roczniaki ..karmione piersia..odezwijcie sie..

jezeli takowe sa..;))

my jeszcze karmimy..i tak sie zastanawiam..jak tu skonczyc..i kiedy skocznyc..
nie jest latwo..bo mala juz rozumna..i wie co dobre..

macie jekies dobre i delikatne sposoby na odstawienie od piersi?

claudia.. 12 miechow;)))

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: roczniaki ..karmione piersia..odezwijcie sie..

  1. Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

    Oj, są są…
    dla mnie odstawienie od piersi to na razie KOSMOS…
    Wieczorem mała zasypia przy piersi, a w nocy to jedyny sposób na uspokojenie…

    Tobie i Klaudii życzę powodzenia 🙂
    a my na razie sobie poczytamy jak “to” się robi…
    i może za jakieś pół roku spróbujemy…

    pozdrowienia,
    gr.

    mamaŚlicznejMarysi-26.6.2003

    • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

      Gabrysia jest nadal karmiona piersia i narazie nie znalazlam sposobu na jej odstawienie. Dalam sobie wiec spokoj i postanowilam karmic do 2 lat:))

      Pozdrawiam

      Marta i Gabrysia (27.03.2003)

      • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

        to i ja się dopisuję
        cycuś jest na zasypianie w dzień i na noc, w nocy ok 2 razy i nad ranem, i musowo na uspokojenie, przez dzień raczej jest mało zainteresowana cycem – zwłaszcza kiedy dookoła tyle ciekawych zajęć, czasem kiedy jesteśmy prawie cały dzień na spacerch – cyc jest całkowicie w odstawce, moze własnie takim sposobem się oduczy?? co do jedzenia obiadków – to nawet je – i te ze słoiczka i te gotowane przeze mnie, sukcesem jest dla mnie to ze nauczyła sie jesć kaszkę na mleku a nie na wodzie… ale mleka samego nie będzie.,
        pozdrawiam

        Ola z Natalią- 2.06.2003

        • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

          My rownież należymy do klubu nieustająco ciągnących cyca.Hania ma rok i 5 mies i zasypia przy cycu w dzień i na noc w nocy też ciągnie 1-2 razy. Nie mam pojęcia jak odstawić ją od piersi,choć zdrugiej strony mam dobrze z cycaniem, bo śpi z rodzicami do 7.30, nie wstaję o 5.00 żeby robić butlę.Zasypia szybko przy cycu w dzień i w nocy. No i mam z tym dobrze,że Hania nie wola cyca w dzień,nie potzrebuje,tylko do zaśnięcia.
          Jak odstawić od piersi nie mam pojęcia,a czasem ze zmęczenia mówię dosyć,koniec.Ale rano już mi przechodzi ta myśl.
          Ula i Hania -14.01.03

          • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

            hehehe tak jak mi – wygodnie z cycem oj wygodnie
            pozdrawiam

            Ola z Natalią- 2.06.2003

            • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

              To jakaś chyba bzdura. Przecież wszędzie mówią, że dzieci karmione piersią sobie lepiej radzą i są inteligentniejsze, bez lęków. Potrzeby emocjonalne mają przecież na najwyższym poziomie zaspokojone.:-)

              JoannaR i Pawełek 19.09.2003

              • U mnie odwrotny problem

                No właśnie.
                Ja to bym bardzo chciała do tego roczku pociągnąć, znaczy, żeby Paweł ciągnął cycusia do roczku, ale z każdym dniem się to wydaje abstrakcją.
                Jak czytam jak wasze dzieci cmokają ileś tam razy w nocy, i w dzień i że nic innego oprócz cycusia nie chcą, to sobie myślę, że może to i dobrze, bo Paweł je po prostu wszytsko co mu się da i w to w takich ilościach, że hej. Aż się dziwie, że nie jest grubaskiem:-) Ale mleczka z cyca to pije 1-2 na dobę. Czasem wręcz go “zmuszam”, żeby chociaż po kilka ciumków łyknął. Ma 9 miesięcy i coraz bardziej się sam odstawia. Myślałam, że to moja wina, bo z czasem się przestał domagać i tylko ja sama pilnuję, żeby chociaż 1-2 dziennie dostał. Próbowałam częściej go przystawiać, ale….wyrywa się, ciumknie, odchyli głowę i śpiewa:-) Nie interesuje go cycuś. Jedno efektywne karmienie jest nad ranem, i to też dlatego, że ja go ściągam z łóżeczka kiedy on się trochę wierci. Wtedy popije najwięcej. W ciągu dnia nic, noce też nic. Z jednej strony to bardzo dobrze, bo już wiem, że nasze odstawienie nie będzie takie stresujące ani dla mnie ani tym bardziej dla Pawła:-)
                Ale chciałabym tak optymalnie pokarmić do tego roczku. Dłużej nie, ale do roczku.
                Z jednej strony Wam zazdroszczę.

