymiennik ciepła – czyli caly system jest zamknięty i do niego jest jakos podłoączony ten piec na groszek albo kominek z płaszczem poprzez ten wymiennik ciepła. to zajmuje troche miejsca i troche podraza instalacje. Ale moze warto…
Aborka ma rację – podłogówka jest niemal na końcu, ssz, robisz instalacje, tynki i dopiero wylewkę docelową, w której są rury od podłogówki. I rzeczywiście, przed zalaniem trzeba napełnić je wodą, bo robi się próbę ciśnieniową, ale nie jestem pewna czy my te wodę tam zostawiliśmy. Muszę małża zapytać. W łazience sama to robiłam (z bratem) i zapomnieliśmy o tej próbie, zalaliśmy wylewką rury puste i hula. Ale nie polecam – bo to błąd w sztuce, mogło się skończyć brakiem podłogówki w łazience (albo kuciem podłogi do jastrychu).
Podłogówka na pewno oznacza dodatkowe koszty przy instalacji co, bo potrzebujesz układ mieszający – woda na podłogówkę idzie u mnie z temperaturą maks. 35o (mogę obniżyć), na grzejniki 52o.
No i kogoś, kto to z głową połączy, zwłaszcza jak piec na automatyce (jak w przypadku gazu).
Aborka – jestem pod wrazeniem Twojej wiedzy na temat ogrzewania – dla mnie to co ten facet mowil to tak troche po chinsku brzmialo.
No ale, co do terminow to wlasnie my ze wzgledu na to szybkie tepo centralne bedziemy robic pewnie zaraz na poczatku (tzn jak zamkniemy stan surowy zamkniety czyli chcemy by to bylo okolo wakacji) i tez pewnie z hudraulika bedziemy to robic by wszystko w wylewce pochowac. A zreszta chocbysmy robili pozniej to i tak do zimy musi byc napewno bo w tym roku chcielibysmy skonczyc ew jakos na poczatku nastepnego cala budowe i wprowadzic sie 😉
A czy warto – hm wlasnie chyba jednak nie, bo jezeli to bylby dom na cale zycie to pewnie warto, ale na te kilka lat – zaczynam sie jeszcze zastanawiac nad kominkeim jednak, ale bez plaszcza, takim zwyklym by jak nie bylo pradu dluzszy czas ew szybko potrzebne byloby cieplo to zeby miec jakas alternatywe. Ale nie wiem co jeszcze na to malz – zobaczymy, bo on jest przeciwnikiem kominka (juz mielismy kiedys kominek i pamietamy tylko brudu pelno z niego
Magdzik – a my tynki napewno bedziemy robic pozniej hm… to wylewka ma byc po tynkach? Bo my chcemy by sciany poschly (czyli jakies 2-3 miesiace choc odczekac przez wakacje zanim zaczniemy wykanczac) i do tego momentu robic wlasnie wszystko inne tzn instalacje itp.
I spytaj meza czy zostawialiscie – ja tak zrozumialam tego goscia ale lekko zmeczona bylam wiec moze cos namieszalam? Ale on w sumie tez powiedzial ze skoro przed zima nie uruchomimy centralnego ze wzgledu na brak gazu to odpada gaz wlasnie…
co do mieszacza to podobno bysmy tego nie potrzebowali wlasnie, bo grzejnikow bysmy praktycznie nie mieli (tylko takie lazienkowe ew pomyslimy nad jakims jednym moze w salonie ale chyba miejsca nie bedzie), moze jakis w pokoju dzieci – zobaczymy pewnie pozniej, ale i na grzejniki i na podlogowke by szla taka sama temperatura wody ktora bylaby ustalona na piecu poprostu (tzn tak nam ten gosc tlumaczyl ze tak by sie to zrobilo) Do tego w kazdym pokoju chcialabym osobne sterowanie tzn ze w kadnym pokoju mam inna temperature, troche to podniesie koszty, bo w sumie to jakies 400 zl za pomieszczenie (zalezy od sterownika czy ten taki elektroniczny czy zwykly), ale sobie mysle ze to po pierwsze oszczednosc, bo jak chce wieczorem miec w lazience cieplej to nie musi sie wszedzie podnosic temperatura a pozatym ja np lubie miec bardzo cieplo a dzieci tak cieplo nie powinny miec no i np gabinet – jak nie bedzie sie korzystalo z niego zbyt czesto to po co tam grzac do 21 stopni.
Sami robiliscie podlogowke? Podziwiam. My do wszystkiego bedziemy brac ekipy.
My dużo rzeczy zrobiliśmy sami. Całą hydraulikę i ogrzewanie między innymi – mama męża hydraulika niepraktykującego, ale zrobił sam stary dom, to i w nowym mu zaufałam.
Wylewka docelowa (nie ten chudziak, czy jastrych, czy jak jeszcze na to mówią – w każdym razie beton na piach) może być zrobiona przed albo po tynkach, ale większość ludzi robi po tynkach, zwłaszcza jak decydują się na wylewkę z agregatu (mixokret) z takiego powodu, że przy robieniu ścian i sufitów strasznie się syfi. Tynk na ściany leci z takiej rury pod ciśnieniem, część się przykleja do ściany, trochę spada. Mnie ekipa (od tynków) wprowadziła w błąd i miałam na parterze najpierw docelową wylewkę, a potem tynki. Co ja się tego naskrobałam z podłogi…
Na górze już jak Bob Budowniczy przykazał – najpierw tynki, potem wylewka. Miałam gotowca pod panele i płytki, wystarczyło zamieść i zagruntować.
