rosol

wlasnie sobie pyrka powolutku, a ja mam pytanie:

dziewczyny, jak wy gotujecie rosol???

bo np moja mama daje wloszczyzne razem z kapusta, kurczaczek i tak sie powolutku przegryza na malym ogniu….

moja tesciowa daje wloszczyzne bez kapusty, ale za to daje cebule…

kilka miesiecy temu czytalam “dom nad rozlewiskiem” i tam chyba do rosolu kobitki dodawaly lubczyk chyba i jakis inne ziola….

macie jakies wariacje rosolowe???? np moja kolezanka miesza miesa – troche kurki, troche krowki…. musze od niej wydebic przepis…
no i jestem ciekawa jak wy robicie…. napiszcie, ciekawa jestem…

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: rosol

  1. Nie umiem gotowac rosolu.
    Nigdy nie wychodzi mi klarowny, smaczny jak mojej tesciowej :(.
    Poczytalam i sprobuje w piatek ugotowac cos lepszego niz do tej pory.
    I teraz pytania:
    – czy najpierw mieso, a potem warzywa, czy razem?
    – czy po pierwszym zagotowaniu wylac wywar i wlac nową wode? Zimną? A co wtedy z miesem – czy je też “obmyć” z szumowin?
    – gotowac pod przykryciem czy nie?
    – jak mam opalic cebule nad palnikiem plyty indukcyjnej? 😉
    – czy czesto zbierac szumowiny czy tylko raz? Czym najwygodniej? Sitkiem?
    – czy dodawac kostke rosolowa, czy same przyprawy (sol, pieprz, lubczyk) wystarczą?

    • Zamieszczone przez Brenda
      Nie umiem gotowac rosolu.
      Nigdy nie wychodzi mi klarowny, smaczny jak mojej tesciowej :(.
      Poczytalam i sprobuje w piatek ugotowac cos lepszego niz do tej pory.
      I teraz pytania:
      – czy najpierw mieso, a potem warzywa, czy razem?
      – czy po pierwszym zagotowaniu wylac wywar i wlac nową wode? Zimną? A co wtedy z miesem – czy je też “obmyć” z szumowin?
      – gotowac pod przykryciem czy nie?
      – jak mam opalic cebule nad palnikiem plyty indukcyjnej? 😉
      – czy czesto zbierac szumowiny czy tylko raz? Czym najwygodniej? Sitkiem?
      – czy dodawac kostke rosolowa, czy same przyprawy (sol, pieprz, lubczyk) wystarczą?

      pewnie każda napisze Ci co innego;)
      -razem
      -nie
      -bez pokrywki
      -??nie wiem o co kaman;)
      -raz-pod koniec gotowania.
      –na koniec odcedzam rosół i dopiero wtedy doprawiam ew.kostką.

      Jeszcze odnośnie klarowności- receptą jest wooolne gotowanie i w miarę “chuda” kura;)

      • Zamieszczone przez Brenda
        Nie umiem gotowac rosolu.
        Nigdy nie wychodzi mi klarowny, smaczny jak mojej tesciowej :(.
        Poczytalam i sprobuje w piatek ugotowac cos lepszego niz do tej pory.
        I teraz pytania:
        – czy najpierw mieso, a potem warzywa, czy razem?
        – czy po pierwszym zagotowaniu wylac wywar i wlac nową wode? Zimną? A co wtedy z miesem – czy je też “obmyć” z szumowin?
        – gotowac pod przykryciem czy nie?
        – jak mam opalic cebule nad palnikiem plyty indukcyjnej? 😉
        – czy czesto zbierac szumowiny czy tylko raz? Czym najwygodniej? Sitkiem?
        – czy dodawac kostke rosolowa, czy same przyprawy (sol, pieprz, lubczyk) wystarczą?

