Natalka, rocznik 2004, poszła od września do zerówki szkolnej.
Tak postanowiliśmy już dawno temu i nawet rozmowy nie było, by szła od razu do pierwszej klasy – że niby po co zabierać dzieciństwo, że w sumie rok w rozwoju emocjonalnym (w sensie dojrzałości szkolnej) to sporo…
Poszła 3 dni do zerówki i widzimy, że trochę tam jej nudno chyba…
W przedszkolu spędziła 3 okrągłe lata, tam super było ze wszystkim w sumie – literki zna, czyta biegle prawie, pisze wprawdzie drukowanymi, ale też sama się nauczyła i jakoś jej nic nie musieliśmy do głowy wbijać na siłę.
Pogadaliśmy trochę i postanowiliśmy spróbować posłać ją na próbę do pierwszaków. Do piątku od dzisiaj.
Dziś poszła pierwszy raz.
Po zajęciach Pani do nas wyszła, spojrzała na nas i powiedziała: “SUPER”.
Świetnie rysuje, próbuje pisać pisanymi literami, patrząc na przykładowe wyrazy, dobrze się koncentruje – jednym słowem bardzo ją chwaliła.
Podbudowało nas to, nie powiem…
Ale…
Zastanawiam się, czy się nie wypali za jakiś czas, czy to nie za szybko, czy może dać jej jeszcze ten margines swobody, gdzie tak naprawdę niewiele musi…
Wiem, to ja znam najlepiej swoje dziecko, ale chętnie wysłucham Waszej opinii – co sądzicie o tym pomyśle?
Koleżanki syn ponoć zapomniał w zerówce niektóre litery, a wychodząc z przedszkola znał wszystkie…
I tak trochę jakoś za szybko mi dorosła przez ten manewr z przenosinami…
Mam rok w plecy 🙂
75 odpowiedzi na pytanie: Przenosić z zerówki do pierwszej klasy?
a przeczytalas watki szkolniakow?
Oliweczko, a jak ona się z tym czuje? W nowej grupie itd.?
Bo spore kroki już poczyniliście chyba – i teraz z powrotem do zerówki? Potrzebuje tego marginesu swobody i bycia mniej dorosłą? 😉
Poczytaj szkolniaki… mało dorosłe w sumie są ich zajęcia 😉
Stoisz przed dylematem jak każdy rodzic sześciolatka, fakt większość już decyzję podjęła….jakie będą decyzji efekty…czas pokarze
Teraz możesz poczytać co kim kierowało, polecam archiwum
A to ma byc klasa tylko szescioletnich dzieci czy mieszana? popatrz moze od strony organizacyjnej jesli chodzi o opieke po lekcjach, gdzie ma wiecej kolezanek bo to czy lepiej sie sprawdzi w pierwszej klasie czy tez w zerowce to nikt Ci nie powie bo nikt nie jeste jasnowidzem 😉
Ta klasa to głównie siedmiolatki – oprócz Natalki jest jeszcze jedna dziewczynka z Natalki rocznika, którą rodzice od razu posłali do pierwszej klasy.
O opiekę po lekcjach się nie martwię, bo ona od razu idzie do domu – albo my ją zabieramy, albo któraś z babć. Na świetlicę nie uczęszcza.
W klasie zerówkowej miała trochę więcej koleżanek i kolegów – jedna dziewczynka z grupy przedszkolnej i dwóch kolegów z tejże. Plus 3 koleżanki z podwórka 🙂
U pierwszaków ma 1 kolegę i dwie koleżanki.
Poczytam wątki, które poleciłyście.
Poczytaj. Ale chcac znac nasza opinie to ja zostawilabym ja w zerowce.
Mialam Ele dac do zerowki chociaz plynnie czyta z pelnym zrozumieniem tekstu, dodaje, mnozy… Jednak okazalo sie ze ma byc klasa pierwsza samych szesciolatkow, maja miec duzo lepsze warunki niz zerowka wiec padlo na pierwsza klase. Umiejetnosc czytania to nie wszystko. Natalka w grupie szesciolatkow jest jedna z madrzejszych wiec nabierze pewnosci siebie, w klasie siedmiolatkow bedzie przecietna. Daj koniecznie znac co postanowicie 🙂
Zapisać do 1 klasy
A to cos złego bycie przeciętnym?
Jak ktos jednym lepszych też można negatywy znaleźć – spocznie na laurach, moze nie wykorzystywać swojego potencjału, bedzie się nudziła itd
Jak bardzo zdolna to i w takiej klasie ma szanse sie wybić
Przeniosłabym do pierwszej klasy
Posłałabym do 1 klasy.
Chwilami żałuję, że nie wyszło posłanie P. do 1 klasy rok temu.
