Rozkładanie nóg przed całym stadem :(

Sorry, dziewczyny, że tak to nazwałam, mogłabym dosadniej, ale nie będę się na Forum wyrażać
Pewnie już o tym było, ale może ktoś będzie chciał wypowiedzieć się raz jeszcze.
Jak się pewnie domyślacie, chodzi mi o te nieszczęsne wizyty lekarskie w szpitalach po porodzie…..
Kiedy opowiedziałam mojej siostrze, która dwa razy rodziła w USA jak to trzeba się obnażać przed np 8 i więcej osobami,
nie uwierzyła myślała, że się wygłupiam
Ona opowiadała, że do badania krocza przychodziła tylko położna, a jeśli w sali leżał ktoś jeszcze, rozkładała parawan…
Dla mnie jest to strasznie upokarzające i żałuję bardzo, że nie potrafiłam się zdobyć po porodach, aby w jakiś sposób zaprotestować….
Bardzo jestem ciekawa Waszego zdania….czy to tylko ja jestem taka przewrażliwiona?
Dziewczyny, jeśli rodziłyście za granicą, jak było?
I proszę, nie piszcie mi, nie przesadzaj, da się to przetrzymać, jak się ma dziecko przy sobie, wtedy to się nie liczy….Wiem, że da się wytrzymać, bo wytrzymałam, ale było to najgorsze chyba upokarzające przeżycie…
I po co tak to się odbywa????
Może sobie przejść obchód, lekarz niech sobie rozmawia z pacjentkami, a położna później na spokojnie może krocza pooglądać, nie????
Super jest zwłaszcza wtedy, kiedy przyłazi 10 sudentów – praktykantów…
Normalnie przesadzę teraz, ale jest to dla mnie naruszenie praw człowieka, bardzo emocjonalnie do tego podchodzę….
A może któraś z Was rodziła w prywatnej klinice, też tak jest?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Rozkładanie nóg przed całym stadem :(

  1. Re: Rozkładanie nóg przed całym stadem 🙁

    z jednej strony może to i mało przyjemne, z drugiej gdzieś Ci studenci i młodzi lekarze muszą sie tego nauczyć, przecież nie na lalce ani w atlasie – muszą wiedzieć jak wygląda krocze, które sie prawidłowo lub nie goi, dużo gorsze są tabuny gości odwiedzających współpacjentki na jednej sali (po kilkanaście osób dziennie) przesiadujące cały dzień, to mnie dużo bardziej krępowało

    miamia

    • Re: Rozkładanie nóg przed całym stadem 🙁

      piszesz o Ujastku, prawda? juz kiedys negatywnie sie o nim wypowiadalas..
      albo ja mialam szczeście, albo Ty pecha 🙂

      k8 i Bobeczki

      • Re: Rozkładanie nóg przed całym stadem 🙁

        W odpowiedzi na:


        dużo gorsze są tabuny gości odwiedzających współpacjentki na jednej sali (po kilkanaście osób dziennie) przesiadujące cały dzień, to mnie dużo bardziej krępowało


        podpisuję się

        Mati & Wojtek

        • Re: Rozkładanie nóg przed całym stadem 🙁

          jak się cieszę że nie tlko ja poruszyłam temat że ci goście są bardziej wkurzający niż lekarze czy nawet studenci.

          • Re: Rozkładanie nóg przed całym stadem 🙁

            Ja też…
            Zwłaszcza że leżałam z dziwuszka której córeczka leżała w inkubatorze, więc jej goście jakoś się specjalnie nie krępowali mówic głosno, śmiać się itp. bo przecież oich córka/wnuczka/siostra nie leżała na sali więc po co mieli byc cicho… Zwracanie uwagi kończyło się ich wyjściem, niezadowolona miną współlokatorki i powtórką z rozrywki na drugi dzień…

            • Re: Rozkładanie nóg przed całym stadem 🙁

              O rany! :/ Ja miałam depresje po tym drugim razie po porodzie :/

              Dorota i Weroniśka ( 8.11.2005 )