        Ja napiszę trochę inaczej:)
        -najpierw mięso ( rada Geslerowej, wtedy jarzynki są nierozgotowane i możesz wykorzystac do sałatki)
        -ja tak nie robię, a moja babcia tak
        -ja gotuję pod “pół”przykrytym garnkiem
        -opalić na patelni
        -zbieram na początku, jak zbiore to dodaje jarzyny i wolniutko gotuję-mozeszsprawdzić jakie przyprawy sa w kostce i takie dać:) wtedy jest mniej chemii:)

        Powodzenia i daj znac jak ci wyszedł rosołek:)

        • ja gotuję razem, czasem najpierw warzywa
          gotuję bez przykrycia
          cebulę możesz chyba “przypiec” na suchej patelni 😉
          jeśli szumowinami nazywamy to, co zbiera sie na początku gotowania to zbieram łyżką, tak długo jak sie pojawia 🙂

          nie dodaję kostki, ale dużo zależy moim zdaniem od jakości nie tylko mięsa ale i tych warzyw, które dajemy. Jeśli one są bez smaku to i rosół taki nijaki wychodzi.

          jesli chodzi o klarowność to niby dlatego nie powinno się solić na początku gotowania, jak się tego trzymam, ale wiem, że dużo osób soli i też wychodzi klarowny. Co dom, to inny sposób 🙂

          • Zamieszczone przez aborka
            daje suszonych warzyw i jarzynke bez glutaminiany.

            Aborka która to jarzynka??? jakiej firmy?

            • Najlepszy wychodzi mi, gdy:
              -mieso: kurczak – bez udek, bez piersi czyli tak wyciete wszystko (porcja rosolowa) i mieso wolowe jakies na rosol zawsze mowie (chyba prega czy cosik takiego)
              – wlemam zimna wode, oplukam mieso i wsadzam do garnka z woda (jak robilam na odwrot tzn najpierw mieso i zalewalam to potem nie zawsze byl klarowny), zalaczam gaz a w miedzy czasie obieram i dodaje:
              – marchewke, pietruszke, seler, czosnek, cebule ale koniecznie na ogniu opieczona (prawie spalona), por
              – dodaje odrazu tez przyprawy tzn ziele angielskie, lisc laurowy, troche posole, trocha jarzynki, pieprzu
              Czekam az sie zagotuje i zmiejszam na maly ogien, zbieram szumy, przykrywam pokrywka i pyrka sobie tak z godzine, dwie napewno i juz przy nim nic nie robie.
              Na sam koniec dodaje kostke jedna i ew dosole jeszcze, magi troche.

              Nie odcedzam od warzyw, bo moj maz rosolek uwielbia i zreszta taki rosol dochodzi dopiero za jaksi czas, wiec na drugi dzien dolewam wody bo jest zbyt ostry smak zazwyczaj i dopiero wtedy jak malz zje rosolek i wystygnie troche to przecedzam.

              Z rosolku wychodzi pyszna pomidorowa lub grzybowa mniam mniam, bo rosolu nie lubie…

              Aha no i wazne jest, aby makaron byl dobry i zeby dobrze prezlac zimne woda, bo taki posklejany to smak rosolu moze nawet najlepszego popsuc.

              Zamieszczone przez Brenda
              Nie umiem gotowac rosolu.
              Nigdy nie wychodzi mi klarowny, smaczny jak mojej tesciowej :(.
              Poczytalam i sprobuje w piatek ugotowac cos lepszego niz do tej pory.
              I teraz pytania:

              – czy najpierw mieso, a potem warzywa, czy razem? RAZEM
              – czy po pierwszym zagotowaniu wylac wywar i wlac nową wode? NIE
              – gotowac pod przykryciem czy nie? POD PRZYKRYCIEM, ALE NIE ZUPELNIE PRZYKRYTY GARNEK< LEKKO ODCHYLONA POKRYWKA
              – jak mam opalic cebule nad palnikiem plyty indukcyjnej? ;KUPIC TAKA PLYTKE I JA POSTAWIC NA INDUKCYJNEJ 🙂
              – czy czesto zbierac szumowiny czy tylko raz? Czym najwygodniej? Sitkiem? JA MAM TAKA DUZA JAKBY CHOCHLE Z DZIURAMI I NIA ZBIERAM SZUMY I TYLKO RAZ ZBIERAM
              – czy dodawac kostke rosolowa, czy same przyprawy (sol, pieprz, lubczyk) wystarczą? KOSTKE DODAJE ALE TYLKO JEDNA I NA KONCU ALE W SUMIE NIE TRZEBA BYLOBY