Jak mała jest gotowa, to nie zwracaj uwagi na to, że Ty nie jestes gotowa 😉 – dzieciak sobie radę da 🙂
Podobnie myślę – i jeszcze: dziecko pobyło w klasie I i teraz ma wracać do zerówki? Takie namieszanie trochę…
Nie zgadzam sie aby dzieci mozna bylo kwalifikowac na bardziej badz mniej zdolne na podstawie wieku w ktorym zaczely czyta
Dlatego wyzej napisalam ze nikt tu nie jest jasnowidzem 😉 nie wiadomo czy gorsze dla niej bedzie nudzenie sie w zerowce czy tez siedzenie 45min w lawkach i dostosowanie do starszych kolegow
Ja balabym sie dac Ele do klasy pierwszej gdzie szesciolatki mozna na palcach jednej reki policzyc. W klasie pol na pol zastanowilabym sie ale tez raczej nie. Poki co maja prosto ale za rok te dwa siedmiolatki nie beda mogly liczyc na fory wobez osmiolatkow a ci zawsze troche dojrzalsi beda, Jezeli posiada w tym roku dojrzalosc szkolna to za rok bedzie jeszcze wieksza. Czy cos zlego w byciu przecietna? nie ale zawsze jest lepiej byc kims wiecej
z tym sie zgodze
a moze niech dziecina zdecyduje? dla Ciebie to trudny wybor bo plusy sa w jednym jak i w drugim…
A ja myślę, ze warto obadać sytuację w danej szkole jak to wygląda
U nas pierwszaki nie siedza w ławkach – siedzą przy ławkach ustawionych w literke T – chodzą po klasie, właściwie niczym to się nie różni od organizacji grup przedszkolnych – nie wiem ile to potrwa, w najbliższym czasie wychowawca nie widzi potrzeby sadzania dzieci w tradycyjnych ławkach
Nie? 🙂
Natalce po jednym dniu bardzo się podobało u pierwszaków. Zapytana, którą klasę woli – zerówkę, czy pierwszą odpowiedziała, że pierwszą.
Poczytałam wątki i mam różne myśli 🙂
Przenieść do pierwszej klasy. Jeśli ma za sobą trzy lata przedszkola wejście na “wyższy level” nie zaszkodzi małej. Zwłaszcza biorąc pod uwagę jej stan wiedzy. Co innego dziecko które ma iść do pierwszej klasy prosto z domu bez wychowania przedszkolnego.
Oliveczko gdybyscie nadal mieszkali tutaj,Natalka chcac czy nie, bylaby juz w pierwszej klasie.Literek,czytania, podstaw matematyki dzieciaki tutaj ucza sie w kindergarden i z taka wiedza juz ida do 1 klasy. Twoja Natalka ta wiedze juz ma, wiec nie wahalbym sie i zostawila ja w 1 klasie.Do tego jeszcze sama Ci powiedziala, ze bardziej podoba jej sie u pierwszakow. Mysle, ze emocjonalnie da sobie rade spiewajaco.
Moje dziewczynki rozpoczely zerowke majac niespelna 5 lat. Chodza do szkoly,bardzo chetnie,a z plecakami, godyby mogly to by spaly. Pierwsze co robia, to po powrocie do domu, rozpakowuja plecaki i chca robic zadanie domowe nie czekajac nawet na obiad. Mam nadzieje, ze tak im zostanie,bo szkola rozpoczela sie dopiero jakies 3 tygodnie temu…
Jeszcze kilka tygodni temu tez myslalam, ze przez tutejszy system beda mialy zabrany rok dziecinstwa. Teraz mysle, ze dadza sobie rade bez problemu.
Irenko, a córcie są z 2004 rocznika?
Poczytałam wątki, linkowane przez dziewczyny i najbardziej obawiam się tego, że Natalka będzie jednak rocznikowo niżej od innych dzieci i ewentualne różnice w zachowaniu i w innych dziedzinach, wyjść mogą dopiero w okresie późniejszym.
Poza tym to jest rocznik “eksperymentalny” – może, choć jeszcze nie musi.
Szkoły ponoć też nie bardzo przygotowane…
PO jednym dniu jej się b. podoba. Poczekamy do piątku i zapytamy Pani, co sądzi.
No i samej zainteresowanej, of kors.
Oliweczko, moje zdanie jest takie – zdecydowanie daj do I klasy….
Nie mogę sobie darować, że Antek nie poszedł wcześniej do szkoły :Młotek:
Zerówkę znienawidził z całego serca, bo strasznie mu się nudziło, teraz niby zadowolony, że szkoła, ale już przebąkuje, że nudno
Przeglądałam tak te “Ćwiczenia” i sądzę, że jakby przysiadł, to by je w 1 wieczór zrobił.
Kurde, czyta płynnie, mnoży, dzieli, już się zastanawiam nad II klasą od razu
Zostaw ją juz w tej 1wszej klasie… Ja juz tez nie raz wypowiadalam sie na temat “zabierania dziecku dzieciństwa” itp…moja Ola (tez 2004, sam początek roku)) teraz poszła do pierwszej klasy – coprawda zerówki nie ominęła, poprostu poszla rok wczesniej do przedszkola, ale do zerówki chodziła już w szkole. W jej klasie jest chyba jedyną sześciolatką, ale juz rok temu wychowawczyni mówiła mi, ze absolutnie niczym Ola sie nie rózni od dzieci rok starszych, a wręcz w wielu dziedzinach je wyprzedza…i ta opinia pomogła mi podjąc decyzje. Więc jesli Wasza nauczycielka tez mówi “super” to chyba nie masz nad czym sie zastanawiac.
No i nie ryzykowalabym tym, ze mała będzie sie nudzic i “uwsteczniac” w zerówce;)
Znasz odpowiedź na pytanie: Przenosić z zerówki do pierwszej klasy?