              • Re: Rozkładanie nóg przed całym stadem 🙁

                o, ja nawet raz powiedzialam, ze mi to przeszkadza, kiedy do mojej wspolokatorki przyszla w odwiedziny grupa “ziomkow”, ok. 10 osob. w pokoju dwuosobowym!

                k8 i Bobeczki

                • Re: Rozkładanie nóg przed całym stadem 🙁

                  Po porodzie było mi w sumie wszystko jedno ile osób mi TAM zagląda, ale najgorzej się czułam przed łyżeczkowaniem 2. ciąży gdzie w malusiej klitce ja siedziałam na koźle, gin zakładał mi tabletki, ktoś tam mi coś trzymał, a reszta patrzyła – to przy tej całej masakrze było dobijające;-(

                  • Re: Rozkładanie nóg przed całym stadem 🙁

                    O Ujastku…
                    Ale w MSWia pomimo wspaniałej opieki położnych, obchody też były koszmarne….

                    • Re: Rozkładanie nóg przed całym stadem 🙁

                      Ja po porodzie naszczęście leżałam w sali jednoosobowej więc nie musiałam się martwić o odwiedzających inne pacjentki. Na obchodzie zawsze było trzech lub czterech lekarzy i położna i wszyscy mi zaglądali, ale i tak najbardziej krępujące było kiedy badali mi czystość wód a w sali kilku lekarzy i pielęgniara, drugim razem od razu położyli mnie na usg, leżałam na tej kozetce z gołym tyłkiem a nade mną trzech lekarzy, to było takie krępujące ze myślałm tylko jak najszybciej wrócić na sale i ubrać się.


                      Julia i Gabriel 2 latka 10m

                      • Re: Rozkładanie nóg przed całym stadem 🙁

                        Nie wiem w czym był problem, żeby powiedzieć, że nie życzysz sobie tylu osób, żeby Cię oglądało. Mnie w IMiDz w Warszawie praktykantka sama spytała się czy może mnie poobserwować na porodówce. Ja przy przyjęciu do szpitala musiałam nawet określić czy wyrażam zgodę na założenie wenflonu.
                        A zresztą nie oczekuj potem od lekarza wyuczonego tylko na książkach, że będzie świetnym fachowcem.

                        Wioletta i Tomek 3 l. i 2m.

                        • Re: Rozkładanie nóg przed całym stadem 🙁

                          Wiem, że powinnam coś powiedzieć…..
                          Ale nie tylko mnie tak badano, tam po prostu tak było….rutyna….

                          • Re: Rozkładanie nóg przed całym stadem 🙁

                            To fakt. Wiem, że rutyna w szpitalu, tysiące takich samych przypadków sprawiają pewną znieczulicę u lekarzy. Dla nich to normalne, dla pacjentów czasami nie…
                            Najlepiej by chyba bylo gdyby przy przyjęciu do szpitala np. wyrażało się lub nie zgodę na np. obserwację przez studentów.
                            Ja jednak jestem zdania, że wolę, aby student medycyny mnie obejrzał zanim weźmie się za skalpel czy szycie.

                            Wioletta i Tomek 3 l. i 2m.

                            • Re: Rozkładanie nóg przed całym stadem 🙁

                              Było to krępujące.
                              Ale ja pomyślałam sobie:
                              jak ku… musicie to patrzcie
                              I potem juz o tym nie myślałam.

                              Ale gdyby pytano o zgode, może żadna by sie nie zgodziła i nie mieli by praktykanci, praktyki, a to chyba nie dobrze

                              • Re: Rozkładanie nóg przed całym stadem 🙁

                                Mnie w bródnowskim krocze badała po porodzie jedynie położna i raz lekarz – dyskretnie, mimo, że byłam w moim pokoiku sama:)
                                Za to poród miałam “podglądany” Na jednoosobowej porodówce nogami do drzwi. Podglądactwo się zaczęlo jak zaczynalo się pełne rozwarcie – w szelinach harmonjkowych drzwi śledziły mnie oczy studentów. Sekundowali mi do samego konca 🙂 Czy mi to przeszkadzalo? Tylko to, że nie zapytali mnie o zdanie. Do zszycia weszla już do środka studentka i patrzyla jak lekarz mnie szyje – troche mnie znów zdenerwowali jak odbyło się to bez pytania, ale szkoda mi się jej zrobiło. Wyglądala jakby chciała zniknąć, niepatrzyla mi w oczy, była blada i cichutko coś tam odpowiadała 🙂 Chyba widok był “so so” a ona była jeszcze bezdzietna 🙂