              Aha musze z tym lubczykiem sprobowac 😉

              • mięso (kurczak, albo kurczak+wołowe albo tylko wołowe)
                włoszczyzna (marchew, pietreuszka, seler, por, cebula najlepiej opalona + kapusta)
                suszony grzyb jak jest
                pieprz w ziarenkach
                liść laurowy
                lubczyk
                ziele angielskie

                podaję z natką pietruszki.

                jak gotuję z samej kury to gotuje się zdecydowanie krócej

                • dziewczyny a po co dodaje się cebulę—pytam bo nie wiem

                  -ja gotuję najpierw włoszczyznę potem mięso dodaje
                  -czasami pod pokrywką
                  -bez cebuli
                  -przeważnie nie mam szumowin… A jak mam to zbieram raz
                  -dodaję kostkę

                  • Zamieszczone przez missi_g
                    Aborka która to jarzynka??? jakiej firmy?

                    ja kupuje w ekologicznym rózne takie mixy – warzywka z sola lub same warzywka. Albo szusz.

                    co do cebuli – ktos pytał – spalona daje zółty kolor. ale jak sie da kostke to juz nie trzeba…

                    zgłodnialam….

                    • Właśnie muszę wstawić…
                      Ja zawsze daję:
                      – korpus z kurczaka, pierś podwójną z kurczaka, kawałek rostbefu wołowego (bądź antrykot, w zależności co mam), czasem jeszcze golonkę z indyka
                      – marchewka obrana – na duży garnek daję 3-4 marchewki, bo uwielbiam taką z rosołu
                      – korzeń pietruszki – 1-2 małe
                      – sól, pieprz ziarnisty
                      – jak mam, to daję 2-3 suszone prawdziwki

                      Wszystko zalewam zimną wodą i gotuję na małym ogniu przynajmniej 2 godziny. Rosół ma sobie “pyrkać”.

                      Moi rodzice dodawali jeszcze cebulę opalaną na kuchence gazowej, dla zabarwienia rosołu, ale ja uważam, ze odpowiednia ilość marchewki załatwia sprawę. Szumowin podczas gotowania nie zbieram, dopiero na koniec.

                      Najlepszy jest z własnoręcznie robionym makaronem (jejku, sto lat już nie robiłam – na szklankę mąki – dwa całe jajka, trochę soli – porządnie zagnieść, wałkować baaaardzo cienko, rozwałkowany placek odłożyć na ok. pół godziny do wyschnięcia, potem zwijać w rulonik i kroić cieniuteńko w nitki, rozprostować ślimaczki makaronu [palcami], wrzucić na wrzącą wodę i gotować ze 2-3 minuty po wypłynięciu na wierzch) i zieloną pietruszką.

                      Dodawanie kostek bulionowych i maggie uważam za świętokradztwo!! Właściwie wszelkie gotowe przyprawy do potraw, typu vegety i jarzynki uważam za wymysł diabła :p Nic tak nie daje potrawom smaku jak normalne przyprawy i zioła, dodawanie do wszystkiego jednej gotowej mieszanki powoduje, że nie można wynieść z potrawy jej indywidualnego charakteru…

                      • gotuje kuraka tak z 20 minut, dodaje warzywa, czosnek, pieprz, sol, ziele i na koniec podpalona na ogniu cebulke. gotuje dluuuuugo-2-3 godziny na bardzo malym ogniu. zawsze wychodzi klarowny to chyba kwestia tego wolnego gotowania….
                        pod koniec gotowania, za rada Usianki wyciskam dodatkowo czosnek (boski patent, wprowadzilam tez przy barszczu czerwonym)

                        musze sprobowac tego rosolu z grzybami, bo grzyby uwielbiam podobnie jak czosnek

                        • Zamieszczone przez garstka
                          gotuje kuraka tak z 20 minut, dodaje warzywa, czosnek, pieprz, sol, ziele i na koniec podpalona na ogniu cebulke. gotuje dluuuuugo-2-3 godziny na bardzo malym ogniu. zawsze wychodzi klarowny to chyba kwestia tego wolnego gotowania….
                          pod koniec gotowania, za rada Usianki wyciskam dodatkowo czosnek (boski patent, wprowadzilam tez przy barszczu czerwonym)

                          musze sprobowac tego rosolu z grzybami, bo grzyby uwielbiam podobnie jak czosnek

                          jak znajede wyciskaczke do czosnku

                          ona mi zawsze gdzieś znika….