                JoannaR i Pawełek 19.09.2003

                • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                  my zaczeliśmy odstawiać w nocy.Filip dostawał kaszkę jeden raz w nocy wypijał ok 250ml(niezły łakomczuch) i spał do rana. Teraz już w dzień też nie cyca.Wydaje mi się,żeby właśnie najpierw z nocą zrobić pożądek.Dzieciaki są głodne w nocy bo się cycem nie najedzą,dlatego często w nocy budzą.
                  powodzenia

                  luiza i filip(23.07.2003)

                  • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                    Iza jeszcze cyca a do niejadków nie należy, je ładnie, nie narzekam, chociaż ma lepsze i gorsze dni… No i nie zawsze chce jeść to, co ja bym chciała żeby jadła. Pije też niemało… A cycuś to już chyba bardziej pełni role przyjaciela.
                    No i ja szczerze mówiąc mam już dość i chciałabym ją odstawić, ale też nie do końca mam pomysł jak i co potem…

                    • Re: U mnie odwrotny problem

                      Konrad podobnie sie zachowywal kiedy mial okolo roczku. Obracal sie, rozgladal, mowil, mruczal – tysiac rzeczy go interesowalo. Tez myslalam, ze juz nie bedzie ssal – ale minelo. Przystawianie, kiedy dziecko jest senne (tak przeciez robisz ) to doskonale rozwiazanie. U nas tez pomagalo – wtedy nie mial ochoty na szalenstwa i chetnie ssal. Nie poddawaj sie – na pewno uda sie jeszcze troche pokarmic.

                      , usciski dla Pawelka!

                      • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                        My nie karmimy się już półtora tygodnia. Natan już chyba nie wie co to cycuś bo ostatnio jak zobaczył cyca to się uśmiechał. A jak wziął do buzi to pociągnął ząbkami za sutka. Więc koniec z cycem. Mi nadal strasznie przykro. Ale u nas zaważyło to, że bardzo niespokojnie jadł cyca. Rzucał się, kręcił… A poza tym koleżanka próbowała oduczyć ok. dwu letniego synka cyca i on nie chciał się “odessać”. Miała problemy. Był płacz, szantaż i takie tam. Z bólem udało jej się odstawić. I chciałam tego uniknąć.

                        Eryka i Natanek 09.09.03r

                        • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                          Mój synek za kilka dni będzie roczniakiem i nadal cycuje, ale raczej tylko na noc. W ciągu dnia sporadycznie. Poza tym wszelkie posiłki zdada pięknie i to całe porcje.

                          ,

                          • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                            Oj! Mysia! Nie strasz, bo ja się właśnie zastanawiam, czy to bedzie łatwo takie świadomego już bąbla oderwać od cyca. Marcel ostatnimi dniami chce cyca prawie non stop, co 15 minut najlepiej, ale chce tylko się poprzytulać, a zwłaszcza jak się zdenerwuje czymś, albo mu coś nie pasuje, lub nie wyjdzie to zaraz :cyc! cyca! cycusia! (tak woła w oststeczności jak mu nie chcę dać ). No i jak się w końcu dorwie to pociamka troszkę i wtula się i tak sobie leży zadowolony.A oczywiście o swoich porach je też dużo i chętnie.Więc się cieżko zastanawiam czy go czasem nie oduczać, tym bardziej,że mu mineły wszelkie alergie i właściwie może już jeść wszystko.Ale jakoś tak mi dziwnie, no bo przecież obiecałam (no jemu przecież!), że do 2 latek, a tu takie pomysły mam.Oj! Może być ciężko!

                            monika i marcel (03.03.03)

                            • Re: U mnie odwrotny problem

                              moim zdaniem..skoro on juz sam nie chce..to nie nalegaj.. pol roku karmienia to jest juz zalecane min, wiec tobie udalo sie dluzej..
                              maoja mala tez miala taki okres..gdzies ok 10 mies. ze mniej ssala…i ja juz myslalam ze sie odzwyczaji..blad…po jakis 2 tyg wziela sie naprawde do,,roboty,,.i teraz mam prawdziwy problem.. Ale nie chce stosowac.jakis skrajnych praktyk…i narazac dziecko na dodatkowe stresy.. Ale jak narazie nie mam pomyslu na skonczenie z karmieniem
                              wiec wydaje mi sie..ze jestes szczesciara..ze maly..tak sam z siebie rezygnuje z karmienia piersia..
                              pozd

                              • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                                U nas cyc dwa razy dziennie- pierwsze śniadanie i kolacja. Mam ochotę odstawić, ale Ewa nie chce pić innego mleka…
                                🙁

                                .