Swiki, masz świadomość dużej bezwładności podłogówki? To jest jej jedna z głównych cech, czasem zaleta, czasem wada. Ale jeśli chcesz bardzo precyzyjnie regulować temperaturę w poszczególnych pomieszczeniach, to wygodniej i taniej założyć grzejniki z termoregulatorami. Żeby poczuć zmianę temperatury powietrza przy zmianie temperatury wody, która wchodzi do rur potrzeba kilku godzin (zależy od kubatury pomieszczenia). Ja mam w salonie, kuchni i łazience podłogówkę – jak wracam po kilku dniach i piec chodził na pół gwizdka (boję się zostawiać go na pełnej automatyce na dłuższy czas i przechodzę na tryb ręczny, albo wyłączam, jeśli nie ma mrozu), to pokój na dole i góra są nagrzane po godzinie, w salonie mam ciepło po kilku dobrych godzinach (zwykle wracamy wieczorem, ciepło jest rano). W łazience mam dodatkowo grzejnik – na podłogówce nie nagrzejesz ręcznika przed kąpielą.
U nas były rury puste przy zalewaniu posadzki (próby ciśnieniowej nie było, bo początek i koniec rury wystaje mi ponad posadzkę w kotłowni) i tak zostawione – mąż mówi, że się nawet nie zastanawiał czy to zalane musi być wodą przy wylewce, zrobił intuicyjnie i działa, ale sprawdź, nie chciałabym wprowadzić Cię w błąd. Mąż twierdzi, że spuścić wodę z podłogówki jest raczej trudno, bo nie ma spadku.
Aha, podłogówkę można zalewać wodą, albo takim specjalnym preparatem, ale szczerze przyznaję, że o tym preparacie nie wiem nic, bo byliśmy na końcówce kasy i odpuszczałam sobie wszystko co nie było niezbędne. Poszukaj w necie, może jest odporny na niskie temperatury i nie zamarza – jak płyn do chłodnicy na przykład (bo tak na chłopski rozum to powinien mieć podobne właściwości).
Co do kominka, to różne mają ludzie opinię – ja po iluś tam godzinach dylematów techniczno-wnętrzarsko-finansowych wiem już, że chcę kozę z płaszczem wodnym. Ale żeby to ustalić przeszłam dłuuuugą drogę (przytomnie jednak stawiając potrzebny komin zanim stwierdziłam czy chcę i co).
Swiki, mi się wydaje, że musicie usiąść razem i opracować dobry harmonogram prac. Masz męża z branży, więc nie powinno być kłopotu. Ustalcie co, kiedy, jakie prace wymagają przerw technologicznych, jakie dobrej pogody – wszystko z jakimś marginesem oczywiście. To Wam potem zaoszczędzi iluś tam nerwów i błędów.
A, doczytałam, ze chcesz dużo okien tarasowych – często robi się wtedy grzejniki kanałowe, ale ponoć też nie grzeją bardzo mocno.
Co od pieca, to sprawdź czy ustawisz tak niską temperaturę bezpośrednio na piecu – u mnie jest minimum 52stopnie, a na podłogówkę możesz puścić maksymalnie 35 czy 37 stopnie (dokładnie nie pamietam, u mnie przy 35o jest sauna)
Chciałam tylko napisać tym co czytają i są zainteresowane losami mojego domku że kredytu nie dostaliśmy z powodu podziałów (musimy czekać) ale 😉
No własnie nic nie dzieje się bez przyczyny. Zmieniło się u nas wszystko i kupujemy malutka działeczkę ale w superowej okolicy 😉 Działka niestety jest bardzo wąska, dlatego ogranicza nas zbudową bardzo i będziemy tam stawiać tylko parterowy domek a właściwie to takie większe mieszkanko – bez garażu, pokoje niewiele większe niż mam teraz, jedna łazienka itd.
I uwaga uwaga, postawiliśmy sobie cel jeszcze bardziej nierealny do zrealizowania;)
Chcemy ten domek postawic stan surowy za maks 60 tys zl ;)W sumie wg wyliczen wyszlo nam niecale 50 no ale trzeba jakis procent dodac.
We wtorek idziemy do notariusza zalatwiac przedwstepna. Potem odrazu zamawiamy mape, malz robi projekt (wizualka juz mniej wiecej jest bo w sumi co wymyslic na 7×13 (po zewnetrznych czyli 6,2×12,2).
Czyli za jakies 2 miesiace mamy pozwolenie i jezeli wszystko pojdzie ok to za jakies 3-4 miesiace ruszamy – podobno stan surowy w niecaly miesiac powinien stanac.
Aha domek zupelnie prosty, nowoczesny – dach jednospadowy, zastanawiamy sie czy nie lany (stropodach).
Ale w miare mozliwosci (bo czasu brak) bede pisala jak postepy nowej budowy i jak z kosztami 😉
Super, ja bym chciala projekt zobaczyc 🙂
Ja też 🙂
Swiki a to ma być Wasz docelowy dom czy znów przejściówka?
Znasz odpowiedź na pytanie: Prosty dom parterowy – Linki, zdjecia – wersja pełna