                          • Zamieszczone przez aborka
                            jak znajede wyciskaczke do czosnku

                            ona mi zawsze gdzieś znika….

                            koniecznie poszukaj 🙂

                            • Zamieszczone przez Brenda
                              Nie umiem gotowac rosolu.
                              Nigdy nie wychodzi mi klarowny,

                              Jak rosół zawrze to i zmętnieje.
                              Jak dopilnujesz, żeby tylko popyrkiwał to będzie klarowny.

                              Ja szumiwin nie zbieram, nie zbierają mi się, a nawet jak się zbiorą to jakoś same znikają…

                              • Zamieszczone przez aborka
                                j
                                co do cebuli – ktos pytał – spalona daje zółty kolor. ale jak sie da kostke to juz nie trzeba…

                                A ja mysle ze dodaje takze fajnego aromatu, bo ostatnio zawsze gotowalam tak samo tylko bez cebuli i mial zupelnie inny smak, a teraz dalam przypieczona cebulke i rosol rewelka byl

                                Zamieszczone przez aborka
                                jak znajede wyciskaczke do czosnku
                                ona mi zawsze gdzieś znika….

                                Ja nie wyciskam, kroje normalnie w takie ala plasterki.

                                • ja gotuję z mięsa kurzego i wołowiny, do tego włoszczyzna – marchewka, pietruszka, seler i albo kapusta, albo przypalona cebula
                                  obowiązkowo liść laurowy i ziele angielskie
                                  a na koniec niestety zawsze kostka rosołowa, bo bez niej nie potrafię
                                  no i oczywiście natka pietruszki do posypania i dużo pieprzu do mojej miseczki 🙂

                                  a nikt tu z kury lubelskiej nie gotuje? 😉

                                  • a ja zawsze myslałam,że rosół to tylko kura plus warzywa a tu jeszcze czytam cebula czosnek grzyby ehhhh
                                    wolę zostać przy swoim skromnym rosołku 🙂

                                    • Zamieszczone przez alice82
                                      a ja zawsze myslałam,że rosół to tylko kura plus warzywa a tu jeszcze czytam cebula czosnek grzyby ehhhh
                                      wolę zostać przy swoim skromnym rosołku 🙂

                                      Tak jak ja przy swoim:)

                                      Dla mnie sposób robienia akurat TEJ zupy jest niereformowalny.
                                      Moja babcia, rodowita Ślązaczka tak mnie nauczyła i wszelaka wariacja na jego temat byłaby dla mnie profanacją;)

                                      Choć w kuchni duużo eksperymentuje.

                                      • Kurczak do gara, zalewam woda stawiam, przyprawiam vegeta, troche maggi, cebula, marchewka i gotuje z 2 godziny, nie dobuszczajac do wrzenia, tylko bulgotanie ;-))) Jest pychociarski, klarowny, z fajnymi oczkami i smakuje z cieniutkim makaronem. Wsio 🙂

                                        • Zamieszczone przez kurczak
                                          Jak rosół zawrze to i zmętnieje.
                                          Jak dopilnujesz, żeby tylko popyrkiwał to będzie klarowny.

                                          Ja szumiwin nie zbieram, nie zbierają mi się, a nawet jak się zbiorą to jakoś same znikają…

                                          prawda to a moja teściowa zawsze pilnuje żeby nie gotował się “bałwanem”
                                          ostatnio w swoim programie Magda Gessler mówiła, żeby wstawić mięsko a jak sie już ugotuje to dodać warzywa i posolić (przyprawić) zrozumiałam to tak, żeby nie solić mięsa odrazu żeby wywar nie był mętny

                                          mi tez same znikają szumowinki

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: rosol

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general