                                • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                                  karmiłam mojego synka rok i cztery miesiące.
                                  Strasznie się bałam odstawiania, zwłaszcza, ze kiedy miał ok. roku histerycznie domagał się piersi, jak tylko wracałam z pracy. nie zdążyłam zamienić słowa z opiekunką, a mały już na mnie wisiał. W dodatku budził się w nocy, a nigdy nie nauczył się pić z butelki, więc nie miałam substytutu.
                                  Zabrałam sie do odstawiania następująco:
                                  1. wyczekałam moment – przeszły mu te histeryczne reakcje, widziałam, ze mniej już pamięta o karmieiu,
                                  2. przestałam karmić w dzień (z resztą od dawna juz tego nie robiłam, bo pracowałam)
                                  3. kolejnym etapem było odstawienie od wieczornego karmienia przed snem – pierwszy wieczór był przykry, bo Igor zasnął rozczorowany i obrażony. Przez następne wieczory trzymałam go i “męczyłam” długimi zabawami tak, że idąc spać był na tyle zmęczony, że nie miał siły pomyśleć o cycu. Już w drugi wieczór zasnął bez problemu.
                                  4. Nadal karmiłam go jednak w nocy. Po tygodniu postanowiłam, że zredukuję to do jednego nocnego karmienia, a jeśli przebudzi się częściej, to go po prostu ponoszę. Okazało się, że noszenie wystraczy. Następnej nocy spróbowałam w ogóle bez karmienia i o dziwo się powiodło.
                                  Cała operacja trwała tydzień i poza pierwszym wieczorem poszło jak z płatka. Mały nawet nie zauważył, że przestał jeść z cyca.
                                  A wiesz mi, byl bardzo rozumny… Sama niemogłam uwierzyc, że tak łatwo poszło.

                                  Moim zdaniem najważniejsze jest oduczyć dziecko zasypiania przy cycu. W dzień zawsze można próbować je czymś zająć.

                                  Powodzenia

                                  • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                                    karmiłam mojego synka rok i cztery miesiące.
                                    Strasznie się bałam odstawiania, zwłaszcza, ze kiedy miał ok. roku histerycznie domagał się piersi, jak tylko wracałam z pracy. nie zdążyłam zamienić słowa z opiekunką, a mały już na mnie wisiał. W dodatku budził się w nocy, a nigdy nie nauczył się pić z butelki, więc nie miałam substytutu.
                                    Zabrałam sie do odstawiania następująco:
                                    1. wyczekałam moment – przeszły mu te histeryczne reakcje, widziałam, ze mniej już pamięta o karmieiu,
                                    2. przestałam karmić w dzień (z resztą od dawna juz tego nie robiłam, bo pracowałam)
                                    3. kolejnym etapem było odstawienie od wieczornego karmienia przed snem – pierwszy wieczór był przykry, bo Igor zasnął rozczorowany i obrażony. Przez następne wieczory trzymałam go i “męczyłam” długimi zabawami tak, że idąc spać był na tyle zmęczony, że nie miał siły pomyśleć o cycu. Już w drugi wieczór zasnął bez problemu.
                                    4. Nadal karmiłam go jednak w nocy. Po tygodniu postanowiłam, że zredukuję to do jednego nocnego karmienia, a jeśli przebudzi się częściej, to go po prostu ponoszę. Okazało się, że noszenie wystraczy. Następnej nocy spróbowałam w ogóle bez karmienia i o dziwo się powiodło.
                                    Cała operacja trwała tydzień i poza pierwszym wieczorem poszło jak z płatka. Mały nawet nie zauważył, że przestał jeść z cyca.
                                    A wierz mi, byl bardzo rozumny… Sama nie mogłam uwierzyc, że tak łatwo poszło.

                                    Moim zdaniem najważniejsze jest oduczyć dziecko zasypiania przy cycu. W dzień zawsze można próbować je czymś zająć. Najtrudniej jest w nocy jeśli dziecko ma nawyk zasypiania przy piersi. Ale nauczenie samodzielnego zasypiania wieczorem zazwyczaj rozwiązuje problem w nocy. Nawet jeśli dziecko się obudzi, potrafi samo zasnąć. No, może przy lekkiej pomocy w formie ponoszenia, pobujania itd.

                                    Powodzenia

                                    • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                                      A jakie mleko pił w trakcie odstawiania i potem? Bo moja nie chce żadnego… I dlatego ciągle nie odstawiam…

                                      .

                                      • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                                        ech.. mam to samo ;-)) jak się dossie to koniec! najgorzej kiedy jestesmy w domu co chwilę by dolatywała i cycała, natomiast kiedy jestesmy na spacerze to zapomina o całym swiecie – dlatego staram się być jak najwięcej na polu, pomalutku odstawiam ale baardzo pomalutku…. czytałam sobie ostatnio na e-dziecku – [Zobacz stronę] ciekawa lektura 😉
                                        pozdrawiam!

                                        Ola z Natalią- 2.06.2003

                                        • Re: roczniaki..karmione piersia..odezwijcie sie..

                                          Natalka tez nie chce zadnego mleczka, tylko kaszki mleczno-ryzowe, samego mleka nie będzie… a róznych sposobów juz próbowałam ale czytałam gdzies ze jesli dziecko zjada bakusie/danonki/kaszki na mleku to wcale nie trzeba dawac samego mleka… chmm
                                          pozdrawiam

                                          Ola z Natalią- 2.06.2003

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: roczniaki ..karmione piersia..odezwijcie sie..

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general