                                i lipcowe Słoneczko

                                • Re: Rozkładanie nóg przed całym stadem 🙁

                                  jestem w szoku po Twoim opisie.
                                  Dopiero wszystko przede mna wiec nie wiem kto mnie bedzie ogladal…
                                  Ale jak przypomne sobie operacje przepukliny pachwinowej, to lezalam golusienka przy 3 lekarzach i 10 praktykantach. Ale wtedy po tabletkach to mi bylo obojetne 😉

                                  Emilka – 36 tc

                                  • Re: Rozkładanie nóg przed całym stadem 🙁

                                    Poród jak poród… Powikłany. Zgodziłam się na dodatkowe badania łożyska itp w imię “poświęcenie” dla nauki… Ranę po CC oglądali, ale mi to wisiało, nawet nie pamiętam czy były jakieś tabuny… Znacznie gorzej zniosłam to, że polożyli mnie z dziewczyną, która urodziła donoszone dziecko. Przyszła do nas pediatra i poinformowała mnie, że stan małego jest bardzo zły i że w nocy się rozstrzygnie czy zostanie… czy odejdzie… zaraz potem odwróciła się, żeby poinformować drugą pacjentkę, że jej dziecko dostał 9 punktów Apgar, a kobita na to “czemu tylko 9 a nie 10?”… Inna skala…

                                    Robili mi laparoskopię w związku z niepłodnością, podpisałam zgodę na pobranie endometrium do badań nad problemem niepłodności, choć miałam stracha, żeby mi gdzieś tkanki “nie pogubili” i nie zostawili endometriozy na pamiątkę… Dla dobra nauki…

                                    Przed histeroskopowym cewnikowanie jajowodów poproszono mnie by oprócz lekarza mogli “pobadać” mnie stażyści, dwóch młodych chłopców. Zgodziłam się, choć było to krępujące jak cholera… Dla dobra nauki…

                                    Ci młodzi ludzie muszą się gdzieś uczyć!!! I ja to rozumiem…

                                    Kamelia z Michałkiem (ponad 3 lata) i chyba-Mają (35 tc)

                                    • Re: Rozkładanie nóg przed całym stadem 🙁

                                      Witam.
                                      Rodziłam 2 razy – 4,5 roku temu i pół roku temu… Po obu porodach wogóle nikt w szpitalu nie oglądał mojego krocza… Pytali tylko czy wszystko ok i po 6 tygodniach kazali się zgłosić do kontroli 🙂 Pozdrawiam.

                                      Monika

                                      • Re: Rozkładanie nóg przed całym stadem 🙁

                                        zgadzam się z Tobą to naruszenie praw… mam nadzieję, ze to się niedługo zmieni i nasze córy będą rodzić naprawdę PO LUDZKU i PO lUDZKU będą traktowane w szpitalu po porodzie

                                        W.

                                        • Re: Rozkładanie nóg przed całym stadem 🙁

                                          Wg fundacji rodzic po ludzku- karta praw pacjenta, każda kobieta ma prawo do zachowania intymności osobistej, a więc może odmówić okazania swego krocza podczas wizyty. Lekarze dobrze znają te prawa, ale wykorzystują brak wiedzy u rodzących, bo tak łatwiej.
                                          Ja rozmawiałam z ordynatorem szpital,w którym rodziłam – poinformowałam go ze znam swoje prawa i nie zgadzam się na odkrywanie przy wszystkich.
                                          Dostałam to co chciałam,ale obok mnie dziewczyna już nie.
                                          Poruszyłaś bardzo ważny wątek.

                                          Asia i Gustawek

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Rozkładanie nóg przed całym stadem :(

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general